Odstawiam moją dwulatkę od piersi a że dość intensywnie jadła do tej pory, po 24 godz mam nawał mleka w piersiach. Ściągam trochę, ale ciągle piersi twarde i bolą. Co na zatrzymanie laktacji?
Ja też byłam zaskoczona. U nas na szkole rodzenia mówili. Nie dopytałam w sumie o jaką część chodzi. Doczytałam tylko że u królików w hodowli stosują pietruszkę by zahamować laktację. Więc pewnie u człowieka tez działa jakoś. A zajęcia wtedy prowadziła praktykantka więc myślę, że na bieżąco z wiedzą ze szkoły była.
Znalzłam takie coś "napar z korzenia pietruszki, tj. 2g rozdrobnionego korzenia zalewa się
filiżanką wrzątku, pozostawia na 10 – 15 minut. Dawka, czas stosowania i
efekty podobnie jak w przypadku mięty."
@ramatha z tym chodzeniem to jest tak,.... że wszystko zależy Zasadniczo dziecko zaczyna samo chodzić, gdy jest na to gotowe, a może być gotowe czasem w 8 a czasem w 16 miesiącu. I oba warianty są prawidłowe. Jeżeli jednak rodzice (częściej dziadkowie:) chcą koniecznie przyspieszyć rozwój, sadzają nie siedzace dziecko, podciągają do stania, chodzą z maluchem trzymając pod paszki, lub też korzystają z chodzików to zaburzają naturalny rytm. Faktycznie dziecko szybciej staje czy chodzi ale robi to w nieprawidłowym wzorcu i wtedy może to być szkodliwe.
@Aga85 a tak z ciekawości zapytam- jak się ma do zaburzenia rozwoju prowadzenie za jedną rękę dziecka, które już samo stoi? Znajomi mają dziewczynkę ponad roczną, która samodzielnie nie chodzi jeszcze, ale bardzo chce by ją prowadzic za rękę? Sama przemieszcza się raczkujac.
@Hania spróbuj się przejść z jedną ręką wyciągnięte w górę, wygięte w taki sposób jak prowadzony maluch. Niestety również prowadzenie za dwie ręce uniesione w górę nie jest korzystne
Zawsze mnie takie postepowanie dziwilo. Dlaczego ludzie utrudniaja sobie zycie i niechodzace dzieci prowadzaja zgieci w pol przez caly park.. Nigdy tak moich dzieci nie prowadzilam. Ba, nigdy nie wpadlam na to ze tak mozna, dopiero przy ktoryms sie zorientowalam i zwrocilam na to uwage ze to inni praktykuja...
To chyba juz coraz rzadszy widok. Tak mi sie wydaje przynwjmniej. Swiadomosc rodzicow wzrasta. Ale to tak jak z batonikami. Mimo wszystko nadal spotyka sie rodzicow ktorzy nawet niemowleciu daja "Grzeska" . A z drugiej strony praktycznie nie znam osoby ktora nie sadzalaby dziecka z podparciem. No mi sie udalo uniknac teraz (bo szybko usiadla) i poprzednio (bo dziecko rehabilitowane bylo) ale co bylo z pierwszym nie dam sobie glowy uciac, nie pamietam. W każdym razie tez wydaje mi sie ze duzo rodzicow wie ze nie nalezy sadzqc, a robia co innego.
Ja też nigdy nie prowadzałam moich dzieci, zanim się same nie nauczyły chodzić - za jedną rękę też nie. Ale ile (szczególnie przy pierwszym) się natłumaczyłam, że dziecko bez prowadzenia się samo nauczy chodzić - niektórym trudno było w to uwierzyć. A nie ułatwiał i nieuwiarygadniał tych tłumaczeń fakt, że moje dzieci zaczynają chodzić grubo po skończeniu roku (2-3 miesiące).
Potem takie maluchy chodza samodzielnie, ale raczki trzymaja nadal do gory, bo tak sie nauczyly.
Raczej chodzi o dystrybucję napięcia i położenie środka ciężkości. BTW. Większość dzieci zaczyna chodzić z raczkami uniesionymi do góry
Zaczyna moze tak, ale jak dziecko spore i chodzi od dluzszego czasu, to chyba taki sposob nie jest normalny. Przynajmniej dla mnie to dziwnie wyglada. Nie kojarze, zeby moje tak chodzily, bo zawsze u innych dzieci wydawalo mi sie to dziwne.
@ramatha mam wrazenie, ze z jednej strony rodzice maja wieksza swiadomosc, ale z drugiej chyba czesto jednak jest przeswiadczenie "ta sadzala, tamta sadzala i dzieci ok, to ja mam sie meczyc". Ja nie sadzalam zadnego mojego, a siadaja pozno same, krzywo sie na mnie patrza ludzie, jak woze w gondoli na brzuchu 8 miesieczniaka, a juz jak mi ktokolwiek probowal sadzac dzieci na swoich kolanach, jak nie siedzialy, to warczalam. Ale wlasnie wszyscy tylko komentowali "oj juz nie przesadzaj". Wiekszosc rodzicow ktorych znam sadza przy poduszkach.
Bo tak latwiej. Mniej marudzi wtedy. Pokazalam teściowej jak zabawic dziecko pokazując mu kolanka stopki tzn zeby raczkami swoimi dotykal glowy kolan stóp i przestała sadzac na kolanach. Co do tej pory bylo jej pierwszym odruchem. Dziecko 4 miesiące. Które sie nawet nie obraca nie mówiąc o siadaniu. Najłatwiej posadzic na kolanach i tak trzymać.... ech
Moja O. Wstala jak miała 7 miesięcy i z tego stania nauczyla się siedzieć. Wcześniej nie umiała a ja jej nie sadzalam, pelzla do lozka wstawala i potem plask ma pupę ( choć przez pierwsze dwa tygodnie nie na pupę tylko leciała do tylu na płasko, walac głową w podłogę. ) i dopiero jak tak usiadla killa rwzybto sie zorientowała że mozna siedzieć i potem juz kombinowala jak usiąść bez wstawania.
