A reszta niech wrzuci zdjęcia z tego jak zmaga się ze swoimi „mniej poważnymi” chorobami, może jakieś paraliże po udarach, unieruchomienie w łóżku dzięki rzs, wygląd żywego trupa w trakcie chemioterapii... kto da więcej?! jak to było? Mój ból jest lepszy niż twój!
Fajny ten wątek. Taki, bez pokory
To ty to piszesz. Czy ja tak napisałam gdzieś? Z kimś się licytuję? Nie zrozumiałaś,albo nie chcesz. To jest odpowiedź na tekst @Malgorzata że choroba jest absurdem,bo receptą na nią jest tylko zastraszanie ludzi. Moze faktycznie zostaje tylko lęk dlatego,że nie ma na tą chorobę leków,a nie dlatego,że nie ma choroby. Loteria jak ją przechorujesz,jak twój organizm sobie poradzi.
Bzdury, hmmm. Mąż z pracy wrócił w srodku dnia w zwiazku z kontaktem z chorym pozytywnym. Zalecenie: samoizolacja, bez info do sanepidu. Jutro test, w zależności od wyniku albo praca, albo praca zdalna plus kwarantanna obowiązkowa. Syn, info z LO od Dyrektora , po kontakcie z kolegą Covid plus bez dłuższego przebywania z tymże. Zalecana samoizolacja bez info do sanepidu do dziś.
Mnie nie wystraszyły media,nie mają takiej mocy sprawczej. Mnie upokorzyła rzeczywistość. Realna choroba i realne zagrożenie. Przykro mi,że zakłócam komuś wiarę w pseudo-epidemię... Niezmiernie mi przykro...
Ale jak wcześniej pisałam, masowe zachorowania istnieją podczas tej psndemii, tak czy siak, inni chorzy mają problemy. Co za różnica, czy by ich położyli razem i udawali, że nie zarażaja... Maja być na salach razem z chorymi na raka, czy może w dziecięcych, bo dzieci lekko chorują?
Mój Boże dożylismy czasów , kiedy tragiczniejsze jest zarażenie wirusem covid niż ciężka nieuleczalna choroba.
I ten brak pokory, diagnozowany od ręki, luzem , bez recepty. To lubię najbardziej.
I recepta główna Zacznijcie się lękać , bo najważniejsze to aby się wszyscy równo bali. Zaczynam rozumieć te wątki. Wszyscy mają się bać, najlepiej po równo to wtedy wszyscy będą po równo bezpieczni. Teraz zamiast zdrowia bo ono jest najważniejsze powinno się składać dodatkowo, życzenia " bójcie się "
Mogę Ci przesłać zdjęcia chorującego na tą pseudo-chorobę kilkustronicowego wypisu mojego męża ze szpitala. Co po kolei zrąbał mu ten wirus... Ja 5 tydzień-dalej odczuwam skutki...
Ale z tyłkiem w ciepłym fotelu i kafką w ręce można się powymądrzać w necie... Masz swoje 5 minut...
Nie mam foteli
Każdy chory ( prawie) ma powikłania po chorobie/ lub potrzebuje sporo czasu aby dojść do siebie lub nigdy nie dojdzie do siebie po chorobie.
Wiec mnie nie strasz wygodnym fotelem i kawą.
Nie potrzebuje też wypisu Twego męża, to jest jego stan zdrowia , nie mój. Nadal tego nie jesteś w stanie zrozumieć. Szantażujesz mnie zupełnie innym stanem zdrowia innej osoby wymachując wypisem.
Tak, zaraz mi dopiszesz, brak empatii, brak pokory, brak troski o innych i zero współczucia dla Ciebie i męża oraz wyznawcę nie wiem czego. Użyj sobie jeśli to ma Wam pomóc, służę swą osobą zawsze.
Covid nie jest najgorszą chorobą, i nie jest wysoce śmiertelny. Żadne dane nie potwierdzają tej wysokiej śmiertelności, są dostępne od marca.
Natomiast inne choroby mają wysoki poziom śmiertelności.
Jasne,biedna szantażowana męczennica Małgorzata... I ty się dasz... Użyłam sobie... Wykopałaś stąd wiele fajnych ludzi,którzy po potyczkach z tobą przestali pisać i teraz z siebie robisz szantażowaną,skopaną ofiarę... Użyłam sobie... Teraz tak.
