Ooo u nas to samo u dwu- i półlatki. Odpieluchowana pół roku temu bez problemów do tej pory. A ostatnio od jakichś dwóch tygodni zaczęła popuszczać. Właśnie miałam jej badania robić, chociaż objawów pęcherzowych brak.
Bałam się, że to przeziębienie bo latsją tu skąpo ubrani bez względu na pogodę.
Ale może to faktycznie alergia? Bo jej się to włącza i wyłącza jakby, są dni lepsze i gorsze i nie zauważyłam, żeby to miało związek ze stopniem wciągnięcia w zabawę. Zwłaszcza, że do tej pory się tak raczej nie "zabawiała".
U I. orzeszki ziemne, a u G. jakiś konserwant z soków z kartonika. Łatwo było nsmierzyć, bo produkty rzadko spożywane, a reakcja była dość szybka - poniżej godziny od spożycia, ale utrzymywało się przez kilka godzin.
Uczyliśmy naszą najmłodszą (2 lata pod koniec sierpnia skończy) korzystania z nocnika. Sama wołała na kupkę, czasami na siku nawet, jak była w pieluszce. Gdy założyliśmy jej majtusie - nie wołała w ogóle. Znowu wróciliśmy do pieluch ale teraz to mam wrażenie, że cofnęła się. Nie woła a jak coś zrobi to dopiero komunikuje jakiś czas po fakcie, jakby jej nic nie przeszkadzało. Poczekać aż sama dojrzeje i znów będzie mówić? Pytam, bo ze średnia było w tym temacie prosto i bez kłopotów. Po prostu jak skończyła dwa lata to zażyczyła sobie bieliznę zamiast pieluchy i nauczyła się korzystać z nocnika z dnia na dzień.
@Haku u nas(Pawel 2 i8 miesiecy) jak ida owoce w wiekszej ilosci - szczgolnie truskawki to sika, nie ma truskawek to jest znacznie lepiej. Truskawki raz ze soczyste dwa ze moga byc alergizujace.
A nawiazujac jak uczyc malucha korzystania z nocnika bo mi sie zapomnialo? Mam 9 miesieczniaka, chcialabym zeby kupke robil, bo siku to raczej nie zamierzam sie meczyc na razie.
Dasz radę! Jeśli tylko nie masz jakiś problemów natury anatomiczno-fizjologicznej, to dasz radę! Lepiej, żeby cc było po rozpoczęciu spontanicznej czynności skurczowej - wtedy szybciej rusza laktacja. W razie czego, polecam popijanie słodu jęczmiennego - działa mlekopędnie. Ważny kontakt z dzieckiem zaraz po cc.
Dziecko rodzi się przewodnione. Bym się nie obawiała odwodnienia, jeśli bedzie miało dostęp do piersi na żądanie. W Afryce wyższe temperatury i dzieci się nie odwadniają masowo w pierwszej dobie.
lekarka dziś wypatrzyła krzywe kolanka u F. i zapisała Vigantol. Gratis syn ma zapalenie napletka... wiecie co z tym robić?coś więcej poza przemywaniem rivanolem?
receptę na maść na napletek wypisał mi ginekolog - pimafucin w kremie chyba pimafucort, jak dotarliśmy do pediatry dwa dni poźniej to mówliśmy 'ale było! Naprawdę' i potem kazała jeszcze tydzień smarować tym
Fela wczoraj chyba udar słoneczny/cieplny złapała. Objawy: nudności, gorączka (teraz 39,7), senność, marudność, jakieś majaki. Czy poza zbijaniem temperatury i nawadnianiem jeszcze powinnam coś robić?
Ale rozumiem noc za Wami? Jakby jej temepratura nie spadala albo nie daj Boze rosla to nie czekaj tylko szybko do szpitala. Wiem ze takich rzeczy Matce pisac nie trzeba ale wole powiedziec glosno niz domyslac sie ze wiesz. Schladzac, schladzac, chlodne napoje, nawadnianie najlepiej jakims wieloelektrolitowym plynem - sa takie w saszetkach, nie pamietam nazwy. Wysoka ta temperatura, goraczkowla juz tak?
ona bardzo wysoko gorączkuje - taki typ. Byle infekcja i 40 stopni. Wczoraj koło 15 się udar ujawnił - górna część ciała gorąca, bladość, nudności. Koło 19 miała prawie 40 stopni. Po 5ml ibumu ładnie zeszło, noc ok. Dziś koło 6tej znów temperatura, znów Ibum i dziecko ozdrowiało. Je nawet, pije dużo (od rana prawie litr), bawi się teraz, sika normalnie. Wydaje mi się, że dwa lata temu jak miała udar, trwało to 3 dni.
Nie dam rady logistycznie z nią nigdzie podjechać co z drugim i co ewentualnym porodem wówczas?
