Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

bardziej i mniej banalne problemy kuchenne :)

1110111113115116148

Komentarz

  • A prosisz pierś wzdłuż w poziomie? Na cieńsze kawałki?
  • Nie, na takie waskie paski wzdluz, mama na to frytki mówi.
  • Wlasnie zrobiłam :)
    1. Jak pisze Aneczka: koniecznie na cieńsze plastry pokroic
    2. Opanierowac (jajko, maka, sól, czosnek, oregano i przez bułkę tarta)
    3. Smażyć na patelni z dwóch stron (tak na 3/4 „mocy”, czyli ani nie za szybko, ani nie za wolno)
    4. Ja odkładam jeszcze gdzies na Ok 10 -15 minut do piekarnika rozgrzanego na Ok 150 stopni. pewnie mozna tez pod pokrywkę dać, ale mam wrazenie, ze tak bardziej chrupiące wychodza.
  • Wlasnie skończyłam maraton kuchenny (golabki, ogromna brytfanna, ryba po grecku , te kurczaki i jarzyny różne). Jak zwykle za dużo, a nie lubimy mrożonego. Pakuje do pojemników i rozdaje znajomym. Wlasnie już kolezanka z pracy była :)
  • Maciejka powiedział(a):
    Wlasnie zrobiłam :)
    1. Jak pisze Aneczka: koniecznie na cieńsze plastry pokroic
    2. Opanierowac (jajko, maka, sól, czosnek, oregano i przez bułkę tarta)
    3. Smażyć na patelni z dwóch stron (tak na 3/4 „mocy”, czyli ani nie za szybko, ani nie za wolno)
    4. Ja odkładam jeszcze gdzies na Ok 10 -15 minut do piekarnika rozgrzanego na Ok 150 stopni. pewnie mozna tez pod pokrywkę dać, ale mam wrazenie, ze tak bardziej chrupiące wychodza.

    ja przykrywam pokrywką na 8-9 minut ale spróbuję z piekarnikiem bo pod przykrywką faktycznie nie są chrupkie
  • Dobrze robi tez mięsu wcześniejsze marynowanie z dodatkiem octu balsamicznego/ ryżowego. Robiłam tak kiedys do jakiejs chińskiej potrawy, bardzo miękkie wyszło.
  • Wypróbuję. Dzięki. Niby taka prosta i oczywista potrawa. Nigdy nie wiem czy za duzy ten płomień czy za mały. Przeważnie na smalcu smażę.
  • Wszystko to co napisaly juz wyzej dziewczyny + jeszcze jedna rzecz: duzo delikatniejsze w smaku sa kotlety czy to drobiowe czy schabowe jesli do panierowania uzyje sie domowej bulki tartej. Ta kupna jest taka z rozmaitego pieczywa, w tym rowniez z chleba. Jak zetrzesz na tarku sucha bulke to ta bulka tarta jest taka puszysta, lekka a nie taki yyy zwir.
    Do panierowania kotletow nie uzywam maki. Tylko sol ->jajko -> bulka tarta. Wyczailam niedawno ciekawa przyprawe Kamisa: Ziola sycylijskie. Kurczaczki posypane tymi ziolami a potem panierowane w jajku i buleczce - mmmm o:) 
    Przy schabowych ( rozbitych oczywiscie tluczkiem) koniecznie trzeba zrobic ze 2 naciecia u gory, na wylot. Wtedy kotlet sie nie zwinie i ladnie wytopi sie tluszczyk, jesliby trafil sie jakis kawalek z tluszczykiem.
    Podziękowali 1kasha
  • @Rejczel a te nacięcia to w środku mają być?
    Dziura w kotlecie?
    Czy brzeg rozcięty?
  • @kasha widzialam to u Magdy Gessler w jednym z programow: ostrym nozem robi sie takie niewielkie 2 czy 3 naciecia. Potem panierujesz mieso i tych naciec nie widac.

    Podziękowali 1kasha
  • @Rejczel ale jak to zrobić??? ;)
    Tak od strony technicznej.
    Dzura w kotlecie w środku czy brzeg nacięty?
    Serio pytam,bo nie rozumiem.
    Mało kiedy robię schabowe,ale jak zrobię to chciałabym ,żeby fajne wyszły.
  • Normalnie jak masz kotlet rozbity to przez srodek ciach ciach - nieduze te naciecia, z wczuciem zrobione.
    Podziękowali 1kasha
  • Jak jest fragment miesa z tluszczem to w tamtym miejscu mozna naciac, zeby tluszcz mogl sie lepiej wytopic.
  • Szatkujesz solisz mniej więcej łyżka na kg kapusty.Zostawiasz  nak h żeby sok puściła. Wkładasz do naczynia mocno ugniatając tłuczkiem czy czymś innym. Musi być sok na wierzchu. Kilka dni w ciepłe i jak juz.jest.kwasna to do chłodnego. Ja nawet w słoiki litrowe czasem.kisze i potem w lodówce trzymam 
  • O tak , zapomniałam o przebiciu
  • @andora dziś zrobiłam na próbę gołąbki z ziemniakami i boczkiem w kiszonej kapuście.
    Będę powtarzać. Niech no tylko kapustą się znów ukisi. :)
    Zosia wróciła, zjadła prawie wszystkie, jeden! zachowałam dla męża.
  • Dzięki za info. Ja jeszcze nie kupiłam kapusty ale mam to w planach.  :)
  • Nigella na pewno robila, nie wierze, ze nie.
  • @Agnicha, o ile pamiętam to @ProMama robiła.  Ale gdzie jej szukać nie wiem.
  • ola_g powiedział(a):
    Ok @Elunia @Aneczka08 jak w słoiki, to po upakowaniu w słoikach gdzie to trzymam? Na blacie w kuchni? Nie za jasno? Potem rozumiem że w lodówce (nie mam spiżarni)

    na blacie, tylko stawiam na jakąś tackę bo lubią pocieknąć. Ja stawiam koło kuchenki bo tam cieplej. potem do lodówki albo na balkon (zależy od temperatury)


    jeszcze jedno trzeba te słoiki dociązyć, ja wstawiam mniejszy słoik z wodą i dociskam tę kapustę. Potem w lodówce juz bez tego lekko zakręcam i wstawiam
  • Agnicha powiedział(a):
    Czy ktoś robił takie włoskie ciasteczka z Migdałami 
    Uzależniona jestem
    Cantuccini

    Cantucci di Prato


    2 jajka całe
    3 żółtka
    250 g cukru (+/- 1 szklanka)
    400 g mąki pszennej (+/- 2 i 1/2 szklanki)
    7 g drożdży suchych (25g świeżych)
    esencja pomarańczowa
    szczypta soli
    150 g migdałów ze skórką
    plus jajko rozbite widelcem do pomalowania przed pieczeniem


    1.Uprażyć migdały i ostudzić je.
    2.Ubić porządnie jajka i żółtka z cukrem.
    3.Pod koniec ubijania dodawać stopniowo przesianą mąkę.
    4.Dodać drożdże, 4-5 kropli esencji pomarańczowej i sól.
    5Dodać do ciasta migdały (w całości i ze skórką) i wymieszać.
    6.Uformować ciastka długości 5 cm i wysokie 1,5 cm. Ułożyć na blasze, pomalować rozbełtanym jajkiem.
    7.Piec w temp. 180 stopni przez około 15 minut. Jeszcze ciepłe, pokroić na ukośne plastry szerokości palca i ponownie włożyć na 10 minut do pieca aż dobrze wyschną.

    Klasyka to podać je na deser w towarzystwie Vin Santo ;)

    Znalezione obrazy dla zapytania vin santo


  • @Agnicha ja kiedyś robiłam, bo też lubię. Ale to było dawno i nie pamiętam przepisu. Na pewno nie było w nim drożdży.
    Może ten wart spróbować:

    https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciasteczka/194-cantuccini-biscotti-di-prato

    Popatrzę jeszcze w moich książkach 
  • Przepis mam od koleżanki z Włoch,stąd drożdże (a jest ich niewiele,bo to 1/4 100g kostki) ale jak wolicie sypcie proszek do pieczenia.
  • polećcie mi proszę jakiś sos do sałaty. Nie lubię sałaty, ale koniecznie muszę zmienić dietę i włączyć sałatki do mojego menu. W ubiegłym tygodniu jadłam we włoskiej restauracji i pierwszy raz w życiu smakowała mi sałata :) to był sos oparty chyba na jakimś occie 
  • @kitek moze byc tez jeszcze oliwa + musztarda+ miod+ sok z cytryny - trzeba sobie samemu ustawic balans. Ja np nie lubie ostego smaku wiec musztardy dodaje symbolicznie.
  • Często polewam samą oliwą.
  • Sa w ogole ciekawe rozne oliwy smakowe, np.z Kujawskiego. Maz kupil ostatnio taka: papryka ostra, bazylia, pomidor. Naprawde ma kopa taka mikstura. Wystarczy ciut ciut.
  • Wiadomo, że na Kujawach są najlepsze rzeczy...
    Podziękowali 2kawusiowa In Spe
  • edytowano luty 2020
    Ba! A dziewczyny jakie B) 
    Podziękowali 1madzikg
  • kitek powiedział(a):
    polećcie mi proszę jakiś sos do sałaty. Nie lubię sałaty, ale koniecznie muszę zmienić dietę i włączyć sałatki do mojego menu. W ubiegłym tygodniu jadłam we włoskiej restauracji i pierwszy raz w życiu smakowała mi sałata :) to był sos oparty chyba na jakimś occie 
    Baza oliwa+ ocet balsamiczny, zamiast cukru np sok z granata, mus truskawkowy itp i potem wg uznania przyprawy 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.