Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kto z Was jest w DK ?

179111213

Komentarz

  • Są juz dostepne terminy rekolekcji w wakacje :D Ktoś był może w Swarzewie i może coś powiedzieć o tym miejscu? :)
  • edytowano grudzień 2015
    Nas włączono już do istniejącego kręgu, który był akurat pilotowany. Ale to krąg składany z osób różnych. Niektórzy już ponad 20 lat w DK.
    Więc nikt nas nie wprowadzał tak specjalnie, nie zatrzymywał, nie składaliśmy żadnych przyrzeczeń ani ideowych deklaracji. Po prostu raz przyszliśmy na spotkanie i....zostaliśmy.
    Ale pamiętam, że po tym pierwszym spotkaniu byłam zachwycona.

    Po pierwszych rekolekcjach nie.
    Pojechaliśmy wkrótce po tych pierwszych na drugie, inne nie DK, rekolekcje do Zaborówca, na których doszliśmy do siebie.

    Ale ale...ja nie o tym.
    Myślę, że nie ruch dla ruchu, nie DK dla DK, ale traktuję to jako POMOC i SZANSĘ, którą Pan Jezus nam daje.
    Angażuję się, ale też z pewnym dystansem przynależnym dla wieku. To nie pierwszy ruch, w którym uczestniczę. Wiem, że jeżeli się w czymś jest, to lepiej się angażować, bo to bardziej twórcze. Ale sam ruch mnie nie zachwyca.
    Doceniam, ze to ruch rodzinny, formacyjny, modlitewny, ale właśnie formacyjny.
    Ma pomagać we wzrastaniu duchowym. Resztę traktuję trochę instrumentalnie, spokojnie, z humorem.
  • A, czy ktoś był w Nadolu?/ w Nadole? na Kaszubach i też coś wiecie?
  • Acha, gdybym rozważała "na zimno" za i przeciw to na pewno bym w żadnej wspólnocie się nie znalazła.
    Tu zadziałali ludzi i mam nadzieję, że Pan Bóg, bo nas zaprosili.

    Jakbym dostrzegła straszne patologie, to bym się wymiksowała.

  • Ja to wiem ale nie chodzi o mnie :(
  • @Joanna36 zawsze możesz męża zaprosić, a potem powiedzieć, no co ty, ty jeszcze nie gotowy, zakładaj kurtkę, zaraz spotkanie kregu mamy ;)

    Mnie małżonek zaskakuje. Kupił ostatnio Katechizm KK, przygotowując spotkania (animatorzymy) wyszukuje różne ciekawe fragmenty, sięga do teologów itp.
    Raz nam odtworzył pieśni z Psalmów itp.

    Nie zmuszałam i nie zmuszam...
    Ale to raczej Mąż teraz mobilizuje.
  • No nie wiem jak to ugryźć, każdy mąż ma swoje schematy postępowania , mój niespodzianek nie lubi. Zobaczymy.
  • Można poprosić, żeby poszedł dla Ciebie.
    Ale na dłuższą metę faktycznie nikogo na siłę się gdzieś nie przyciągnie.
  • ech.. musiałabyś go poznać..
  • Joanna to może powiedz,żeby poszedł zobaczyć, jak nie bedzie odpowiadało to zrezygnujecie. Może sie spodoba może Pan Bog dotrze do Twojego meża.
  • Ja bym przedstawiła swoje argumenty i że mi bardzo zależy, a potem powiedziała, żeby to sobie przemyślał (a najlepiej przemodlił) i powiedział następnego dnia, jaka jest jego decyzja.
  • No to było tak że miał poczytać o tym i zniechęciła go wizja tych wyjazdów i "zwierzania się " i że po jakimś czasie trzeba się deklarować na stałe. Jeszcze spróbuję pogadać.
  • @Joanna36 ale pisaliśmy też pozytywnie przecież:
    PLUSY
    1. Mobilizacja do modlitwy
    2. spotkania we wspólnocie
    3. Bardzo dobre ciasta * na spotkaniach kręgowych

    *wiem, wiem, cukier to zło, ale niektórzy Panowie lubią ciasta
  • Mój nie lubi, piwo lubi ze słodyczy, to jakby inny level :)
  • Rekolekcje są trudne, ale są plusy. Globalnie więcej dobrego niż trudnego.

