Zadowolonam, bo zabieg przetykania kanalika łzowego u Marysi - już za nią. Zdążyłyśmy przed czasem, gdy konieczna byłaby narkoza przy zabiegu.
I zadowolonam od trzech dni, bo jak było słońce, odbyłam trzygodzinny spacer z dziewczynkami - zima na wsi mnie dobija (ale to w innym wątku być powinno:bigsmile:). Znalazłyśmy strugę, gdzie przez pole minęła nas wataha 9! saren. Ślicznie skakały przez tę wodę. Nazwałyśmy strugę Sarenkową Rzeczką. I mostek przez rzeczkę też jest, więc grałyśmy w Misie-Patysie. I po drugiej stronie mostku jest - tak na oko - kolejne trzy godziny spaceru:bigsmile:
Będę jednak żyć
A potem spotkałam tubylczą sąsiadkę z dziećmi i opowiedziałam, gdzie byłyśmy, a ona na to: Gdzie??? Wyrazu oczu nie opiszę.
Bereniko, ale mi się podoba Twój plan! Super z Babcią i świetnie z filharmonią. Jestem dziś zadowolona, bo dzień zaczęty lekturą czytań dzisiejszych i modlitwą. Dzięki Ci Boże! Za okenm ładny śnieg - zajęcia zawodowe czekają... też wiem, po co żyję
[cite] AgaMaria:[/cite]Bereniko, ale mi się podoba Twój plan! Super z Babcią i świetnie z filharmonią. Jestem dziś zadowolona, bo dzień zaczęty lekturą czytań dzisiejszych i modlitwą. Dzięki Ci Boże! Za okenm ładny śnieg - zajęcia zawodowe czekają... też wiem, po co żyję
Dzięki! Zapomniałam dodać, że udało mi się rano pomodlić, co też nie zawsze zachodzi.
Babcia dla dzieci, oczywiście, dla mnie teściowa, ale to bardzo zacna kobieta jest.
Wczoraj płacz, dzisiaj śmiech- ot życie. Dostałam od wnucząt statuetkę Oskara ,za rolę babci!!! Moc życzeń i laurek i buziaków. Jaki miły początek dnia!
[cite] ania49:[/cite]Wczoraj płacz, dzisiaj śmiech- ot życie. Dostałam od wnucząt statuetkę Oskara ,za rolę babci!!! Moc życzeń i laurek i buziaków. Jaki miły początek dnia!
Statuetka Ci sie należy):bigsmile::bigsmile::bigsmile:
[cite] ania49:[/cite]Wczoraj płacz, dzisiaj śmiech- ot życie. Dostałam od wnucząt statuetkę Oskara ,za rolę babci!!! Moc życzeń i laurek i buziaków. Jaki miły początek dnia!
Łał, statuetka Oskara!!!
To potwierdza jaką wspaniałą jesteś Kobietą, Mamą i Babcią :bigsmile:
Pomysłowe te Twoje wnuki
Serdecznie pozdrawiam Cię Aniu :bigsmile:
Dziękuję aga---p i też wszystkiego NAJLEPSZEGO dla Ciebie i jeśli pozwolisz podepnę się pod Twoje życzenia dla naszych imienniczek Świętujemy dziś razem!
Jestem zadowolona, ponieważ za oknem na drzewach pełno śniegu, znów tak pięknie jest. Mąż już w domu po pracy drzemie, a my z małym rządzimy, ale niedługo całą trójką wyruszamy na przejażdżkę. A przede wszystkim raduję się, że już weekend i będziemy w trójkę.
właśnie moja dziewięcioletnia córa zmywa naczynia, nawet wieeelkie garnki...i to sama z siebie, bez proszenia:shocked:...w międzyczasie zrobiła mi zieloną herbatę...no i na dodatek chce jeszcze poskładać pranie...:jumping:
Jestem zadowolona, bo dziadkowie przyjechali na przedstawienie w przedszkolu, Franek w roli męskiego anioła (koszula taty długa do pięt, skrzydła i gwiazda na czole) pięknie wypowiedział swoją kwestię i ogólnie było uroczo. Dostałam ataku śmiechu, kiedy pojawili się trzej królowie, wszyscy jak jeden mąż poprawiający sobie opadające na oczy za duże korony.
A potem dziadkowie przyjechali do nas na kawę i napoleonkę Celinki, i byli zachwyceni.
[cite] Marcelina:[/cite]Jestem zadowolona, bo dziadkowie przyjechali na przedstawienie w przedszkolu, Franek w roli męskiego anioła (koszula taty długa do pięt, skrzydła i gwiazda na czole) pięknie wypowiedział swoją kwestię i ogólnie było uroczo.
jestem zadowolona, bo mam wieczór dla siebie...
Mąż zabrał starszaki na zakupy. A młodsze, złożone chorobą śpią od godziny...
Nie znaczy to, że cieszę się z choroby dzieci...
