mala działalność rodzinna - pizzeria,jak nas nie utrzyma to przynajmniej nie będziemy chodzic glodni,dzieci,az piszcza ze szczescia ,bo maja juz wakacje i moga tacie pomoc
dwa stoliki w środku i trzy na zewnątrz,cieszymy sie bardzo a szczególnie dzieci,bo ciężkich 3 miesiącach przygotowań
@Agnieszko, powodzenia! Niech Wasza pizzeria będzie prawdziwym sukcesem, niech Włosi wykupują masowo bilety lotnicze, żeby pojechać do Was i spróbować, jak smakuje najlepsza pizza na świecie!
Serio serio Wam życzę powodzenia, na taką miarę, jaką dacie radę udźwignąć to powodzenie
Zawsze się cieszę na takie inicjatywy, małe rodzinne biznesy, uwielbiam i kibicuję!!!
Wow!Agnieszka- duuuzo klientów życzę!!!I Wam wszystkim pięknego weekendu.U nas pada ale idziemy po południu na grilla urodzinowego do córeczki Magdy D. I poznamy tez najmłodsza Julię:-))Tylko wyprawic mi zostanie córkę do polskiej szkoły i odpoczne bo obiadu nie musze robić:-)
Ja w temacie wielodzietności. Jestem zadowolona, bo spotkałam dziś znajomą, taką piaskownicową. Widziałyśmy się w poprzednim sezonie, a ona dziś z wózkiem i z szóstym maluchem, takim miesięcznym. Aż ją wycałowałam, chociaż jest mi zupełnie obca. A może to któraś z Was? Całowała Was dziś jakaś obca baba? Tak się cieszę, że nie jestem sama...
Moja G. zajęła III miejsce w Konkursie Papieskim ( @Kresowianko czekamy na zdjęcia, plisss) A dzisiaj zdała na 100% egzamin maturalny z j. polskiego (ustny) )
Komentarz
Super!!! No to życzę duuużo głodnych klientów
Agnieszko powodzenia!!!
My też marzymy naszym rodzinnym biznesie.
Bardzo się cieszę, bo pomału wychodzimy na działkę!!!
Agnieszko, super! Będziecie dodawać świeże zioła?
Też dziś jestem zadowolona - spędzamy sobotę z mężem
pogoda jest przepiękna, słonecznie, ale jeszcze nie upalnie
teraz w domu
I mam pomalowane paznokcie - w ramach przygotowań do jutrzejszej uroczystości rodzinnej
Brawo dla Juli. !!!!
=D>
Jestem zadowolona, bo mieliśmy świetny weekend. Odwiedziny teściów, spotkania rodzinne i wycieczki, to tu to tam.
No i teściowa gołąbków zrobiła. Mniam!
Katrin mnie nie całowałaś, ale to bardzo miłe co zrobiłaś.
=D>
A dziś widziałam dwoje maluchów: jeden z czapeczką, wiaderkiem i łopatką wybiegł z placu zabaw, a potem widziałam jeszcze jedną w kapelusiku z mamą
a potem to wogóle całe prywatne przedszkole przyszło na skwerek...
dzieciaki rzuciły się do piasku
:O)Moja G. zajęła III miejsce w Konkursie Papieskim ( @Kresowianko czekamy na zdjęcia, plisss)
A dzisiaj zdała na 100% egzamin maturalny z j. polskiego (ustny) )