Jest tez epidemia nowotworów, udarów, boreliozy itp itd przykro mi, ze choroby istnieją
Nikt nie twierdzi, że nie ma tych chorób. Przeciwnie, zarówno mąż @olgal jak i ja jesteśmy dowodem na to, że że względu na inne choroby covid jest dla nas bardziej niebezpieczny. Nie ma przeciwstawienia jednej choroby innym. Nikt tego nie robi. Dziwią mnie takie opinie. Mnie również martwi niewydolność systemu opieki zdrowotnej, ponieważ też lecze się na inne schorzenia.
Akurat wchodzisz do wątku o covidzie więc się nie dziw,że tutaj ludzie piszą o śmierci spowodowanej covidem. Niektórzy,może z lęku, nie chcą słyszeć o tej prawdzie,że teraz sporą falą śmierć zbiera żniwo z powodu covida. Tylko po co wtedy wchodzić w takie wątki? Nie da się z coronawirusem walczyć realnie,prawda przeraża,to trzeba powalczyć na forach? Zadziobać prawdę chociaż tutaj?
@olgal Wątek nie powstał po to, żeby się podsycać w lęku, tylko jako miejsce gdzie zastanawialiśmy się skąd, jak, dlaczego i jak bardzo. Tak, że oprócz ocen indywidualnych, które z reguły są przepojone emocjami, jest tutaj miejsce na oceny globalne, które z definicji są bezduszne. Jeżeli zderzenie tych perspektyw jest dla Ciebie bolesne, po prostu nie wchodź w ten wątek, a utwórz sobie adekwatny.
Tu skończ czytać, bo poniżej bezduszna matematyka.
Dzisiaj pierwszy dzień światełka w tunelu, patrząc na dzisiejsze dane zwolnił przyrost zarówno zajetych łóżek, jak i respiratotów. Może być to tylko fluktuacja, ale może przełamanie tendencji. Oby.
może to pierwsze efekty nakazu noszenia masek. Szkoda że dopiero teraz.
Bardziej skłaniałbym się do opcji, że przyszła fala jesienna, uderzyła w najbardziej podatnych, słabszych. Na maseczki, jeżeli nawet miałyby zadziałać, za szybko.
może to pierwsze efekty nakazu noszenia masek. Szkoda że dopiero teraz.
Bardziej skłaniałbym się do opcji, że przyszła fala jesienna, uderzyła w najbardziej podatnych, słabszych. Na maseczki, jeżeli nawet miałyby zadziałać, za szybko.
niekoniecznie, my zawsze chorujemy we wrześniu - od kilkunastu lat - tym razem dzieki maskom nikt nie miał nawet przeziębienia. JEsteśmy niedospani, zestresowani, a zdrowi.
Ja widzę tu bardziej to, że chore dzieci i chorzy ludzie nie chodzą do przedszkoli, szkół i pracy. Normalnie to zaraz choroby, w przedszkolu dziecko od września zdrowe, a maseczek tam nie ma.
Samoizolacja nie równa się kwarantannie. Smaoizolacja jest bez nadzoru i konieczności tejże. Bez nadzoru żadnej instutucji. Zalecana w miarę możliwości i bez konsekwencji.
Bzdury piszesz. Chyba ci się pomyliło z nadzorem epidemiologicznym. Samoizolacja przy pozytywnym covid to tak jak kearantanna-z pilnowaniem,odwiedzinami policji. Jedyna różnica to długość trwania-zależy od objawów i tego co uzna twój lek. rodzinny,może być dłużej niż 10 dni. Dostajesz covidowe L4 a nie wolne na podstawie decyzji sanepidu. Dla służby zdrowia najprawdopodobniej płatne 100%,a nie jak kwarantanna 80% pensji.
Wydaje mi się jednak ze mylisz samoizolacje z izolacją domową... Ta pierwsza, jak nazwa wskazuje, nakładana jest przez samego siebie ta druga nakładana przez sanepid i reszta tak jak piszesz...
Ja widzę tu bardziej to, że chore dzieci i chorzy ludzie nie chodzą do przedszkoli, szkół i pracy. Normalnie to zaraz choroby, w przedszkolu dziecko od września zdrowe, a maseczek tam nie ma.
