Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dla zadowolonych

1457910125

Komentarz

  • Jurek sam zrobił sos czerwony !(zawsze u nas jest na święta)
  • Zrobilam kapuste postna,mam wszystko Na salatke,upieczony sernik I seromakowiec,zaraz wstawiam szarlotke;-)Wczoraj upieklam kilka piernikow Na prezenty-nie ciasteczka(te tez mam) ale ciasta.Maz ma za 1,5 godz wrocic I jutro jednak bedzie miec wolne:-))Uszka,pierogi I bigos gotowe,dzis jeszcze usmaze rybe I rybe po grecku zrobie,a maz posprzata,suuuper,nawet zapominam o bolu palcow:-)
  • Jestem zadowolona, po prostu, bo ŻYCIE JEST PIĘKNE !!!
  • Jestem zadowolona, bo biegając po mieście przed Świętami udało się nawet pare rzeczy popchnąć. W urzędach nie było kolejek, bo wszyscy lepią te pierogi i gotują kapustę. Udało mi się także odwiedzić moją Chrzestną - bardzo się ucieszyła. Kupiłam sobie koszulę nocną do szpitala. Jest z czystej bawełny :bigsmile:
  • Dostałam prezent świąteczny od mojej Matki Chrzestnej...:bigsmile:
  • Kochani, jestem pod wrażeniem Waszych osiągów kulinarnych! Anka, Agnieszka Barbara, Pax, Maniek - brawo!!!
    My Swiąt nie urządzamy - idziemy w gości :wink:, więc czeka mnie tylko ten makaron domowy do klusek z makiem. Kupny mi nie smakuje w tym zestawie :cool:
  • jestem zadowolona, bo wlasnie skonczylam sernik, a wczesniej powedrowalam na spowiedz do mojej bylej parafii :) i nawet mile zostalam zaskoczona nauka, ha! :)
  • Wróciłam ze świątecznych zakupów. Nie mam nic przygotowanego na wigilię, ale jutro będę szykować. Teściowa mnie nawiedziła w świeta ale się nie przejmuję, bo mamy mnóstwo roboty zaległej i nie mamy czasu się zajmować nią.
    Całe przedpołudnie poświęciłam na szukanie lekarza medycyny pracy, który mi do niedzieli przybije pieczątkę na druku z opery krakowskiej że moja córka może spiewać w chórze opery.
    Karolka ma występ w niedzielę o 18:30. Stanęło na to ze nie ma szans na pieczatkę przed poniedziałkiem, ale pani koordynator stwierdziła że nie wyobraża sobie że moja córka nie wystąpi i w zwiazku z tym będę musiała jej na scenie towarzyszyć w ramach statystki i śpiewaczki w chórze operowym. Czyli wystapie na scenie Opery Krakowskiej na koncercie kolęd. Normalnie zaszcyt mnie kopnął i trochę mi z tym do śmiechu, ale podoba mi się.
    W końcu ja tego lekarza zawaliłam bo wydawało mi się ciagle że jeszcze jest czas...
    Jestem szczęśliwa bo mam cudowne dzieci i kochanego męża, wspaniałych znajomych i Ojca w niebie. Reszta się nie liczy.
  • Nareszcie ktoś, kto jeszcze nie zrobił wszystkiego!

    Jestem zadowolona z tego, że nie ja jedna nie gotuję wszystkiego z tygodniowym wyprzedzeniem!
  • @Berenika mam zaczętą zupę grzybową, a teściowa przywiozła uszka i pierogi. Barszcz i kutię kupiłam, zrobię jeszcze rybę i sałatkę jarzynową, żurek, śledzie i upiekę placek. W sobotę zrobię gulasz z cielęciny bo moja mama mi nawiozła cały zamrażalnik a w niedzielę schaboszczaki i więcej nie zamierzam.
  • jestem co raz bardziej zadowolona, prezenty zapakowane... Chociaż to akurat mąż, ja nie znoszę tego robić. Barszcz zrobiony, stoły przyniesione i rozstawione, zastawa wyjęta, choinka też stoi i jest prawie ubrana, no i w ogóle git. Zostało co prawda nam ok 4 - 5 godz snu, ale dla nas to w zasadzie normalka :)
  • No ładnie, 3 rano dochodzi, a Wy jeszcze nie śpicie?:wink:
  • Noooo.
    Skończylam wlaśnie kapuste z grochem,kapuste z grzybami,umylam podlogę po karpiu i nie mam już sily.




    Ale sie ciesze...

