@camille warto dobrze wykonać Nebulizacje- maseczka powinna być dobrze dopasowana, oklepywac nie bezpośrednio po nebulizacji tylko 15-30 min po, dziecko w trakcie nie powinno płakać. Ściągać z nosa. WIT C tez warto
@camille wg mojej ksiazki (o bankach) warto banki postawic. Tyle ze ja nie stawialam w czasie choroby a po. Ale sama jako dziecko mialam wlasnie w trakcie zapalen oskrzeli stawiane. Jesli chodzi o smarowanie smarowalam smalcem gesim - chyba chodzi o rozgrzanie. A w trakcie choroby kapie ale rzadziej. Co 2-3 dzien. Zzalezy jakie masz warunki w dpmu pewnie. Ale to tak robie a czy to dobrze to nie wiem.
Moja 10-miesięczna córeczka b często siada z podwiniętą jedną nóżką. Prawą ma z przodu, lewą z tyłu, pod pupą.Od razu sadzam ją wtedy z 2 do przodu i tak po kilkanaście razy na godzinę. Czy ktoś może miał taki problem?? Zaczyna mnie to mocno niepokoić..
U mnie identyko @zoja. Jak raczkowała, to czasem jej jedna nóżka przy siadaniu "zostawała" z tyłu. Najpierw jej przekładałam, a teraz (jutro rok kończy) sama przekłada nogę na hasło "nóżka do przodu". Myślę, że wyrośnie z tego całkiem niedługo
@zoja nie. Do tego jak zaczynała poruszać się na dwóch nogach (czyli gdzieś ok.9 miesiąca) to lewa nóżka wiecznie była krzywa. Pięta na zewnątrz, paluszki do środka. Zawsze miała skarpetkę przekręconą. Ale jak nauczyła się dobrze chodzić to już jest wszystko w porządku. Myślę, że musisz dać jej czas. Kiedyś słyszałam, że jak dziecko ma jakieś takie problemy między 18-24 miesiące to już trzeba zgłosić lekarzowi. A do tego czasu powinna nauczyć się odpowiednio siadać i chodzić
Kuba kontynuuje swoją chorobę. Teraz wysmoczyly mu jakies plamki na tulowiu. Nogi i rece raczej nic. Plamki sa roznej wiekosci. Jest ich zaledwie kilkanascie razem pewnie. Nie jest mocno wysypany. Sa bladoczerwone, bez jakis wypuklosci czy chrostek na szczycie. Trzydniowke mial juz. Druga chyba dotyka blizej 3 latek zazwyczaj, a on ma 15m. Teraz zreszta jest rozdrazniony, nie powiedzialabym ze nic mu nie jest, chociaz tez nic konkretnego mu nie dolega, lekki katar. ... Co to moze byc? Jakies pomysly?
Zoja może lepiej dla pewności komuś to pokazać. Rehabilitant lub neurolog dziecięcy. Może zasugeruje ćwiczenia uaktywniajace tę nozke. Nie chcę straszyć. Ja tak bagatelizowalam rączkę franka i diagnoza była lekkie porażenie dZiecięce. I mogliśmy już pd dawna na ćwiczenia jeździć a trafiliśmy tam dopiero teraz. Lepiej sprawdzić u kogoś kompetentnego bo nasz pediatra nic nie zauważył
@zoja nasz tak siadal, ale u niego od poczatku bylo wiadomo, ze ma obniżone napięcie mięśniowe. Zgadzam sie co do pediatrów z karolinamika - trafiliśmy do naszej pediatry kilka dni po pobycie w szpitalu, gdzie stwierdzonobrak odruchów noworodkowych, obniżone napięcie, brak jakiejś tam aktywności. Celowo nic nie powiedziałam, pediatra mówi, ze super, zdrowe dziecko. Później u neurologa diagnoza ze szpitala potwierdzila sie, tzn. byla juz troche lagodniejsza, ale nadal, ze cos jest nie tak. Teraz J. ma 20 miesięcy i troche obniżone napięcie, reszta rzeczy sie wyprostowala. Rehabilitantka mówi, ze trzeba po prostu zwracać uwagę na pewne sprawy.
