Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek poranny

16791112116

Komentarz

  • Głowa mnie boli, do kościoła miałam pójść i nie pójdę ach :-(jakoś dam radę, tylko przygotowanie śniadania mnie przerasta.Obiad i deser już mam :-)
  • Witam wszystkich, u nas też piękne słońce, wyspana oj wyspana, maleńki spał do 9 :ai: ja z szoku do tej pory nie wychodzę.
  • Dzień dobry, właśnie wyprawiłam naszego gimnazjalistę na Tydzień Filozoficzny KUL. Wyjazd z nauczycielem w ramach kółka zainteresowań. Pojechał przejęty w pierwszej dorosłej marynarce.Popijam kawkę z kotem na kolanach, ale zaraz idę budzić resztę towarzystwa. Miłego dnia:bigsmile:
  • Witam. Jestem na nogach od szóstej, bynajmniej nie z powodu nadgorliwości, ale dlatego, że Zuzia nie mogła dospać...:bigsmile: Towarzystwo budzi się samo powoli do szkoły, my po małym śniadaniu ruszamy do obowiązków.
    Dobrego dnia wszystkim!:flowers:
  • Witam i ja od szóstej na nogach, syn na 8 do szkoły mała marudna od wczoraj zobaczymy.Będzie dobrze. :smile:
  • My od 6:40 na nogach, śmierciara nas swoim pikaniem obudziła. Ciężka noc za nami, pobudki co godzinę, co dwie. Kaszlemy jeszcze z Małym i On się tym wybudza, niestety.
  • Hmm młody nie poszedł do szkoły bo mu krew z nosa leci.Niby bo wiem że rozdrapał specjalnie i co mam zrobić? To nie pierwszy raz.Ach zostawiłam go w domu z zakazem wchodzenia do komp. a bajki tylko kilka potem będzie musiał nadrobić lekcje i sama zastanawiam się co jeszcze żeby jutro poszedł sam bez przymusu. Teraz ziimną już kawę dopijam.
  • Dobry pomysł :-) lecę mu to oznajmić :-)
  • Witam:swingin:

    Zostało nas w domu troje, czyli cisza.

    :rolling:
  • Ja mam dziś wolne!!!
    Starszaki sztuk cztery wyprawione, Wojtuchna odsypia wczorajszy brak poobiedniej sjesty i późny powrót od znajomych.
    Kawa się robi, słonko świeci, nawet bałagan mnie nie przeraża.
    Życzę Wam dobrego nastroju przez cały dzień :bigsmile:
  • Dzień Dobry! Dobrze Was czytać tak z rana :bigsmile:

    Dojadam śniadanie i nadrabiam zaległości w wątkach. Zaraz zaparzę Inkę i ruszam do pracy - resztę wyprawiłam do szkoły i przedszkola, więc zostałam sama. Mam ambitny plan na dziś, pogoda zachęcająca do pracy, więc jestem dobrej myśli.
  • [cite] Katanna:[/cite]Dzień dobry, właśnie wyprawiłam naszego gimnazjalistę na Tydzień Filozoficzny KUL. Wyjazd z nauczycielem w ramach kółka zainteresowań. Pojechał przejęty w pierwszej dorosłej marynarce.Popijam kawkę z kotem na kolanach, ale zaraz idę budzić resztę towarzystwa. Miłego dnia:bigsmile:

    Chlip. Ile ja się nasiedziałam na tych różnych tygodniach, eklezjologiczny nawet organizowaliśmy (bo teologi były w większości organizacyjne sempiterny niestety, i całą "podszewkę" hotelowo-jedzeniowo-kawową robił INOR). A potem swoją imprezę wymyśliliśmy, na św. Józefa, i robiliśmy konferencje. I koncerty (pieśni wielkopostnych).
    Ech.
  • Witam i ja. My dziś na nogach od 7, chłopcy juz w przedszkolu, ja właśnie po śniadanku. Wczoraj mieliśmy skromną imprezę ostatkową wiec wszyscy niewyspani.
    Dziś piękne słońce więc mycie okien mnie czeka. Dobrego dnia wszystkim
    PS Od znajomej sie dowiedziałam,że w przedszkolu ospa panuje, jej synek od piątku wysypany. Tylko czekac kiedy moich powali, a my za2 tygodnie na konwiwencje. Zobaczymy...
  • Miłego dnia życzę tym, którzy wstali.

    :gt:
  • Ja również dobrego dnia życzę wszystkim i zabieram sie za pierogi :boogie:
  • Kto już był do posypania głowy?

    Ja tak.:bigsmile:
  • my na 19.00
  • Ja już - to była pierwsza Msza św. w naszej szkolnej kaplicy. Odprawiał ksiądz z akcentem jak CartPudowy Małżonek i się wzruszyłam :bigsmile:
  • My dopiero na 16.00, a dzieci od dziś mają rekolekcje w ramach misji świętych, które w tym tygodniu mamy w parafii.
    Także zaczynamy Wielki Post z przytupem.:wink:
  • ja to raniusieńko dałam się posypać! żeby dzionek cały z popiołem na głowie pochodzic:smile:
  • Ja natomiast w samo południe byłam :bigsmile:
  • Witam porannie!

    Dziś dałam sobie dyspensę i postanowiłam trochę z Wami pobyć na forum.
    Dzieci w końcu się wychorowały. Ferie też się skończyły...
    Humor mam zdecydowanie lepszy. I wszystko powoli wraca do normalności...
  • http://www.youtube.com/watch?v=2RR02gmrOpA
  • Witaj Lila!!!
    Już w domku? Wszystko dobrze?
  • Witaj w domu, Lila!:kissing:
  • Dzięki, Lila!
    Ok! Niecierpliwie oczekuję końca...:wink:
  • O, witaj, Lila! Jak dobrze Cię czytać znów! Ucałuj Marcinka w pietę.
  • Eee, tak sobie. Trzeci trymestr jest dla mnie zawsze trudny, ja z tych, co by już najchętniej urodziły, przegryzły pępowinę, wzięły młode w chustę i sobie poszły, nareszcie bez brzucha :bigsmile:

    Mieliśmy tez wściekły atak żołądkówki, mali ciągle w rekonwalescencji, musiał być wyjątkowo zjadliwy wirus, bo nas normalnie takie rzeczy nie biorą. Albo biorą symbolicznie. A tym razem nawet niepokonany Franek padł.
  • A sen o wodzie może proroczy? Może by się udało w jakieś szuwary wspólnie popłynąć? albo chociaż w nich posiedzieć?
  • Jak tu miło, aż się rozmarzyłam!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.