Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek poranny

13940424445116

Komentarz

  • Od rana jeszcze nic nie jadłam (z wyboru), z kawy też zrezygnowałam.
    Cholesterol niebezpiecznie zwyżkuje, więc postanowiłam wziąć się za siebie.
    Zero cukru, tłuszczu, pieczywa... tylko i wyłącznie warzywa i owoce niezbyt słodkie.
    Czas zacząć oczyszczanie organizmu, tylko czy dam radę :shamed:
  • (ten smiech to do wpisu Marceliny, celinko, nie smieje sie bynajmniej z walki o diete :bigsmile:)
  • Dzień dobry!
    Ja też w niezbyt dobrym nastroju...Do tego pada...

    AB< a tę pocztę to przeze mnie zawaliłać, prawda?:shamed:
  • Właśnie siedzę w poczekalni u lekarza - mam comiesięczną wizytę.
    Mężuś zaplanował na dziś wypad do ikei po mój wyczekany stół i komodę ale się od wczoraj kłócimy :cry:
    miał być udany dzień. może jeszcze się wszystko odmieni.

    pozdrawiam Was serdecznie.
    AB świetny pomysł z tym dniem indiańskim!
  • Ja ja do 16-tej mam dodatkowo pod opieką trójkę dzieci- w sumie 8!. Właśnie dotarli...
    A więc się oddalam....
  • [cite] celinka:[/cite]Od rana jeszcze nic nie jadłam (z wyboru), z kawy też zrezygnowałam.
    Cholesterol niebezpiecznie zwyżkuje, więc postanowiłam wziąć się za siebie.
    Zero cukru, tłuszczu, pieczywa... tylko i wyłącznie warzywa i owoce niezbyt słodkie.
    Czas zacząć oczyszczanie organizmu, tylko czy dam radę :shamed:


    Celinka - dasz radę! Będę Ci kibicować, a lada dzień dołączę, bo już powoli ku temu zmierzam: kawę odstawiłam i większość :wink:mięsa.
    Też cholesterol, a oprócz tego nogi domagają się mniejszego "ciśnienia kilogramowego"... :wink: Lato, to doskonała pora na takie "oczyszczanie".:bigsmile:
  • Jasne że da radę!:dr:
  • Dieta warzywna na lato to super pomysł! Ostatnio byłam na spotkaniu w babskim gronie. Najładniej i najmłodziej wyglądała nasza koleżanka, mama trójki dzieci. Zeszczuplała po zastosowaniu postu warzywno-owocowego dr Dąbrowskiej :bigsmile:

    Celinka, Olesia, myślę o Was Dziewczyny
    sama teraz kombinuję z tym jedzeniem, żeby było zdrowe a jednocześnie wzmocniło mnie i czasem grzeszę czymś niezdrowym :shamed:
  • Poranek już dawno minął :shamed:
    Chciałam zapytać, czy też tak macie... przy tych zmianach pogody, a może po chemii, od tygodnia chodzę śpiąca...najbardziej napada mnie wczesnym popołudniem ok. 15ej...masakra.
    Nie wiem, czy to wiek :shamed: upały? Osłabienie chorobą? Leczeniem? Zmęczenie miastem?
  • kurcze, mam to samo :sad:
    juz nawet poszlam do endykrynologa, ale nic nie wykryl. Chyba jednak tak bardzo na zmiany pogodowe reaguje :confused:
  • [cite] AgaMaria:[/cite]Poranek już dawno minął :shamed:
    Chciałam zapytać, czy też tak macie... przy tych zmianach pogody, a może po chemii, od tygodnia chodzę śpiąca...najbardziej napada mnie wczesnym popołudniem ok. 15ej...masakra.
    Nie wiem, czy to wiek :shamed: upały? Osłabienie chorobą? Leczeniem? Zmęczenie miastem?

    Ja mam to samo. O 15 tej. A jak jest zmiana pogody, to bym tylko leżała, głowa mi pęka.
  • Witam porannie -burza u nas cala noc była a jak przeszła byłam już na kurkach,jednak taka ulewa mnie dopadła ,ze wrócilam z niczym:bigsmile:ale już idę znów bo nie pada
    Bożego dnia wszystkim:bigsmile:
  • Powodzenia w zbieraniu, Bridget :)
    U nas tak lało, ze ledwo do pracy dojechałam. A w pracy pusto... Obstawiam, że przez deszcz będzie dziś raczej nudny dzień.
  • Heh - u nas też burza. A ja niedługo (po 9) muszę wyjść z domu, najpierw godzina jazdy autobusem, a później 10 min przez błotkowe pole...
    Mąż robi (sam z siebie!) przelew za czynsz... czyżby oddanie mu finansów zaczynało skutkować? :shocked:
    Już czwarty dzień pod rząd wstaję rano. Mąż zrobił nawet ciepłą kawę :bigsmile: (zazwyczaj jak zaczyna śpiewać przy robieniu lub się zamyśla, to dostaję zimną)

    Bridget, zazdroszczę kurek! (w ogóle "kurkowej" możliwości)
  • Mam nadzieję że nie zacznie padać bo mi się praca po południu usra.
  • poczytałam trochę, zrobiłam już kilka rzeczy a teraz wracam do dalszych papierkowych czynności :)

    błogosławionego i radosnego dnia wszystkim :smile:
  • a mnie się śniła wojna atomowa...
  • DOEtata, wybuchowy entuzjazm widzę od rana.
    Bry. Dziś lepiej, mimo deszczu. Młodzież w milczeniu je śniadanie i nie wszczyna potyczek.
  • a nas ciągle straszy wiatr i że zaraz lunie z nieba :surprised:
  • AB - fajna zabawa :bigsmile:
  • [cite] basja:[/cite]a nas ciągle straszy wiatr i że zaraz lunie z nieba :surprised:
    U nas niestety też :en:
  • teraz nawet przebłysk słońca był, ale to raczej jego ostatni promień przed deszczem :bigsmile:
  • a u nas po tej wojnie atomowej piekny słoneczny poranek
  • Ta burza, to u nas nad basen nadciągnęła, bo ratownicy do pracy nie przyszli - a tu od 6.00 kolejka chętnych do pływania była ... no i nie mogli nas wpuścić...
    Oj grzmi i grzmi. Czyżby jeszcze trwała awantura ?

    :eu::ev::eu::ev::eu:

    A miało być tak pięknie :surfing::surfing::surfing:


    Ale mimo wszystko dzień dobry:bigsmile:
  • trza się za robotę brać - szkolenie przygotowywać... bleee
  • DOEtata, z czego szkolisz?
    Ja też musze przygotować program szkolenia.
    Ale to praca dodatkowa, poza główną.
  • Emilia: ja właściwie nie jestem zawodowym trenerem (zwłaszcza, że mamy w firmie dział szkoleń) - muszę przygotować szkolenie z kilku narzędzi jakości dla pracowników 'średniego szczebla' ;)
  • Ja też nie jestem zawodowym trenerem, ale autorem rozwiązań prawnych w konkretnej dziedzinie i z tego mnie czasami proszą o szkolenia. Myślałam, że może uda się popytać o różne rzeczy bardziej doświadczonego kolegę :smile:
  • no chyba nie - nasze doświadczenia szkoleniowe to jak 'prowadził ślepy kulawego' ;)
    ale możemy technicznie o tym 'jak robimy szkolenie' pogadać (nie nawiążując do treści)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.