"Moja 10-miesięczna córeczka b często siada z podwiniętą jedną nóżką. Prawą ma z przodu, lewą z tyłu, pod pupą.Od razu sadzam ją wtedy z 2 do przodu i tak po kilkanaście razy na godzinę. Czy ktoś może miał taki problem?? Zaczyna mnie to mocno niepokoić.."
@zoja ja tam pediatrą ani ortopedą nie jestem, ale na mój gust to dobrze siedzi - dziecko naturalnie zabezpiecza się przed tym aby nie polecieć do tyłu, dziecko w wieku 10 mc jeszcze przecież stabilnie nie siedzi, czasem się chwieje, i ta pozycja - jak to moja znajoma jedna mówiła - "na pływaka" pozwala dziecku się nie wywalić. O ile dobrze oczywiście sobie zwizualizowałam tę podwiniętą nóżkę. Wszystkie moje dzieci tak siedziały, mało tego, później już siedziały z nóżkami takimi wywiniętymi do tyłu, nie pod pupą tylko tak obok właśnie i mój ortopeda do którego zawsze z maluchami chodziłam mówił, że jak dzieci są włąśnie małe to mogą tak siedzieć i jest ok, dopiero starszym (nie pamiętam jak starszym w każdym razie moja 2,5 latka tak siedzi jak na nią patrzę, ale już 4 latek siedzi jak przedszkolak i sam się nauczył tk siedzieć) przypominać, żeby na przedszkolaka siadały. Ale wiadomo - jak się będziesz lepiej czuła i spokojniejsza będziesz to pokaż to jakiemuś dobremu ortopedzie.
@chabrowa aaa ok, zajarzyłam ;-) wydaje mi sie ze na pewne rzeczy do pewnego wieku mozna dziecku pozwolić, np na chodzenie na palcach - moja 2,5 latka czasami chodzi na palcach, ona jako jedyna, ale narazie nie jest to u niej nagminne. Gdyby była starsza i chodzila nagminnie to bym poszła do ortopedy i zaczela rehabilitować. Poza tym tez wazne czy dziecko się zdrowe urodzilo, bez napiecia itp. Albo gdyby 4-5 latek siadał w literke W nagminnie - to bym interweniowała Moje wszystkie siadały w siadzie płotkarskim bo tak sie to fachowo nazywa a potem w literke W i wszystkie z tego wyrastaly,dodatkowo ortopeda mnie przygotował na te etapy siadania i byłąm spokojna że jest ok, patrzyłam też na inne dzieci znajome które tak siadały jak były niemowlętami a potem jak dorastały to wyrastaly z takiego siedzenia. Stąd mój wniosek, że dziecko na różnych etapach rozwoju inaczej siada.
Nie do końca się zgodzę. Zależy jaki ma repertuar wzorców ruchu i postawy. Jeśli od czasu do czasu tak usiądzie to ok, jeśli to jest jedyny wzorzec warto się przyjrzeć bliżej
@Aga85 - zgadza się, siad płotkarski u moich dzieci był jednym z rodzajów siadania. O, teraz patrzę na mojego Franka, 13mc skończone i już tak nie siedzi. Ale jak uczył się siadać i jeszcze nie raczkował to siadał w siadzie płotkarskim.
Moj syn prawie 3,5 letni siada w literke W. Lekarz rehabilitant i rehabilitantka go widziala. Jako niemowlak mil cechy obnizonego napiecia, ale wyprowadzony na dobry poziom zwyklymi domowymi cwiczeniami. Byl jednym z tych szybszych rozwojowo dzieci. Obecnie siada wiecznie w literke W. Zgodnie z zaleceniami zwracamy mu uwage by tego nie robil, pilnujemy. Mamy zalecona aktywnosc ruchowa, skoki, trampoline, rower. Ale mamy tez powiedziane ze rehabilitacja w jego przypadmu nie ma sensu. Dziecko w jego wieku niechetnie wpolpracuje, niechetnie cwiczy, bylby zirytowany i zmeczony. A jednoczesnie nie ma takie potrzeby waznienszy ten sport/ruch.
