A ja najbardziej lubię naturalne, zwykłe paznokcie. Kiedyś malowałam, ale tyle mi to czasu zajmowało, efekt też średni i ciągle coś z nimi się działo. W dodatku latem kiepsko z pracami ogrodowymi, a tak przytnę i już ok.
@mamaw nie chcemy szkoły j, pomyślę o zebraniach, logistyce, uzeraniu się z nauczycielami, pracach domowych i o ilości zmarnowanego tam czasu to dziękuję.
Ed ma ciemne strony, ale w porownaniu z najbliższymi placowkami publicznymi blyszczy jak swieżo wypucowane okno w promieniach listopadowego slońca.
Mi się to jawi odwrotnie. Mam próbkę w weekendy i inne wolne dni. Ciężko cokolwiek zrobić, oprócz pilnowania, żeby na sor nie trzeba było jechać. Ale to może dlatego, że najmłodsze to szalone, kreatywne bez granic chłopaki. Samodzielne do bólu, a przynajmniej tak im się wydaje, że ze wszystkim sobie sami poradzą i efekt jest taki że nie mogę ich spuścić z oka, bo razem są jak mieszanka wybuchowa. Nie byłoby szans na ed u starszych. Zebrania w szkołach 2 razy w roku. Nie mamy problemu z nauczycielami. Z logistyka ogarniają się sami, bo szkola obok bloku.
Edit. Faktycznie jakby trzeba dowozić starszych z najmłodszymi na pokładzie to byłoby ciężko, ale na ed i tak bym nie przeszła. Do ed trzeba mieć wyjątkowa odporność psychiczną
@mamaw ja odporności psychicznej nie mam napewno ale radzę sobie bez tego za to bardzo lubię z moimi dziećmi przebywać i uczyć je i się z nimi, choć czasem bym ich wszystkich w kosmos wysłała
@matka6, niee umiem sobie sama zdjęcia oczu zrobić, ostrość kiepska. Może syna wynajmę. Striplac znasz? Poczytaj sobie. Ja mam właśnie tej firmy i płytka niezniszczona prawie wcale.
Zawsze mi się pazury łamały często tak bardzo boleśnie na 3/4 wysokości aż krew szła. Nigdy nie gryzłam, płytka niby dobra a jednak... Od dwóch lat robię hybrydę na utwardzaczu na króciutkie paznokcie i mam spokój z łamaniem. Dobry utwardzacz nie niszczy za bardzo. W każdym razie już nie płaczę z bólu przy odprawianiu potraw...
Od ponad 3 lat robię hybrydę. Ściągam jedna, robię druga. Bez szkody na paznokciach. Na stopach również. Oszczednosc czasu i kasy. Od poczatku robię sama. Raz wyjdzie lepiej, raz gorzej Czasem przedłużam
@asiao, też tak mialam, kup sobie chyba w Rossmanie odżywkę Evelyn (chyba jest taka firma), moja chyba była 3 w 1. Ze dwa razy pomalowalam, od razu mi się poprawiły paznokcie.
Ja maluje lakierem 2x i na to góra zabezpieczająca, wszystko z essie. Wystarcza na tydzień bez strat, odprysków itd. Jedynie zmieniam, bo mi paznokcie szybko rosną i widać „odrosty”, ale spokojnie by dluzej wytrzymało. No i sposób mam taki, zeby czasu nie tracić, ze jednego dnia wieczorem maluje lakierem, a nastepnego zabezpieczam, na to kropelka preparatu do suszenia lakieru i jest Ok.
Ja robię na swoich paznokciach monofaze .najmniej niszczy paznokcie.
A co to jest?
Manicure jednofazowy (monofazowy) jest mniej inwazyjny(delikatniejszy)ściąga go się bez piłowania, dodatkowo nie posiada formaldehydu, który uszkadza płytkę paznokcia wykonuje się go zdecydowanie krócej (dzieje się tak za sprawą mniejszej ilości warstw nakładanych na paznokcie, mamy jedynie 2 warstwy koloru utwardzanego w lampie UV – bez bazy i topu). U mnie utrzymùje się 3 tygodnie
@Katina, ale jak dokładnie się go ściąga? Bo Striplac po prostu podważasz paznokciem i ściągasz jak maskę peel of. To jest super wygodne, ale malowanie kilkoma warstwami jednak zajmuje chwilkę.
Komentarz
Hybryda piękna
Edit. Faktycznie jakby trzeba dowozić starszych z najmłodszymi na pokładzie to byłoby ciężko, ale na ed i tak bym nie przeszła. Do ed trzeba mieć wyjątkowa odporność psychiczną
poza tym po hybrydzie paznokieć na kciuku jest dziwnie zniekształcony
Oszczednosc czasu i kasy.
Od poczatku robię sama. Raz wyjdzie lepiej, raz gorzej Czasem przedłużam
No i sposób mam taki, zeby czasu nie tracić, ze jednego dnia wieczorem maluje lakierem, a nastepnego zabezpieczam, na to kropelka preparatu do suszenia lakieru i jest Ok.