SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

Katarzyna

@Tola - to nie takie proste. Indywidualny kalendarz ustalił immunolog i wpisał dziecku do książeczki zdrowia. Przychodnia ma swój - ogólny i według niego chce szczepić, a matka nie pozwala. Nie uwierzysz, co? To nie jest matka "z patologii", którą karzą za jakieś "inne zaniedbania wobec dzieci". Problemem dla przychodni jest tylko nie realizowanie ogólnego kalendarza. 
Rzeczywistość równoległa?

Katarzyna

Karolinka powiedział(a):

jak dostanę grzywnę przy indywidualnym programie to chyba wścieku dostanę, co za kraj !

Są miejsca, gdzie możesz dostać i Twój wściek nie zrobi na nikim wrażenia

Karolinka

gabriela

@Tola masz fajnego lekarza. Nasz zaczął nas wyzywać i przeklinać do nas za decyzję o odroczeniu szczepienia. Nie zachowywał się jak kulturalny człowiek a co dopiero wykształcona osoba. Zmieniłam lelarza, ale niestety upomnienie od Sanepidu dostałam. Zobaczymy co dalej

Katarzyna

@Tola - Immunolog jest z poradni NFZowskiej. Dla niektórych lekarzy ważniejsza jest odpowiedzialność przed Sanepidem (realizacja kakendarza, wyszczepialmość) niż odpowiedzialność za zdrowie pacjenta. Tym bardziej, że w naszym kraju nopy oficjalnie nie istnieją (no, może raz na milion) i nie znam przypadku, by ktoś się doczekał od lekarza odszkodawania za błędne zakwalifikowanie dziecka do szczepienia. Inna rzecz, że w przypadku poważnego nopu byłoby mi dość obojętne, czy stało się to na odpowiedzialność lekarza, czy kogoś innego - to dziecku zdrowia, czy sprawności nie przywróci.

tymka

@Tola, ale katar, czy nawet nie wysoka gorączka to wcale nie są przeciwskazania do szczepienia! dziecko wcale nie musi być idealnie zdrowe, niestety 

Aga85

Chyba brak jest jednoznacznych wytycznych szczepić czy nie.
Nasza pediatra jest bardzo w porządku. Ale do szczepień ma lekkie podejście. Katar, kaszel nie są p.wskazaniem. Po przebytej chorobie z bardzo wysoka gorączką  (41) neurolog ze szpitala zaleciła nie szczepić przez 3 msce od infekcji. Pediatra uznał, że 2 tyg jest ok

MAFJa

ojajego.. jakbym miala cos takiego na kartce to bym bronila jak niepodleglosci.. choc wiem ze ciezko jak pediatra w porzadku.. my tez taka mamy..

Karolinka

my mamy wizytę u wojewódzkiego konsultanta ds szczepień w Bydzie
miał ktoś doświadczenie ???
Jak na wojnę czy spokojnie?
@MAFJa
@AB
?

MAFJa

ja szczepie. tylko nieszczesliwa. ;-)

Karolinka

ok
piszę priv

tymka

@Aga85, są. Tylko część lekarzy woli szczepić dzieci zdrowe, a wytyczne pozwalają szczepić dzieci przeziębione. O tym np. tu: http://pediatria.mp.pl/szczepieniaochronne/57797,kiedy-nie-nalezy-szczepic-dziecka

Karolinka

no nikt nie powiedział nam o immunoglobulinach, że 3-11 miesięcy przerwa w szczepieniu
wrrr
a młody dwie dawki dostał

tymka

A chcesz znaleźć wytyczne zabiegu wyrostka też w aktach prawnych ?

