Ja mam w tym roku na balkonach pomarańczowe bratki. One są do sadzenia wszesną wiosną. Pięknie wygladają właśnie w maju. Dzieciaki już wiedzą, że mama robi im prezent z okazji ich Pierwszej Komuni sadzi białe lub żółte bratki.
Teraz bratki przesadzę na działkę a w donice posadzimy pelargonie.
W tym roku z braku sił, czasu i kasy na cmentarzu posadziłam cebule zawilców,nawet nie bardzo wiedząc co to za kwiat. A okazuje się, że całkiem ładny, normalnie na działce za rok posadzę !
ej, ej, ale to nie moje jeszcze! wkleiłam,jakby ktoś nie wiedział jak zawilce wyglądają, żeby zareklamować.w moich się dopiero jeden pojawił-bladofioletowy,ale pączki kolejne są.
Widzicie z kwiatami i kolorystką jest tak, że zależy od warunków oświetleniowych miejsca w którym rosną oraz od pory roku. Czasem ta sama odmiana wygląda u różnych osób inaczej choć cechy odmiany zachowuje.
1. Też mi wygląda na Silverglade Apple, jeśli ma dość spore pofrillowane liście to na bank. 2. Obstawiam LE-Zielienaja Roza, mocno Ci się fuksjowo wybarwiła - prawie nie poznałam. 3. To mi wygląda najbardziej na fiołka, którego miałam niezidentyfikowanego, nazwałam go wiośniany i dokładałam gratisem. 4. RD's Illusion.
Moniś zrób mu ładne zdjęcie w zbliżeniu, bo to kolejny osiołek, który nie chce u mnie zakwitnąć.
Znaczy się temu Illusion pstryknąć fotkę? Spróbuję jutro przy pełnym oświetleniu.
Ten "wiośniany" jest niezwykle urodziwy, wiesz? Ma zwartą strukturę liści, raczej z tych mniejszych, kwiaty takie delikatne i ten róż jest wyjątkowo "niepokojący". Za to ja nie mogę się doczekać na EK Szachinię - jeszcze trzy fioły nie kwitły mi wcale (plus te dwa z ostatniej dostawy) i jeden mi padł... Liczę, że się w końcu doczekam
Wiośniany jest no taki właśnie świeży i wiośniany. Miał być zupełnie czym innym. Nie udało mi się go zidentyfikować. Za dużo podobnych różowych z falbanką się kręci.
Mi Szachinia dopiero teraz pierwszy raz będzie kwitła. A co Ci padło?
Aga nie mogłam znaleść perlitu. Nie wiedzieli o czym mówię. Dopiero dziś dostałam. Na dodatek w prezęcie. Stał sobie nieużywany na zapleczu kwiaciarni. Czekał na mnie chyba:)
W ogrdniczym też nie mieli, ale pan mi zrobił wykład na temat perlitu. Dziś miałam dzień z perlitem.
Jeśli zwiotczał po podlaniu to faktycznie mogłaś go przelać, jeśli ma mokrą ziemię, spróbuj wymienić podłoże. Jeśli zauważysz że gnije od środka, taki szklisty się robi to po ptokach -atak fuzariozy załatwia fioły na amen.
A może jakaś dobra dusza podzieli się ze mną ot tak rozsadkami pelargonii...? Moją sporą już kolekcję pięknych i wielokolorowych pelargonii zepsułam i teraz próbuję odnowić. Mam już całe 3 (trzy:D ) od Mamy. Początek jest. A miałam całe schody w kwiatach... Ech...Tęskno mi do nich...
Komentarz
Ja mam w tym roku na balkonach pomarańczowe bratki. One są do sadzenia wszesną wiosną. Pięknie wygladają właśnie w maju. Dzieciaki już wiedzą, że mama robi im prezent z okazji ich Pierwszej Komuni sadzi białe lub żółte bratki.
Teraz bratki przesadzę na działkę a w donice posadzimy pelargonie.
Aga napisałm.
:-h
Ja miałam wczoraj dzień dziecka. Naoglądałam się znów kwiatów Agnieszki. Fiołkoza czy obecnie pelargonioza jest bardzo przyjemna.
1. Też mi wygląda na Silverglade Apple, jeśli ma dość spore pofrillowane liście to na bank.
2. Obstawiam LE-Zielienaja Roza, mocno Ci się fuksjowo wybarwiła - prawie nie poznałam.
3. To mi wygląda najbardziej na fiołka, którego miałam niezidentyfikowanego, nazwałam go wiośniany i dokładałam gratisem.
4. RD's Illusion.
Moniś zrób mu ładne zdjęcie w zbliżeniu, bo to kolejny osiołek, który nie chce u mnie zakwitnąć.
Dla porównania moja Zielona Róża
Wiośniany jest no taki właśnie świeży i wiośniany. Miał być zupełnie czym innym. Nie udało mi się go zidentyfikować. Za dużo podobnych różowych z falbanką się kręci.
Mi Szachinia dopiero teraz pierwszy raz będzie kwitła. A co Ci padło?
Aga nie mogłam znaleść perlitu. Nie wiedzieli o czym mówię. Dopiero dziś dostałam. Na dodatek w prezęcie. Stał sobie nieużywany na zapleczu kwiaciarni. Czekał na mnie chyba:)
W ogrdniczym też nie mieli, ale pan mi zrobił wykład na temat perlitu. Dziś miałam dzień z perlitem.
Mój Lyońs Fireworks ma pączki. Takie malutkie.
Muszę go bronić przed ciągłym podlewaniem. Bliźniaki szaleją z polewaczkami.
Pilnuj Aniu pilnuj - fiołki nie lubią przelewania
U mnie pączki dopiero podnoszą główki. Jeszcze ich tak nie widać jak u Celinki.
Bliźniaki dostały od starszaków podręczniki i zajeły się rysowaniem. Przeszło im trochę podlewanie.
Dziś udało im się policzyć pączki. Wg. nich jest 8 widocznych.
:-hJeśli zwiotczał po podlaniu to faktycznie mogłaś go przelać, jeśli ma mokrą ziemię, spróbuj wymienić podłoże. Jeśli zauważysz że gnije od środka, taki szklisty się robi to po ptokach -atak fuzariozy załatwia fioły na amen.
U mnie tulipanowe szaleją ale kaktusowa zakwitła Ci szybciej! U mnie ciągle w pąkach.
Moją sporą już kolekcję pięknych i wielokolorowych pelargonii zepsułam i teraz próbuję odnowić. Mam już całe 3 (trzy:D ) od Mamy.
Początek jest.
A miałam całe schody w kwiatach... Ech...Tęskno mi do nich...