Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rozszerzanie diety

11517192021

Komentarz

  • Aniu D. po prostu od dzieciństwa jestem świadkiem, jak mój Tato zwija się z bólu brzucha po spożyciu bobu ze skórami...Strasznie lubi, nie umie się powstrzymać, a potem cierpi - całe życie...

    Ale Tato to alergik poważny, problemy brzuchowe nie są mu obce...

  • @Wiol - nie słuchaj głupot. Pamiętaj, że większość personeli medycznych jest kształcona na modelu sztucznego żywienia niemowląt. Zwykle są przekonani, że dziecku należy rozszerzać dietę od 4 miesiąca życia, a od samego urodzenia przepajać wodą z glukozą lub herbatką dla niemowląt (solidnie osłodzoną). Dopajanie wodą (nie słodzoną) warto dziecku zaproponować od momentu rozszerzania. Ale nie ma się co martwić, jak nie chce pić, o ile ma nieograniczony dostęp do piersi.
    Pobieranie krwi u takiego malucha (szczególnie, gdy jest tłuściutki) często bywa trudną operacją i fajnie jest móc zwalić te trudności na rodzica :-?
  • Pobieranie krwi u takiego malucha (szczególnie, gdy jest tłuściutki) często bywa trudną operacją i fajnie jest móc zwalić te trudności na rodzica :-?
    Błogosławię panie z laboratoriów, w których pytałam, czy pobiorą krew z żyły u 5-miesięcznego dziecka, a one po prostu odpowiedziały, że się nie podejmą, bo nie mają pewności, czy sobie poradzą. A w tym, w którym się podjęli, nie było żadnego problemu, a K. był tłuściutki i to bardzo.
  • @Agnieszka3 - a czemu chcesz go uszczęśliwić rozgotowaną? Myślę, że jak dasz 3 razy więcej wody niż kaszy (objętościowo), to Ci wyjdzie kasza na gęsto, czyli taka paciaja rozgotowana. Znajoma lekarka proponuje, żeby najpierw kaszę wyprażyć w suchym garnku aż zacznie pachnieć, potem na sicie przepłukać wrzątkiem, a dopiero potem gotować dając 2,5 raza tyle wody, co kaszy. Mój brat testował i donosił mi, że przy takim traktowaniu bardzo się ta kasza rozkleja. Może to by Wam pasowało?
  • Gotuję dość długo, taki a'la krupniczek, mieszam jaglaną z jęczmienną, ziemniaczek, por, pietrucha, koperek. Zaczynałam od jagły z ziemniakiem, później dokładałam kolejne warzywa, mały zajada się taką zupą, my też zresztą, bo gotuję dla wszystkich, prawie bez soli. Codziennie musi być krupnik taki, mały po nim nie ulewa:)
    Nie miksuję takiej zupki, warzywa rozgniatam widelcem, kasza jest mięciutka, lekko rozgotowana, Mikołaj ma co prawda już prawie 8 m-cy, ale miesiąc temu też nie krztusił się taką papką:)
  • Moja młodzież ma od tygodnia 1 ząbek, wcześniej rozgniatał sobie pokarm chyba dziąsłami, w każdym razie świetnie sobie radził z tą kaszą:)
  • Kurka, nie patrzę na zegarek, trochę na wyczucie,chyba 30 min wystarczy
  • T. skończył 8 miesięcy, ma cztery ząbki, jeszcze nie siedzi, ale interesuje się jedzeniem i dobrze celuje do buzi. Próbujemy dawać mu jakieś warzywka, jaglankę, owoce do rączki, chyba sporo udaje mu się zjeść, bo znajduję resztki w kupie. Ale mamy problem z jego pozycją przy jedzeniu. Umie jeść leżąc na brzuszku albo siedząc u mnie na kolanach, ale jest to kłopotliwe, bo wtedy ja nie mogę jeść. No i odwrotnie, jak ja jem, to on musi patrzeć, a nie ma nic swojego.
  • T. skończył 8 miesięcy, ma cztery ząbki, jeszcze nie siedzi, ale interesuje się jedzeniem i dobrze celuje do buzi. Próbujemy dawać mu jakieś warzywka, jaglankę, owoce do rączki, chyba sporo udaje mu się zjeść, bo znajduję resztki w kupie. Ale mamy problem z jego pozycją przy jedzeniu. Umie jeść leżąc na brzuszku albo siedząc u mnie na kolanach, ale jest to kłopotliwe, bo wtedy ja nie mogę jeść. No i odwrotnie, jak ja jem, to on musi patrzeć, a nie ma nic swojego.
    to musisz zacząć jeść to co on, albo on to co ty ( i tą drugą opcję polecam :) ) niech pogrzebie ręką w Twoim talerzu znajdzie co mu pasuje i wsadzi do buzi :)
  • chyba za głupia jestem na to BLW....
    :((
  • olałam BLW (no chyba że ktoś mi książkę pożyczy?) daję papki ;) tzn. chyba tak jest lepiej. 

