Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

KOBIETY PO CESARSKIM CIĘCIU

19192949697117

Komentarz

  • edytowano lipca 2014
    O wreszcie odnalazłam temat, jestem w domu.
    Wrocławianki cesarkowe z forum- czy któraś z Was miała cesarkę na Kamieńskiego? Czy oni tam przyjmują pacjentki zamiastowe ze wskazaniem do cc, trzeba być wcześniej czy przyjachać jak odejdą wody ? Bo ja niestety musze sobie szukać szpitala III referencyjności, żaden z okolicznych mnie nie przyjmie z tego co wiem. szkoda, bo warunki sądobre i tłoku nie ma, po za tym dojazd.... Także dziękuję bardzo wszystkim naturalistom, co żądali niewykonywania cc w szpitalach powiatowych i zlikwidowali połowę personelu. Tak więc nie za fajne to, muszę sie znowu pchać do Wro a tam wszędzie podobno kolejki....Borowska oblężona ( zresztą musiałabym się pchać przez całe miasto) Na klinikach wolę się już nie pokazywać a Brochów to podobno masakra jak ktoś musi mieć cc to jest niemile widziany, chyba, że go na to stać.Akurat w tym momencie na łapówki mnie nie będzie stać. No i żeby się znalazł odważny do 5 cesarki a nie jakiś głupek co będzie wyduszał, jak dziecko umrze to zwali winę na mnie i męża, albo ordynator akurat pójdzie na urlop i nikt nie będzie miał prawa podjąć decyzji o wykonaniu cc. O ile w ogóle nie okaże się, że nie ma miejsc we Wrocławiu a operacja taka, że nikt nie będzie chciał sie jej podjąć i każą jechać do jakiejś zakichanej Warszawy a tam trafię na abortera a nie chirurga.. :( Mam ochotę skopać tyłki tym d z ministerstwa zdrowia.
    Podziękowali 1Sandyesa
  • Bolą mnie zrosty i własciwie nie wiem co mam z tym zrobić jest jakiś sposób, żeby dało sie normalnie funkcjionować ?
  • Jakis koszmar. Nigdy w zadnej kolejce nie stalam do cc. Jak bylo trzeba a nawet wczesniej - to robili i juz.
  • Będę ciachana czwarty raz, i będzie półtora roku odstępu. Ciąża bajkowa bez żadnych negatywnych aspektów, i teraz już zdaje sobie sprawę, że są przypadki "porodów z zaskoczenia" :) Łożysko z tyłu, daleko od blizny. Zapowiedziano w szpitalu cięcie tydzień przed terminem. Czy któraś z Was miała taki mały odstęp czasowy?
  • Ja też miałam krótką,ale między 1 cc a 2.16 miesięcy.
  • edytowano marca 2015
    Między 1 a 2 miałam niecałe 1,5 roku odstępu, ( oczywiście zjechanko było w 2 przychodniach i dezaprobata bo powinno sie czekać 3 lata aż)  po terminie poszłam do szpitala, bo obawiałam sie ,że jak pójdę w 38 tyg to zostawią mnie na patologii przez miesiąc. Rano byłam przyjęta a koło 22 pokrojona. Było lepiej niż po 1 cesarce, szybciej wróciłam do siebie, schudłam aż mąż nie mógł wyjść z podziwu, lepiej się czułam, mała nie miała takiej żóltaczki, jak przenoszony syn, była zdrowa i silna miała 10 pkt i ponieważ zaczynał sie strajk a mieszkałam blisko kliniki- w 3 dobie nas wypisali  ;) Nie miałam też żadnej depresji, byłam zadowolona z siebie ani nie mialam większej traumy jak po pierwszym cc.
  • Ja miałam między 1 i 2 i teraz między 3 i 4 cesarką ok. 2 lata różnicy. I o dziwo od położnych teraz słyszałam, że to trochę za szybko.

    prowincjuszko, myślę o Tobie często i wierzę, że dobrze przejdziesz tą ciążę, a i poród nie będzie jakimś traumatycznym przeżyciem. Wydaje mi się, że lepiej do porodu jechać do jakiegoś większego miasta, tam przeróżne przypadki mieli i nie powinni za bardzo komentować Twojego. Ja się bałam jakichś docinek ze strony personelu, że nie uważałam, że ryzykowałam 4 cc a tu NIC ! Jedna położna nawet gratulowała mi odwagi i powiedziała, że się potwierdza, że jak kobieta pragnie dzieci to przeszkód nie ma :) Ale to wszystko zależy od postawy rodzącej, podobno ode mnie od razu widać było radość z macierzyństwa i to że dziecko jest chciane.

    Jeśli chodzi o samą cesarkę to jest tak jak sobie wymodliłam, a nawet lepiej. Nie miałam zespołu po punkcyjnego, nic mnie nie ciągnie przy szwach, praktycznie nie czuje miejsca cięcia nawet jak się schylam czy coś podnoszę. W 100 % wróciłam do normalnego funkcjonowania przed ciążowego. 

