W zeszlym roku bylam tez jakos na przelomie lipca i sierpnia tam na SORze. Corka jadla ogorka do kolacji i jej gdzies utknal. Zaczela sie lac przez rece i ciezko oddychac. Kazali ja poic, a ona wlasnie sie od piersi trzy dni wczesniej odstawila i za nic w swiecie nie chciala. Dali mi wode, ale tez nie chciala pic. Wzielam ja na rece i poszlam w inna czesc poczekalni, wtedy cos sie odblokowalo, wypila caly kubek wody i zaczela szalec. Stres byl ogromny. A jakas starsza pani doktor wyszla do mnie z komentarzem: co to za pomysly dawac dziecku na noc ogorka (bo pewnie slodkie kaszki lepsze).
W przebiegu niektórych infekcji (np. świnka) może dochodzić do zapalenia jąder. Może też to być coś bez związku z infekcją. Mam nadzieję, że fachowiec się pozna i coś zaradzić.
Mała nie zrobiła od ponad 30 godzin kupki. Puszcza sporo baczkow. Wcześniej smolki oddała dużo w sumie, ale następne się już nie pojawiło. Fakt że nie mam jeszcze mleka tyle ile bym sobie życzyła i ciężko o nie po raz pierwszy. Wcześniej od razu miałam potok. Sama mam zaparcia, może ona tez, albo w ogóle za mało się najada? Co mogę jeść żeby ewentualnie do mleka poszło i Jej pomogło? Boję się żółtaczki.
Jak była smolka i sika do pieluch,to kupką się nie przejmuj. Dzieci karmione piersią tak mogą mieć. Jedna z córek po 2 a nawet 3 tygodnie nie robiła kupy gdy była karmiona piersią . A przybierala, rosła, wyrosła na wielką pannę.
@ramatha - może tak być. Polecam słód jęczmienny na pobudzenie laktacji (w aptece Femaltiker, a taniej z netu taki słów dla piwowarów) i cierpliwość. Będzie dobrze, tylko często przystawiat.
Zeby bylo przyjemniej, to u najmlodszej zauwazylam robale w kupie. Male biale niteczki- podejrzewam ze to owsiki. A moze jednak cos innego? Teraz pytanie: odrobaczyc ja teraz (ma 2 lata) a za pol roku jak urodze to ponownie, ale juz cala rodzine. Czy przy karmieniu mozna sie odrobaczac w ogole? A jesli nie, to czy za powiedzmy poltora roku (wtedy bedzie opcja nie karmienia na czas odrobaczania) robale nie zezra mi corki? A moze odrobaczyc teraz wszystkich poza mna?
@mamuma, my Kajtka odrobaczamy częściej niż pozostałych, bo tylko u niego robale są AŻ NADTO, u reszty nie dominują nad człowiekiem. Ale inni nie jedzą z psich misek, nie mieszkają w piaskownicy, myją sami ręce, nie oblizują ich itp.
Raczej owsiki. Na pewno bym odrobaczona,bo szkoda żeby się dziecko męczyło,owsiki dokuczają przecież. Osobiście odrobaczylabym cała rodzinę (oprócz ciężarnej siebie) natychmiast,skoro je widać,łącznie ze zmianą praniem,wygotowaniem,wyprasowaniem pościeli,ręczników itp.
Na tych lekach to się nie znam,na Podhalu raczej glista panuje,owsikow nie miały moje dziewczyny. Leki powinien Wam lekarz rodzinny dla wszystkich wypisać.
u mnie kolexanka w takiej sytuacji cala rodzine farmakologicznie a siebie mikstura chyba skorzawskiej...
tam sie w jakejs proporcji robi syrop miod z czosnkiem
a w drugiej orzech wloski, morela suszona-eko najlepiej bo nie dosladzana i imbir..
to skuteczne ponoc..
ktos tez kypowal jakies ziolowe " bez pasozytow" czy cos takiego..
Komentarz
Pediatra zasugerowała, żeby to obejrzał chirurg......
Za jakąś godzinę będą na miejscu
nie chcę się niepotrzebnie nakręcać
Dobrze, że jadą, lekarz zbada i wyjaśni, nie martw się na zapas. Ale świetnie cię rozumiem
A jakas starsza pani doktor wyszla do mnie z komentarzem: co to za pomysly dawac dziecku na noc ogorka (bo pewnie slodkie kaszki lepsze).
Mam nadzieję, że fachowiec się pozna i coś zaradzić.
edit: podobno nic poważnego
miejmy nadzieję
Sama mam zaparcia, może ona tez, albo w ogóle za mało się najada?
Co mogę jeść żeby ewentualnie do mleka poszło i Jej pomogło? Boję się żółtaczki.
Teraz pytanie: odrobaczyc ja teraz (ma 2 lata) a za pol roku jak urodze to ponownie, ale juz cala rodzine. Czy przy karmieniu mozna sie odrobaczac w ogole? A jesli nie, to czy za powiedzmy poltora roku (wtedy bedzie opcja nie karmienia na czas odrobaczania) robale nie zezra mi corki? A moze odrobaczyc teraz wszystkich poza mna?
Leki powinien Wam lekarz rodzinny dla wszystkich wypisać.