Speszyl dla Marceliny, ktora mnie wyganiala z innego watku... Wiec zeby nei bylo, ze tylko zrzedze:
moja mama i babcia przyjezdzaja do nas na Swieta!!!
Dodatkowy smaczek sytuacji - babcia ma skonczone 90 lat, wiec naprawde jest dzielna. I z wlasciwym sobie poczuciem humoru dodala, ze to nie pierwsze jej Swieta w Niemczech, ale zdecydowanie pierwsze dobrowolne. Jak tu nie kochac takiej babci?:rainbow:
Jestem zadowolona, bo od dwóch dni zdecydowanie się lepiej czuję. :bigsmile: Małż za to biedak przeziębiony, ale ma przywileje chorego tzn. żona go karmi rosołkiem, może pograć w gry itp.
DziS chodzę zadowolona,wczoraj ktoś kto potrzebował spowiedzi skorzystał z niej ,dziś pani wychowawczyni nie spodobała się dynia którą Dorotka miała "ustroić",bo nie była straszna(dziwne żeby dynia z aureolą,uśmiechem i skrzydłami była straszna),a dotego jest zamówionko na dwie lampki.
Bogu niech będą dzięki !!!
No i blog utworzyłam ale o tym ośmielę się gdzie indziej.
Wygrzebałam z kartonów, szafek, szuflad co się dało, zdemontowałam letnie, wiosenne, zimowe stroiki na stół i drzwi, ogołociłam z deka moją wierzbę i udało mi się zrobić stroiki na grób teścia i babci męża, nawet "jakoś" to wyszło A moim chłopcom zrobiłam dziś małe co nieco słodkie - oponki.
Chyba już pisałam, ale nie jestem pewna, czy mnie nie wywaliło. Dostałam trzeci certyfikat z zaświadczeniem ukończenia kursu. Po 30 latach siedzenia w domu. Może nie mają one wielkiej wartości, ale powód do zadowolenia wielki. W ciągu roku 3 kursy, to chyba nie jest ze mną jeszcze tak zle. Do pełnego zadowolenia brakuje mi jeszcze prawa jazdy. Sprzedaję samochód i.....wracam do egzaminu.
I ja mam powody do zadowolenia. brakowało nam kilku rzeczy- takie tam ...potrzebne i trochę zachcianki. Nawet jeszcze nie wyraziłam potrzeb w modlitwie, nikomu nie mówiłam, a już anioły przyniosły, przywiozły, przysłały- dokładnie to, co trzeba. Zwruszyłam się totalnie, a dziecko patrzy co mamie cieknie z oczu
Zamiast wykonywać niekończące sie syzyfowe prace (sprzatanie powierzchni stale uzytkowych) - zlecam je dzieciom
A sama zajełam sie pracami na które mi nie starcza czasu od półtora roku, czyli np malowanie parapetów, mycie i zabezpieczanie kratek wentylacyjnych, szycie duperelków typu wieszaczki na ręczniki, obrusiki itp.... Takie sobie wdzieczne (bo efekt utrzymuje sie dłużej niż pół godziny!!!) prace niosące wiele samozadowolenia :cool:
[cite] juka:[/cite]byłam dziś na mszy w mojej parafii, gdzie miałam okazję uczestniczyć w uroczystości przyjęcia 18 chłopców w szeregi ministrantów :clap: oprócz nich obecnych było drugie tyle "starych"
to dla Kłapouchych, w temacie totalnego kryzysu kościoła
Fajna wiadomość
A u nas nasz Ksiądz w ogłoszeniach podał ,że będziemy mieli relikwie bł.Jerzego Popiełuszki.Aż łza się w oku zakręciła:ak:
Celinko, strasznie się cieszę :bigsmile: już się zresztą ucieszyłam na wątku różanym
Powody do zadowolenia Cieszę się, ze jest ciepło - może wyruszymy jutro na cmentarz (nie byliśmy z powodu infekcji) Jutro urodziny mojej śp. mamy Mąż ubrał się w garniak i pojechał do stolycy na rozmowę o robotę
czekam na niego z obiadkiem czytam forum, modlę się udało się nawet trochę ogarnąć kuchnię i dwa prania wiszą
ale do pracy zawodowej jeszcze nie zasiadłam obiecuję poprawę
Moja niemowlaczka zjadła wczoraj o północy, o 00:30 zasnęła.
