@koctel ja corke zglaszalam do ubezpieczenia jakos w grudniu, bo tez zapomnialam, nie mialam problemow. Zglos jak najszybciej. A z tym ubezpieczeniem, to kazde dziecko je ma, ale w przychodniach maja inne pule na ubezpieczonych pod rodzicow a inne na ubezpieczonych z urzedu, tylko taka roznica. Jak dziecko w ewusiu sie nie wyswietli, to oswiadczenie sie pisze. O tych 7 dniach czytalam gdzies, ale w glowie mi nie zostalo, stad opoznienie moje w zgloszeniu.
Nie bardzo wiem co robić kupy są co godzinę dwie pomiędzy nimi chcą i śpi jak ma być kupa budzi się z płaczem robi z wyraźnym wysiłkiem , przebieram i idziemy spać itd. Kupy są zielone z grudki wsiakaja w pampersa, czasem śluz czasem grudki, ostatnia z pasemkami kwi. Nie chcę jej brać do przychodni żeby nie złapała czegoś gorszego ale już się mocno martwię. Z samą kupą mam jechać? Co jej mogą dac? Zrobić?
Nie goraczkuje? Ile ona ma? Jeszcze cyca? Ja bym narazie dała na bezmleczną i bezglutenową oraz dorzuciła probiotyk. Poczekać można, choć pasemka krwi są zawsze niepokojące. @chabrowa miała podobnie, choć Franek raczej mniejszy był od Olgi. Pamiętam, że robiła posiew, ale nie pamiętamczy coś wyszło. Antybiotyków nie brała?
Nie ma gorączki, ma rok i miesiąc na dietę juz przestawilam. , jeszcze cyca i to sporo zwlaszcza w taką noc jak ta. Dicoflor podałam o 23:00 kupę na posiew mogę wygrzebac z pampersy? Czy musi być do czegoś zrobiona? Tyle ze jej jednorazowo jest mało tak pojermnosc łyżki i od razu wsiaka
Mogła i coś zjeść ale co? Cały wtorek byłyśmy razem , na spacerze śniegu i kamieni spróbowała ale to już nie pierwszy raz pff nie nadaję się na matkę chorych dzieci
Uzbieralam trochę z pampersa może wystarczy. W przychodni sajgon więc nas nie przyjmą, znowu swieza krew w kupie. Jeść nie chce pije chętnie a ja zaraz do pracy muszę:(
Jak się nie będzie poprawiać, to zrób jej jeszcze jutro crp. Nie napalalabym się na wizytę. Raczej na rękę i słuchawkę to można się tylko zastanawiać czy kłaść was na oddział celem większej diagnostyki, czy nie. Przy sraczkach się robi gazometrię i lukę zawodową na pierwszy rzut,a tego nawet nieszpitalne laby nie robią. Także jak się ma dobrze, to na panikę za wcześniej, a rodzinny może ją chcieć na wszelki wypadek hospitalizować.
Byłam w przychodni było pusto dziecka nie obejrzała kupy tez nie dała skierowanie na badanie kału kazała się na razie nie martwić póki nie wymiotuje jest uśmiechnięta i choć trochę je dziękuj e jesteście niezawodne !
moja córcia jak miała ok 14 miesięcy gdy miała coś w stylu rota, kolejnego dnia zrobiła ok.20 kup, ale dużo piła i udało się bez szpitala..chyba w środę wieczór wymioty i gorączka, potem kupy
U nas robi to tylko lab szpitalny i tylko na skierowanie. Generalnie zawsze niepokoi krew w kupie, bo zazwyczaj przy rota nie ma, a to może wskazywać na etiologię bakteryjną, która jest gorszą opcją. Ale jak mała w dobrym stanie ogólnym to nie ma co cudować
Byłam dziś u pediatry. Ech ale mnie przemaglowała, że twarz jeszcze żółta to woda przepadać, tak z 7razy dziennie, i jak bedzie po tym biegunka to sie nie przejmować. I jeszcze mieszankę podac to jeszcze lepiej bedzie. Pokornie sie nie odzywałam bo jak ja laik śmiałbym podważać autorytet lekarski. Szkoda że pani doktor o układzie pokarmowym mojej córki nie pomyślała, jak te eksperymenty na niego wpłyną. Emilia przybiera jak szalona, wazy juz 3600 wychodzi na to ze wiecej niz 30g dziennie.
u nas obrzydliwe, bagienne kupy (po 10 dziennie) byly ok. 10-12 dni. Pojawiala sie tez swieza krew. Oprocz tego - wszystko okej.normalnie jadl, nie mial temp, nie wymiotowal. Robilam posiewy i wszystko co moglam - nic nie wyszlo.