@gorzka_czekolada ja dwa razy mialam cc w srodku lata lipiec/sierpien i karmilam bez dokarmiania. Za drugim razem to ciecie bez akcji skurczowej i srodek lipca byl upal na maxa i bylo ok. Dla mnie najwazniejsze bylo uwierzyc w siebie i tyle:-D
@MonikaN, ja miałam cc na początku lipca;też były upały. Rodzaj nawodnienia zależy też od znieczulenia, bo jeśli masz ogólne to zaczynasz jeść później i raczej papki, natomiast przy znieczuleniu w rdzeń można pić szybciej i jeść szybciej i już nie papki. Oczywiście kroplówki też nawadniają. Spokojnie wykarmisz.:) Rozkręci się.:) Ja przez jedną dobę przekładałam drącą się Małą od jednej piersi do drugiej i tak w kółko, aż poszło. dokarmiłam tylko raz sztucznym, bo już było podbramkowo. Powodzenia!
ej no ja wykarmilam, temperatury byly jak teraz 30 stopni i wiecej znieczulenie w kregoslup, nie totalna narkoza
dziwne szpitalne obyczaje
jesc dali w piatek, sucharki hehe, a normalne jedzenie w sobote, a ciecie bylo w srode
takze ten
drugi porod mialam gdzie indziej
bo obyczaje w pierwszym zdecydowanie mnie wykonczyly
w drugim odmiennie
jadlam juz wieczorem, w dzien po cc
pieknie mi sie laktacja rozkrecila
w pierwszym szpitalu, klopotow dosc mialam z laktacja, z dokarmianiem dziecka strzykawka po palcu, no, bylo minelo
klopotow z karmieniem nie zycze, ale zdazaja sie po cc
wg mojego osadu, za 1 razem bylam odwodniona i wyglodzona pewnie, chocby dlatego, ze zyly mi pekaly przy pobieraniu krwi, bez powodu nie strzelaja chyba??? nie znam sie do konca
wniosek: jedzienie i picie po CC jest bardzo wazne, nie mam pojecia dlaczego w 1 szpitalu mi zrobili taki numer, zreszta kazdej dziewczynie po CC, ze nie dawali nam jesc. a pic, przypomnialo mi sie, pozwolili na druga dobe, po poludniu. no comments!
Komentarz
Ale może to faktycznie alergia? Bo jej się to włącza i wyłącza jakby, są dni lepsze i gorsze i nie zauważyłam, żeby to miało związek ze stopniem wciągnięcia w zabawę. Zwłaszcza, że do tej pory się tak raczej nie "zabawiała".
@Katarzyna
A co u Was dawało takie objawy?
U P. byla opuchlizna i mocne zaczerwienienie i plakal przy zmianie pieluchy i lekkim chocby dotknieciu.
Tak, na recepte,zabralam Go do Pediatry.
I przy kremowaniu tez plakal. Trwalo to wszystko ze 2-3 dni.
Objawy: nudności, gorączka (teraz 39,7), senność, marudność, jakieś majaki.
Czy poza zbijaniem temperatury i nawadnianiem jeszcze powinnam coś robić?
Schladzac, schladzac, chlodne napoje, nawadnianie najlepiej jakims wieloelektrolitowym plynem - sa takie w saszetkach, nie pamietam nazwy.
Wysoka ta temperatura, goraczkowla juz tak?
Wczoraj koło 15 się udar ujawnił - górna część ciała gorąca, bladość, nudności. Koło 19 miała prawie 40 stopni. Po 5ml ibumu ładnie zeszło, noc ok. Dziś koło 6tej znów temperatura, znów Ibum i dziecko ozdrowiało. Je nawet, pije dużo (od rana prawie litr), bawi się teraz, sika normalnie.
Wydaje mi się, że dwa lata temu jak miała udar, trwało to 3 dni.
Nie dam rady logistycznie z nią nigdzie podjechać co z drugim i co ewentualnym porodem wówczas?
znieczulenie w kregoslup, nie totalna narkoza
dziwne szpitalne obyczaje
jesc dali w piatek, sucharki hehe, a normalne jedzenie w sobote, a ciecie bylo w srode
takze ten
drugi porod mialam gdzie indziej
bo obyczaje w pierwszym zdecydowanie mnie wykonczyly
w drugim odmiennie
jadlam juz wieczorem, w dzien po cc
pieknie mi sie laktacja rozkrecila
w pierwszym szpitalu, klopotow dosc mialam z laktacja, z dokarmianiem dziecka strzykawka po palcu, no, bylo minelo
klopotow z karmieniem nie zycze, ale zdazaja sie po cc
wg mojego osadu, za 1 razem bylam odwodniona i wyglodzona pewnie, chocby dlatego, ze zyly mi pekaly przy pobieraniu krwi, bez powodu nie strzelaja chyba??? nie znam sie do konca
1 cc, to moja trauma, trudne bylo.
ICC, czerwiec, upal, dokarmiany po palcu mm.
IICC, sierpien, upal, zero mm, zero dokarmiania
wniosek: jedzienie i picie po CC jest bardzo wazne, nie mam pojecia dlaczego w 1 szpitalu mi zrobili taki numer, zreszta kazdej dziewczynie po CC, ze nie dawali nam jesc. a pic, przypomnialo mi sie, pozwolili na druga dobe, po poludniu. no comments!