Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dla zadowolonych

16263656768125

Komentarz

  • Celinko - nie przesadzasz - też jestem zdania że takiego maluszka nienależy na niepotrzebne promieniowania narażać - dlatego laptop jest możliwie jak najdalej od brzucha ( nawet dalej niż jak przy stacjonarnym siedzę) i mocno ograniczam korzystanie z niego - czasem jak już mnie bolą mega plecy to się kładę a laptop daleko daleko na kolanach.

    agnieszkamamaani - dokładnie Ci nie wyjaśnię skutków, ale żadne promieniowania, przepływy energi elektrycznej i inne nie są zdrowe nawet dla dorosłego a tym bardziej dla maleństwa. Kiedyś mi proponowali doświadczenie jak komórka wpływa na zwykły kompas - cały świruje.
    [cite] agnieszkamamaani:[/cite]Dylemat pracy sam się rozwiązał, a raczej Pan Bóg go rozwiązał- moje modły zostały wysłuchane:bigsmile:
    - czy to znaczy że czekamy na wpis w odpowiednim wątku???:bigsmile:
  • uJa- nieee,to nie o to chodzi:wink: wszystko opisałam w wątku popołudniowym. W wiadomej sprawie modły w toku:wink:
  • Jestem zadowolona, ponieważ mój "za niedługo Zięć" :wink:przywiózł mi mąkę grahamkę i razową żytnią prosto z młyna.
    Ach, ile możliwości otworzyło się przed nami i to za jakie śmieszne pieniądze...!
    Nawet Dorota w kuchni się rozkręca...:wink:
  • [cite] juka:[/cite]mam dziś wolny dzień :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    zrobiłam pranie, sprzątanie, zakupy, 20 słoików leczo na zimę, wypisałam pracowicie rachunki kwartalne (jesjesjes!) robiliśmy z dziećmi figurki z gipsu, a teraz się relaksuję i czytam forumy. po południu jeszcze śliwki w aspirynie wg przepisu mojej mamy - tylko muszę murzyna znaleźć do drylowania.
    Juka czy ja dobrze przeczytałam?śliwki w aspirynie?co to?
  • Też mnie to zastanowiło :bigsmile:
  • Ponoć się dodaje. Szczególnie do przetworów niskocukrowych, coby się nie psuły, jak domniemywam. Ale może szczegóły zdradzi nam juka, bo ja się ekspertem nie czuję - robię przetwory całkiem bez cukru i aspiryny do nich nie daję a mimo to się nie psują.
    EDIT: I, że to niby dobre potem zimą na przeziębienie jest.
  • Chyba wracam do żywych :bigsmile:
    Mam więcej siły, mdłości co prawda dalej nie ustępują ale pierwszy raz od dwóch i pół miesiąca zwlokłam się z łóżka i nie chodzę w koszuli nocnej.
    Zrobiłam z dziećmi babeczki i jeszcze zaraz obiad mnie czeka, ale może jakoś dam radę.
  • Dobrze, Aśka. Oby ku lepszemu.
    PS. Podejdź do wątka wieczornego :cool:
  • Aska, super! Oby tak dalej!
  • Marcelina - odpadłam po prostu, cudne!!!
  • [cite] pustynny_wiatr:[/cite]Aska, super! Oby tak dalej!
    Jakoś sama nie wierzę w to, że zaczęłam w miarę normalnie funkcjonować. Byłam przekonana, że chyba już do końca ciąży będę takim warzywkiem. Szkoda mi tylko lata - całe wakacje przeleżałam - tzn. szkoda dzieci, że nie mogły na długo codziennie wychodzić na spacery, mąż jak dawał radę to zabierał.
    Ech..........
    Ten domek wymarzony z ogródkiem...........
  • Się cieszę, dostałem telefon z pewnej poznańskiej wyższej uczelni, iż umowa na prowadzenie zajęć dydaktycznych czeka na mój podpis.
  • Greg, super :) bardzo sie ciesze :bigsmile:
  • [cite] Gregorius:[/cite]Się cieszę, dostałem telefon z pewnej poznańskiej wyższej uczelni, iż umowa na prowadzenie zajęć dydaktycznych czeka na mój podpis.

    Chwała Panu! Gratulacje, Greg! I za Ciebie oraz... studentów +++
  • Emilka, w porzo będzie, ze studentami można chodzić na piwo :ag:
  • [cite] Marcelina:[/cite]Emilka, w porzo będzie, ze studentami można chodzić na piwo :ag:
    Już se wyobrażam zaliczenie laborek w piwiarni.
  • No nie, przed zaliczeniem i po zaliczeniu.
    od laborek będziesz? U, to będą się Ciebie bać.
  • A w temacie - jestem zadowolona, gdyż, uwaga, ZDRZEMNĘŁAM SIĘ. Łucja też, oczywiście, i dzięki temu druga połowa dnia nie będzie pasmem nieszczęść.
  • a ja jestem ogólnie zadowolona:bigsmile:
  • Marcelino, zazdroszcze potwornie tej drzemki, ja dzisiaj od 5 rano mam fieste, moj niemowlak stwierdzil, ze spanie jest nudne i w ogole pass?? i nie spi do tej pory... a o 2-giej w nocy byla przeciez tez pobudka na kupke, zmiane pieluchy i amciu :wink:

    Ale w sumie i tak jestem zadowolona, bo nie placze, no i w ogole, w sumie czemu mam nie byc zadowolona :bigsmile:
  • Pustynny, wybacz, że się tak tym bezczelnie chwalę, ale to pierwsza drzemka od dwóch miesięcy była...
  • a chwal sie chwal, ja sie ciesze razem z Toba z tej drzemki, no i nalezy Ci sie po ostatnim ciezkim dniu z dzieciakami :bigsmile:
  • o rany :bigsmile:

    dzisiaj po raz pierwszy uslyszalam od corki "Kocham Cie" :heartsabove:
  • słodziutko:heartsabove:
  • Przepraszam, że nudzę, ale naprawdę bardzo się cieszę, że czuję się coraz lepiej.
    Dzisiaj zrobiliśmy z dzieciakami granolę
    Kupiłam taką książkę z prostymi eksperymentami dla dzieci - czekamy na kryształki z soli i cukru.
    A dzieciaki wczoraj jak chemicy nawijali - "o, mój jest już nasycony", "a mój jeszcze nie jest nasycony":wink:
    Jeszcze nie mam siły wziąć się za okna i stertę prasowania, ale myślę, że niedługo dam radę.
    Poza tym wczoraj byłam u kuzynki - fryzjerki, bo się zapuściłam przez trzy miesiące, w końcu wyglądam jak człowiek, jeszcze kolor położę i będzie ok.
    I mąż cieszy się, że w końcu częściej się uśmiecham:bigsmile:
  • jadziemy do Łeby na weekend :cool:
  • weekend prawie i mąż będzie w domu:bi:
  • A mój w niedzielę ma dyżur :sad:
    Nie cierpię tego
  • A ja poznałam dzisiaj Haku... i Agaśkę i jej rodzinę :bigsmile:
    Strasznie fajna ta nasza Haku. I jestem pod wrażeniem ile w niej uśmiechu i energii.

    A Agaśka... zapraszam do wątku "Agaśka pozdrawia" :smile:
    To był bardzo dobry dzień. Dziękuję Ci za niego Panie Boże.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.