Przede wszystkim, przesiew w kierunku niedoczynności tarczycy w dużej mierze przypadków robi się za wcześnie - najlepiej to po 72g w tym kierunku pobierać, po 48 największe zaburzenia widać, ale często nawet te 48 nie bardzo jest przestrzegane (przynajmniej wg moich obserwacji)
@tymka - no, moje doświadczenie jest takie, że tych 48 godzin, to przestrzegają w szpitalach bardzo ściśle. Nie spotkałam się, żeby ktoś pobierał krew na bibułę wcześniej. @Hope - jedną kroplę D możesz dawać. Sprawdzanie poziomu wydaje mi się zbędną fatygą. W naszym klimacie trudno o nadmiar wit. D. Chyba, że suplementowałaś się jakimiś naprawdę końskimi dawkami - 20.000 j.m. dziennie przez dłuższy czas.
Potrzebuje porady; jestesmy w szpitalu. Mala ciagnela cyca wczoraj prawie non stop.. z malymi przerwami. I w nocy dala pospac raz trzy, raz dwie godziny. Polozna dzisiaj ja przywiozla z zaopatrzeniem w glukoze i wode bo moze dziecko potrzebuje gdyz spadla na wadze (dzien wczesniej pani dr sie dziwila bo przybrala chyba ze 100 gr (skomentowala ze tyle moglaby przybrac w tydzien i sie zdziwila ze jest tylko no piersi). No i oczywiscie dzisiaj we mnie czarne mysli, bo moze jednak tego mleka moj organizm (przy piciu wody-tak ze dwa litry wypilam i dwoch porcjach szpitalnej pysznej! Zupy) cos za malo produkuje? @Katarzyna co robic???
@beatasb - a ktoś kontroluje kiedy i ile Mała robi kupek? Bo może jednego dnia przybrała za tydzień, bo się nie wypróżniała, a potem zrobiła wieeeelką kupę i wyszło, że spadała na wadze od wczoraj. Ja bym się wcale tym nie przejmowała, jeśli są przyrosty w dłuższej perspektywie (liczona np. co 3 dni). Glukoza i woda nie są potrzebne dziecku karmionemu piersią na żądanie, a wręcz są szkodliwe. W razie czego, nie dyskutować z personelem, a swoje robić.
Nie podaje- bo na mnie to dziala bardzo zle. Nawet smoczek, ktory jej dawali jak bylam ma operacji i potem... chociaz smoczek zaczynam brac pod uwage jak ciagnke trzy piersi i zasypia ale tylko u mnie na rekach... przy mnke... a troche ciezko mi z tym... ona ma trzy tygodnie. Czy smoczek moze jeszcze teraz wplynac na ssanie? Co do kupek to od kiedy jestem w szpitu robi ich zdecydowanie mniej. Ale wczoraj jedna porzadna posadzila. Dziekuje @Katarzyna.
@beatasb - jeśli córeczka dobrze przybiera na wadze, to raczej bym się smoczka nie obawiała. Po wprowadzeniu warto skontrolować, czy nie przestanie przybierać na wadze. Jeśli nie, to można podawać i cieszyć się, jak da się na trochę odessać.
Podalam wieczorem bo juz nie mialam sil do ciaglego przekladania z piersi do piersi i trgo ze ona zasypia a jak odkladam dzien dobry mamo. Z moimi schizami laktacyjnymi wolalabym smoka uniknac ale dzisiaj nie mam juz sily. Dziekuje za uwage. Jestescie niezasyapieni w zakresie rad! XO
Beata a złapał ten smoczek od razu? Bo ja z moim od miesiąca walcze... On chce ssać, ale szybko się najada i po 5min tryskające mlekp go wkurza. Ale smoczek zalapuje rzadko... Jak ma problem z zasnieciem i chce ssać to bokiem mleko puszcza albo potem mu się wylewa... Dosłownie przelewa.. Ale smok to na palcach jednej ręki policze jak mu pomógł... A intensywnie próbuje go przekonać, bo mam dość tego jego wylewania na mnie mleka...
@Dorotak - może inny smok? Mam na myśli kształt, materiał, rozmiar. U nas w przypadku jednego dziecka sprawdził się smoczek (determinację miałam sporą, bo w wieku 2 miesięcy dziecina zaczęła namiętnie ssać kciuk) z naturalnego kauczuku, z kulką na czubku i w rozmiarze 18m+ Inne jej nie pasowały. Poszłam tropem szukania czegoś, co byłoby maksymalnie podobne do moich brodawek.
@Dorotak Nie za kazdym razem zasysala. Ale kilka razy jej sie udalo.W koncu wzielam ja do siebie do lozka. Zasnela. Budzila sie raz. Juz jej nie przekladalam. I tak sobie razem spimy... jej zapewne duzo wygodniej niz mi no ale coz ja poradze. A zauwazylam ze ssanie smoczka ulatwia jej wydalanie gazow, wiec mlze trzeba sie bedzie poratowac smokiem po calosci. I juz sie zastanawiam czy wszystko ok z jej ssaniem. Czy dobrze bedzie nadal przybierac. Dlaczego te moje piersi takie puste mi sie wydaja. Czy tam jest mleko? ;(
Jest! Luzu trochę, dziewczyno! Wiem, że szpital stresuje, ale zamiast się temu poddawać uderz do jakiegoś dobrego patrona z modlitwą, s lęki ofiaruj w jakiejś ważnej intencji.