    Lekarz kilka razy mnie się pytał w czasie cięcia czy chcę ubezpłodnienia, nawet na koniec wymownie spojrzał, że zaraz zamyka i okazja przeleci. Jak odpowiedziałam, że gdybym się na to ostatnio zdecydowała to bym teraz synka nie witała na świecie, to przyznał rację i dopiero skończył temat. Jeszcze zapytałam jak tam w brzuchu sytuacja wygląda, na przyszłość na "w razie czego" i zanim się lekarz odezwał to kobieta, nie wiem czy też lekarz czy asystująca w operacji położna (nie znam się) powiedziała, że warunki rewelacyjne, jakby to 1 cesarka była :D Lekarz ją zrugał od razu, że nie ma zachęcać ;)

    Także jestem szczęśliwa, mam syneczka i dobre warunki na przyszłość ;)
  • @iwaslim ja miałam rok odstępu między cc, Piotrek sie urodził w marcu a rok później Szymek (3 cc) we wrześniu wszystko było ok, jedynie na stole lekarka kręciła nosem na to,że cienka macica
  • Chyba marne szanse.
  • witaj w klubie Isako :D
  • A w Toruniu albo okolicy po2cc (1wysokie proste ułożenie glówki,2niewspółmierność) urodzić sn? U nas kolejna ciąza w odstępie 1,5 roku. Mój gin nie pociągnął tematu,czy byłby przy porodzie. Zresztą się mu nie dziwie. Jesem w kropce. Nie ma szans,żeby jechać do wawy,do kliniki. W totka nie gramy z zasady :)
  • edytowano lutego 2015
    Zawsze można nie podpisać zgody na wykonanie cesarskiego cięcia. Tylko, że jeśli dziecku coś się stanie lekarz pójdzie siedzieć. I będzie miał wyrzuty sumienia. Dlatego ja się lekarzom nie dziwię , że czasem wolą zrobić o 1 cesarkę za dużo niż za mało.
  • Mialam badanie kontrolne po-operacyjne.
    Blizna podobno ladna. Nie wiem: nigdy nie ogladam ani nie dotykam. (Zawsze mialam wstret do blizn, a mam juz 3 :D )
    Lekarka ginekolog, powiedziala bym sie nie przejmowala z kolejna ciaza: nie ma badan wskazujacych na to ze treba rok odczekac. Wiele kobiet szybko po cc zachodzi w ciaze i wszystko dobrze.
    No, zaskoczyla mnie...
    Jednaknikt o niczym nie wie. ;)
  • edytowano marca 2015
    ?
    @Isako- Ty coś kombinujesz?
  • edytowano marca 2015
    A moja gin mowi, zgodnie z obiegowa opinia, ze trzeba odczekac min dwa lata. Coraz mniej mi brakuje :-)
  • Pytalam, po ilu najwiecej cesarkach prowadzila ciaze, mowila, ze po 4 i ze to byla masakra.
  • No i po co Ci tego słuchać?Nie nakrecajcie się
  • Nie słuchać! Każda ciąża i każde cięcie jest inne!swoją drogą jak okreslilaby mnie ta doktor mega masakra :-(
  • Mi lekarz w szpitalu mowil, ze mam sie nie martwic kolejnym zajsciem w ciaze bo on osobiscie cial jedna kobiete 8 razy i wszystko ok.
  • nie czas na chwalenie sie! ;)
  • Azabelo- tajemnicza jesteś :D
  • edytowano marca 2015
    nieee no Isako dopiero co rodziłam , myślę ze myśli na zaś , czyli na przyszłość :)

    edit.znaczy Isako rodziła , nie ja ;)
  • Ja usłyszałam, że bezpiecznie rok odczekać.
  • Mam pytanie. Minęły 4,5 miesięcy po CC. Blizna Ok, ale ciągle czuję w środku jak gdybym miała siniaka. Czy to jest normalne odczucie?
  • Dziwne, po 4 cesarkach nie mogę sobie przypomnieć jak się czułam w kwestii blizny w parę miesięcy po. Na pewno po 2 cięciu długo mnie bolały te wewnętrzne "warstwy", zwłaszcza po jednej stronie, tej na której lekarz kończył szycie. Czułam takie zgrubienie, zawinięte błony, czy coś takiego. Bolało najbardziej przed okresem, to był taki przepowiadacz @. Chyba w kolejnych cięciach mi to wycieli bo mam spokój.
  • edytowano maja 2015
    Isako, mnie ciągle boli. Po pół roku rozeszła mi się rana zewnętrzna ( na krótkim odcinku) zrobiła się dziura i lekarka dezynfekowała mi to. Przy jakimkolwiek wysiłu, zamiatanie, odkurzanie, kopanie w ogródku, hakanie chwastów, bieganie , wieszanie prania pojawia sie @, to może być codziennie, co 2 dni, nie da sie przecież nic nie robić i ból jest męczący ale przyzwyczaiłam się.
  • ło matko, właśnie miałam pytać ile rana mnie jeszcze będzie boleć...:(
  • edytowano maja 2015
    To zależy od ran i chyba od osoby, na jednych goi się elegancko, innym się paprze.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.