A ja kupowałem pieprz mielony na bazarze i wyszedłem na snoba, bo pan zarzucił: "Pan to bogaty jest. Pan nic nie mówi, ja wiem ile to kosztuje. Pan to bogaty jest nie tylko w dzieci, ale i w kasę." (byłem z firmowym zestawem 8,6,4,2)
Mnie koleżanka do Clifa wyciągała, mówię, że z moim wózkiem to mi tam dzień dobry nie powiedzą i po co mi stres taki, to mi dała wózek swój i mam teraz lepszy, markowszy No i pod szkołą podchodzi mama dziecka i mówi "o widzę że co i rusz nowy wózek" ..No wiadomo.. gondola potem spacerówka - taki dobrobyt.. Długo się czaiłam czy go uprać czy wyglądać licho i pokornie, ale jechałam do Wawy to uprałam..
Przecież nie masz suva @Joanna36 ja też lubię ubrania pewnych firm bo mi odpowiadają materiałowo, i stylistycznie np uwielbiam Rivers Islands. I zupełnie nie o to chodzi że coś ma metkę. Tylko o stawianie metki wyżej niż to co ładne. Albo nie znam marki (bom za cienka) to nie wezmę mmo że mi się podoba bo nie ma metki np Nike albo nnego adidasa. Ja miałam na pęczki takch pań. Albo przyszywanie metek do zwykłych dżinsów, też miałam jedną taką znajomą
Jest coś złego w byciu snobem ? Bo ja jestem. Nie mam też nic do bogatszych, bo jeśli ktoś zapracował to przecież ma prawo kupić co chce. Rażą mnie tylko nowobagaccy, którzy lubują się w upokarzaniu słabszych czy biedniejszych jakby nie wystarczyło im cieszyć sie swoją świeżą zamożnościa. Jednocześnie boją sie, żeby ich ktoś przypadkiem nie dogonił.
Wiki: Wyraz "snob" pochodzi od łacińskiego skrótu, który był stosowany w XVIII i XIX wieku na angielskich uniwersytetach dla odróżnienia studentów posiadających tytuł szlachecki od tych, którzy go nie posiadali: S. Nob. = sine nobilitate = bez szlachectwa (sine - bez, nobilitas - szlachectwo). W wyniku dalszej ewolucji terminu dziś za snoba uważa się kogoś, kto naśladuje klasę społeczną wyższą od swojej[1]. To ja tylko na wakacjach mogę snobować tu mnie wszyscy znają.
A po co własciwie ta rybka jest? Zastąpi prośbę o kapłana w razie wypadku? Uprawnia do parkowania na terenie kościelnym... Świadczy o wyznaniu kierowcy, czy pasażerów ? Lepiej rokuje na rynku wtórnym?
Bo jak dla mnie to raczej marne świadectwo życia chrzescijańskiego, niezależnie od marki pojazdu....
Agata, żebyś się uśmiała, to nawet znalazłam naklejkę kilka dni temu, przeprowadzkę przeżyła. Napiszesz mi na priva adres, bo ja tej nazwy ulicy z fonetyki nie odtworzę >-
A czy do wszystkiego musi być ideologia? Jeden nakleja gołą babę a inny rybkę. ------------------------------------------------------------------- To zapytam posiadaczy rybki na aucie: dlaczego nalepiliscie rybkę z tyłu auta (a nie goła babę) ? Poważnie pytam. Chyba, że nikt nie ma.....
Komentarz
"Pan to bogaty jest. Pan nic nie mówi, ja wiem ile to kosztuje. Pan to bogaty jest nie tylko w dzieci, ale i w kasę." (byłem z firmowym zestawem 8,6,4,2)
@Joanna36 ja też lubię ubrania pewnych firm bo mi odpowiadają materiałowo, i stylistycznie np uwielbiam Rivers Islands. I zupełnie nie o to chodzi że coś ma metkę. Tylko o stawianie metki wyżej niż to co ładne. Albo nie znam marki (bom za cienka) to nie wezmę mmo że mi się podoba bo nie ma metki np Nike albo nnego adidasa.
Ja miałam na pęczki takch pań. Albo przyszywanie metek do zwykłych dżinsów, też miałam jedną taką znajomą
Okazuje sie, ze mam wsrod znajomych samych suvarzy :-B
Bo jak dla mnie to raczej marne świadectwo życia chrzescijańskiego, niezależnie od marki pojazdu....
-------------------------------------------------------------------
To zapytam posiadaczy rybki na aucie: dlaczego nalepiliscie rybkę z tyłu auta (a nie goła babę) ?
Poważnie pytam.
Chyba, że nikt nie ma.....