Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

KOBIETY PO CESARSKIM CIĘCIU

19293959798117

Komentarz

  • zależy chyba też od tego czy szyjący dobrze to zrobił, niestety nie wszyscy są wirtuozami...

    mnie przy 2 cięciu tak zszyli, że nie mogłam się przez lata porządnie wyprostować, dopiero trzecie cięcie od tego mnie uwolniło
  • edytowano maja 2015
    Mnie szyli najlepsi. Po prostu taką mam naturę po za tym uprzedzali po 4, że przy 5 umrę. Tak sie nie stało ale cały czas nie czuję się dobrze. To wszystko sa cechy osobnicze.
  • Żeby nie popadać w strach i zwątpienie, zdarzają sie podobno panie po 8 cesarkach i funkcjionują doskonale.
  • edytowano maja 2015
    mnie przy drugim cięciu szył ktoś kto się uczył, może robił to pierwszy raz...?
    młoda, byłam głupia, nie odezwałam się słówkiem...

    a co Tobie teraz mówili?straszyli znów?
  • edytowano maja 2015
    Każdego trzeba traktować indywidualnie. Nie traktuję ich ostrzeżeń jako bezsensownego straszenia. Mówili prawdę. Jest takie ryzyko i naprawdę wiele im zawdzięczam, że młody żyje w ogóle.
    Oczywiście śmigam i robię wszystko normalnie, ale niestety dłużej muszę czekać aż sie zagoi.
    Arletta, która też miała jakiś czas temu 5 cesarkę pisała wtedy, że u niej wszystko super.
  • Rozumiem, ja też wiem, ze to nie przelewki,ale wiele zależy od sposobu wypowiedzi.
    Mnie ostatnio ginekolog próbowała podłamać tekstem "chce pani osierocić dzieci, tak?".No i co chciała tym zyskać?Zwykle są to negatywne komunikaty.A w końcu kolejne cięcie to nie ostatnia faza śmiertelnej choroby.
  • a ja się zastanawiam , czy kiedyś jeszcze położę się na stole do cc , czy już nie ... :-??
  • wiem, wiem
    rozumiem
  • AgaAga
    edytowano maja 2015
    Swoja droga, tylko wielokrotna cesarzowa zrozumie takie pytanie ;)

    Inni chyba klepna sie w plat czolowy, jak zdrowy czlowiek moze marzyc o operacji ;))
  • edytowano maja 2015
    Dziś Moja córa w przedszkolu wszystkim pokazywała brzuch i mówiła ze na tam dzidzie i ma blizne. Panie sie donyslily ze mama rodziła przez cc.... Tylko zonk bo nagle wszystkie dzieci zaczęły "mieć" blizny na brzuchu...

    E: skosowalam bezsensu akapit :(
  • Moja czterolatka tez juz ma swiadomosc, ze jak mama rodzi to jej tna brzuszek. Do tego stopnia jest przejeta, ze jak ostatnio mowila zebym urodzila siostrzyczke Melise dla niej, a ja, ze moze ona urodzi dziewczynke o takim imieniu, przerazila sie cieciem swego brzuszka...
    Moja polozna srodowiskowa rzekla, ze trzy cesary ok,kolejne to juz zagrozenie zycia. Poczytalam juz troche i wiem ze to tak do konca nie jest i zaznaczylam delikatnie. Ufam Bogu, ze Melise nam ześle:)
  • ja jestem po 5 , ostatnia faktycznie trudna ...
  • Czy któraś z was miała łożysko wrosnięte w bliznę po cc? Moje ulokowalo sie bardzo blisko blizny, ale to dopiero 17 tydzień.
  • edytowano czerwca 2016
    Dziewczyny jestem pół roku po 3 cc. Wycięto mi stare blizny na brzuchu, ale maleńki kawałek został. I zrobiła mi się tam mały bąbel z ropą. Wydusilam to i poleciała później taka woda podbarwiona krwią. Popryskalam to octeniseptem. Nic mnie nie boli. Pokazywać lekarzowi już teraz, czy wystarczynarazie obserwacja? @Katarzyna doradzisz ccoś?
  • Ojej wątek dla mnie - mnie czeka 3 cc
  • ja mialam cos takiego, lekarz powiedzial ze to od rozpuszczajacych sie szwow
    tyle ze ja mialam to po 1cc i nie pol roku, ale jakies 2-3 miesiace po
  • edytowano czerwca 2016
    Ech trudno się żyje jak się panikuje z byle powodu :D Jutro pokażę położnej i tyle. Wydaję mi się że po pół roku to już pogojone wszystko.
  • A ostry ból w jednym miejscu(u mnie prawy bok) na wysokości blizny, podczas ćwiczeń? Już rok po 3cc i nie mogę brzuszków. Po za ostrym treningu nawet jak kichałam rwało. Miał ktoś?
  • @Wiol obstawiam, że masz zrosty
    Mi się gorąco robiło w jednym miejscu
    Fizjoterapeuta mi to uelastycznia i jest super
  • jo Wiol.. obczaj co tu dziewczyny Taja i Dorotak o tych fizjoterapeutach pisaly.. bardzo budujace..jak mnie popsuja to zamierzam zainwestowac.. moze Seba by sie znal od Agi.. on jest fizjo...
  • Właściwie to jeszcze przed cięciem albo tuż-tuż po należałoby sie wybrać do fizjoterapeuty. Są ćwiczenia, które zrostom zapobiegają (delikatne dość, sporo pracuje się oddechem). Koleżanka robiła po operacji na macicy i przy cc wszyscy byli pod wrażeniem, że zrostow po poprzedniej operacji nie było wcale. Niestety tę wiedzę nabyłam już po 2 cc.
  • ja jestem przed pierwsza.. serio az przed?nie chce zrostow!
  • Pewnie lepiej jednak po. Z.tym wielkim brzuchem to w sumie trudno oddychać normalnie, co dopiero cwiczeniowo
  • po to obawiam sie ze moze byc ciezko do toalety wyjsc co dopiero do fizjot. ale moze siem uda
  • @Wiol nieraz wstaje po dluzszym lezeniu i zakłuje mnie czasem po obu stronach lub z jednej, trwa to niedlugo i nie za kazdym razem, sporadycznie. Jestem po 3 cc. A " trenuje" tylko przy dzieciach.
  • Do mnie fizjoterapeutka przyjechała do domu a potem jak dałam radę to ja do niej.
  • No to super, MAFia, masz wszelkie szanse zapobiec zrostom☺
  • edytowano stycznia 2017
    Podbiję temat cesarkowy.
    Od kilku dni wiem, że jestem znów w stanie błogosławionym, i najpewniej czeka mnie 3 cc. Dziecko wymodlone pompejanką, jest ogromna radość i wdzięczność, ale też strach przed kolejnym cc. Jak się go pozbyć, całkowicie zaufać Bogu i cieszyć się darem życia, gdy w głowie traumatyczne wspomnienia, które wróciły wraz z pozytywnym testem ciążowym (zagrożenie życia dziecka i mojego)?
    Jak dawałyście sobie radę z małymi (w liczbie mnogiej ;) ) dziećmi w domu, gdy byłyście świeżo po cc?
    I czy jest na forum mama, która urodziła vba2c?
    Witam się oficjalnie wśród wielodzietnych :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.