Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

bardziej i mniej banalne problemy kuchenne :)

12223252728148

Komentarz

  • Przełożyła m
  • @MAFJa ;
    ja układam na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia.
    180 stopni, czasem termoobieg czasem góra dol
    co mi sie tam przekręci ;) 
    jak sa dosc spore bąble, jest lekko podpieczone ( nie czarna bo wtedy wnętrze tez przypieczone i viezko sciągnąć) to wkładam gorąca albo do pojemnika i zamykam pokrywka ( plastikowy pojemnik) albo wrzucam do worka do pieczenia i zawiązuje. Jsk nie chce mi sie odraz robić to wystawiam na korytarz gdzue chłodniej albo zostawiam na kuchence do rana ;) 
    Podziękowali 1MAFJa
  • Jakiej śmietany kremówki używacie do ubijania na masę do ciasta?

    już druga mi się nie ubiła
    biedronkowa i lidlowa
    byłam w tesco nie było żadnej, ani jednej kremówki

    potrzebuję na tort taką prawdziwą gęstą śmietanę w większym opakowaniu
  • Ja już nie wierzę w ubijalnosc jakichkolwiek. Ostatnio zrezygnowana wrzuciłam ten śmietanfix jeden na pół litra i bardzo ok
  • nic nie dał ;/
    misker czysty, śmietana chłodzona w lodówce, potem w zamrażarce na chwilę
    jak dosypałam cukru pudru i trochę soku z cytryny to się zrobiło lekko gęste ale żeby to była sztywna śmietana to nie

    raz mi się udała kupiłam taką w litrowym kartonie, ale nie mogę jej teraz znaleźć w zadnym sklepie
  • @uJa w ostatecznosci te kartonowe łaciate z każdego marketu czy sklepu kupowałam jak w biedronce brakło.

    Nie miałam takiego przypadku żeby biedronkowa 30 stka się nie ubiła oprócz jednego razu gdy pomyliłam pudełka i 30 okazala się zwykłą śmietaną.
  • to może ja coś źle robie?
    wczoraj specjalnie nie kupiłam biedronkowej żeby inne sprawdzić
    ale w lidlu tylko takie małe opakowania, wzięłam i też szału nie ma
    akurat to byla masa z jogurtem i żelatyną więc nic dużego się nie stało

