u mojej Gosi też na początku często wyczuwałam zapadnięte ciemiączko, a panna nie miała ochoty jeść/pić- potem zauważyłam, że jak leży na płasko, to ciemiączko jest ok, a jak na brzuchu (z uniesioną głową) to się zapada....
Ania 14mcy gorączkuję po drzemce, zwłaszcza lewą stronę ma cieplejsza. Ma już zęby: 1, 2ki, wyszły jej też ostatnio wszystkie 4ki. Wszystkie bez temperatury. Możliwe że teraz idą 3-ki z gorączką? Wiele mi na to pasuje, bo ona zaczyna ząbkowanie właśnie od lewej strony. Ciepła ma tę jedną, lewą stronę, kark i końcówki: ręce, nogi. Dodatkowe objawy to senność, marudność. "Kaszelu" i kataru brak. Teraz to jest ze 39 stopni. Spacer wieczorny chyba niet? Nie zbijam też na razie. Mamy nurofen w razie czego.
Mały ma problem z robieniem kupy :-( Przez to zrobił się bardzo marudny i płaczący. Wczoraj pomogłam mu taką rurką co się zwie kateter rektalny, zrobił, ulżyło mu. Przez noc znowu nic, teraz znowu płacze i się denerwuje :-(
A taki był grzeczny i spokojny, najadał się, spał - jak nie moje dziecko wszystko miałam w domu zrobione, nawet prasowanie ;-) A teraz klapa, nawet jedzenia dzieciom nie mogę zrobić
u nas to samo - dieta bez mleczna, bezjajeczna, delicol, espumisan i ostatnio sab simplex, tylko regularne podawanie leków pomaga na gazy. Kateter rektalny nie powinien być nadużywany bo można spowodować szczelinę odbytu ponoć - tak mnie pediatra straszył przy Feli. Pomaga nam jeszcze podgrzany woreczek z pestkami czereśni przyłożony do brzuszka.
u kosii są gazy, kgóre kupę zatrzymują. Brzuszek jest wzdęty i napięty. Jak położę rękę jedną na płasko, a drugą idetzę z góry, jest odgłos jakbym grała na bębenku. Espumisan itp zmniejsza napięcie gazów i one łatwiej przechodzą przez układ pokarmowy, Kosia też słabo odbija a je łapczywie, więc pewnie się gazów nałykać potrafi
Jak coś wymyślicie na te gazy i zatrzymywanie kup, to ja chętnie poznam receptę. Może, jak mi się siódme uda, to będę wreszcie wiedziała, co robić. Do tej pory 6 sztuk - wszystkie "brzuszkowe". Najlepiej działało pomaganie w robieniu kupy masażem i cewnikiem. U moich problemy radykalnie się zmniejszają po zmianie diety - eliminacyjna u mnie i rozszerzenie u dziecka. Czyli - pierwsze pół roku jest ciężkie, a potem już z górki ;-)
Jem jabłka surowe i pieczone, banany, kanapki,pomidory, biszkopt domowy, a na obiad gotowane na parze mięso z ziemniakami, marchewką i burakami. A jeszcze kawa inka. Nic ponad to. Co mam jeszcze wykluczyć?
My też dawaliśmy jakiś espumisan..delicol..masaz brzucha był (ale taki KONKRETNY, a nie tylko smyranie po brzuszku po okręgu, tylko u nas były ruchy sciagajace i "zygzak"). I chusta. Duuzo chusty.
A bo to przewidzisz? Mojemu najmlodszemu szkodzily jabłka i marchew w mojej diecie, produkty wydawaloby się bezpieczne:) znajoma zaczynała eliminacje w ten sposób, że jadła przez dwa trzy dni samą kaszę jaglana a później dokladala co kilka dni kolejne produkty i obserwowała dziecko. Ale przeciez są osoby, nawet tu na forum, którym jaglanka też nie służy, więc wszystko to sprawa indywidualna.
@mama_asia, lęk o kręgosłup rozumiem. Nie udało się nam jednak nie nosić. Może jakieś ćwiczenia wzmacniające dla Ciebie dla równowagi? Masaż przez męża / automasaż? Odkad ćwiczę jest lepiej nawet przy dwójce dzieci. W chuście dziecko wydaje się ważyć mniej. PS. Teraz też jeszcze nosimy bo ryki zdecydowanie zębowe.
Komentarz
Ania 14mcy gorączkuję po drzemce, zwłaszcza lewą stronę ma cieplejsza. Ma już zęby: 1, 2ki, wyszły jej też ostatnio wszystkie 4ki. Wszystkie bez temperatury. Możliwe że teraz idą 3-ki z gorączką? Wiele mi na to pasuje, bo ona zaczyna ząbkowanie właśnie od lewej strony.
Ciepła ma tę jedną, lewą stronę, kark i końcówki: ręce, nogi. Dodatkowe objawy to senność, marudność. "Kaszelu" i kataru brak. Teraz to jest ze 39 stopni.
Spacer wieczorny chyba niet?
Nie zbijam też na razie. Mamy nurofen w razie czego.
Przez to zrobił się bardzo marudny i płaczący.
Wczoraj pomogłam mu taką rurką co się zwie kateter rektalny, zrobił, ulżyło mu.
Przez noc znowu nic, teraz znowu płacze i się denerwuje :-(
wszystko miałam w domu zrobione, nawet prasowanie ;-)
A teraz klapa, nawet jedzenia dzieciom nie mogę zrobić
A masaz brzuszka?
U nasbprawie zawsze skutkowalo.
na dodatek nie daje się dotknąć do brzucha
nie wiem też jak często można stosować tą rurkę
Kateter rektalny nie powinien być nadużywany bo można spowodować szczelinę odbytu ponoć - tak mnie pediatra straszył przy Feli.
Pomaga nam jeszcze podgrzany woreczek z pestkami czereśni przyłożony do brzuszka.
Dopiero co walił w każdą pieluchę aż miło
cały czas boli mnie kręgosłup i został mi po ciąży jakiś dziwny ucisk na jedną nogę
chciałam choć trochę dojść do siebie
U moich problemy radykalnie się zmniejszają po zmianie diety - eliminacyjna u mnie i rozszerzenie u dziecka. Czyli - pierwsze pół roku jest ciężkie, a potem już z górki ;-)
A jeszcze kawa inka.
Nic ponad to.
Co mam jeszcze wykluczyć?
I chusta.
Duuzo chusty.
na razie nie wprowadzam nic nowego
Odkad ćwiczę jest lepiej nawet przy dwójce dzieci.
W chuście dziecko wydaje się ważyć mniej.
PS. Teraz też jeszcze nosimy bo ryki zdecydowanie zębowe.
Prawidłowo zawiazana chusta tkana pięknie odciąza!
My mniej wiecej taki robilismy.
I to regularnie.