    Jutro tylko zupa grzybowa na kwasie od kapusty,posmażę ryby,zrobię eksperymentalne kotleciki(rybne) i już.
    Aaaa,jeszcze choinka,ale to mąż i dzieci.
    Ufff,lubie takie zmęczenie:bigsmile:
  • Pan Bóg dawał nam po trochu, ale i tak więcej. Myśleliśmy, że będziemy musieli zrezygnować z wielu rzeczy, a tu tyle niespodzianek. Ale dostawaliśmy po trochu, żeby nie zwariować z nadmiaru, była to dla nas piękna lekcja cierpliwości. Chwała Panu.
    Wczoraj naprawiłem prąd, udało się zrobić prawie wszystko na wieczerzę( nie będzie już chyba lodów piernikowych, pociągu z piernika i bułki), dodatkowo dostaliśmy wczoraj szczupaka!!!, więc będziemy go dusić w ziołach.
    Kupiłem piękną choinkę, ale ledwo się zmieściła w pokoju(taka rozłożysta). Właściwie, to ją wymęczyłem - od 140 zł dojechałem do 80, może gdybym poczekał do dziś...... ale dziś jestem w pracy... Zainstalowaliśmy ją z Jurkiem. Dobrze mieć syna!
  • W niedzielę będzie u nas strasznie dużo ludzi, może ze 30 osób? Mamy kolędować. Tylko ta choinka..... zajmuje pół mieszkania...
  • A mi jest wstyd, że ja tak niezorganizowana....
    Moja mama odwiedziła nas na parę miesięcy i bardzo dużo robi w domu... Ja wiem, że nie ma co robić jak się jest u kogoś, ale ona ciągle w garach siedzi... Ja ogarniam dzieci, robię zakupy, wożę wszystkich wszędzie, piorę, sprzątam bez końca, ale gdyby nie Mama, to chyba byśmy nie mieli tyle przysmaków na Wigilię...
    :confused:
  • Mają nas puścić z pracy o 11:ab:
  • Czekamy na Choinke!!!!!!!!!! :bigsmile:
  • Wczoaraj to myslalam, ze umre ze szczescia.......

    Dom wysprzatany... (sprzatalam od rana z chłopakami (6, 8, 10 latki) az sie lepiej oddycha :surfing:.....
    Dzieci szóstka wesoła, rozśpiewana.... przylepy kochane :da:....... zakupy zrobione....... POKÓJ W SERCU.... ZGODA W RODZINIE........ Maz serdeczny i wkrecony rodzinnie, komputer wylaczony.......... :ba::ba:

    Do drugiej w nocy robilam sie na bóstwo.... (w polowie nakladania farby do wlosow mi sie przypomnialo, ze w pologu to sie chyba nie farbuje......) ale kolor wyszedł... ufff.....

    DZIEKUJE CI BOZE ZE WYSLUCHUJESZ MODLITW, KTORE SLE OD TYGODNIA - O SPOKOJNE, PELNE POKOJU SWIETA!!!:fi:

    Dzis tak samo...... :df:
  • [cite] Malgorzata:[/cite]Monia 6 w połogu to mi najlepiej farbowanie , a właściwie balejaż:wink:
    "łapie"

    Ja chciałam pasemka... ale kasy mi bylo szkoda przed Swietami i za duzo z tym zachodu, a z Eli głodomór.....:hl:

    To sobie wyrownalam kolor... :eo:
  • Małgorzata, po tej Twojej opowieści mi sie przypomnial film "Wszyscy jestesmy Chrystusami".... Tam były takie scenki, jak "Anioł-Straż" wyciagal głównego bohatera zalanego w trupa spod tramwaju, TIRa itp.....
    Fajnie pokazali te scenki...... Jak ten Anioł klal na niego, ze musi go pilnowac :ap:
  • Święta przebiegają w spokoju i to mnie cieszy.
  • Ja jestem zadowolona,bo mnie nie mdli i mogę wreszcie pojeść.
  • Jestem zadowolona, bo dzisiaj w kościele było odnowienie przysięgi małżeńskiej z błogosławieństwem całej rodziny i my w tym obrzędzie uczestniczyliśmy :bigsmile:
    A za miesiąc będziemy obchodzić 20-stą rocznicę ślubu :twosome:
  • moi dziadkowie w nadchodzacym roku 50 obchodza... :)
  • Otrzymałam wielki prezent od Moniki73.
  • Jestem szczęśliwa wczorajszym Sakramentem Namaszczenia Chorych - duzo Pokoju :smile:. A później adoracja wspólna z Małżonkiem, niesamowite chwile. Z lżejszych tematów: cieszą mnie kolędy Golców, które puszczam prawie na okrągło :bigsmile:, są takie energetyczne :wink:. Cieszą mnie też bony do marketu, które dostaliśmy od Cioci pod choinkę, podreperują budżet :tongue:. Cieszę się, że mam terminową pracę do pracy, to pozwoli mi nie rozpamiętywać chorób i nie biadać nad bezdzietnością :confused:. Choć to, że nie mamy potomstwa powoli akceptuję, teraz chodzi o zdrowie itp. :sad:. A w ogóle to dziś spotykamy się z dobrymi znajomymi, a oni będą z czteroletnim synkiem, bardzo energiczny i pogodny malec :bigsmile::cool:
  • Właśnie.

    Skupiać sie i dziękować za to, co mamy, i akceptować braki :bigsmile:
  • Hej, miło tu na forum pogadać, popisać, a tu Ojczyzna wzywa, praca czeka... :shamed: Chcę pokonać lenistwo :wink:. Trzymajcie się all :tongue:. W górę serca :cool: Ufajmy Panu Jezusowi:bigsmile:
  • Małgosia, chałupa z 19 oknami?
    Jak to zrobiliście?
    :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.