Ja widzę tu bardziej to, że chore dzieci i chorzy ludzie nie chodzą do przedszkoli, szkół i pracy. Normalnie to zaraz choroby, w przedszkolu dziecko od września zdrowe, a maseczek tam nie ma.
czyli też dobrze
Zdecydowany plus pandemii, nauka zachowań. Czyli jesteś chory, nie przychodzisz do pracy. Chociaż wczoraj znajoma mówi, że jej znajoma z dodatnim covidem nie przyznała się w pracy i chodzi. Więc margines na głupotę zawsze będzie.
Ja widzę tu bardziej to, że chore dzieci i chorzy ludzie nie chodzą do przedszkoli, szkół i pracy. Normalnie to zaraz choroby, w przedszkolu dziecko od września zdrowe, a maseczek tam nie ma.
czyli też dobrze
Zdecydowany plus pandemii, nauka zachowań. Czyli jesteś chory, nie przychodzisz do pracy. Chociaż wczoraj znajoma mówi, że jej znajoma z dodatnim covidem nie przyznała się w pracy i chodzi. Więc margines na głupotę zawsze będzie.
Taaaa A u nas już skargi i utyskiwania, że dzieci mają "jakieś zastępstwa", bo kolejni nauczyciele (zapalenia oskrzeli, krtani, angina, sprawy kobiece oraz chore dziecko) nieobecni. No kto to widział.
Ja widzę tu bardziej to, że chore dzieci i chorzy ludzie nie chodzą do przedszkoli, szkół i pracy. Normalnie to zaraz choroby, w przedszkolu dziecko od września zdrowe, a maseczek tam nie ma.
czyli też dobrze
Zdecydowany plus pandemii, nauka zachowań. Czyli jesteś chory, nie przychodzisz do pracy. Chociaż wczoraj znajoma mówi, że jej znajoma z dodatnim covidem nie przyznała się w pracy i chodzi. Więc margines na głupotę zawsze będzie.
Taaaa A u nas już skargi i utyskiwania, że dzieci mają "jakieś zastępstwa", bo kolejni nauczyciele (zapalenia oskrzeli, krtani, angina, sprawy kobiece oraz chore dziecko) nieobecni. No kto to widział.
Akurat wchodzisz do wątku o covidzie więc się nie dziw,że tutaj ludzie piszą o śmierci spowodowanej covidem. Niektórzy,może z lęku, nie chcą słyszeć o tej prawdzie,że teraz sporą falą śmierć zbiera żniwo z powodu covida. Tylko po co wtedy wchodzić w takie wątki? Nie da się z coronawirusem walczyć realnie,prawda przeraża,to trzeba powalczyć na forach? Zadziobać prawdę chociaż tutaj?
@olgal Wątek nie powstał po to, żeby się podsycać w lęku, tylko jako miejsce gdzie zastanawialiśmy się skąd, jak, dlaczego i jak bardzo. Tak, że oprócz ocen indywidualnych, które z reguły są przepojone emocjami, jest tutaj miejsce na oceny globalne, które z definicji są bezduszne. Jeżeli zderzenie tych perspektyw jest dla Ciebie bolesne, po prostu nie wchodź w ten wątek, a utwórz sobie adekwatny.
Tu skończ czytać, bo poniżej bezduszna matematyka.
Dzisiaj pierwszy dzień światełka w tunelu, patrząc na dzisiejsze dane zwolnił przyrost zarówno zajetych łóżek, jak i respiratotów. Może być to tylko fluktuacja, ale może przełamanie tendencji. Oby.
W takim razie zmień tytuł i dopisz mój nick @olgal obok klarci A potem kolejne....
Samoizolacja nie równa się kwarantannie. Smaoizolacja jest bez nadzoru i konieczności tejże. Bez nadzoru żadnej instutucji. Zalecana w miarę możliwości i bez konsekwencji.
Bzdury piszesz. Chyba ci się pomyliło z nadzorem epidemiologicznym. Samoizolacja przy pozytywnym covid to tak jak kearantanna-z pilnowaniem,odwiedzinami policji. Jedyna różnica to długość trwania-zależy od objawów i tego co uzna twój lek. rodzinny,może być dłużej niż 10 dni. Dostajesz covidowe L4 a nie wolne na podstawie decyzji sanepidu. Dla służby zdrowia najprawdopodobniej płatne 100%,a nie jak kwarantanna 80% pensji.
Wydaje mi się jednak ze mylisz samoizolacje z izolacją domową... Ta pierwsza, jak nazwa wskazuje, nakładana jest przez samego siebie ta druga nakładana przez sanepid i reszta tak jak piszesz...
