Powiem tak - jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Ja jestem zachwycona tym pontyfikatem, na takiego papieża czekałam od dnia pierwszego nawrócenia.
Aha, Franciszkofilów i papolatrów proszę o jedynie słuszną interpretację dopuszczenia przez Franciszka do masowej profanacji udokumentowanej na poniższym filmiku (Msza papieska w manili 16.1.2015)
W swoim przypadku chcę odeprzeć zarzut, że uwzięłam się na papieża, bo do tej pory nie komentowałam wypowiedzi Ojca Świętego, tym razem poruszył mnie przykład z tą kobietą bardziej niż z królikami. Sama staram się być otwarta na nowe życie mimo osobistych trudności (2 cc i troje dzieci umarło w okresie prenatalnym). Znalazłam słowa innego papieża, które lepiej by chyba pasowały to sytuacji tej pani.
"Dziękujemy wam heroiczne matki, za waszą miłość niczym nie przezwyciężoną! Dziękujemy za heroiczne zawierzenie Bogu i Jego miłości. Dziękujemy za ofiarę, którą złożyłyście ze swojego życia. Dzisiaj Chrystus oddaje wam w Tajemnicy Paschalnej ten dar, jakiście Mu złożyły. On bowiem ma moc oddać życie, które przyniosłyście Mu w ofierze". [św. JPII] http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/gianna_molla/beatyfik.htm
@Savia odpowiadasz pytaniem na pytanie, nieładnie. Welde Franciszka jestem pelagianinem. Tak samo jak jego poprzednik Pius XI i wielu innych poprzedników, w tym choćby święty Leon XIII
BTW puściłam powyższy filmik memu ojcu, twardo stojącemu w przedsoborowiu, i zaskoczył mnie. Stwierdził, że jego to nie dziwi, bo kultury krajów są różne. Nawet Pan Jezus podał "Ciało swoje" i apostołowie przekazywali dalej...
@Savia To udzie stojący w tłumie to apostołowie? A wystarczyłoby przeczytać choćby Redemptoris Sacramaentum JPII aby znaleźć potwierdzenie, iż to co widać na filmiku to profanacja
Tak sobie myślę, że papież nie miał nic złego na myśli i czytając całą wypowiedź tak to wygląda. Słowa padły konkretnie w kontekście jednej sprawy, kobiety która miała ileś tam cesarek.
Co niezmienia faktu, że papież nie jest wujkiem na imieninach i na takie radosne bontony powinien uważać, bo wiadomo, że za chwilę wyrwą z kontekstu, przerobią i jest sensacja.
No ale to trochę konsekwencja jak chce się być trochę gwiazdą.
jednym słowem Papież podsumowuje toczące się na niniejszym forum dyskusje o NPR, uważam od początku tak samo jak on - czyli także rozum, a nie - tylko - instynkt. Tylko - znowu - mówi to nie sam Papież ale jakiś sekretarz z Watykanu
Sama staram się być otwarta na nowe życie mimo osobistych trudności (2 cc i troje dzieci umarło w okresie prenatalnym). Znalazłam słowa innego papieża, które lepiej by chyba pasowały to sytuacji tej pani. _____________________________________
ale ty nie jesteś samotną matką i nie żyjesz w grzechu jak tamta z Filipin, nie bierz tego do siebie, patrz na kontekst.
Ja się do tej masowej profanacji chciałam odnieść.
Po pierwsze: Przez profanację rozumiem świadome i celowe znieważenie. Ci ludzie na filmie nie przyszli znieważyć, a przyjąć Komunię Św.
Po drugie: Najwyraźniej w tym kraju jest to zwyczajowy sposób podawania Komunii Św., inaczej przecież obecny tam kapłan na to by nie zezwolił. Kultury różnych krajów są różne, jak już wspomniała Savia.
Po trzecie: Nie rozumiem, dlaczego niektórzy uważają, że papież personalnie odpowiada za tę konkretną sytuację. Równie dobrze można by twierdzić, że odpowiada za to, że jakiś proboszcz ukradł dwa tysiące (gdyby ukradł).
Abp Angelo Becciu z watykańskiego Sekretariatu Stanu poinformował, że Ojciec Święty jest „zaskoczony” reakcją mediów na jego wypowiedź o dzieciach oraz królikach. Zdziwienie papieża wywołał fakt, że media niewłaściwie połączyły ze sobą te kwestie, prowadząc tym samym do fałszywego rozumienia tego, co Wikariusz Chrystusa chciał przekazać.
Franciszek powiedział, że jest mu przykro z powodu „dezorientacji”, w jaką zostały wprowadzone przede wszystkim wielodzietne rodziny. Abp Becciu dodał, że papież „z rozmysłem wybrał proste słowa”. Franciszek jest zdziwiony, że jego wypowiedź nie została odebrana w ścisłym związku z jednym z bardzo jasnych passusów „Humanae Vitae”, gdzie czytamy o odpowiedzialnym rodzicielstwie.
„Trzeba tak interpretować wypowiedź papieża, że sens ludzkiego aktu poczęcia nie może postępować za logiką zwierzęcego instynktu. Musi być za to wynikiem odpowiedzialnego aktu, który zachodzi z miłością i wzajemnym sobie oddaniem” – powiedział Becciu.
