A ja dostałam mejla, że "korekta" (w zasadzie był to kolejny wniosek przez bank) została zaakceptowana i czekamy na rozpatrzenie. Moja pomyłka dotyczyła braku wpisu o pierworodnym dziecku na które świadczenie nie przysługuje.
a ja byłam dziś w urzędzie bo robiłam dzieciom dowody osobiste, i podeszłam się spytać kiedy będą wypłacać, bo wiem ze w Wwie już w niektórych dzielnicach płacą.
Siedział taki młody pan i mi wyrecytował "mamy 3 miesiące" mówię, że wiem i że gdzieniegdzie już płącą a on dalej "mamy 3 miesiące proszę czekać na decyzję" nosz kurcze....
@Aneczka08 w związku z moją pomyłką dzwoniłam w ostatni piątek i też otrzymałam taki komunikat. Wyobrażam sobie że co 5 min dostają podobne pytanie... a jak Pan to tym bardziej prawdopodobne że bez empatii. Na dniach pewnie obie dostaniemy pieniądze.
"Wstrzymanie wypłaty świadczenia może wystąpić w szczególności, gdy: pobierający świadczenie wychowawcze nie udzieli w wyznaczonym terminie lub odmówi udzielenia wyjaśnień co do okoliczności, które mogą mieć istotny wpływ na prawo do świadczenia, Osoby, które pobrały świadczenie wychowawcze nienależnie są zobowiązane do jego zwrotu w całości."
Wiecie co, lepiej jednak nie opierać domowego budżetu na 500+. Dziś państwo da, jutro każe oddawać.
Taka formulka wystepuje w przypadku kazdego swiadczenia. Moze dotyczyc np rodzica po rozwodzie, ktory pobiera 500 rownoczesnie z drugim rodzucem. I takie sytuacje. Maciek, ja Ci mowie, wez pincet, jedz z dziecmi na wakacje i odsapnij po prostu. Oddawac nie kaza, ewentualnie przestana wyplacac w ktoryms momencie.
Wpierw byl telefon by odebrac decyzje z mops, a na decyzji wyplaty w terminach ok 20 kazdego mca. I dzis odetchnelismy od tego oczekiwania, mozna juz dziurawe skarpety wielokrotnie łatane wrzucic w kosz;)
Komentarz
U co teraz?
Mam zbierać paragony jak już dostaniemy te pijondze?
Kto bedzie to sprawdzał i po co???
Moja pomyłka dotyczyła braku wpisu o pierworodnym dziecku na które świadczenie nie przysługuje.
Siedział taki młody pan i mi wyrecytował "mamy 3 miesiące"
mówię, że wiem i że gdzieniegdzie już płącą a on dalej "mamy 3 miesiące proszę czekać na decyzję" nosz kurcze....
Wyobrażam sobie że co 5 min dostają podobne pytanie... a jak Pan to tym bardziej prawdopodobne że bez empatii.
Na dniach pewnie obie dostaniemy pieniądze.
Wiecie co, lepiej jednak nie opierać domowego budżetu na 500+. Dziś państwo da, jutro każe oddawać.
Maciek, ja Ci mowie, wez pincet, jedz z dziecmi na wakacje i odsapnij po prostu. Oddawac nie kaza, ewentualnie przestana wyplacac w ktoryms momencie.