Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dla zadowolonych

14647495152125

Komentarz

  • Jeszcze tylko dwa dni do urlopu :bigsmile:
  • Rosea - napisałam maila (mały OT).:bigsmile:

    Jestem zadowolona ogromnie - Dorota podejdzie jutro do obrony!!!:bigsmile:
  • @Olesiu - należało napisać - "Dorota się jutro obroni" :bigsmile: Jeśli tylko dostarczycie ją na miejsce na czas, to nie mam cienia wątpliwości, że si e jutro obroni. I to śpiewająco! :bigsmile:
  • Po czym się odstresuje i popłynie rzeka mleka:bigsmile:
  • Ja jestem zadowolona dziś MEGA MEGA, bo dowiedziałam się, że moja starsza siostra jest w ciąży!!!! :cheer::cheer:

    Podczytuje nas pewno (jak załapie neta w żagle laptopa), więc ją stąd pozdrawiam i ściiiiiiiiiiiskaaaaam moooooocno..:swingin:

    Będę znów ciocią... :jumping:
  • Olkowa super! Jestem zadowolona, bo nareszcie się te burze przetoczyły, jest czym oddychać, jestem w końcu po tygodniu przytomniejsza, mam chęć do pracy.
    Dobrego dnia wszystkim - tym, co się bronią :wink: i tym, co taplają się z dziećmi w kałużach, tym, co wakacjują :cool: i tym, co pracują :smile:\ i tym, co szukają roboty też życzę powodzenia :tongue:
  • Jestem zadowolona, bo się wyspałam, ha! Deszczowe poranki mają ten plus, że moi młodzi meteopaci się nie wyrywają do wstawania.
  • Oczywiście - jestem zadowolona, bo Dorota się obroniła...!
    Mamy prawdziwe wakacje!!!:wink:
    Spacery z Zuzią i Zosią; poranna, spokojna kawka; przesiadywanie na fotelach przy piaskowych itp. przyjemności... Ech...:cool:
    Już się cieszę...:bigsmile:
  • Brawo dla Doroty :fj:
  • A ja się cieszę (chociaż ostrożnie) bo chyba zakończyliśmy nasz rodzinny dwuipóltygodniowy maraton wymiotno-biegunkowy :ii: !!!!!
  • Dorota!!!
    Braaawooo!

    :clap::clap::clap:
  • Nawet bravissimo:bigsmile::swingin::cheer::clap::thumbup::di::gf::df::er::bs::fm::fm::threesome::whorship::whorship::whorship::whorship::whorship::whorship::whorship::whorship::ax::fi::fi::fi::iq:
  • [cite] Iwinka:[/cite]A ja się cieszę (chociaż ostrożnie) bo chyba zakończyliśmy nasz rodzinny dwuipóltygodniowy maraton wymiotno-biegunkowy :ii: !!!!!

    No to Wam dało popalić:shocked:
    Oby teraz szybki i trwały powrót do zdrowia.
  • Hej, Cieszę się, bo pojechaliśmy razem do spowiedzi do oo. dominikanów. Kolejka była, więc się wycofaliśmy (spowiednik nie zdążyłby przed Mszą św.). Ale i tak się cieszę, że wyruszyliśmy i ... że jutro spróbujemy znowu.
    Drugi powód do zadowolenia: Małż w końcu wysyła zgłoszenia o pracę, a teraz...zmywa naczynia :cool:
  • Dzisiejszą noc Mąż przespał spokojnie, bez temperatury. Rano był na Szaserów na zmianie opatrunku. Pani doktor lekiem przepłukała ucho. Jest lepiej.
    Mąż cały czas dziękuje mi za opiekę w minionych nocach. Raduje, napełnia taką tkliwością mnie ta Jego wdzięczność.
  • Super zadowolona: mam zapalenie gardła, a już jest weekend i mąż pomoże się zająć synkiem. Ponad godzina na orgach, a chłopaki na placu zabaw, odpoczęłam.
  • A ja jestem zadowolona, bo dziś mąż i córka przyjęli szkaplerz :bigsmile:
  • Jestem bardzo zadowolona, bo wknd i mąż do nas przyjechał i jesteśmy prawie całorodzinnie. I mieliśmy cudowny poranek, wspólne śniadanie, bieganie, teraz windsurfing (dzisiaj fajnie wieje - ja oczywiście nie pływam), jakieś regaty potem mają być, ogólnie sielsko i anielsko:bigsmile:
  • :devil:
  • Cieszę się, bo jutro jedziemy w miejsca rodowe na wieś Wielkopolska Wschodnia :bigsmile:. Będzie Msza św za moją śp. Babcię w Licheniu, a potem wyprawa do miejsca, gdzie pradziadkowie mieli gospodarstwo. I przodkowie jednego wujka - powstaniec styczniowy ożenił się z miejscową dziewczyną. Jeździłam tam na wakacje jako mała dziewczynka, pomagaliśmy przy żniwach. Rano o 7ej cała rodzina zasiadała do żuru. My mieszkaliśmy w namiocie. Zjeżdżała się cała rodzina. Wujek pożyczał żaglówkę. Było pięknie!
  • Idzie ku lepszemu, idzie ku lepszemu...:di::di::di:
  • [cite] Olesia:[/cite]Idzie ku lepszemu, idzie ku lepszemu...:di::di::di:


    U mnie też, u mnie też :di: :di: :di::di:
  • Aniu - bardzo, bardzo się cieszę...!:kissing:
  • Istne szaleństwo.

    Zosia zasnęła ok. 11.00, pospała do 15... NAJADŁA się z jednej piersi...

    i ŚPI jak aniołek nadal:af:


    Nie mam żadnych obron już na głowie, Olesia zrobiła fantastyczny obiad, pobawiłam się wreszcie z Zuzią, pogoda jest piękna...

    No nareszcie!

    Też sobie potańczę, a co tam!
    :di::di::di:
  • Dobra, z tym tańczeniem to powoli, bo jeszcze walczę z siedzeniem:bigsmile:
  • [cite] Olesia:[/cite]Idzie ku lepszemu, idzie ku lepszemu...:di::di::di:
    U mnie też:di::di::di:
  • To znów ja...


    No mam dziś Dziecko-Aniołka... Śpi, je, rozgląda się, leży spokojnie... prawie nie płacze...

    Mam cudną niedzielę!:wink:
  • Dorotak, super!
    Oby każda niedziela już taka była...























































    I nie tylko niedziela:wink:
  • pielgrzymka do Wilna była wspaniała, dziękuję Ci Maryjo
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.