Dodał, że Ojciec Święty „w żadnym razie nie chciał podważać piękna i wartości wielodzietności”. Arcybiskup dodał, że „bez najmniejszej wątpliwości” papież Franciszek uważa encyklikę „Humanae Vitae” we wszystkich jej aspektach za obowiązującą.
Dziennikarze mediów, przedstawiających się jako prawicowe, naskakują na Franciszka, że powiedział to, czego nie powiedział. Powtarzają dokładnie to, co powiedziały media określane przez nich jako kłamliwe.
Ks. Łukasz Kachnowicz: Papież udziela wypowiedzi na temat rodzin wielodzietnych. Pewne media przedstawiają tę wypowiedź tak, że nie oddaje faktycznego sensu słów Ojca Świętego. Co ciekawe, są to te same media, które inne media nazywają lewackimi, liberalnymi czy jeszcze jakoś tak...
W tym czasie dziennikarze mediów, przedstawiających się jako prawicowe, naskakują na Franciszka, że powiedział to, czego nie powiedział. A zatem powtarzają dokładnie to, co powiedziały media określane przez nich za lewicowe. Ich reakcja jest zbudowana na przekazie mediów, na które sami psioczą...
(...) Obserwuję te media i związanych z nimi dziennikarzy i z przykrością stwierdzam, że stosują te same metody, co ich konkurencja. Z tym, że jest to podporządkowane innej ideologii, innym hasłom. Tamci są źli, bo są "lewicowi", my możemy robić to samo, ale jesteśmy dobrzy, bo jesteśmy "prawicowi". Działamy przecież w słusznej sprawie... Niestety, prawda i rzetelność gubi się po obu stronach...
Obserwuję te media i związanych z nimi dziennikarzy i z przykrością stwierdzam, że stosują te same metody, co ich konkurencja. Z tym, że jest to podporządkowane innej ideologii, innym hasłom.
Odkrył Amerykę. Od wczoraj gazety czyta? Przecież to stała i powszechna praktyka.
Po drugie: Najwyraźniej w tym kraju jest to zwyczajowy sposób podawania Komunii Św., -------- Gdyby tak było, byłoby jawnie sprzeczne z tym, co Jan Paweł II nakazywał i o co prosił w "Redemptionis Sacramentum".
Ale nie sądzę, to raczej skutek masowości Mszy, efekt tłumu, być może brak refleksji tych księży, nie wiem.
Myślę, że rozdawanie Komunii Świętej na mszach papieskich - i w ogóle na mszach dla wielkiej liczby ludzi - to wielki, ciągle nieprzemyślany problem.
A co do rozdawanej komunii św., w Manili. Może i było to niefortunne, ale:
1. Spodobało się Panu naszemu pozostać z nami pod postacią chleba i wina, codziennego posiłku. Gdy wybierał ten sposób kontynuacji swojej obecności, to chyba przewidział, że chleb może się pokruszyć, a krople wina uronić - czy?
2. Tam było ok. 7 mln. osób. Trudno było zachować dyscyplinę i porządek podczas rozdawania komunii. Niemcy może by sobie poradzili, ale nie jestem tego jednak pewna.
Klarcia pierdzielisz bzdety jak zwykle...Szacunek do Ciała Pana Jezusa należy się zawsze...nawet jakby było 15 mln ludzi...chyba, że rozdajemy wafelki to ok...
Myślę, że jeżeli ktoś naprawdę wierzy, że to Ciało Chrystusa, to nie będzie postępował niechlujnie. Skoro to ma być Pokarm dla nas, to nie nie można Go kruszyć, zrzucać na ziemię itp.
Komentarz
Ja jestem zachwycona tym pontyfikatem, na takiego papieża czekałam od dnia pierwszego nawrócenia.
"Dziękujemy wam heroiczne matki, za waszą miłość niczym nie przezwyciężoną! Dziękujemy za heroiczne zawierzenie Bogu i Jego miłości. Dziękujemy za ofiarę, którą złożyłyście ze swojego życia. Dzisiaj Chrystus oddaje wam w Tajemnicy Paschalnej ten dar, jakiście Mu złożyły. On bowiem ma moc oddać życie, które przyniosłyście Mu w ofierze". [św. JPII]
http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/gianna_molla/beatyfik.htm
czy Ty należysz do Kościoła Katolickiego czy do któregoś z odłamów KK: sedewakantystów, konklawistów... ?
bo jakoś to tak niejednoznacznie brzmi....
Co niezmienia faktu, że papież nie jest wujkiem na imieninach i na takie radosne bontony powinien uważać, bo wiadomo, że za chwilę wyrwą z kontekstu, przerobią i jest sensacja.
No ale to trochę konsekwencja jak chce się być trochę gwiazdą.
Czytaj oryginalny artykuł na: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/franciszek-zdziwiony-reakcja-na-swoje-slowa,12809367967#ixzz3PYwg8AJN
jednym słowem Papież podsumowuje toczące się na niniejszym forum dyskusje o NPR, uważam od początku tak samo jak on - czyli także rozum, a nie - tylko - instynkt.