Aga85

@tymka jestem ciekawa ,jak Ty się odnosisz do szczepienia własnych dzieci?  Moja siostra kończy właśnie AMG i nie da powiedzieć złego słowa o szczepionkach. Normalnie mur, z tym, ze ona dzieci własnych nie ma  

tymka

Umiarkowanie. Szczepię, na MMR nie, na dodatkowe nie, na pneumokoki raczej też szczepić nowego człowieka nie będę (obecni też bez tego). Kupuję 5w1. Gdybym miała sama kalendarz szczepień układać, byłby uboższy niż obecnie obowiązujący . No i ja idę na szczepienie tylko ze zdrowym dzieckiem, w domu może być co najwyżej katar u starszaka. W związku z tym, Stachu, niespełna 9miesięczniak, był tylko raz na szczepieniu, pierwsza dawka wzw i gruźlica (z niej chciałam rezygnować, ale mąż nalegał). Może w przyszłym tygodniu się w końcu uda Z przychodni już dwa razy nas ponaglali. Ale tylko z przychodni.

tymka

Wiesz, prawo aż tak się nie wpierdziela do praktyki lekarza. Całe szczęście. Podręczniki medyczne to nie akty prawne...
Wiem, że od niedawna lekarz kwalifikujący do szczepienia musi być po specjalnym kursie. I tyle. Albo aż tyle.

Aga85

Kurcze, ja nie mogłam dostać 5 w 1 i zaszczrpilam hexa. 
Teraz wisi nad nami mmr (u nas priorix) i straszna mam presję w rodzinie...

tymka

jakby była sama odra, pewnie bym zaszczepiła. A tak, to na razie dziękujemy - i nieetyczność, i niepełna odporność nas powstrzymuje. Nastolatków może zaszczepimy, jeśli nie przechorują.

Hope

A wiecie może czy 3w1 będzie jeszcze dostępna?

Predikata

Nie rozumiem kwestii presji w rodzinie. Was serio ktoś typu ciocia, babcia, wujek pyta czy dzieci szczepicie? U mnie to nikogo nie obchodzi.

Aga85

No babcia czy ciocia  to moze nie, ale już mąż jak najbardziej. 
A dyskusje o szczepionkach zdarzały się przy rodzinnym stole. U nas temat na czasie 

Hania

Predikata powiedział(a):

Nie rozumiem kwestii presji w rodzinie. Was serio ktoś typu ciocia, babcia, wujek pyta czy dzieci szczepicie? U mnie to nikogo nie obchodzi.

Jak się ma w rodzinie najbliższej dwóch lekarzy to się takie pytania i dyskusje zdarzają.

Kotek

@Predikata ;
Ja na przykład mam siostrę specjalistę chorób zakaźnych. Podpisałyśmy protokół rozbieżności i tematu nie tykamy coby sobie relacji nie psuć 

Za to moja mama co jakiś czas przynosi hiobowe wieści o siejących grozę epidemiach w nadziei wywołania reakcji.

Ja z tych co nie mają raczej problemu z asertywnością wobec rodziny a i tak temat wraca regularnie...

Predikata

Mój szwagier niebawem będzie lekarzem, jego narzeczona już jest. Nie zagajają w myśl zasady, że z wariatami się nie gada dziadków wnuki za bardzo nie interesują więc jest to jeden z wielu tematów, na jakie się nie rozmawia, bo po co. 

Kotek

A tu stanowisko Rzecznika Praw Dziecka w sprawie donosów do sądu rodzinnego:

https://brpd.gov.pl/aktualnosci/w-sprawie-konsekwencji-za-nieszczepienie-dzieci

Ktoś wie kiedy się temu bęcwałowi kończy kandencja?

Katarzyna

@Tola - przeczytaj, co @Kotek zalinkowała zanim zaczniesz gardłować, że nie możliwe, żeby rodzice trafili przed sąd wyłącznie za odmowę zgody na szczepienie dziecka.

Kotek

Sprawdziłam. Ma jeszcze rok a ponieważ to jego druga kadencja, zostaniemy litościwie uwolnieni od idioty. Miejmy nadzieję, że ktoś sensowniejszy się na to miejsce znajdzie.

Namorowa

Przed marszem o 10.30 u kapucynów jest zamówiona msza święta.

Katarzyna

@Tola - ale ja sobie nie życzę i nie widzę powodu, żeby moje poczynania, jako rodzica ktokolwiek nadzorował! Nie przekonuje mnie koncepcja, że dziecko należy, z założenia chronić, przed jego rodzicami. Jeśli Ty się nie czujesz dość kompetentna jako rodzic i chcesz, żeby ktoś nad tobą nadzór sprawował, to ja Ci nie bronię poddawać się nadzorowi. A ode mnie i od moich dzieci wara!