Ale takiej ciszy o tej porze dnia, to już dawno nie było:bigsmile:
Za chwilę mój Jurek będzie miał urodziny, niby dziewiąte, ale pierwsze z balangą. W II klasie podobno nie zaprasza się dziewczyn, więc będą same chłopaki, z klasy i z drużyny http://macg.net/emoticons/football.gif .
Zadowolony jestem z 2 powodów: udało mi się kupić wszystkie produkty( tydzień przed wypłatą to nie jest najlepszy czas na takie imprezy, musimy przeżyć do czwartku samą miłością), poza tym , a może przede wszystkim, organizacją zajęła się moja średnia córka - Zofia, która jeździła ze mną po zakupy, realizuje menu, ma trzymać balecik w ryzach i organizować czas http://macg.net/emoticons/party.gif i w ogóle zrobiła całą logistykę http://macg.net/emoticons/idea1.gif . Ja już mogę iść na emeryturę http://macg.net/emoticons/oldman.gif
Bo Pan Bog pomaga ogarnac dzieci i dom, daje mnostwo sily i checi do pracy..... i
pomaga w nalogu komputerowym (siedze tylko wtedy kiedy Mala nie pozwala pracowac)
Jestem bardzo szczesliwa z tym wszystkim!
Dzieci sa kochane (nawet jak nie daja spac od 5.00 jak dzis) a w domu bajzlu zaczyna ubywac!!!
Przyszła sąsiadka, że za głośno, powiedzieliśmy, że nie da się inaczej i że jest przewrażliwiona o godz 14:00, następnie Jurek zaniósł jej babeczkę z tortu, więc ona przyniosła po pewnym czasie album przyrodniczy w prezencie. Sposób na udobruchanie upierdliwej sąsiadki:bigsmile:
Komentarz
Zadowolonam, bo zabieg przetykania kanalika łzowego u Marysi - już za nią. Zdążyłyśmy przed czasem, gdy konieczna byłaby narkoza przy zabiegu.
I zadowolonam od trzech dni, bo jak było słońce, odbyłam trzygodzinny spacer z dziewczynkami - zima na wsi mnie dobija (ale to w innym wątku być powinno:bigsmile:). Znalazłyśmy strugę, gdzie przez pole minęła nas wataha 9! saren. Ślicznie skakały przez tę wodę. Nazwałyśmy strugę Sarenkową Rzeczką. I mostek przez rzeczkę też jest, więc grałyśmy w Misie-Patysie. I po drugiej stronie mostku jest - tak na oko - kolejne trzy godziny spaceru:bigsmile:
Będę jednak żyć
A potem spotkałam tubylczą sąsiadkę z dziećmi i opowiedziałam, gdzie byłyśmy, a ona na to: Gdzie??? Wyrazu oczu nie opiszę.
Idę na koncert karnawałowy do filharmonii z dziećmi. Potem do babci. Potem na lekcję instrumentu.
Wieczorem będę padnięta, ale wiem, po co żyję.
Dzięki! Zapomniałam dodać, że udało mi się rano pomodlić, co też nie zawsze zachodzi.
Babcia dla dzieci, oczywiście, dla mnie teściowa, ale to bardzo zacna kobieta jest.
Łał, statuetka Oskara!!!
To potwierdza jaką wspaniałą jesteś Kobietą, Mamą i Babcią :bigsmile:
Pomysłowe te Twoje wnuki
Serdecznie pozdrawiam Cię Aniu :bigsmile:
Życzenia dla wszystkich Agnieszek!!!!!!!!
Nie mogę się napatrzeć....
Życzenia dla Agnieszek!
Przemiły człowiek i też wielodzietny. Będę się modlić w intencji Jego całej Rodziny :bigsmile:
A potem dziadkowie przyjechali do nas na kawę i napoleonkę Celinki, i byli zachwyceni.
Marcelino, pochwal się! Wrzuć fotkę Franka - Anioła. Plissss!!!:bigsmile:
Mąż zabrał starszaki na zakupy. A młodsze, złożone chorobą śpią od godziny...
Nie znaczy to, że cieszę się z choroby dzieci...
Ale takiej ciszy o tej porze dnia, to już dawno nie było:bigsmile:
Zadowolony jestem z 2 powodów: udało mi się kupić wszystkie produkty( tydzień przed wypłatą to nie jest najlepszy czas na takie imprezy, musimy przeżyć do czwartku samą miłością), poza tym , a może przede wszystkim, organizacją zajęła się moja średnia córka - Zofia, która jeździła ze mną po zakupy, realizuje menu, ma trzymać balecik w ryzach i organizować czas http://macg.net/emoticons/party.gif i w ogóle zrobiła całą logistykę http://macg.net/emoticons/idea1.gif . Ja już mogę iść na emeryturę http://macg.net/emoticons/oldman.gif
Bo Pan Bog pomaga ogarnac dzieci i dom, daje mnostwo sily i checi do pracy..... i
pomaga w nalogu komputerowym (siedze tylko wtedy kiedy Mala nie pozwala pracowac)
Jestem bardzo szczesliwa z tym wszystkim!
Dzieci sa kochane (nawet jak nie daja spac od 5.00 jak dzis) a w domu bajzlu zaczyna ubywac!!!