Szybko tez zaczęła chodzić ale nie przelozylo się to ma szybkie i stabilne chodzenie. Przez pół roku wygladala jakby się uczyla.
ja nie wiem. taka przeczulona bylam na punkcie tego sadzania i sie zastanawialam czy moje dzieci w zasadzie sadzane nie byly.. tymczasem trojaczki od ujemnego wieku byly /sa karmione.z butelki na siedzaco.. i ta siedzaca pozycja jest rechabilitacyjna jakos dla nich. nie ogarniam..
Nasze jak Twoje @uJa siadly ze stania co nastepowalo w okolicy 9mcy czy roku! Także nie dało się nie sadzac do jedzenia, choć te pierwsze obiady blw byly na kolanach u nas.
Czy istnieje termin nadpobudliwe niemowlę? Z netu trudno czegokolwiek się dowiedzieć, wszędzie ten sam tekst w rożnej kombinacji Martwię się o naszego M.
M. ma prawie 11 miesięcy, martwi mnie to, że nie bawi się jakąkolwiek zabawką dłużej niż 2-3 sekundy, z wyjątkiem darcia papieru. Taki jest niespokojny. Śpi bardzo niespokojnie, w nocy co ok 2 godziny jest pierś, zasypia potem przy piersi.W dzień śpi w wózku, żeby go dobujać, w łóżeczku spałby z 15 minut. I niestety nie robi pa-pa itd, w ogóle wiem, że słyszy, ale on nic nie rozumie, mam takie poczucie.
Starsze dzieci były bardziej skoncentrowane i o wiele spokojniejsze, a może ja zapomniałam jak to jest mieć takiego niemowlaka
Ja bym go pokazała specjalistom. Zwłaszcza jeśli czujesz, że jest coś "nie tak", a masz porównannie. Jeśli masz możliwość umów go do OWI- tam najlepiej go obejrzą i doradzą co można zrobić. Poza tym ruchowo rozwija się prawidłowo? Badanie słuchu wyszło ok?
Komentarz
Nie odbierajcie mi pietruszki!
Ed: korzen... zielone zjadamy
Zasadniczo dziecko zaczyna samo chodzić, gdy jest na to gotowe, a może być gotowe czasem w 8 a czasem w 16 miesiącu. I oba warianty są prawidłowe. Jeżeli jednak rodzice (częściej dziadkowie:) chcą koniecznie przyspieszyć rozwój, sadzają nie siedzace dziecko, podciągają do stania, chodzą z maluchem trzymając pod paszki, lub też korzystają z chodzików to zaburzają naturalny rytm. Faktycznie dziecko szybciej staje czy chodzi ale robi to w nieprawidłowym wzorcu i wtedy może to być szkodliwe.
Dlaczego ludzie utrudniaja sobie zycie i niechodzace dzieci prowadzaja zgieci w pol przez caly park..
Nigdy tak moich dzieci nie prowadzilam. Ba, nigdy nie wpadlam na to ze tak mozna, dopiero przy ktoryms sie zorientowalam i zwrocilam na to uwage ze to inni praktykuja...
A z drugiej strony praktycznie nie znam osoby ktora nie sadzalaby dziecka z podparciem. No mi sie udalo uniknac teraz (bo szybko usiadla) i poprzednio (bo dziecko rehabilitowane bylo) ale co bylo z pierwszym nie dam sobie glowy uciac, nie pamietam.
W każdym razie tez wydaje mi sie ze duzo rodzicow wie ze nie nalezy sadzqc, a robia co innego.
Raczej chodzi o dystrybucję napięcia i położenie środka ciężkości.
BTW. Większość dzieci zaczyna chodzić z raczkami uniesionymi do góry
@ramatha mam wrazenie, ze z jednej strony rodzice maja wieksza swiadomosc, ale z drugiej chyba czesto jednak jest przeswiadczenie "ta sadzala, tamta sadzala i dzieci ok, to ja mam sie meczyc".
Ja nie sadzalam zadnego mojego, a siadaja pozno same, krzywo sie na mnie patrza ludzie, jak woze w gondoli na brzuchu 8 miesieczniaka, a juz jak mi ktokolwiek probowal sadzac dzieci na swoich kolanach, jak nie siedzialy, to warczalam. Ale wlasnie wszyscy tylko komentowali "oj juz nie przesadzaj". Wiekszosc rodzicow ktorych znam sadza przy poduszkach.
Najłatwiej posadzic na kolanach i tak trzymać.... ech
Szybko tez zaczęła chodzić ale nie przelozylo się to ma szybkie i stabilne chodzenie. Przez pół roku wygladala jakby się uczyla.
Także nie dało się nie sadzac do jedzenia, choć te pierwsze obiady blw byly na kolanach u nas.
Z netu trudno czegokolwiek się dowiedzieć, wszędzie ten sam tekst w rożnej kombinacji
Martwię się o naszego M.
Śpi bardzo niespokojnie, w nocy co ok 2 godziny jest pierś, zasypia potem przy piersi.W dzień śpi w wózku, żeby go dobujać, w łóżeczku spałby z 15 minut.
I niestety nie robi pa-pa itd, w ogóle wiem, że słyszy, ale on nic nie rozumie, mam takie poczucie.
Starsze dzieci były bardziej skoncentrowane i o wiele spokojniejsze, a może ja zapomniałam jak to jest mieć takiego niemowlaka
Poza tym ruchowo rozwija się prawidłowo? Badanie słuchu wyszło ok?