Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Ja tez się witam. Już po śniadaniu, wstępnym ogarnieciu, wysłaniu kilku maili, zaraz z młodym ruszamy na naszym szalonym pojeździe w miasto, mam nadzieję, że tylko deszcz nas nie złapie...,
W ogóle jestem zachwycona jezdzeniem wszędzie z małym na rowerze, od razu czuję się o wiele mlodziej:)))
Szczęść Boże!
Mój kolega zawsze się tak wita, wiec może rzeczywiście trzeba ten zwyczaj rozszerzać.
Co raz bardziej lubię ten wątek, więc będę częściej zaglądać. Od razu się lepiej dzień zaczyna.
U nas się zaczął ostatni tydzień przed I Komunią - obyśmy dotrwali i nie zgubili w tym wszystkim Najważniejszego!
Szczęść Bożę! juz popołudnie ale witam się!
napisze wam ze da sie przeżyć bez...szczotki do włosów(grzebienia), gdzie? na majówce. Pojechaliśmy do Wisły i mąż poradził no to może widelcem:shocked:::)
mam tak cienkie włosy ze sie same jakoś ułożyły, to jeszcze nic 2 lata temu poprostu mąż nie wziąła walizki którą zostawiłam w pokoju, wziął te z przedpokoju!!! a ja w aucie nie sprawdziłam tez się dało wytrzymać, dobrze ze walizka z rzeczami od dzieci była:)
Hej hej !witam :bigsmile:
Błogosławionego dnia wszystkim...
Dla mnie miły ten ranek ,bo koniec zastrzykow i płaczu córeczki:bigsmile:
Olesiu proszę -zlóż życzonka córeczce:fi:
Szczęść Boże! Witam wszystkich w ten zimny i deszczowy poranek, tradycyjnie z kawa. Mały Karolek choruje, leży w łóżku i co chwilę słyszę tylko - mamoooo ... !
@Olesia, wszystkiego najlepszego dla twojej córeczki z okazji urodzin. Wszelkich łask Bożych i uśmiechu na codzień.
Staram się rozluźnić szczęki na tyle, żeby powiedzieć Wam "szczęść Boże"...
Noc mamy do tyłu, bo Pedro po przerażeniu końcem świata nie spał pół nocy a my z nim.
Teraz on odsypia w fotelu a ja umieram pomimo podwójnej kawy...
Pokój Wam!!
Fantastyczna pogoda za oknem, dzieciaczki juz w przedszkolu, kawa dawno już za mną, plan na dziś mycie okien:bigsmile:
Wczoraj byłam na zebraniu w przedszkolu i jestem bardzo zadowolona bo Daniel zrobił fantastyczne postępy, jest jeszcze trochę pracy przed nami, ale mam nadzieję, że przez wakacje wszystko nadrobimy.
Bożego dnia wszystkim!!!:bigsmile:
Niech się nie trwoży serce Wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu ojca mego jest mieszkań wiele.Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. (J 14, 1-2). Bożego dnia
Emiko. ale byłaby to jakąś odmiana, Ja chętna na zamianę , chociaż na 1 dzień. Do ogarnięcia zostało mi jeszcze 2 łazienki i chociaż 2 pokoje, tych najmłodszych. Zrobić obiad dla 17 osób i upiec jakieś ciasto, bo mam mieć gości. To jak? Nadal jesteś chętna?
Ania dawaj :bigsmile: Chętnie sprzątnę i ugotuję.
Ja mam do ogarniania dwa sekretariaty (w jednym szefowa z ADHD) i jedną ustawę i kilkadziesiąt pism do odpowiedzenia. brrrrr. Dopiero 10, a ja już mam taaaaką głowę.
I w zasadzie nie powinno mnie tu być.
A w domu łazienka też się lepi
Ale nie narzekam :bigsmile:
W każdym razie nie wyobrażam sobie pracy zawodowej i prowadzenia domu i wychowywania dzieci naraz.
Komentarz
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Mam wrażenie, że Gregorius nauczył nas czegoś bardzo cennego - witać się tutaj w imię Boga!:bigsmile:
I zmykam na zastrzyk z mala-ostatni
Dzieki Ci Panie ze to juz koniec choroby...:bigsmile:
W ogóle jestem zachwycona jezdzeniem wszędzie z małym na rowerze, od razu czuję się o wiele mlodziej:)))
Mój kolega zawsze się tak wita, wiec może rzeczywiście trzeba ten zwyczaj rozszerzać.
