No...oszukuję nieco z tymi 5-cioma minutami. Pierwsze mi maszyna wyrabia 15 min., potem ja co godzinę, ale 5min. na pewno nie osiągam. Dobra, to mogę poprawić.
(zamówienie na zakwas aktualne, bo moze te kłopoty z zakwasu mam? )
Aneczka08 dzięki za przepis z 12 stycznia na chleb drożdżowy! Wyszedł super! Pierwszy raz taki piekłam, bo zawsze tylko z gotowych mieszanek , bo sie bałam że nie wydzie
z tego co wiem, za chlebową uznaje się taką, która ma zawartość białka od 11 g. Ale ja takiej nie miałam - zrobiłam ze zwykłej pszennej, jaka była (białko - 10.3).
Mam pytanie znajoma powiedziała mi, że kiedyś jej lekarz powiedział, że nie powinno się jeść dużo i stale chleba żytniego na zakwasie, bo to zakwasza żołądek. Prawda to, czy fałsz?
Bardziej chodzi o to, że to zboże. Zboża zakwaszają, ważne jest więc bardzo dobre przeżuwanie zgodnie z zasadą: jedz swoje picie i pij swoje jedzenie. Ogólnie spożywanie kilka razy dziennie kanapek jako posiłek dobre nie jest, posiłki powinny być gotowane.
Nie mam siły czytać całego wątku (początek infekcji: drogi oddechowe i jelita, całej ekipy). Ale może ktoś pamięta - przepis na prosty chleb żytni na drożdżach (bez pszenicy zupełnie - uczulenie). Dopiero zaczynam wypiekać i mój poziom jest raczej mizerny. W zakwas się, póki co, nie chcę pakować. A coś bym upiekła.
Mamaa, chleb żytnie nie wyjdzie na drożdżach, tylko na zakwasie. Drożdże do pszenicy, gryki etc, do żyta nie. Najprościej - z mąki gryczanej (gryka niepalona zmielona w młynku do kawy czy blenderze), robisz w miarę luźnie ciasto, wyrasta jak drożdżowe, robisz niegruby placek i pieczesz. To ma być raczej jak pizza, nie jak niski chleb. Do smaku warto dać do środka podduszoną cebulę lub podduszonego pora. Można też dać to na wierzch i tak piec, jak pizzę.
a chleb mieszany ja na 5kg maki żytniej w tym 1 kg żytniej razowej daje 3 kg maki pszennej orkiszowej kupuje w Niemczech po 1,30 euro typ 812 a typ 600 kosztuje już 2 euro
wieczorem 2 kg żytniej wymieszam z zakwasem 2 szklanki i rano jak wstanę to nieraz trochę mi z wiadra ucieknie mi na stół mam duża mise i to wszystko mieszam sól 1 łyżeczka na kg maki daje czarnuszkę otręby pszenne paczkę i 1 kostka drożdży i to rośnie z 30 minut a potem na blachy i znowu 30 minut i do pieca chlebowego na godzine
W kwestii robienia zakwasu: mi wyszedł tylko pierwszy w życiu. I dopóki robiłam z niego, było fajnie. A potem musiałam zrobic nowy i długo się bujałam bo wszystkie mi wychodziły śmierdzące. Aż wpadłam na pomysł, żeby zrobić dodając wody z domowych kiszonych ogórków i wyszedł! Pierwsze pokolenie zakwasu "śmierdziało' ogórkami i chlebek też, ale następne już nie
zapleśniał ??? - dziwne ..... nasz chleb na zakwasie, jest dobry do jedzenia nawet przez tydzień, jeżeli zdarzyło się nam zostawić jakiś kawałek na dłużej niż tydzień - to najwyżej wyschnie, ale nie zdarzyło się aby zapleśniał
Ja zawijam chleb na drugi dzień po upieczeniu w bawełnianą ściereczkę, z reguły dłużej niż tydzień u nas nie leży, ale nawet po tygodniu wciąż nadaje się do jedzenia, jest smaczny, czerstwy z zewnątrz, ale wciąż wilgotny w środku.
pytanie: pierwsza faza w robieniu chleba (żytni na zakwasie wg przepisu AniD) wszystko w porządku. Druga - urosło. Przekładam do foremek i nie rośnie lub rośnie bardzo niewiele. Chleb w smaku bardzo dobry, tylko taki gliniasty (no właśnie kiepsko wyrośnięty...). Teraz dałam mniej wody i urósł ciut więcej... Ale do brzegów foremki to chyba by musiał dwa dni rosnąć... Co robić? Rzeczywiście zostawić na 6-8h??
Beatasb, chleb żytni z mąki pełnoziarnistej nie rośnie tak mocno, jak pszenny (nawet jak pszenny razowy). Niekoniecznie będzie to równo podwojona objętość, może być troszkę mniej. Jak wkładam do foremki żytnie ciasto, to daję nieco więcej niż połowę objętości foremki. Gliniaste ciasto - jeszcze za dużo wody. Gdy chleb jest bardzo twardy, kamienny, ciężki - za mało wody.
Komentarz
Pierwszy raz taki piekłam, bo zawsze tylko z gotowych mieszanek , bo sie bałam że nie wydzie
Co do przepisu, to super łatwo poszło....
http://www.mojewypieki.com/przepis/chalka-z-wanilia
Smacznego!
Jak szaleć, to szaleć
z tego co wiem, za chlebową uznaje się taką, która ma zawartość białka od 11 g.
Ale ja takiej nie miałam - zrobiłam ze zwykłej pszennej, jaka była (białko - 10.3).
wieczorem 2 kg żytniej wymieszam z zakwasem 2 szklanki i rano jak wstanę to nieraz trochę mi z wiadra ucieknie mi na stół mam duża mise i to wszystko mieszam sól 1 łyżeczka na kg maki daje czarnuszkę otręby pszenne paczkę i 1 kostka drożdży i to rośnie z 30 minut a potem na blachy i znowu 30 minut i do pieca chlebowego na godzine
Aż wpadłam na pomysł, żeby zrobić dodając wody z domowych kiszonych ogórków i wyszedł!
Pierwsze pokolenie zakwasu "śmierdziało' ogórkami i chlebek też, ale następne już nie
nasz chleb na zakwasie, jest dobry do jedzenia nawet przez tydzień,
jeżeli zdarzyło się nam zostawić jakiś kawałek na dłużej niż tydzień - to najwyżej wyschnie, ale nie zdarzyło się aby zapleśniał
a przechowujemy w zamykanej szafce
po prostu leży na ściereczce w zamkniętej szafce - ... długo nie poleży,
pieczemy 2 chleby 3 x w tygodniu i zjadamy do końca