Minelo w dniu, kiedy pierwsza dolna jedynka przebila dziaslo ;P
Ja jak moja corke ucho zaczyna bolec, to najpierw ibuprofen podaje, jak nie minie w 2 dni, to do lekarza, ale corka starsza. Z takim maluchem bym sie zastanawiala.
Eh to nie tak że przy byle biegunce panikuje w nocy co 2 godziny przebietalam kupy i było ok ale jak poczytałam że przy rota raczej nie ma krwi a rano kupa to byłottrochę zielonego śluzu i krew to się zdenerwowałam. Pediatra kazała karmić piersią odstawić krowę dać probiotyk i kupę na posiew, jeszcze gastrolit u jakiś inny lek dala.
cały dzień była jedna kupa (nie było mnie w domu) odkąd wróciłam i ją cycam już trzy i to znowu gorsze wiec jeszcze pytanie czy to mój cyc może być "zatruty" skoro po nim kupy robi? Nie dawać jej? Ale tak chce i potrzebuje:/
Dziś już nawet wygląda na chorą ;( chodzi taki mały smutek i płacze, oczka maleńkie chęci do zabawy i jedzenia brak, na rękach ewentualnie z cycem w buzi
kup już mniej ale w stylu ciemnozielony kwaśny kisiel ;/ temperatury nie ma
nie wiem co dalej, wyników jeszcze nie mam
ale ona takie kupy robiła pierwsze pół roku życia mimo moich różnych diet bez i bez a nawet monodiet tylko że wtedy była wesołym rumianym pączusiem a teraz smutek mały w sumie jak pomyślę to jak M. zaczynała dostawać stałe pokarmy to i kupy miała stałe a O. zawsze rzadkie może powinnam ją jakoś zdiagnozować nie wiem jakieś usg czy co zrobić?
Komentarz
O tych 7 dniach czytalam gdzies, ale w glowie mi nie zostalo, stad opoznienie moje w zgloszeniu.
Ja bym narazie dała na bezmleczną i bezglutenową oraz dorzuciła probiotyk.
Poczekać można, choć pasemka krwi są zawsze niepokojące.
@chabrowa miała podobnie, choć Franek raczej mniejszy był od Olgi. Pamiętam, że robiła posiew, ale nie pamiętamczy coś wyszło.
Antybiotyków nie brała?
Generalnie zawsze niepokoi krew w kupie, bo zazwyczaj przy rota nie ma, a to może wskazywać na etiologię bakteryjną, która jest gorszą opcją.
Ale jak mała w dobrym stanie ogólnym to nie ma co cudować
@uJa
u nas obrzydliwe, bagienne kupy (po 10 dziennie) byly ok. 10-12 dni.
Pojawiala sie tez swieza krew.
Oprocz tego - wszystko okej.normalnie jadl, nie mial temp, nie wymiotowal.
Robilam posiewy i wszystko co moglam - nic nie wyszlo.
Minelo w dniu, kiedy pierwsza dolna jedynka przebila dziaslo ;P
cały dzień była jedna kupa (nie było mnie w domu) odkąd wróciłam i ją cycam już trzy i to znowu gorsze wiec jeszcze pytanie czy to mój cyc może być "zatruty" skoro po nim kupy robi? Nie dawać jej? Ale tak chce i potrzebuje:/
u mnie zaszkodzily konserwanty z kupnej kielbasy. jas mial 1,5 miesiaca.
zatuty Jas i cyc byli dobe.
po kazdym pojeniu wymiotowal.
potem odciagnelam sporo mleka i wylewalam i znow odciagalam i wylewalam.
On pil, z tym, ze w nocy i do 14 dnia nastepnego nie pil.
a od 14 pil i wymiotowal i ja odciagalam.
o 20 koszmar sie skonczyl, przestal wymiotowac.
No nie następna:( juz w tym brzuszku nic nie ma zaczynam się denerwować
można jeszcze oddać mleko na posiew-ja tak tez robiłam,bo miałam podejrzenie,ze moze cos wyhodowałam. Ale bylo czysto.
kup już mniej ale w stylu ciemnozielony kwaśny kisiel ;/
temperatury nie ma
nie wiem co dalej, wyników jeszcze nie mam
ale ona takie kupy robiła pierwsze pół roku życia mimo moich różnych diet bez i bez a nawet monodiet
tylko że wtedy była wesołym rumianym pączusiem a teraz smutek mały
w sumie jak pomyślę to jak M. zaczynała dostawać stałe pokarmy to i kupy miała stałe
a O. zawsze rzadkie
może powinnam ją jakoś zdiagnozować nie wiem jakieś usg czy co zrobić?