Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Problemy okresu noworodkowego i niemowlęcego

1294295297299300452

Komentarz

  • Ja bym sie Haku martwila. Ja Cie doskonale rozumiem, czyms martwic sie trzeba, a tu trzecie dziecko jak z reklamy, a nie krew na cyckach i kupa za paznokciem... tak, tak, Haku, martw sie, bo sie to kiedys skonczy ;)
  • no wlaśnie =))
    Fela miała rytm 3h snu + 1h czuwania przez całą dobę.
    Him w nocy spał ale ciągle jadł przez sen.
    takie dziecko jak Kosia jeszcze mi się nie trafiło.
  • Moze ja tez takie wylosuje [-O< bo jak bedzie Dzidzius LH 2.0 to zrezygnuje z prokreacji...
  • @E.milia - za bardzo na to nie licz. Ja na razie na 6 losów mam 6 dzieci przez pierwsze pół roku nieodkładalnych, a w nocy śpiących tylko pod warunkiem, że mają stały dostęp do mlecznika...
    @Haku - zazdroszczę! Choć, nie przeczę, gdyby mi się taki egzemplarz trafił, to bym pewnie od zmysłów odchodziła, że coś z dzieckiem jest nie OK.
  • @Katarzyna i co robisz z takimi nieodkładalnymi? W chuście cały czas nosisz?
    Bo mój F śpi na rękach lub w chuście....
  • @Haku mi się już troszkę zamazuje w pamięci. Bardzo bardzo podobnie, bo do picia mleka konkretnego, a nie tylko ponownego zaśnięcia z brodawką w buzi, trzeba było w tym okresie noworodkowym wybudzać mocno.
    Ania przybierała w dolnych granicach, dlatego to robiliśmy.
    A gdy było już z wagą ok. Przestaliśmy ją budzić o północy i wyszło mi, że pobudka na mleko o 4 czy 6 nad ranem jest mniej fajna, stąd małego niemowlaka karmiliśmy regularnie o północy.
  • w śpiochach i całkiem świeżej pieluszce waży ok 4,4
    czyli jakby jej odjąć tarę - choćby i te 400g to i tak waży z 4kg, choć mi się wydaje, że tara w tym wypadku to z 200g
    W 2tyg ok 600-700g to chyba nieźle?
  • @Patia - noszę. Albo się czasem wyręczam kimś innym, kto może ponosić.
    @Haku - moje, mimo jedzenia całe noce, tak nie przybierało żadne :-(
  • Ja właśnie nie mam kim się wyręczyć w tym tygodniu, a nie wszystko można zrobić z małym w chuście...
  • A czego, poza wykąpaniem się, nie można zrobić z dzieckiem w chuście? Do tej pory mi się zdawało, że, w zasadzie, wszystko. Może dowiem się czegoś nowego ;-)
    Moje córki, szczególnie starsza, spędzały w chuście 8-12 godzin na dobę. Dodam, że na czas karmienia były wyjmowane z chusty, a to im zajmowało kolejne 2-4 godziny... W nocy spały tylko pod warunkiem, że miały mnie tuż obok i mogły się przyssać na każde zawołanie. Synowie byli raczej niechustowi, więc trzeba było ich nosić naręcznie i bujać. Szczególnie lubili, żeby z nimi na piłce podskakiwać. Jeden dawał się bujać w nosidle podwieszonym na linie, ale trzeba było stale pilnować, żeby się mocno bujało, bo jak trochę hamowało, to przestawało mu się podobać i się budził.
  • @Katarzyna Zgadłaś :) Kąpanie i ubieranie się ;)
  • Czyli muszę się cieszyć, że chociaż chce jeszcze w chuście być :) ale piłkę też lubi ;)
  • Ubieranie, tylko jeśli idzie o odzież codzienną lub nocną, bo wierzchnie okrycie można zakładać na chustę ;-)
    Miałam taką politykę, że te 15 minut 2-3 razy na dzień (potrzebne na ubranie się i umycie) dziecko może sobie choćby i popłakać. Zwykle one od tego nie umierają ;-)
  • @Patia - to może spróbuj jeszcze z huśtawka? A nuż mu się spodoba? Jak dobrze rozbujasz, to zanim zwolni, zdążysz się ubrać albo zęby umyć.
    My używaliśmy takiego nosidła-śpiworka, z deską pod plecami:
    image
    U sufitu, na hakach, zwisała lina, żeby w razie potrzeby przywiązać za uszy nosidło z niemowlęcą zawartością. Bujać musieliśmy na tyle mocno, że osoby postronne patrzyły z dużym zdziwieniem... ;-)
  • @kuria domowa - moje zaczynają być bardziej odkładalne, gdy zaczynają jeść coś więcej niż moje trujące mleko. Z nocami - gorzej. Z najstarszym pokpiłam sprawę i do 1,5 roku było tylko coraz gorzej, więc, jak miał 1,5 roku, to go odstawiłam i problem nocnych pobudek minął, jak ręką odjął. Potem mi było szkoda, że go odstawiłam i obiecałam sobie, że z kolejnymi nie będę tak okrutna. Następnych w okolicy 10 mesięcy odstawiam na noce - zawieram z nimi układ, że po karmieniu na zasypianie, następne mleko z piersi mogą dostać dopiero, jak na dworze będzie widno. Zwykle przez 1-3 nocy jest trochę trudno i muszę małego człowieka wielokrotnie przytulać przemawiając do niego czule, że jeszcze nie jest widno i niech sobie spokojnie pośpi, a jak będzie widno, to dostanie mleko. Potem się uczą, że nie warto się budzić, a jak już się zdarzy, to nie warto się awanturować. Dzięki temu mogę karmić, aż się same odstawią.
  • Kiedyś było coś o paznokciach noworodka
    Coś zamiast obcinania
    J. ma bardzo dlugie
  • @Haku a ile ten Twoj najmlodszy skarb ma? Nie ma zoltaczki? Ja mialam problem z malym bo sie urodzil maly, przedluzajaca sie zoltaczka itd. Zreszta ja jestem ze szkoly takiej zeby wybudzac co 3-4 godziny zeby z laktacja problemu nie bylo. I tak sie tego tego trzymalam. Szczegolnie w nocy. Ale skoro nie masz problemow - a na to przeciez wyglada, to moze faltycznie nie ma problemu :)
  • @zapominajka - nie ma chyba nic zamiast obcinania. No chyba, że masz na myśli rękawiczki-niedrapki. Obciąć można po ok. 7-10 dniach od narodzin, jak już są wyrośnięte na tyle, że nie są przyrośnięte do opuszki. Przy zbyt wczesnym obcinaniu trudno uniknąć skaleczenia opuszki palca.
  • Było jakieś odrywanie wiem że coś takiego robilam z I. I było bardzo wygodne
    Ale znalazłam tylko ogólne info
  • Obrywanie tylko bo paznokiec jest bardzo miękki

