Można można - ja w zlewie pod prysznicem myję. Staraj się tylko nie zalać stożka wzrostu. A gdyby Ci się przypadkiem zamoczył to po prostu osusz go chusteczką jednorazową.
Dziewczyny-ogrodniczki !
Tęskno mi do wiosny i chciałabym w domu w doniczkach posadzić wiosenne kwiatki,które normalnie są ogrodowe. W ogródku mam zasadzone cebulki tulipana i szafirki,ale je można chyba tylko jesienią,prawda?
Co mogę zacząć hodować teraz???
Mam nadzieję , że w marcu już mrozów nie będzie :bigsmile:
A Ty Agnieszko wymyśl mi z jakiś 5 pięknych odmian , w tym ten niebiański - dobrze ? Może też jakiś jasnoróżowy ? Bo białe już mam dwa i chyba wystarczy ( spośród tych , które do tej pory zakwitły).
Mszyce mi fioły opanowały! Zaczynają mi kwitnąć, a te pijawy doprowadzają do schnięcia kwiaty i krawędzie liści. Jak na razie próbowałam je myć - pomaga tylko chwilowo. Z forum fiołkowego wiem, że powinnam je dobrze umyć i przesadzić do nowej ziemi, ale przesadzać 25 sztuk??? Nie można ich czymś spryskać? Czosnkiem na przykład?
Matkoooooo, ale mi się zamarzyla działeczka pełna kwiatów... Czy wiecie może jakie kwiatki można hodować na południowych parapetach? Temperatura sięga 40 st niestety. Tylko zimą wystawiam wewnątrz, bo wiosną i latem słońce wszystko pali, a teściowa hodowała jakieś kwitnące i jej nie paliło???
Dziękuję za podpowiedź, zaraz poproszę męża, żeby się gdzieś w mieście rozejrzał za tym środkiem.
Rozsadziłam też Twoje pelargonie pięknie zaczynają się rozkrzewiać i jedna (wystarczyło, żebym postawiła ją w cieplejszym miejscu) szalona puściła kwiaty - PIĘKNE!!! ...
No to zapytuję nieśmiało.... nie sprzedajesz jakiś sadzonek? Tak koło kwietnia chętnie bym się zaopatrzyła...
Agnieszka&5 a fiołki przeżyłyby w wysokich letnich temperaturach w mieszkaniu w oddaleniu od okien?U nas wewnątrz bywa 35 stCprzez 2-3 miesiące w roku.
U nas też już 10 storczyków stoi i kwitnie na okrągło ciesząc oko nawet zimą. Wyglądają cudnie. Nie wstawiam ich od wanny - po prostu stoją sobie ciągle w wodzie która jest w osłonce na kwiat ( za leniwa byłam żeby je wstawiać do wody i znów wyciągać) trwa to już tak z 1,5 roku i mają się świetnie. Osłonki też nieprzeźroczyste, bo mi kremowe do pokoju bardziej pasowały Jak mi się przypomni to czasem do wody dodam preparatu w płynie substral. Niech żyją storczyki
Engi - storczyki generalnie nie powinny stać w wodzie non stop, bo mogą zgnić w końcu korzenie. Bardziej prawidłowe w ich hodowli jest to, co napisałaś w nawiasie
Izsa - przetrwać by przetrwały, ale przy bardzo wysokich temperaturach kwiaty szybko przekwitają to raz a dwa fiołki zbyt daleko od okna stać nie powinny bo aby kwitły potrzebują dużo rozproszonego światła. Ale mogą też stać na doświetlonym regale.
hej hej Znawcy, czy ktoś z Was ma doświadczenie z winogronami? Mój mąż posadził małe sadzonki rok temu na wiosnę,generalnie się przyjęły. Jesienią zdjął to co urosło ze sznurka, położył na ziemi, obsypał trochę słomą i przykrył ziemią. Na próbę odsłoniliśmy jeden taki kopczyk, ale tego pędu co był pod nim schowany nie dojrzeliśmy...Czy to znaczy, że zrobił coś źle??? Czy jest nadzieja, że choć z korzenia coś wyrośnie na wiosnę??/ HELP [-O<
Mam nadzieję , że w marcu już mrozów nie będzie :bigsmile:
A Ty Agnieszko wymyśl mi z jakiś 5 pięknych odmian , w tym ten niebiański - dobrze ? Może też jakiś jasnoróżowy ? Bo białe już mam dwa i chyba wystarczy ( spośród tych , które do tej pory zakwitły).
