Eee, chyba nie, nie odczuwam takiej potrzeby. W wannie nie mogę się wygodnie ułożyć na boku, a tak najbardziej lubię spędzać czas przed partymi. Ja nie z tych, co chodzą albo się bujają na piłkach. :cool:
To nic, kapoczek się założy, ja też nie z tych, co lubią sobie wyskakiwać za burtę dla relaksu.
Stanowisko balastu na łódce jest bardzo szacowne, sama je z dumą piastuję.
Kawkę piję, różaniec odmówiłam w intencjach wszelakich i Jureczka rzecz jasna osobno :-) Powera takiego dostałam że hej, no ale od 4.00 miałam się prawo rozbudzić. Potem jadę oddać dokumaenty do rodzinnego i wychowawczego,potem planuję umyć okna i w ogóle mam nadzieję na udany dzień :bigsmile:
A ja po nieprzespanej nocy z powodu skurczy- ból mnie obudził w środku nocy...
Na szczęście wszystko rozeszło się po kościach:bigsmile:. Ale uświadomiłam sobie, że to już całkiem niedługo...W panice myślałam o tej mojej wciąż nispakowanej torbie...
No i mamy pięęęęękną wiosnę za oknem! Aż chce się żyć!!!!!!!Energia mnie rozpiera!!!
Udało się już ten wózek dostarczyć??? Jesteście niesamowite!
Cieszę się bardzo. Czyli AB masz wszystko...? Wspaniale, tylko doczekać do terminu i rodzić...!:bigsmile:
Dorota jeszcze w przysłowiowym lesie... Jednak powoli, z Bożą i ludzką (czytaj: forumową:bigsmile:) pomocą damy radę!:bigsmile:
Jeju... Im bliżej, tym bardziej się przejmuję...:cool:
[cite] AB:[/cite]Wiesz, pewnie o czymś zapomniałam a potem okaże sie, że niezbędne :bigsmile: Ale jak mam w co ja ubrac, w co położyc, w co dupcie zawinąc i (mam nadzieję) czym karmic, to chyba mam wszystko:bigsmile:
W razie czego się wymienimy. :bigsmile:
Gdyby czegoś Ci brakowało, pisz - będziemy radzić. W końcu Twoja Córeczka i moja Wnusia to prawie rówieśniczki będą.:bigsmile:
Witam przy porannej herbacie....Baaaaardzo niewyspana. Robiłam w nocy truskawkowiec i musiałam czekać, aż mi galaretka stężeje, aby móc zalać. No i zarwałam noc...Ale mam nadzieję, że przynajmniej ciasto będzie tego warte.
Dziś mamy spowiedź przed sobotnim bierzmowaniem weroniki, a później dwóch księży na kolacji, co mnie zmobilizowało, żeby coś przygotować...
Za oknem piękna pogoda. Dziewczyny już pomykaja w samych bluzach i rybaczkach.
Kwitną trawniki, śpiewają ptaki...I tylko mi tak na duszy ciężko...
Witam, dziś u mnie wiosny nie widac:cry: pochmurno, wieje i chłodno za oknem. Ja już po porannych porządkach, siedzę i popijam gorącą kawę. Mąż mi się rozchorował, mam nadzieję, że to tylko przeziębienie, ale i tak mi go szkoda bardzo.
Udanego dnia wszystkim życzę. :bigsmile:
Witam, starsi i Maksymilian po 3dniach chorowania poszedł do szkoły...jesteśmy same z coreczka ,słoneczko ma bardzo piekne zwyczaje bo mówi dzień dobry gdy rano wstaje.:bigsmile:
A ja witam smutno bo za oknem deszcz a ja nadal z chorym kolanem.
Dla wszystkich co już wstali lub jeszcze śpią, błogosławionego dnia życzę. :bigsmile:
Jeszcze jest rano? To dzień dobry!
Mam czyste okna! To nie moja zasługa, tylko kochanej pani Haliny, która przyszła i zrobiła wszystko to, czego ja już nie daję rady (czyszczenie brodzika, mycie pod szafkami, rzeczone okna, wymiatanie kurzu spod łóżek). Jestem szczęśliwa, bo mnie własna niemoc i zimowy brudek dobijały.
Komentarz
Stanowisko balastu na łódce jest bardzo szacowne, sama je z dumą piastuję.
Dzieci łażą mi po głowie.
Muszę iść na zakupy anie chce mi się ruszać.
Zepsułam Wam wątek dla zadowolonych.
Na szczęście wszystko rozeszło się po kościach:bigsmile:. Ale uświadomiłam sobie, że to już całkiem niedługo...W panice myślałam o tej mojej wciąż nispakowanej torbie...
No i mamy pięęęęękną wiosnę za oknem! Aż chce się żyć!!!!!!!Energia mnie rozpiera!!!
Ale wczoraj rozłożyliśmy łóżeczko. W sumie dla Małego wszystko już gotowe i na swoim miejscu...
Cieszę się bardzo. Czyli AB masz wszystko...? Wspaniale, tylko doczekać do terminu i rodzić...!:bigsmile:
Dorota jeszcze w przysłowiowym lesie... Jednak powoli, z Bożą i ludzką (czytaj: forumową:bigsmile:) pomocą damy radę!:bigsmile:
Jeju... Im bliżej, tym bardziej się przejmuję...:cool:
W razie czego się wymienimy. :bigsmile:
Gdyby czegoś Ci brakowało, pisz - będziemy radzić. W końcu Twoja Córeczka i moja Wnusia to prawie rówieśniczki będą.:bigsmile:
Jak to szybko minęło...! Już do porodu się zbierasz - dużo sił Ci życzę i słońca, i pogody ducha...!
Dziś mamy spowiedź przed sobotnim bierzmowaniem weroniki, a później dwóch księży na kolacji, co mnie zmobilizowało, żeby coś przygotować...
Za oknem piękna pogoda. Dziewczyny już pomykaja w samych bluzach i rybaczkach.
Kwitną trawniki, śpiewają ptaki...I tylko mi tak na duszy ciężko...
Bo życie to nie bajka...
Udanego dnia wszystkim życzę. :bigsmile:
Dla wszystkich co już wstali lub jeszcze śpią, błogosławionego dnia życzę. :bigsmile:
Mam czyste okna! To nie moja zasługa, tylko kochanej pani Haliny, która przyszła i zrobiła wszystko to, czego ja już nie daję rady (czyszczenie brodzika, mycie pod szafkami, rzeczone okna, wymiatanie kurzu spod łóżek). Jestem szczęśliwa, bo mnie własna niemoc i zimowy brudek dobijały.