Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rezygnacja ze szczepienia

1246714

Komentarz

  • Kinga, napisz dlaczego szczepionka przeciw gruźlicy jest niepotrzebna
  • Bo nader znikome są szanse, że zetkniesz się z prątkami. A jeśli się zetkniesz, to i bez szczepionki większość sobie poradzi. To choroba niedożywionych, zaniedbanych dzieci.

    A to, co najważniejsze, coraz więcej lekarzy potwierdza, że obecna szczepionka jest nieskuteczna, bo stara.

    Do tego poczytaj list prof. Majewskiej, cytowany wyżej - szczepionka może nawet ułatwiać zarażenie.
  • No i szczepienie dziecka w pierwszym dniu jest histeryczne. Po co? Przed żłobkiem, przed przedszkolem - zrozumiem. Ale w pierwszym dniu życia???
  • [cite] Pioszo54:[/cite]mona, epidemiologia
    Chodzi Ci zapewne o nagłąÂ epidemię autyzmu w Stanach.
  • Kinga, moja cioteczna siostra zaraziła się gruźlicą w wieku 20 lat
    niedawno leżałem w szpitalu na sali z gorączkującym i kaszlącym facetem,
    który pojechał do szpitala dla gruźlików.

    teraz gruźlica to rzadkość, za czasów młodości mojej Mamy była powszechna

    to zasługa powszechnych szczepień
  • No, ale ten facet na 100% musiał być szczepiony... I nie pomogło?
  • czasami nie pomaga, jak wszystko
  • Na raka raczej szczepionki nie ma... przy okazji mój ojciec jest obecnie na Wysokich Łąkach* więc westchnijcie w modlitwie.

    *http://www.szpital-kowary.pl/szpital.php?id=poradnia
  • Westchniemy +++

    @Pioszo
    a co wiesz o tym człowieku? od kogo się zaraził? w jakiej był kondycji? czy miał chorych w rodzinie? czy był w grupie ryzyka? pódź na oddział onkologii... tamteszy tłum nie znaczy, że każdy z nas będzie miał raka.
  • Moja ciocia jest bibliotekarką i w zeszłym roku wykryto u niej prątki gruźlicy... była wielka akcja, leki, kwarantanna, kilkumiesięczne zwolnienie z pracy... Ale ogólnie u niej to jakoś bezobjawowo przeszło.
    No ale te prątki jednak jeszcze istnieją i w sumie można się z kimś zaprątkowanym spotkać nawet w takiej bibliotece...
  • Joasiu, nie twierdzę, że nie można. Wydaje mi się tylko, że przy takim niskim prawdopodobieństwie i fakcie, że szczepionka nie chroni przed chorobą (Twoja ciocia, ludzie przywołani przez Pioszo), nie warto nią raczyć noworodka.
  • Zresztą szczepienie na gruźlicę ostatnio znacznie ograniczono. Syna jeszcze obowiązywało doszczepianie w 8 miesiącu, a młodszej córki już nie. Złośliwi mówią, że taniej pozbyć się resztek zapasów z magazynów wszczepiając niż utylizując.
  • Ja póki co, dokładnie tak samo jak Katarzynka39...
  • Ja Michała zaszczepiłam na wszystko i terminowo, także skojarzonymi szczepionkami z HIB i MMRII. Później zaczęłam czytać w necie i z Gabrysią już byłam ostrożniejsza. Oprócz szczepień szpitalnych po urodzeniu (BCG i niestety Euvax), WZW B podałam jej jak miała 3 mies.(Engerix), a Infanrix DTPa i Imovax jak skończyła 6 mies. Hib-a wcale, choć już wskoczył do obowiązkowych. MMR II też nie.
    Teraz chętnie bym zrezygnowała z BCG na gruźlicę i na wzw B zaszczepiła szczepionką bez rtęci (ale chyba taka nie jest zarejestrowana w Polsce). No i mooooże dam się namówić na odrę i świnkę, ale na pewno pojedyńczą.
    A propos tematu - podobno Klinika Damiana sprowadza pojedyńcze szczepionki na odrę na zamówienie:
    http://www.damian.pl/kalendarz_szczepien.html
  • Eleonora. Co za "nieodpowiedzialość" :crazy::clap:
  • @Kinga
    A co Ci jeszcze zostało z tej piątki?
    ja przy Sarze wogóle nie interesowałam się tematem szczepionek - szczepiłam jak wszyscy, wogóle nie interesując się co tam w tych szczepionkach mojej córce podają i ślepo ufając w to , że szczepionka krzywdy dziecku nie zrobi. Dopiero teraz przy drugim dziecku temat zaczęłam zgłębiać i mi oko w słup stanęło jak się na temat tych szczepionek naczytałam.
    Sara była szczepiona na wszystko co jest obowiązkowe w kalendarzu szczepień, szczepionkami nieskojarzonymi,dodatkowo tylko została zaszczepiona przeciwko klesczowemu zapaleniu opon mózgowych - jeszcze nie przeczytałam nic na temat tej szczepionki, muszę nadrobić zaległości.
    Tereska już została zaszczepiona na gruźlicę, WZWB w szpitalu raz Hepavaxem, drugi raz w mc też hepavaxem - ta szczepionka ma w sobie składnik taki sam jak szczepionka Euvax (też się Euvaxem szczepi przeciwko WZWB) a te szczepionkę, a dokładnie Euvax B seria seria UVA 08010 została wycofana ze sprzedaży po tym, jak dzieci zmarło po po zaszczepieniu tą szczepionką. Euvaxem - niewiem tylko jaką serią, jak i hepavaxem była szczepiona Sara w zeszłym roku:confused:

