Dobrze ze przypomnialas. Nadmanganian pomagał starszemu bratu. Muszę zastosować. Chabrowa dzięki ze pytasz. Na razie jakiejś spektakularnej poprawy nie widzę. Mimo wszelkich starań by utrzymać skórę czystą i suchą. Jak do poniedziałku nie będzie lepiej to pójdziemy do pediatry. Może rzeczywiście już jakieś nadkazenie jest. Puki co mało widać bo pomalowałam fioletem gencjanowym, kiedyś mi lekarka do franka poleciła. Wszystko jest fioletowe.
Ja od rana ledwo łykam, zaczęło się od J. Miał brany wymaz z gardła, nie chciałam dać mu wcisnąć kolejnego antybiotyku. Później H. Też z gorączką do 39. Teraz mały. Kiedy to się skończy....... Od sierpnia coś się u nas ciągle dzieje
@Megan - kobiety bardzo indywidualnie reagują na szałwię - u niektórych jest bardzo skuteczna, u innych umiarkowanie. Dopóki nie spróbujesz na sobie, nie będziesz wiedzieć. Mięta ma podobne działanie, ale słabsze. @mama_asia - przy 38,4 bym nic nie podawała poza miejscowym środkiem na gardło. Dieta lekkostrawna, zero cukru i niech dużo śpi.
@mama_asia - moja pani doktor ulubiona mówiła, że powyżej 7,5 kg dzievka można stawiwć. Roczniakowi to ze 4-6 baniek na 10 min bym stawiała. Wysoko raczej.
Jeśli dziecko przybiera teraz po ok. 200 g na tydzień, to nie widzę powodu do zmartwienia. Nie ma też sensu pośpiech z rozszerzaniem diety, chyba, że zauważysz, że dziecko bardzo się tego domaga. Śluz w kupie wyraźnie wskazuje na jakiś stan zapalny w jelicie (jak śluz w nosie i gardle na stan zapalny górnych dróg oddechowych). Od czego stan zapalny? Prawdopodobnie od jakiejś nietolerancji, ale trudno stwierdzić, co dziecku nie służy. Zmiany skórne mogą mieć z tym związek, ale nie muszą.
Za bardzo bym na dermatologa nie liczyła Może jakąś maść zapisze (np. ze sterydem), która doraźnie poprawi stan skóry, ale nie sądzę, by znalazł przyczynę problemu.
Moja corka jak miala zmiany na skorze, to moja dieta dala efekt, ale po dlugim czasie. Zmiany na skorze zniknely dopiero po 2-3 miesiacach tak zupelnie. Rozszerzanie diety alergolog wstrzymala, dopoki nie minie wszystko. A problemy sie zaczely ok 4 msca jak wlasnie pediatra "kazala" rozszerzac diete. To bylo pierwsze moje dziecko, wiec w temacie bylam zielona. Teraz przytakuje lekarzom, a robie swoje.
Wywalilabym bezwzglednie caly nabial, przemyslowe jajka i pszenice. I patrz, czy jest poprawa. Jak nie ma, to szukaj dalej. moje jedno zle reagowalo na ryz.
@mamlu - Po pierwsze, warto zacząć od wywalenia (bardzo restrykcyjnego) tego, na co sama źle reagujesz - o ile takie produkty są. One są najbardziej podejrzane. Dalej, tak jak pisała Marcelina. Istotne, że taka eliminacja musi być bardzo konsekwentna, bo samo ograniczenie niewiele daje. U moich dzieci szybkość poprawy zależała od tego, jakiego objawu to dotyczyło - ulewanie ustępowało już następnego dnia po celnym odstawieniu tego, co szkodziło, objawy brzuszne utrzymywały się dłużej, a skórne nawet do 4 tygodni i dłużej, mimo restrykcyjnego odstawienia szkodliwych pokarmów. Ważna uwaga - teraz jest taki trynd, żeby kobietom karmiącym, wszystkim, jak leci, wmawiać, że mogą karmiąc piersią jeść wszystko. Generalnie, to jest słuszna koncepcja - mogą jeść wszystko, o ile widzą, że to nie szkodzi ich dziecku. (Np. moim dzieciom nigdy nie szkodziły żadne produkty wzdymające, czy ciężkostrawne, które klasycznie odradzało się matkom karmiącym - strączki, warzywa kapustne, grzyby, smażeniny itp.) Niestety, daje się zaobserwować u niektórych lekarzy fanatyczne podejście do tej prawdy i wciskanie wszystkim kobietom karmiącym, że mogą jeść wszystko, a dziecku na pewno szkodzi coś innego, niż składnik diety matki. Warto wykazać czujność wobec takiej postawy.
Komentarz
Chabrowa dzięki ze pytasz. Na razie jakiejś spektakularnej poprawy nie widzę. Mimo wszelkich starań by utrzymać skórę czystą i suchą. Jak do poniedziałku nie będzie lepiej to pójdziemy do pediatry. Może rzeczywiście już jakieś nadkazenie jest.
Puki co mało widać bo pomalowałam fioletem gencjanowym, kiedyś mi lekarka do franka poleciła. Wszystko jest fioletowe.
@mama_asia - przy 38,4 bym nic nie podawała poza miejscowym środkiem na gardło. Dieta lekkostrawna, zero cukru i niech dużo śpi.
Pytanie czy sobie pozwoli postawić?
on nawet temperatury nie da sobie zmierzyć
ani inhalacji zrobić
nie mówiąc o czyszczeniu nosa tubą
trzymać około 3 - 5 minut?
Śluz w kupie wyraźnie wskazuje na jakiś stan zapalny w jelicie (jak śluz w nosie i gardle na stan zapalny górnych dróg oddechowych). Od czego stan zapalny? Prawdopodobnie od jakiejś nietolerancji, ale trudno stwierdzić, co dziecku nie służy. Zmiany skórne mogą mieć z tym związek, ale nie muszą.
Ważna uwaga - teraz jest taki trynd, żeby kobietom karmiącym, wszystkim, jak leci, wmawiać, że mogą karmiąc piersią jeść wszystko. Generalnie, to jest słuszna koncepcja - mogą jeść wszystko, o ile widzą, że to nie szkodzi ich dziecku. (Np. moim dzieciom nigdy nie szkodziły żadne produkty wzdymające, czy ciężkostrawne, które klasycznie odradzało się matkom karmiącym - strączki, warzywa kapustne, grzyby, smażeniny itp.) Niestety, daje się zaobserwować u niektórych lekarzy fanatyczne podejście do tej prawdy i wciskanie wszystkim kobietom karmiącym, że mogą jeść wszystko, a dziecku na pewno szkodzi coś innego, niż składnik diety matki. Warto wykazać czujność wobec takiej postawy.