Tylko - znowu - mówi to nie sam Papież ale jakiś sekretarz z Watykanu
Nawet Pan Jezus podał "Ciało swoje" i apostołowie przekazywali dalej...
_______________________
nawet umył im nogi, "brudząc się" i wykonując zajęcie niewolnikom zastrzeżone.
_____________________________________
ale ty nie jesteś samotną matką i nie żyjesz w grzechu jak tamta z Filipin, nie bierz tego do siebie, patrz na kontekst.
Po pierwsze: Przez profanację rozumiem świadome i celowe znieważenie. Ci ludzie na filmie nie przyszli znieważyć, a przyjąć Komunię Św.
Po drugie: Najwyraźniej w tym kraju jest to zwyczajowy sposób podawania Komunii Św., inaczej przecież obecny tam kapłan na to by nie zezwolił. Kultury różnych krajów są różne, jak już wspomniała Savia.
Po trzecie: Nie rozumiem, dlaczego niektórzy uważają, że papież personalnie odpowiada za tę konkretną sytuację. Równie dobrze można by twierdzić, że odpowiada za to, że jakiś proboszcz ukradł dwa tysiące (gdyby ukradł).
Czy my należymy do tego samego kościoła?
Franciszek powiedział, że jest mu przykro z powodu „dezorientacji”, w jaką zostały wprowadzone przede wszystkim wielodzietne rodziny. Abp Becciu dodał, że papież „z rozmysłem wybrał proste słowa”. Franciszek jest zdziwiony, że jego wypowiedź nie została odebrana w ścisłym związku z jednym z bardzo jasnych passusów „Humanae Vitae”, gdzie czytamy o odpowiedzialnym rodzicielstwie.
„Trzeba tak interpretować wypowiedź papieża, że sens ludzkiego aktu poczęcia nie może postępować za logiką zwierzęcego instynktu. Musi być za to wynikiem odpowiedzialnego aktu, który zachodzi z miłością i wzajemnym sobie oddaniem” – powiedział Becciu.
Dodał, że Ojciec Święty „w żadnym razie nie chciał podważać piękna i wartości wielodzietności”. Arcybiskup dodał, że „bez najmniejszej wątpliwości” papież Franciszek uważa encyklikę „Humanae Vitae” we wszystkich jej aspektach za obowiązującą.
http://www.fronda.pl/a/papiez-o-dzieciach-i-krolikach-jest-mi-przykro,46596.html
Ks. Łukasz Kachnowicz: Papież udziela wypowiedzi na temat rodzin wielodzietnych. Pewne media przedstawiają tę wypowiedź tak, że nie oddaje faktycznego sensu słów Ojca Świętego. Co ciekawe, są to te same media, które inne media nazywają lewackimi, liberalnymi czy jeszcze jakoś tak...
W tym czasie dziennikarze mediów, przedstawiających się jako prawicowe, naskakują na Franciszka, że powiedział to, czego nie powiedział. A zatem powtarzają dokładnie to, co powiedziały media określane przez nich za lewicowe. Ich reakcja jest zbudowana na przekazie mediów, na które sami psioczą...
(...) Obserwuję te media i związanych z nimi dziennikarzy i z przykrością stwierdzam, że stosują te same metody, co ich konkurencja. Z tym, że jest to podporządkowane innej ideologii, innym hasłom. Tamci są źli, bo są "lewicowi", my możemy robić to samo, ale jesteśmy dobrzy, bo jesteśmy "prawicowi". Działamy przecież w słusznej sprawie... Niestety, prawda i rzetelność gubi się po obu stronach...
http://www.fronda.pl/a/ks-lukasz-kachnowicz-dla-frondapl-dziennikarze-oburzaja-na-franciszka-ze-powiedzial-to-czego-nie-powiedzial,46579.html
Odkrył Amerykę. Od wczoraj gazety czyta? Przecież to stała i powszechna praktyka.
--------
Gdyby tak było, byłoby jawnie sprzeczne z tym, co Jan Paweł II nakazywał i o co prosił w "Redemptionis Sacramentum".
Ale nie sądzę, to raczej skutek masowości Mszy, efekt tłumu, być może brak refleksji tych księży, nie wiem.
Myślę, że rozdawanie Komunii Świętej na mszach papieskich - i w ogóle na mszach dla wielkiej liczby ludzi - to wielki, ciągle nieprzemyślany problem.
1. Spodobało się Panu naszemu pozostać z nami pod postacią chleba i wina, codziennego posiłku. Gdy wybierał ten sposób kontynuacji swojej obecności, to chyba przewidział, że chleb może się pokruszyć, a krople wina uronić - czy?
2. Tam było ok. 7 mln. osób. Trudno było zachować dyscyplinę i porządek podczas rozdawania komunii.
Niemcy może by sobie poradzili, ale nie jestem tego jednak pewna.
edit: się za wcześnie wysłało
czy to prawdziwe, czy fake z tym twittem?
Prawdziwe. Kolejny raz się nie popisał. Zresztą już przepraszał na FB.
Ale niesmak pozostaje.