@Agnieszka82. Fajnie piszesz, ale przyznasz ze wielu rodzicow nie wie czy ich dzieci mialy problem z napieciem miesniowym w okresie niemowlectwa , jesli nie jest to skrajne to mozna nie zauwazyc, albo nie umieć rozpoznac.
No wlasnie, ja w sumie o starszym, pierwszym, ktory mial problemy z napieciem dowiedzialam sie przy okazji mlodszego ktory byl rehabilitowany. Bo wczesniej to bylo wspomniane tak ze w ogole nawet robiac z nim cwiczenia nie mialam pojecia ze on ma jakies problemy z napieciem bo nie tak bylo to nazywane. Ot po prostu na pewne rzeczy mielismy mu nie pozwalać, a inne robic w odpowiedni sposob. Kompletnie bez swiadomosci.
Nie zawsze problemy z napięciem wymagają regularnej terapii, zawsze jednak warto jest kontrolować takie dzieci, ponieważ jest u nich większe ryzyko wad postawy tj. stolicy, koslawosci stop, kolan, bioder. Ja polecam też rower biegowy, u dzieci z koslawosci stop trzeba dobrać odpowiednio wysokość siodełka (wyzej) i zwrócić uwagę na technikę jazdy
Słuchaj,a co byś doradziła właśnie w kwestii takiego ROZRUSZANIA. F ma skończone 2 lata,jest wcześniakiem z 34 tc. Troche był rehabilitowany na początku,potem nie było konieczności. Chodzić zaczął w 17-18 miesiącu. Ogolnie-biega,chodzi,wdrapie sie na łóżko ... Ale widać ze jest taki troche mniej wprawny w tych ruchowych aktywnościach - nie przepada za takimi jezdzikami itp. W jaki sposób zabawa,można mu pomoc,aby go roCwicTc ?
Komentarz
Jesli chodzi o smarowanie smarowalam smalcem gesim - chyba chodzi o rozgrzanie.
A w trakcie choroby kapie ale rzadziej. Co 2-3 dzien. Zzalezy jakie masz warunki w dpmu pewnie. Ale to tak robie a czy to dobrze to nie wiem.
Plamki sa roznej wiekosci. Jest ich zaledwie kilkanascie razem pewnie. Nie jest mocno wysypany. Sa bladoczerwone, bez jakis wypuklosci czy chrostek na szczycie.
Trzydniowke mial juz. Druga chyba dotyka blizej 3 latek zazwyczaj, a on ma 15m. Teraz zreszta jest rozdrazniony, nie powiedzialabym ze nic mu nie jest, chociaz tez nic konkretnego mu nie dolega, lekki katar.
...
Co to moze byc? Jakies pomysly?
Nie chcę straszyć. Ja tak bagatelizowalam rączkę franka i diagnoza była lekkie porażenie dZiecięce. I mogliśmy już pd dawna na ćwiczenia jeździć a trafiliśmy tam dopiero teraz. Lepiej sprawdzić u kogoś kompetentnego bo nasz pediatra nic nie zauważył
Zgadzam sie co do pediatrów z karolinamika - trafiliśmy do naszej pediatry kilka dni po pobycie w szpitalu, gdzie stwierdzonobrak odruchów noworodkowych, obniżone napięcie, brak jakiejś tam aktywności. Celowo nic nie powiedziałam, pediatra mówi, ze super, zdrowe dziecko. Później u neurologa diagnoza ze szpitala potwierdzila sie, tzn. byla juz troche lagodniejsza, ale nadal, ze cos jest nie tak.
Teraz J. ma 20 miesięcy i troche obniżone napięcie, reszta rzeczy sie wyprostowala. Rehabilitantka mówi, ze trzeba po prostu zwracać uwagę na pewne sprawy.
@zoja ja tam pediatrą ani ortopedą nie jestem, ale na mój gust to dobrze siedzi - dziecko naturalnie zabezpiecza się przed tym aby nie polecieć do tyłu, dziecko w wieku 10 mc jeszcze przecież stabilnie nie siedzi, czasem się chwieje, i ta pozycja - jak to moja znajoma jedna mówiła - "na pływaka" pozwala dziecku się nie wywalić.