Co raz bardziej lubię ten wątek, więc będę częściej zaglądać. Od razu się lepiej dzień zaczyna.
U nas się zaczął ostatni tydzień przed I Komunią - obyśmy dotrwali i nie zgubili w tym wszystkim Najważniejszego!
dziś od rana pięknie śpiewają ptaki za oknem...cudnie
poczytałam zaległości i pędzę dalej
błogosławionego dnia :fi:
napisze wam ze da sie przeżyć bez...szczotki do włosów(grzebienia), gdzie? na majówce. Pojechaliśmy do Wisły i mąż poradził no to może widelcem:shocked:::)
mam tak cienkie włosy ze sie same jakoś ułożyły, to jeszcze nic 2 lata temu poprostu mąż nie wziąła walizki którą zostawiłam w pokoju, wziął te z przedpokoju!!! a ja w aucie nie sprawdziłam tez się dało wytrzymać, dobrze ze walizka z rzeczami od dzieci była:)
Błogosławionego dnia wszystkim...
Dla mnie miły ten ranek ,bo koniec zastrzykow i płaczu córeczki:bigsmile:
Olesiu proszę -zlóż życzonka córeczce:fi:
@Olesia, wszystkiego najlepszego dla twojej córeczki z okazji urodzin. Wszelkich łask Bożych i uśmiechu na codzień.
Popijam gorzką kawę z przerażeniem patrząc na mnogość wątków - niniejszy spadł na sam koniec drugiej strony!!!
Dobrego Dnia!
Córka tych państwa chodzi z naszym synkiem do zerowki.
Witam -blogoslawionego dnia.
Noc mamy do tyłu, bo Pedro po przerażeniu końcem świata nie spał pół nocy a my z nim.
Teraz on odsypia w fotelu a ja umieram pomimo podwójnej kawy...
ho ho ho zdążyłam jeszcze przed południem
Nie ma zmiłuj, impreza między akademikami. O 5 przestali wrzeszczeć.
No a że zaczynają się neptunalia to mieli prawo przecież...
Pewnie się tu znów przywitam jak wrócę po wykładach i odeśpię:bigsmile:
dobrego dnia wszystkim!
Też trochę pracy za mną, a za niedługo jadę z naszą dziesięciolatką na usg jamy brzusznej. Mam nadzieję, że tylko profilaktycznie...
Bądź dobrej myśli, a "nuż widelec" mile Cię ta czynność zaskoczy...?
kawka się dopija,
do roboty brać się trzeba.
Dobrego dnia!
Fantastyczna pogoda za oknem, dzieciaczki juz w przedszkolu, kawa dawno już za mną, plan na dziś mycie okien:bigsmile:
Wczoraj byłam na zebraniu w przedszkolu i jestem bardzo zadowolona bo Daniel zrobił fantastyczne postępy, jest jeszcze trochę pracy przed nami, ale mam nadzieję, że przez wakacje wszystko nadrobimy.
Bożego dnia wszystkim!!!:bigsmile:
Siedzę już trochę, a o wywłątku porannym zapomniałam...
Witam także wszystkich serdecznie - Bożego dnia!:bigsmile:
Dzięki Ci Panie Boże, że już piątek...
Nie chce się ktoś zamienić? Ja chętnie pobędę panią domu w zamian za kogoś, kto posiedzi za mnie w pracy... :bigsmile:
Od razu mi lepiej
Dodam tylko, że moje "siedzenie" w pracy, to jak Wasze "siedzenie" w domu. Z całą pewnością wolę "siedzieć" w domu
Ja mam do ogarniania dwa sekretariaty (w jednym szefowa z ADHD) i jedną ustawę i kilkadziesiąt pism do odpowiedzenia. brrrrr. Dopiero 10, a ja już mam taaaaką głowę.
I w zasadzie nie powinno mnie tu być.
A w domu łazienka też się lepi
Ale nie narzekam :bigsmile:
W każdym razie nie wyobrażam sobie pracy zawodowej i prowadzenia domu i wychowywania dzieci naraz.