Hejka, witajcie! Kwiatki poprzesadzane. Lubię rośliny niewymagające w uprawie. I one czują, że je lubię. Podobno kwiaty doniczkowe rozpoznają właściciela =:)
Storczyki u mnie nie idą.
Natomiast jak szalona rośnie kolczasta euforbia - niektórzy na nią mówią korona cierniowa. Kwitnie non-stop, ma drobne czerwone kwiatki. Lubi wodę, ciepło i b lubi światło. U nas stoi na południowo-zachodnim oknie.
Trochę zaniedbana, ale trzyma się wysoka na 1,5 metra szeflera.
Aloesy wylewają się jak oszalałe z donicy. Szable, język teściowej, sansevieria - wytrzyma wszystko. Niedawno mi zakwitły. Ale łodygi z kwiatami kapiącymi wywaliłam - bałam się uczulenia.
Acha, jeszcze jest mały grubosz tzw. drzewko szczęścia chyba i niewielka zielono-różowa amaranta...
Komentarz
To jutro zdrobię nowe , jak będzie dobre światło.
Tęskno mi do wiosny i chciałabym w domu w doniczkach posadzić wiosenne kwiatki,które normalnie są ogrodowe. W ogródku mam zasadzone cebulki tulipana i szafirki,ale je można chyba tylko jesienią,prawda?
Co mogę zacząć hodować teraz???
Celinka - dla Ciebie też niebiański zaklepany. Pamiętam!
Sylwunia - notuj, notuj!
A Ty Agnieszko wymyśl mi z jakiś 5 pięknych odmian , w tym ten niebiański - dobrze ? Może też jakiś jasnoróżowy ? Bo białe już mam dwa i chyba wystarczy ( spośród tych , które do tej pory zakwitły).
skąd Ci się wzięły o tej porze roku :-?
Na mszyce jest świetny gotowy środek w spraju Piriflor
Czy wiecie może jakie kwiatki można hodować na południowych parapetach? Temperatura sięga 40 st niestety. Tylko zimą wystawiam wewnątrz, bo wiosną i latem słońce wszystko pali, a teściowa hodowała jakieś kwitnące i jej nie paliło???
Izsa - przetrwać by przetrwały, ale przy bardzo wysokich temperaturach kwiaty szybko przekwitają to raz a dwa fiołki zbyt daleko od okna stać nie powinny bo aby kwitły potrzebują dużo rozproszonego światła. Ale mogą też stać na doświetlonym regale.
czy ktoś z Was ma doświadczenie z winogronami? Mój mąż posadził małe sadzonki rok temu na wiosnę,generalnie się przyjęły. Jesienią zdjął to co urosło ze sznurka, położył na ziemi, obsypał trochę słomą i przykrył ziemią. Na próbę odsłoniliśmy jeden taki kopczyk, ale tego pędu co był pod nim schowany nie dojrzeliśmy...Czy to znaczy, że zrobił coś źle???
Czy jest nadzieja, że choć z korzenia coś wyrośnie na wiosnę??/
HELP
[-O<
Moniś - masz priw.
Dziś widziałam hodowlę fiołków. !!!
Fiołki Agnieszki są cudne, nie przypuszczałam, że jest tyle odmian.
Muszę ochłonąć i też sobie coś wybiorę :-h
@Agnieszka&5 - właśnie przyszła przesyłka
Wielkie dzięki !
Hejka, witajcie! Kwiatki poprzesadzane. Lubię rośliny niewymagające w uprawie. I one czują, że je lubię. Podobno kwiaty doniczkowe rozpoznają właściciela =:)
Storczyki u mnie nie idą.
Natomiast jak szalona rośnie kolczasta euforbia - niektórzy na nią mówią korona cierniowa. Kwitnie non-stop, ma drobne czerwone kwiatki. Lubi wodę, ciepło i b lubi światło. U nas stoi na południowo-zachodnim oknie.
Trochę zaniedbana, ale trzyma się wysoka na 1,5 metra szeflera.
Aloesy wylewają się jak oszalałe z donicy. Szable, język teściowej, sansevieria - wytrzyma wszystko. Niedawno mi zakwitły. Ale łodygi z kwiatami kapiącymi wywaliłam - bałam się uczulenia.
Acha, jeszcze jest mały grubosz tzw. drzewko szczęścia chyba i niewielka zielono-różowa amaranta...
chyba maranta
tylko liście ma takie lekko amarantowe
Ogrodowo:
oraz Parapetowo:
kompozycja miniaturek
+ w zbliżeniu: