Jak odszoorować mocno przypalony garnek? Wczoraj zwęgliłam ciasteczka warzywne, a dziś przypaliłam ciecierzycę. Chyba powinnam udać się na urlop od kuchni.
Atsd, uczono mnie na studiach, że cukinia nie powinna być dłuższa niż 12cm, bo inaczej jest niedobra. Zjeść takie małe to żaden problem
@Katia, cukinie 12 cm długości??? Może jednak grubości? Moje coś koło tego miewają nadal mając miekką skórkę i niewykształcone gniazda nasienne. Smak doskonały. Bez nawożenia. No poza fusami sporadycznie.
A te ananasy to jak? (Edyta: tu byla sekwencja adekwatnych emotek z menu, tylko jakimś cudem po wysłaniu posta wszystkie bardziej zmyślne znikają )
Jak odszoorować mocno przypalony garnek? Wczoraj zwęgliłam ciasteczka warzywne, a dziś przypaliłam ciecierzycę. Chyba powinnam udać się na urlop od kuchni.
Masochistkaś? Po co szorować, jak można zagotować w nim roztwór proszku do prania i zostawić na 2 dni lub zalać domestosem i zostawić na 2 dni. I (zwykle) już.
No właśnie @Agnicha. Chociaż to mi przypomina dentystę komentujacego podczas wybielania jednego zęba jakimś ponoć rewelacyjnym (a przy tym dość konkretnie kosztujacym) profesjonalnym dentystycznym środkiem: " to w sumie taki domestos... tylko odpowiednio droższy"
korzystałyście z fontanny do czekolady? mogę pożyczyć na urodziny ale ponoć trzeba mieć czekolade w pastylkach (?). Robiłyście ze zwyjłej czekolady? Da się? Jak?
fontanna ma swoją pojemność, pewnie możecie ją sprawdzić w pożyczonej. My mamy taką malutką 500-800g. Braliśmy 800g czekolady (próbowaliśmy mniej, ale słabo leciało), łamałam w kostki, do garnka. Garnek z czekoladą wkładałam do większego garnka z wodą, tak żeby woda dotykała tego garnka z czekoladą, całe to ustrojstwo to na gaz. Woda miała się lekko gotować, czekoladę mieszałam od czasu do czasu. Trwało ok. 10-15 minut zanim się całkiem roztopiła. Wlewałam do rozgrzanej fontanny (to ważne, żeby czeko znowu się nie zestaliła). Patrzyłam jak leci i dolewałam oleju do czekolady w fontannie (dzięki olejowi mniej się rwała i lepiej leciała). Olej zasadniczo dowolny, byleby nie miał smaku. Myślę, że ok. 50-100ml musiałam dolać.
Nie bać się oleju, bo producent pisze, że musi być jakaś tłustość, by czekolada leciała, te specjalne mają pewnie więcej tłuszczu. Ale lepiej dolać poza wzrokiem gości, po co im psuć przyjemność
Nie wolno rozrabiać czekolady wodą, bo leci jeszcze gorzej. Czkoelada nie może mieć żadnego nadzienia, dodatków itd.
Jakby było za mało, można znowu stopić w kąpieli wodnej i dolać w trakcie imprezy. Ale jak impreza nie jest ąę, to można po prostu wyłączyć i dać części gościom do wyczyszczenia
Naszą fontannę słychać, jest trochę wkurzająca po dłuższym czasie jak nie ma muzyki.
Najlepsze są do niej truskawki, zeszły pierwsze. Różne owoce. Ciastka słabo schodzą, ale może nie znalazłam tego rodzaju. Pianki marshmallow schodzą, ale bez czekolady - z takich standardowych dodatków.
Jak odszoorować mocno przypalony garnek? Wczoraj zwęgliłam ciasteczka warzywne, a dziś przypaliłam ciecierzycę. Chyba powinnam udać się na urlop od kuchni.
Ja wrzucam tabletkę zmywarkową. Zalewam wodą, podgrzewam i zostawiam na noc. Rano wystarczy lekko zmywakiem ruszyć i odchodzi.
Dziewczyny potrzebuje porady na cito. Robił ktoś z Was biszkopt bezglutenowy bez mąki bezglutenowej? W sensie na samej skrobii ziemniaczanej czy jakoś?da się? Wychodzi?
Komentarz
Wczoraj zwęgliłam ciasteczka warzywne, a dziś przypaliłam ciecierzycę.
Chyba powinnam udać się na urlop od kuchni.
Może jednak grubości? Moje coś koło tego miewają nadal mając miekką skórkę i niewykształcone gniazda nasienne. Smak doskonały. Bez nawożenia. No poza fusami sporadycznie.
A te ananasy to jak? (Edyta: tu byla sekwencja adekwatnych emotek z menu, tylko jakimś cudem po wysłaniu posta wszystkie bardziej zmyślne znikają )
Masochistkaś? Po co szorować, jak można zagotować w nim roztwór proszku do prania i zostawić na 2 dni lub zalać domestosem i zostawić na 2 dni. I (zwykle) już.
Chociaż to mi przypomina dentystę komentujacego podczas wybielania jednego zęba jakimś ponoć rewelacyjnym (a przy tym dość konkretnie kosztujacym) profesjonalnym dentystycznym środkiem: " to w sumie taki domestos... tylko odpowiednio droższy"
Mąż powiedział, że danie tygodnia.
Tyle, że nasze mielone byly wieprzowe, z łopatki.
Poza ciekawymi daniami jest taki...dynamiczny.
Ja wrzucam tabletkę zmywarkową. Zalewam wodą, podgrzewam i zostawiam na noc. Rano wystarczy lekko zmywakiem ruszyć i odchodzi.