    @ramatha
    ma 16 dni. Próbowałam wybudzać, ale się nie da. Taki śpioch.
    Ale dziś już jadła koło 3, więc było lepiej
  • No tak... 16 dni to juz na tyle duzo bybodpoczac po porodzie (mowie o dziecku) i na tyle ze zoltaczka u nas jeszcze byla (bo byla z poltora miesiaca). Z rzeczy ktorych mozesz jeszcze szukac to obnizone napiecie miesniowe.
    Mowie po to zebys zwracala uwage pozniej np za kiesiac na rozwoj. To nnie musi przeciez wystapic. Ale mialam qdziecko z obnizonym i one lubia spac :)
    A moze sie ciesz bo skoro juz wstal o 3 qto moze juz mija ten dobry czas :)
    Najmqlodszego qtez mialam probqlem z wybudzaniem.
    Qp.s.
    Za literki q prqzepraszaqm. Zepsuta qkomorka. Qzmieniam na dniach :)
  • @Haku u mnie pierworodny nie dal sie wybudzac ale to zoltaczka byla. Trwalo to z 6 tyg gdzie nastawialam budzik i walczylam o laktacje.....potem sie "naprawil" czyli budzil sie kazdej nocy co 2-3 h.....i tesknilam za czasami z budzikiem :D
  • Wietrzenie
    Kapiel w krochmalu
    Zyworodka
    Lżejsze ubranko
  • Była dziś położna, zauważyła zapadnięte ciemiączko u małego. Kazała dopajać wodą i częściej przystawiać do piersi. nie sądzę, żeby to była oznaka odwodnienia bo młody dużo ssie i dużo sika. Powinnam już biec do lekarza? Martwię się :-(
  • Się nie martw! One lubią to przepajanie zalecać. Kompletni nie rozumiem po co. Jak wiesz, że dziecko dużo pije, dużo sika i prawidłowo przybiera na wadze, to zaufaj swoim kompetencjom.
  • To z jakiego powodu to ciemiączko jest zapadnięte?
  • Nie wiem, ale u mnue tak najmłodsza miała i pediatra mówił źe tak moźe być
  • @mama_asia - a Tobie się zdaje, że to ciemiączko wygląda inaczej niż wyglądało od początku? Masz poczucie, że faktycznie się zapadło?
  • Zdaje mi się, że tak. nie trzeba macać, widać gołym okiem, na pewno wcześniej tak nie było. Może powinnam pójść jutro do pediatry?
  • @mama_asia - jeśli masz przez to nie spać po nocach i się zamartwiać, to idź do tego pediatry. Powiedz, że położna środowiskowa zdiagnozowała zapadnięte ciemiączko i Cię wystraszyła, więc się chciałaś skonsultować.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.