    Poza tym, jak mam spędzić niedzielne popołudnie na TV albo necie albo plotkach albo drzemaniu to wolę DK. Zresztą to tylko raz w miesiącu.

    I jeszcze jeden atut DK.
    4. Może chronić przed pracoholizmem
    5. pomoc wzajemna w różnych sprawach, np. panowie z DK pomagają sobie w sprawach samochodowych, grają razem w piłkę
  • już wiem @Joanna36
    powiedz mężowi, że kto pierwszy ułoży kostkę Rubika, ten decyduje ;)
  • edytowano grudzień 2015
    Osobiście uważam, że nadrzędny cel uczestnictwa w DK, to formacja. Spędzać czas towarzysko mogę z różnymi ludźmi. I czasem ciekawiej, bo w DK np. lansuje się Krucjatę, więc nie ma się z kim napić wina ani piwa przy grillu. I niektórych tematów się nie porusza, bo zbyt wywrotowe lub drażliwe.

    To, co uważam za kluczowe, to właśnie zobowiązania. Obowiązek, ale przede wszystkim szansa. Szansa na pogłębione życie duchowe i małżeńskie.
  • edytowano grudzień 2015
    Co do męża i jego oporów: cóż nikogo wołami nie zaciągnie, a tym bardziej nie utrzyma. Spróbować można, a decyzję ostateczną podjąć na przestrzeni roku. W ogóle odejść można zawsze. Przysięgi się nie składa.
  • @Berenika w punkt.
    Też za najcenniejsze w tym wszystkim uważam zobowiązania.
    Z drugiej strony obserwuję, że dzięki spotkaniom w ogóle spotykamy się z ludźmi.
  • @Joanna36 a czemu akurat DK, skoro mu to nie pasuje? Może jest coś innego, co po prostu łatwiej byłoby zaakceptować obojgu?
  • A masz jakiś pomysł?
  • grzecznie pytam
    nie, ale nie wiem, gdzie mieszkacie, co macie w okolicy, ile czasu itd.
  • myślałam, że jakoś szczególnie Ci zależy na tym DK, podoba Ci się duchowość itp.
  • Mieszkam w Siedlcach, nie mamy znajomych, po południu siedzimy w domu, chyba że zawozi mąż dzieci na zajęcia. Niektóre niedzielne popołudnia spędzamy u teściowej na obiedzie. Mąż gra w piłkę nożną. Ja nigdzie nie wychodzę oprócz zwykłych sklepów. Do wyboru jest Neo, który nie pasuje nam obojgu, i nie wiem co jeszcze jest.
  • Odnowa jest bardzo mało zobowiązująca, bez tych "norm", wytycznych itd. ( z mojego doświadczenia )
    i to jest moim zdaniem dobra wspólnota, żeby zacząć i potem pójść dalej, do jakiejś innej, już na stałe (jeśli się chce)
    pewnie zależy, czego się szuka, jaką się miało formację. I czego Pan Bóg chce :)

    czasem w parafiach są jakieś wspólnoty "bez nazwy", po prostu ksiądz gromadzi wokół siebie jakieś osoby, są spotkania, wyjazdy itd. Ale to zwykle dla młodzieży młodszej i starszej.

    ja bardzo cenię sobie wspólnoty typu schola (ale taka modląca się schola), bo to jest realna służba, wymaga wierności i przy okazji osoby we wspólnocie są o podobnych zainteresowaniach itd.
    tym spoiwem niekoniecznie musi być śpiew, może być jakaś inna służba.

    wspólnota to niekoniecznie musi być od razu Opus Dei albo Neo z programem na 100 lat formacji
  • W naszej parafii jest właśnie Neo, w parafii pobliskiej jest DK, patrzę na Odnowę ale na zdjęciach głównie starsze panie. W DK podoba mi się że małżeństwa razem uczestniczą, i to jest norma.
  • Schola na pewno nie dla mnie, masakrycznie śpiewam.
  • No tak, ale jak pracuję, działamy w DK, chorujemy od czasu do czasu, to na spotkania towarzyskie i spotkania z przyjaciółmi już prawie wcale nie mamy czasu...

    Dlatego doceniam to, że dzięki spotkaniom Kręgu możemy spotkać się z naszymi kręgowiczami.

    Inaczej byśmy się nie zebrali, żeby z kimś się spotkać.
  • Też sobie upnę pytanie: był ktos na rekolekcjach w Swarzewie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.