Dla wszystkich chorych z pozytywnym wyrazem samoizolacja równa się kontrola. Chyba,że już gdzieś system nie ogarnia...
Tutaj widać w jakim dużym stopniu pandemia jest medialna.
Chińczycy najbardziej spokojni, Polacy jedni z bardziej spanikowanych.
Oczywiście nierealne jest, aby Chińczycy zdusiły pandemię, z wyjątkiem bogatych wysp nie udało się nikomu. Tym bardziej nie mogło się udać Chinom z ich fatalna służbą zdrowia.
Jednak komuniści przestawili wajchę, oficjalnie koronowirusa nie ma, pandemia zakończona.
PKB rekordowo w górę, ludzie zadowoleni, a Trump obalony.
Akurat wchodzisz do wątku o covidzie więc się nie dziw,że tutaj ludzie piszą o śmierci spowodowanej covidem. Niektórzy,może z lęku, nie chcą słyszeć o tej prawdzie,że teraz sporą falą śmierć zbiera żniwo z powodu covida. Tylko po co wtedy wchodzić w takie wątki? Nie da się z coronawirusem walczyć realnie,prawda przeraża,to trzeba powalczyć na forach? Zadziobać prawdę chociaż tutaj?
@olgal Wątek nie powstał po to, żeby się podsycać w lęku, tylko jako miejsce gdzie zastanawialiśmy się skąd, jak, dlaczego i jak bardzo. Tak, że oprócz ocen indywidualnych, które z reguły są przepojone emocjami, jest tutaj miejsce na oceny globalne, które z definicji są bezduszne. Jeżeli zderzenie tych perspektyw jest dla Ciebie bolesne, po prostu nie wchodź w ten wątek, a utwórz sobie adekwatny.
Tu skończ czytać, bo poniżej bezduszna matematyka.
Dzisiaj pierwszy dzień światełka w tunelu, patrząc na dzisiejsze dane zwolnił przyrost zarówno zajetych łóżek, jak i respiratotów. Może być to tylko fluktuacja, ale może przełamanie tendencji. Oby.
@PawelK wiesz, ja jestem matematykiem... I próbuje weryfikować, co tutaj piszemy, jakieś zalezności itd... I powiem Ci tyle, że te z wklejanych linków, artykułów, hipotez, z którymi udało mi się zapoznać i rzekomo dotyczą faktu, że nie ma sensu nosić masek, że zgonów wcale nie ma tak dużo itd. , są po prostu błędne, to znaczy nie wskazują wcale na to, co chciałaby osoba wklejająca. Nie mówię, że wszystkie obostrzenia są ok, że nasz rząd się przygotował na drugą fale... Ale w tym wątku nie ma bezdusznej matematyki, ani globalnej oceny, bo nie ma tu żadnej matematyki, sorry
Nie, mam dużą rezerwę do siebie i wiem, że mogę się mylić. Nie mam problemu gdy mi to ktoś wykazuje. Natomiast stwierdzenie 'to wszystko jest do d... ' bez wskazania błędów raczej budzi niesmak, tym bardziej jeżeli pochodzi od fachowca.
A z tym, że wszystko jest do d... No co mam Ci powiedzieć. Nie jesteśmy w szkole. Naprawdę próbowałam weryfikować, nie zawsze chce mi się pisać. Ale te wnioskowania statystyczne, które tu są przeprowadzane, jakby to ująć.... u nas się mówi, że są nieuczciwe. Czyli nieprawdziwe. Co mam powiedzieć?
Na przykład wnioski wyprowadzane z wysokiej średniej wieku zmarlych na covid są niepoprawne. Sporo jest tematów, faktów, z których są niepoprawne wnioski. @PawelK
Przykłady są proste. Zwykle obejmują prosta operację matematyczną. Zamiast tyle pisać, mogłaś napisać przykład. Z braku tychże nie bardzo mam powód Twoją się opinią przejmować.
Komentarz
To ty to piszesz.
Czy ja tak napisałam gdzieś? Z kimś się licytuję?
Nie zrozumiałaś,albo nie chcesz.
To jest odpowiedź na tekst @Malgorzata że choroba jest absurdem,bo receptą na nią jest tylko zastraszanie ludzi.