Obudziła się na karmienie o 3:40 i zaraz zasnęła
Po czym obudziła się o 7.00
teraz znów śpi - średnio po 2-3h
Komentarz
Strasznie się cieszę!
Jestem mega zadowolona. Pierwszy raz udało mi się dziecko położyć spać bez podawania Mu piersi.:er::er::er:.
Cieszę się z wami
Byłam na kontrolnej wizycie u ginekologa,wszystko jest OK!:)
Dostałam pozwolenie na wykonywanie ćwiczeń by szybciej wrócić do formy:surprised:
Od jutra codziennie seria ćwiczeń,by pozbyć się balastu tu i ówdzie
moja mama i babcia przyjezdzaja do nas na Swieta!!!
Dodatkowy smaczek sytuacji - babcia ma skonczone 90 lat, wiec naprawde jest dzielna. I z wlasciwym sobie poczuciem humoru dodala, ze to nie pierwsze jej Swieta w Niemczech, ale zdecydowanie pierwsze dobrowolne. Jak tu nie kochac takiej babci?:rainbow:
Małż za to biedak przeziębiony, ale ma przywileje chorego tzn. żona go karmi rosołkiem, może pograć w gry itp.
Mam dużo energii i nic mnie nie boli
Oczywiście, żart!
Dużo zdrowia dla Was! :bigsmile:
Bogu niech będą dzięki !!!
No i blog utworzyłam ale o tym ośmielę się gdzie indziej.
A moim chłopcom zrobiłam dziś małe co nieco słodkie - oponki.
z jego własnych pieniędzy :bigsmile::bigsmile:
szkoda tylko, że mąż w pracy , ale to nie do tego wątku
Gratuluje! :cheer:
Trzymam kciuki za zdanie egzaminu, choć wiem to nie będzie potrzebne, bo wierzę, że dasz radę !!!!!
Nie takie to straszne jakby się mogło wydawać
Odkryłam sposób na dobry humor
Zamiast wykonywać niekończące sie syzyfowe prace (sprzatanie powierzchni stale uzytkowych) - zlecam je dzieciom
A sama zajełam sie pracami na które mi nie starcza czasu od półtora roku, czyli np malowanie parapetów, mycie i zabezpieczanie kratek wentylacyjnych, szycie duperelków typu wieszaczki na ręczniki, obrusiki itp.... Takie sobie wdzieczne (bo efekt utrzymuje sie dłużej niż pół godziny!!!) prace niosące wiele samozadowolenia :cool:
A u nas nasz Ksiądz w ogłoszeniach podał ,że będziemy mieli relikwie bł.Jerzego Popiełuszki.Aż łza się w oku zakręciła:ak:
Powody do zadowolenia
Cieszę się, ze jest ciepło - może wyruszymy jutro na cmentarz (nie byliśmy z powodu infekcji)
Jutro urodziny mojej śp. mamy
Mąż ubrał się w garniak i pojechał do stolycy na rozmowę o robotę
czekam na niego z obiadkiem
czytam forum, modlę się
udało się nawet trochę ogarnąć kuchnię
i dwa prania wiszą
ale do pracy zawodowej jeszcze nie zasiadłam
obiecuję poprawę
Obudziła się na karmienie o 3:40 i zaraz zasnęła
Po czym obudziła się o 7.00
teraz znów śpi - średnio po 2-3h
Czyż to nie jest wspaniałe dziecko? :bigsmile: