Nie było nas, jedyna dostepna wersja wydarzeń, to opis matki. I w tym opisie matka twierdzi, że nie wie kiedy dziecko zjadło bułkę, że nie zauważyła tego. Skoro tak, to znaczy, że ich nie pilnowała i miała szczęście, że dzieci nie najadły się czegoś niebezpiecznego.
Wykorzystaj ta chwile na poczytajcie o przepisach dot handlu, wiesz wydawanie reszty, konieczność odliczonej kwoty
tak bardzo usilnie chciałaś pokazać, jak bardzo blade mam pojęcie. A jak Ci wskazałam, ze to Ty soe myślisz, to wyjeżdzasz z botem.
Noooo można i tak. ale nie oczekuj potem poważnego traktowania
dobrej nocy
Nie, nie chciałam pokazać, że masz balde pojęcie. Wręcz przeciwnie, dziwi mnie, że prowadzisz biznes i masz takie poglądy - zakladam, ze masz wieksze doświadczenie, ale moze tez bardziej emocjonuja Cie kradzieze, bo ich doswiadczylas na wlasnej skórze. Ale Ty zaczynasz pisać o rozdawnictwie, 500+, co w ogóle nie ma żadnego związku z moimi wypowiedziami
Przykład z resztą był pewną analogią - kiedyś gadałam z jakimś prawnikiem i on stwierdził, że mam mieć odliczone. Za to nie mogą mi odmówić przyjęcia zapłaty 1000zl w groszówkach. Może się coś zmieniło, nie wiem, bo płacę kartą XD
Wykorzystaj ta chwile na poczytajcie o przepisach dot handlu, wiesz wydawanie reszty, konieczność odliczonej kwoty
tak bardzo usilnie chciałaś pokazać, jak bardzo blade mam pojęcie. A jak Ci wskazałam, ze to Ty soe myślisz, to wyjeżdzasz z botem.
Noooo można i tak. ale nie oczekuj potem poważnego traktowania
dobrej nocy
Nie, nie chciałam pokazać, że masz balde pojęcie. Wręcz przeciwnie, dziwi mnie, że prowadzisz biznes i masz takie poglądy - zakladam, ze masz wieksze doświadczenie, ale moze tez bardziej emocjonuja Cie kradzieze, bo ich doswiadczylas na wlasnej skórze. Ale Ty zaczynasz pisać o rozdawnictwie, 500+, co w ogóle nie ma żadnego związku z moimi wypowiedziami
Przykład z resztą był pewną analogią - kiedyś gadałam z jakimś prawnikiem i on stwierdził, że mam mieć odliczone. Za to nie mogą mi odmówić przyjęcia zapłaty 1000zl w groszówkach. Może się coś zmieniło, nie wiem, bo płacę kartą XD
Pincet było analogia dla propozycji rozdawnictwa nie za swoje „mógłby sklepikarz zrobić akcje bułeczka dla dzieciaczka”, bo przecież sklepy rozdają towar darmo.
Bez przesady, ja też często chodzę z małymi dziećmi (4.5, prawie 3 i 1.5) i nikt jakoś policji nie wzywa, nie zdarzyła mi się taka sytuacja, szczerze mówiąc...
Komentarz
Przykład z resztą był pewną analogią - kiedyś gadałam z jakimś prawnikiem i on stwierdził, że mam mieć odliczone. Za to nie mogą mi odmówić przyjęcia zapłaty 1000zl w groszówkach. Może się coś zmieniło, nie wiem, bo płacę kartą XD
p.s. Zmien prawnika
tym co jest najważniejsze, co jest clou w tym wszystkim, to brak zgody na przywłaszczenie cudzej własności.
szanujmy cudza własność, wszak tego chcemy wobec naszej własności.