Jeśli Ci smakują. Albo słód jęczmienny. Ale, jak dziecko dobrze przybiera, to katować się tym nie ma co / można pić, jeśli się odnajdzie w tym przyjemność ;-) Chyba, że chodzi o umartwienie ;-)
Najgorsze pytanie neonatolog: a pokarm jest? Po wczesniejszym stwierdzeniuu ze dzis L przybrala... grrrrrr. Dobrs pokarm jest;) a dziec chce spac tylko ze mna.... male to szpitalne lozko a jeszcze trpche tu pokiblujemy...
Na pytanie neonatolog trzeba odpowiadać, że pokarm jest. Niezależnie od tego, co Ci się pod czaszką kłębi. To nie jest ani doradca laktacyjny, ani psycholog - znaczy się, nie jest to właściwa osoba, żeby się z nią dzielić swoimi wątpliwościami w zakresie karmienia piersią, bo się na tym zwyczajnie nie zna. A dziś przybrała, bo ani chybi wczorajsze ubycie było związane z tą gigantyczną kupą.
J.ma trzy smoczki, żaden mu nie podchodzi rewelacyjnie. Najlepiej lapie dostanego aventa w reklamówce że szpitala. Ale to tak jak ma ochotę...
Beata, z moich obserwacji po porodzie ostatni.m wynika, że jak takim powiedzieć że pokarm jest, a Ty stymulujesz laktatorem i pikesz herbatki to się odczepiaja
Franek przygryzl sobie warge kiedy upadł. Nie za ciekawie to wygląda. Opuchniete, krwiak, w środku taki bialy naskorek. Trochę podobne do opryszczki. Czym mogę pomóc? Dr widziała, zaproponowala octenisept. Nie widać poprawy przez cały dzień jest chyba gorzej. Mówiła też o fiolecie gencjanowym. Do którego nie mam przekonania bo po zastosowaniu nic nie widać czy jest lepiej czy gorzej. Postraszyla jeszcze ropniem. Kazała obserwować a jakby było górzej to na nieklanska jechać. Czym by to potraktowac
Potrzebuje zdroworozsadkowego glosu: od ktorego tygodnia/miesiąca zycia można jeździć/ podróżować z maleńkim dzieckiem według Was? Nam trzecie dziecię urodziło się początkiem lipca i tak się zastanawiamy czy juz można go zabrać na jakąś dłuższą wycieczkę z noclegiem...jak myślicie? Jakie macie doświadczenie w tej materii?
My na trzeci dzień po urodzeniu pojechaliśmy w odwiedziny . bylo to w lipcu i N. Spała sobie smacznie pod orzechem. ☺ chyba wszystko zależy od Was, jeśli cała reszta z baby jest ok.
Z szesciotygodniowym lecielismy samolotem, tak wypadlo. Jesli dziecko zdrowe, a podroz nie trwa dwanascie godzin, to bym sie wybrala. W jakies spokojne miejsce na swiezym powietrzu.
Byłam kiedyś na szkoleniu gdzie omawiano rozwoj układu nerwowego noworodków i niemowląt. Pierwsze 3 miesiace życia dziecka to okres adaptacji do całkiem nowych warunków, dziecko jest bombardowane nowymi doznaniami, które musi odebrać i przetworzyc, w związku z tym, nie powinno sie w tym okresie dodatkowo bodźcowac dziecka. Raczej spokojny i ustalony rytm dnia niż dlugie podróże, ciągle zmieniające się otoczenie i ludzie. Mnie to trafiło do przekonania
Przeładowania bodźcami dziecko, wlacza mechanizm obronny, odcina się od świata zasypiajac, stad np śpiące noworodki w hałaśliwe i zatłoczonych centrach handlowych
Komentarz
@Hope - jedną kroplę D możesz dawać. Sprawdzanie poziomu wydaje mi się zbędną fatygą. W naszym klimacie trudno o nadmiar wit. D. Chyba, że suplementowałaś się jakimiś naprawdę końskimi dawkami - 20.000 j.m. dziennie przez dłuższy czas.
Jak ma problem z zasnieciem i chce ssać to bokiem mleko puszcza albo potem mu się wylewa... Dosłownie przelewa.. Ale smok to na palcach jednej ręki policze jak mu pomógł... A intensywnie próbuje go przekonać, bo mam dość tego jego wylewania na mnie mleka...
Z wagą nie ma kłopotów
A zauwazylam ze ssanie smoczka ulatwia jej wydalanie gazow, wiec mlze trzeba sie bedzie poratowac smokiem po calosci.
I juz sie zastanawiam czy wszystko ok z jej ssaniem. Czy dobrze bedzie nadal przybierac. Dlaczego te moje piersi takie puste mi sie wydaja. Czy tam jest mleko? ;(
Luzu trochę, dziewczyno! Wiem, że szpital stresuje, ale zamiast się temu poddawać uderz do jakiegoś dobrego patrona z modlitwą, s lęki ofiaruj w jakiejś ważnej intencji.
Ale, jak dziecko dobrze przybiera, to katować się tym nie ma co / można pić, jeśli się odnajdzie w tym przyjemność ;-) Chyba, że chodzi o umartwienie ;-)
Dobrs pokarm jest;) a dziec chce spac tylko ze mna.... male to szpitalne lozko a jeszcze trpche tu pokiblujemy...
Beata, z moich obserwacji po porodzie ostatni.m wynika, że jak takim powiedzieć że pokarm jest, a Ty stymulujesz laktatorem i pikesz herbatki to się odczepiaja
Drugi za nic nie chcial.
Postraszyla jeszcze ropniem. Kazała obserwować a jakby było górzej to na nieklanska jechać. Czym by to potraktowac