Moze faktycznie zostaje tylko lęk dlatego,że nie ma na tą chorobę leków,a nie dlatego,że nie ma choroby. Loteria jak ją przechorujesz,jak twój organizm sobie poradzi.
Mąż z pracy wrócił w srodku dnia w zwiazku z kontaktem z chorym pozytywnym. Zalecenie: samoizolacja, bez info do sanepidu. Jutro test, w zależności od wyniku albo praca, albo praca zdalna plus kwarantanna obowiązkowa.
Syn, info z LO od Dyrektora , po kontakcie z kolegą Covid plus bez dłuższego przebywania z tymże. Zalecana samoizolacja bez info do sanepidu do dziś.
Tyle.
Przykro mi,że zakłócam komuś wiarę w pseudo-epidemię...
Niezmiernie mi przykro...
I ty się dasz...
Użyłam sobie...
Wykopałaś stąd wiele fajnych ludzi,którzy po potyczkach z tobą przestali pisać i teraz z siebie robisz szantażowaną,skopaną ofiarę...
Użyłam sobie...
Teraz tak.
Wątek nie powstał po to, żeby się podsycać w lęku, tylko jako miejsce gdzie zastanawialiśmy się skąd, jak, dlaczego i jak bardzo.
Tak, że oprócz ocen indywidualnych, które z reguły są przepojone emocjami, jest tutaj miejsce na oceny globalne, które z definicji są bezduszne.
Jeżeli zderzenie tych perspektyw jest dla Ciebie bolesne, po prostu nie wchodź w ten wątek, a utwórz sobie adekwatny.
Tu skończ czytać, bo poniżej bezduszna matematyka.
Dzisiaj pierwszy dzień światełka w tunelu, patrząc na dzisiejsze dane zwolnił przyrost zarówno zajetych łóżek, jak i respiratotów. Może być to tylko fluktuacja, ale może przełamanie tendencji. Oby.
Czyli jesteś chory, nie przychodzisz do pracy.
Chociaż wczoraj znajoma mówi, że jej znajoma z dodatnim covidem nie przyznała się w pracy i chodzi.
Więc margines na głupotę zawsze będzie.
A u nas już skargi i utyskiwania, że dzieci mają "jakieś zastępstwa", bo kolejni nauczyciele (zapalenia oskrzeli, krtani, angina, sprawy kobiece oraz chore dziecko) nieobecni.
No kto to widział.
A potem kolejne....
Chyba,że już gdzieś system nie ogarnia...
Chińczycy najbardziej spokojni, Polacy jedni z bardziej spanikowanych.
Oczywiście nierealne jest, aby Chińczycy zdusiły pandemię, z wyjątkiem bogatych wysp nie udało się nikomu. Tym bardziej nie mogło się udać Chinom z ich fatalna służbą zdrowia.
Jednak komuniści przestawili wajchę, oficjalnie koronowirusa nie ma, pandemia zakończona.
PKB rekordowo w górę, ludzie zadowoleni, a Trump obalony.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26411468,polska-wsrod-krajow-o-najwyzszym-poziomie-leku-wywolanego-pandemia.html#do_w=52&do_v=66&do_a=291&s=BoxBizImg1
@PawelK wiesz, ja jestem matematykiem... I próbuje weryfikować, co tutaj piszemy, jakieś zalezności itd... I powiem Ci tyle, że te z wklejanych linków, artykułów, hipotez, z którymi udało mi się zapoznać i rzekomo dotyczą faktu, że nie ma sensu nosić masek, że zgonów wcale nie ma tak dużo itd. , są po prostu błędne, to znaczy nie wskazują wcale na to, co chciałaby osoba wklejająca. Nie mówię, że wszystkie obostrzenia są ok, że nasz rząd się przygotował na drugą fale... Ale w tym wątku nie ma bezdusznej matematyki, ani globalnej oceny, bo nie ma tu żadnej matematyki, sorry
Natomiast stwierdzenie 'to wszystko jest do d... ' bez wskazania błędów raczej budzi niesmak, tym bardziej jeżeli pochodzi od fachowca.
@PawelK
to ja się dopytam tylko o ostatni wklejany przeze mnie dotyczący śmiertelności:
https://www.who.int/bulletin/online_first/BLT.20.265892.pdf
zgodnie z nim mediana śmiertelności wynosi ogółem 0,27%, a u ludzi poniżej 70 roku życia - 0,05%.