O ile dobrze oczywiście sobie zwizualizowałam tę podwiniętą nóżkę.
Wszystkie moje dzieci tak siedziały, mało tego, później już siedziały z nóżkami takimi wywiniętymi do tyłu, nie pod pupą tylko tak obok właśnie i mój ortopeda do którego zawsze z maluchami chodziłam mówił, że jak dzieci są włąśnie małe to mogą tak siedzieć i jest ok, dopiero starszym (nie pamiętam jak starszym w każdym razie moja 2,5 latka tak siedzi jak na nią patrzę, ale już 4 latek siedzi jak przedszkolak i sam się nauczył tk siedzieć) przypominać, żeby na przedszkolaka siadały.
Ale wiadomo - jak się będziesz lepiej czuła i spokojniejsza będziesz to pokaż to jakiemuś dobremu ortopedzie.
słuchaj , ale serio można, tak jak pisze A82, olać jak starsze dziecko siedzi z nóżkami ułożonymi tak jakby w "M" ?
"olac" w znaczeniu "że jak dzieci są włąśnie małe to mogą tak siedzieć i jest ok,"
Czyli chodzi mi o to, czy jest okej, czy nie ?
Bo ja tak jak Skatarzyna slyszałam, ze odpoczątku nie pozwalac ze wzgledu na bioderka i kolanka.
wydaje mi sie ze na pewne rzeczy do pewnego wieku mozna dziecku pozwolić, np na chodzenie na palcach - moja 2,5 latka czasami chodzi na palcach, ona jako jedyna, ale narazie nie jest to u niej nagminne. Gdyby była starsza i chodzila nagminnie to bym poszła do ortopedy i zaczela rehabilitować. Poza tym tez wazne czy dziecko się zdrowe urodzilo, bez napiecia itp.
Albo gdyby 4-5 latek siadał w literke W nagminnie - to bym interweniowała
Moje wszystkie siadały w siadzie płotkarskim bo tak sie to fachowo nazywa a potem w literke W i wszystkie z tego wyrastaly,dodatkowo ortopeda mnie przygotował na te etapy siadania i byłąm spokojna że jest ok, patrzyłam też na inne dzieci znajome które tak siadały jak były niemowlętami a potem jak dorastały to wyrastaly z takiego siedzenia. Stąd mój wniosek, że dziecko na różnych etapach rozwoju inaczej siada.
O, teraz patrzę na mojego Franka, 13mc skończone i już tak nie siedzi. Ale jak uczył się siadać i jeszcze nie raczkował to siadał w siadzie płotkarskim.
Obecnie siada wiecznie w literke W. Zgodnie z zaleceniami zwracamy mu uwage by tego nie robil, pilnujemy. Mamy zalecona aktywnosc ruchowa, skoki, trampoline, rower. Ale mamy tez powiedziane ze rehabilitacja w jego przypadmu nie ma sensu. Dziecko w jego wieku niechetnie wpolpracuje, niechetnie cwiczy, bylby zirytowany i zmeczony. A jednoczesnie nie ma takie potrzeby waznienszy ten sport/ruch.
Kompletnie bez swiadomosci.
Ja polecam też rower biegowy, u dzieci z koslawosci stop trzeba dobrać odpowiednio wysokość siodełka (wyzej) i zwrócić uwagę na technikę jazdy
Słuchaj,a co byś doradziła właśnie w kwestii takiego ROZRUSZANIA.
F ma skończone 2 lata,jest wcześniakiem z 34 tc.
Troche był rehabilitowany na początku,potem nie było konieczności.
Chodzić zaczął w 17-18 miesiącu.
Ogolnie-biega,chodzi,wdrapie sie na łóżko ... Ale widać ze jest taki troche mniej wprawny w tych ruchowych aktywnościach - nie przepada za takimi jezdzikami itp.
W jaki sposób zabawa,można mu pomoc,aby go roCwicTc ?