u nas byla niedojrzalosc układu nerwowego. minelo z czasem.
ni eiwem na ile to prawda,ale lekarz mi powiedzial,ze jesli mija w momencie dotknięcia dziecka,to luz. jak nie to do diagnostyki. ale moze @beabea cos podpowie
@uJa Ja czekam 3 dni. Daję paracetamol w syropie na gorączkę. Jeżeli ból gardła, jakiś kaszel,katar to syrop z cebuli domowej roboty, syrop prawoślazowy i wit. C. Dawka uderzeniowa- Dla 3 latka 20 kropel Juvitu na dzień. Inhaluję wodą morską 2 razy dziennie (30 min nie można wychodzić na dwór). Jak nie pomaga to dopiero jadę do lekarza (przychodnia 13km). A poza tym gorąca linia ja- mama pielęgniarka pediatryczna z 30 letnim stażem nadal czynna zawodowo.
@Wiol moja Gosia to miala w 1m miesiacu zycia- drgala cala.... ale przeszlo bezpowrotnie- niedojrzalosc ukladu nerwowego. Ale do neurologa poszlysmy- jak bedziesz sie wybierac do lekarza to sprobuj nagrac drgania telefonem i potem pokazac lekarzowi- to duzo pomaga
Przy anginie chyba żyć się da - mój brat na każdych wakacjach miała anginę, taką miał rozrywkę. Chyba bym jechała :-? Ewewntualnie na miejscu szukała pediatry
@uJa - ja bym obstawiała wirusowe zapalenie gardła. Raczej za niska temp na anginę. I pojechała. K. kilka razy miał takie akcje z gardłem-właściwie samo po 2-3 dniach mijało.
Wygoglalam jak wygląda angina i to nie to; ) gardło prawie normalne, gorączka podskoczyla na wieczór, była w łazience dwa razy obstawiam jakąś sprawę zoladkowa. Ale jedziemy:) Przed Nami cala Noc W Podróży
Witam się w tym jakże pomocnym wątku. Przeczytałam już chyba pplowe w wolnych chwilach i pewnie już było ale nie pamiętam/ trudno szukać na komórce, więc pomóżcie: odwieczny problem- kupa. Dziecko 7 miesięcy, rozszerzam dietę o gotowane warzywa. Zaparcia. Co można dawać by działać długofalowo? Bo doraźnie to wiem czopek lub termometr. Buraczki od kilku dni daję. Uwielbia. Marchew wywalilam, chrupki kukurydziane też. Jaglanki nie lubi. O zgrozo zrezygnować też z przylepek chleba? Tak lubi, bo masuja mu swedzace dziasla. Na powitanie stawiam kawę ~O) ~O) Przepraszam za błędy, piszę na telefonie
i jeszcze dopisze-jak zaczelam rozszerzać dietę (wlasnie kolo7-8 miesiąca), to sliwki/jablka byly codziennie.Ale to dlatego ze pil niewiele wtedy. (tzn wody praktycznie w ogole,a tylko moje mleko).
odkąd zaczął ladnie pic wode,problemu praktycznie nie ma. Tylko od czasu,do czasu przestój, to wtedy znów sliwka
Może ktoś mnie tu poratuje. Dziecię roczne na piersi, zrobiły mi sie takie małe grudki wypełnione płynem tuż przy ujsciu głównego kanalika. Trochę boli przy ssaniu, bez ssania po prostu drażni. Odciski? zimno? Na drugiej piersi też jest, ale znikome.
@karolinamika Miałam taki problem z synem. Jemu przy zaparciach pomagało surowe jabłko (papka na łyżeczce) i śliwki ze słoiczka. Poza tym moja mama pielęgniarka pediatryczna doradziła mi- dużo poić herbatą i nosić dziecko z podkurczonymi nóżkami.
@AB Nasz syn chodził do stomatolog od 2giego roku życia. Na początku miał wizyty oswajające ze sprzętem a dopiero potem leczenie. Chodziliśmy do stomatologa dziecięcego na NFZ. Zębów na początku nie chciał myć. Dopiero po kilku miesiącach oswoił się ze szczoteczką.
@AB u mnie dopiero na 3 latka mlody wspolpracowal na tyle ze dalo sie poleczyc zeby. Ze znieczuleniem to nie boli wogole no ale dziecko musi samo trzymac buzie otwarta. Ja tez widzialam dziury w piatkach z pol roku wczesniej ale nie dalo rady i poczekalismy.
@AB Naszego syna stomatolog woziła na fotelu dentystycznym w dół i w górę, dawała do potrzymania narzędzia. Lecząc zęby tłumaczyła, co w danej chwili robi. Jeżeli ktoś mieszka w Krakowie w pobliżu Nowej Huty to mogę dać namiar. Gdyby nie ta pani to Filip miałby teraz galopującą próchnicę.
@AB - nie ma siły, trzeba go dać do przeglądu stomatologicznego, żeby specjalista ocenił, co jest w tych bruzdach. Próchnica nie musi być czarna, a czarne nie musi być próchnicą. Jak pomaca narzędziem, to Ci powie, co to i co z tym dalej robić.
My od połowy roku chodzimy na spotkania przygotowawcze do dentysty. Syn z gatunku opornych. Pani powiedziała, że po dwóch, trzech spptkaniach pozwoli sobie wyczyścić i zabezpieczyć żeby a tu kicha. Ale dziurę ma i trzeba nam walczyć dalej! Na spotkaniach siedzi w fotelu, na misiu pokazywane ma jakieś czyścić żeby itd. Ale na widok narzędzia zbliżającego się do paszczy uciska z fotela. Chyba mu kupie elektryczna szczoteczkę, żeby się przyzwyczaił do buczenia w buzi.
My też byliśmy z dwulatkiem już kilka razy u stomatologa.Ma próchnicę od strony podniebienia.Podobno od tego, że karmiłam w nocy.Stomatolog mu zalakował.Myjemy zęby, ale jest o to codzienna walka.Teraz zaczynają mu się robić brzydkie z przodu.Co robić???Mam Elmex taki od 1-6lat, ale znów podobno ten fluor...
a tak na serio to ostatnio miało pierwszy raz w ręce lizaka a czekolady to kawałek gdzieś raz na miesiąc jak babcia przywiezie czasem zdarzy się posłodzony kompot, kawa zbożowa, biszkopt i to raczej wszystko
Po intensywnym odpytywaniu i obserwacji znajomych i rodzinnych dzieci stwierdzam, że prochnica ma jeszcze jakieś przyczyny, o których nie wiemy. Bo widziałam dzieci, którym zebów nie myto do drugiego roku życia, które wypluwały komplet zdrowiutkich mleczaków. I takie, którym myto najdroższymi preparatami, lakowano, słodycze dawano raz na rok - z wielkimi, chamskimi dziurami z przodu. Większość jest gdzieś pośrodku, z jedną-dwiema plombami w mleczakach. U nas też jest różnie - Łu nie miała w życiu najmniejszego ubytku, Fr. miał dwa drobne jako sześciolatek, teraz spokój, a Je już ma jedną plombkę i chodzimy na kontrolę co cztery miesiące. Procedury higieniczne i odżywianie u wszytkich jednakowe.
U nas widać jak różne mogą być zeby. Mojemu mężowi, który u dentysty jest co miesiąc dwa dziury robią się co chwile a kamień na zębach ma z powrotem zaraz po czyszczeniu. Ja mam wyleczone ubytki i od trzech lat żadnej dziury. Mój osobisty brat z dieta oparta na słodyczach i coli ma zdrowe zęby takie bez żadnego ubytku.
Komentarz
jak angina to bardzo często b.wysoka temp
chyba,ze masz dziecko z niegoraczkujacych @uJa
@Wiol
u nas byla niedojrzalosc układu nerwowego.
minelo z czasem.
ni eiwem na ile to prawda,ale lekarz mi powiedzial,ze jesli mija w momencie dotknięcia dziecka,to luz.
jak nie to do diagnostyki.
ale moze @beabea cos podpowie
ok dzięki, to czekamy i liczymy na to że nic się nie rozwinie
Chyba bym jechała :-? Ewewntualnie na miejscu szukała pediatry
Dziecko 7 miesięcy, rozszerzam dietę o gotowane warzywa. Zaparcia. Co można dawać by działać długofalowo? Bo doraźnie to wiem czopek lub termometr. Buraczki od kilku dni daję. Uwielbia. Marchew wywalilam, chrupki kukurydziane też. Jaglanki nie lubi. O zgrozo zrezygnować też z przylepek chleba? Tak lubi, bo masuja mu swedzace dziasla.
Na powitanie stawiam kawę ~O) ~O)
Przepraszam za błędy, piszę na telefonie
śliwki!
u nas nic tak nie działa,jak śliwki.
mogą byc zwykle domowe,suszone(namoczyć i rozblendowac.zmieszac z kasza. chyba ze dzień lubi juz sam podgryzać).
u nas na wyjazdach świetnie sprawdzala sie suszona sliwka z gerbera (i tylko z tej firmy).
no i surowe jabłko.
i duuzo pic wody.
u mnie kasza +sliwka+starte jabłko surowe =murowany efekt
odkąd zaczął ladnie pic wode,problemu praktycznie nie ma.
Tylko od czasu,do czasu przestój, to wtedy znów sliwka
Dziecię roczne na piersi, zrobiły mi sie takie małe grudki wypełnione płynem tuż przy ujsciu głównego kanalika. Trochę boli przy ssaniu, bez ssania po prostu drażni. Odciski? zimno? Na drugiej piersi też jest, ale znikome.
po takim praniu mózgu na forum
a tak na serio to ostatnio miało pierwszy raz w ręce lizaka
a czekolady to kawałek gdzieś raz na miesiąc jak babcia przywiezie
czasem zdarzy się posłodzony kompot, kawa zbożowa, biszkopt i to raczej wszystko
dziewczyny wcale nie miały takich problemów
U nas też jest różnie - Łu nie miała w życiu najmniejszego ubytku, Fr. miał dwa drobne jako sześciolatek, teraz spokój, a Je już ma jedną plombkę i chodzimy na kontrolę co cztery miesiące. Procedury higieniczne i odżywianie u wszytkich jednakowe.