    Najlepiej karmić po piersi? Bo tylko tak G. mi przyswaja cokolwiek... dziś drugi dzień. Dostał: zupkę (ziemniak, marchewka, kasza krakowska i pietruszka). Zjada coś tam z siostrą na pół. Bo okazało się, że się nie da karmić tylko jednego. Od razu trzeba dwoje :D
  • A siostra jadła wcześniej sama? (znaczy swoją ręką i łyżeczką? ) czy teraz chce być karmiona tak jak brat?


    aaaaaaaaaaaa stresuję się ;)
  • ona je sama, ale jak przychodzi karmienie G. to ochoczo się dołącza na krzywy... ;) no wiesz... jej jabłuszek nie mixuję ;) ale ona tak ma... "ciiiicho! lala śpi!" :D
  • aaa ok :)
    znaczy jestem przygotowana na powrót do pieluch/noszenie/brak samodzielności w jedzeniu/mówieniu i takie tam ale to tylko teoria, potem się pewnie będę wkurzać :/
  • nienienie! Spokojnie! Nie aż taki powrót! Czasem po prostu dziecko też chce się "pobawić" w malucha! Ale nie za długo... z resztą zanim zaczniesz karmić to pewnie minie z 6-8 miesięcy! Dont panic! Luzik! na poczatku jest słodki berbeć, zawinięty w kocyk ;) i przyssany!
  • Czy mogę małemu 5,5 miesiąca dodać do zupki kilka kropli świeżutkiego oleju lnianego w celu uzupełnienia omega3? Olej wczoraj przyszedł kurierem od firmy złotopolskie.

  • ups a my od razu wielka łycha... :D


    -------------------
    melduję że G. woli kaszę krakowską od jaglanej. I gruszki od jabłka :D 
    Jest sukces! znaczy się!
  • podbijam dla chetnych :)
  • ojej dziękuję !!!
    ale się tego naszukałam
  • bo wpisywałam zły tytuł
  • chciałabym zapytać o suchy prowiant dla rocznego dziecka
    czy macie jakieś pomysły?
    lub o gotowanie w warunkach polowych, przez krótki okres czasu

    wszelkie rady mile widziane
  • @In Spe - a zupy w słoiczkach zapasteryzowane? Tudzież inne danie typu "wszystko w jednym"? Nie trzeba gotować, wystarczy odgrzać wstawiając ze słoiczkiem do wrzątku. W warunkach polowych kaszki się dobrze gotują, czy inna owsianka, bo to wystarczy chwilę pogotować, a potem można zostawić w cieple "na dojście". Można z domu w słoikach jakieś przeciery owocowe do tego zabrać.
  • dziękuję za pomysły

    muszę poćwiczyć to pasteryzowanie

    a nadzienie warzywne brzmi bardzo obiadowo :-)
  • manna-właśnie-jak robisz to nadzienie? Bo ja często bawię się w drożdżowe dla M. z racji eliminacji pewnych składników.
  • hmmmmmmm, muszę wypróbować.
    Tylko z drożdżowym bez mleka i jaj.
  • no to up :)
    niedługo będziemy mieć pół roku, 6 zębów i ogromny zapał do jedzenia tego co wszyscy :D

    a ja znowu taka zielona w tym temacie, co wolno, czego nie, jak szybko ehhhhhhh :)
  • Kiedy można zacząć rozszerzanie diety dziecka karmionego piersią tylko i wyłącznie?

    F. mi się rwie do jedzenia, jak szalony, ma 4,5miesiąca a by łapał i pakował do buzi wszystko. Jak mu dałam polizać jabłka był najszczęśliwszym dzieckiem na świecie...
  • Można pewnie i nawet już-tylko warto czekać do końca 6 miesiąca-im dłużej tylko pierś, tym potencjalnie mniejsze ryzyko alergii.
  • Znajoma za poradą pediatry w podobnym wieku zaczęła włączać jedzenie. Teraz chłopczyk ma siedem miesięcy; mama mówi, że jedna pierś "pusta", z drugiej prawie nic i dziecko się denerwuje. Praktycznie już nie pije mleka mamy.

    @Dorotak, przemyśl, bo laktacja może Ci się znacznie zmniejszyć.

  • @wiesia, racja, o tym nie pomyslalam. Z.dostala chyba jablko po skonczeniu 5miesiaca. Do ssania, w kawalku. Nie wiem, co robic. Najpierw F. mi sie prawie usnosl do jablka, dzis memlal zadowolony ziemniaka i sie wkurzyl jak mu zabralam... Piersia sie nigdy nie zachwycal az tak. Ot, trzeba bylo jesc co 2-3h, to jadl. W nocy to nawet rzadziej. Calkiem inny ten moj syn od corki...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.