    http://lodzkie.naszemiasto.pl/wydarzenia/911004.html

    aż się popłakałam:cry:

    Co do Tereski to chcę ją szczepić Infanrixem na błonicę, tężec, krztusiec, HIB i Polio.

    MMR napewno ją nie zaszczepie, chciałabym oddzielnie na odrę i jak dorośnie na różyczkę.
  • [cite] Malgorzata:[/cite]odpowiedzialne rodzicielstwo matki polega na szczepieniu się przed planowaną ciążą, lub wiedza, że chorą się było na różyczkę
    sory , ale nie czuję odpowiedzialności za kogoś innego

    nie wchodząc w dyskusje o szczepionkach - od kiedy ciąże mają być planowane?!?!?:shocked::shocked:
  • Od momentu wyjścia za mąż :wink:
  • [cite] Bolka:[/cite]
    [cite] Sylwunia:[/cite]nie wchodząc w dyskusje o szczepionkach - od kiedy ciąże mają być planowane?!?!?:shocked::shocked:
    No planując ślub można się zaszczepić... :smile:

    a czy ona jest ważna całe życie? wiem,że po pół roku od zaszczepienia się nabywa odpowrność - tak kiedyś mówiła pani z sanepidu, ale to dawno było :D więc tak serio pytam
  • Pierwsze co - zbadać, czy ma się przeciwciała. Wtedy nie trzeba się szczepić.

    @ST
    Została mi "przypominająca" dawka Infanrixu. I nad nią się zastanawiam.
  • W sumie to u nas w Polsce jest takie ciśnienie na szczepienia, a i tak z takich Niemiec, gdzie szczepienia są niebowiązkowe, będą mogli nam wwieźć zarazki. Albo zaprątkują nas z Wysp, gdzie nie szczepią się na gruźlicę.
    Sprawdzałam w mojej książeczce zdrowia - szczepiono nas na 6 chorób: gruźlica, błonica, tężec, krztusiec, polio i ospa (prawdziwa). Teraz obowiązkowe jest 10 chorób, a gorliwi rodzice mogą zaszczepić nawet na 16. I potem układ odpornościowy głupieje i może załatwić go pyłek topoli.
  • @Eleonora
    Może? On po prostu na bank załatwia! Jak nie dostaje dzieciak alergii na żarcie, to mu ona wskakuje na pyłki, kurz, sierść... i co tam jeszcze.
  • Michał już dostał na pyłki :cry: , a Gabrysia na razie miała tylko ostrą wysypkę po IV dawce Infanrixu... (nawet alergolog orzekła, że może wystąpić uczulenie na wszczepionego wirusa).
  • Co do prątków gruźlicy, słuchałam kiedyś audycji w trójce, ze coraz więcej ludzi jednak choruje na gruźlcę z grupy ludzi "wyższej sfery", za to zbyt wyczerpanych fizycznie ciągłą pracą, brakiem odpowiedniego jedzenia. Powoli gruźlica staje sie chorobą przechodzącą "z niżych wartsw " (jak ktoś pisał ubóstwo, niedożywienie) do warstw biznesmenów pracoholików.
  • Co do szczepień, moja lekarka, do której mam duze zaufanie twierdzi, że problemem jest duża ilość szczepień dla tak małych dzieci, nie zaleca żadnych dodatków. myśmy szczepili nasze starsze córki przeciw pneumokokom po paskudnym zapaleniu płuc średniej wywołanym tą bakterią (byliśmy przerażeni, bo przecież nie chodziła ani do żłobka ani do przedszkola). Co do samego autyzmu jako choroby to przeważająca większość przypadków dotyczy chłopców (pamiętam ze studiów, podobnie mówią moje koleżanki, które pracuja w tej działce), i niebezpieczeństwo powikłań ich głównie dotyczy (stosunek jest mniej więcej 97% : 3 %)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.