    ale na sobotę potrzebuję śmietanę samodzielnie do tortu i takiego rzadkiego czegoś nie zrobię
  • no mascarpone też kupiłam, na wszelki wypadek :) to muszę się ruszyć po tą biedronkową, skoro nie ma sprawdzonego egzemplarza
  • U mnie śmietanę zastępuje mleko i ten smietan-fix , a do tortów też robię masę z budyniu i masła/ margaryny ,cukier plus jakiś aromat galaretka co tam mam
  • Wiem jaka sie ubije na 100pr.tylko nie wiem czy jest w sprzedazy takiej sklepowej rama sie nazywa.
  • Mi się tylko raz nie ubiła - ale chyba za dużo cukru i za wcześnie go dałam. Teraz robię do tortów zawsze z mascarpone, bo ma lepsze właściwości niż jakakolwiek śmietana. i nie ma ryzyka, że się nie będzie trzymać.
  • Musi być bardzo zimna,z lodowki.
    Na najwyższych obrotach. Dość dlugo trzeba ubijać.
  • A mnie się robot popsuł :frowning: 
    Prawie od ślubu służył. Taki porządny bosch z misą.
    Ubijał,siekał,tarł,mielił itd.
    @uJa nie wiesz gdzie w NT takie sprzęty naprawiają?
  • Moze śmietana z Piątnicy 42%
  • to w temacie śmietan i tortu, co dodać do śmietany, żeby tym biszkopt przełożyć...?
    I jak już jakimś cudem mi ten biszkopt wyjdzie, to co to właściwie znaczy, żeby go namoczyć? I czym najlepiej, jak długo? Jak krowie na rowie poproszę, będę dziś czynić swój pierwszy normalny tort, przepis na biszkopt to ten rzucany biorę i zaraz ruszam do kuchni.
    Ostatnio jak masło robię ze śmietany biedronkowej, to zawsze wg przepisy najpierw mi i tak super-ubita śmietana wychodzi, więc liczę na to, że jak teraz będę potrzebowała śmietany, to nie wyjdzie masło dla odmiany ;)
  • a nie mam pojęcia, kiedyś na waksmundzkiej był serwis, ale czy jest dalej to nie wiem
  • Śmietana musi być zimna, najlepiej kilka godzin w lodówce. Nic nie da wstawienie na chwilę do zamrażarki. Ja zawsze pilnuję żeby miska i wiertła były suche. I od razu na początku wsypuję cukier puder, a nie w trakcie. 
  • @uJa mi w ciąży ciasta nie wychodzą, może na śmietanę też tak działa  ;)
  • Ja Do śmietany odrobinę cukru pudru daje i śmietanfix ostatnio.. Do kubka wciskam cytryne dolewam jakiegoś korespondujacego alkoholu troche, może być czysta wódka i może być jakiś sok..  I wody.. I kropie łyżeczka tak że jest mokra na Prawdę warstwa pierwsza.. Do tego stopnia że przeważnie brakuje i muszę dorobić na drugą a na trzecią to już na pewno. Może ktoś inaczej robi.. I nie bać się tego alkoholu.. W ilości na łyżki na prawdę n ie jest wyczuwalny jako alkohol a bardzo dobrze robi smakowi
  • Łowicka z kartonika zawsze mi się ubija. Zimna z lodówki, cukier jeśli potrzebny to dodaję na koniec ubijania. Biedronkowa też mi się ubijała, ale bywały wpadki i nigdy nie na tak gęsto. Śmietanfixow nie używam. Do biedronkowej dla pewności wlewam na koniec rozpuszczoną łyżeczkę żelatyny.
  • Dziewczyny, ten Smietanfix to shit, chemia, musicie to sypac? Smietana schlodzona, najwyzsze obroty, pochylic garnek, zeby ' nawbijac' bąbelkow powietrza w tą smietanowa ciecz, zeby stala sie lzejsza, puszysta.
    @tymka chodzi Ci o to, jak naponczowac blaty? Szklanka herbaty z cytryna(bez cukru) albo kawy(tez bez cukru), przestudzonej zupelnie, mozesz tez nawilzyc blaty woda z dodatkiem alkoholu np.amaretto.
    Bierzesz sobie lyzke stolowa i nalewasz, miejsce po miejscu. Wazne!zeby nie przesadzic, bo Ci za bardzo rozmoknie i bedzie ciapa. Takie ciasto musi chwile odstac w chlodzie, zeby sie przegryzlo i doszlo. Im tort ma wiecej warstw tym staje sie ciezszy i dolna warstwa blatu musi udzwignac ten caly ciezar z gornych pieter wiec przy 4 blatach uwaga z obfitym naponczowaniem dolu.
  • @uJa, przyjrzyj, czy Ci się ubijaczki w mikserze dobrze kręcą. Ileś razy pod rząd mi się nie chciała śmietana ubić, ale jak już piana z jajek nie wyszła, to się przyjrzałam i zobaczyłam, że robot kręci główną głowicą, ale ubijaczki się nie obracają.
  • @Rejczel, glukoza i skrobia to nie taki znowu straszny shit, jeszcze ujdzie jak na to, że tortu sie nie je dla zdrowia. 
  • Mam do zuzycia kilka galaretek w trybie pilnym. Jakos tak nigdy nie robilam galaretki na ciasto. Balam sie, ze mi sie to wszystko wyleje. Irracjonalny lęk. Slyszalam po sto razy, ze wylewa sie tezejaca galaretke i nie ma bola, zeby nie wyszlo... Kurcze...musze sie przelamac. Macie jakies praktyczne rady co do tych galaret calych?
  • Rejczel powiedział(a):
    @tymka chodzi Ci o to, jak naponczowac blaty? Szklanka herbaty z cytryna(bez cukru) albo kawy(tez bez cukru), przestudzonej zupelnie, mozesz tez nawilzyc blaty woda z dodatkiem alkoholu np.amaretto.
    Bierzesz sobie lyzke stolowa i nalewasz, miejsce po miejscu. Wazne!zeby nie przesadzic, bo Ci za bardzo rozmoknie i bedzie ciapa. Takie ciasto musi chwile odstac w chlodzie, zeby sie przegryzlo i doszlo. Im tort ma wiecej warstw tym staje sie ciezszy i dolna warstwa blatu musi udzwignac ten caly ciezar z gornych pieter wiec przy 4 blatach uwaga z obfitym naponczowaniem dolu.
    o matko, to dobrze, że Was pytam, bo ja bym lała soku na talerz i kładała na to biszkopt :P 
    A "uwaga z obfitym naponczowaniem dołu" to znaczy, że mam właśnie obficie czy mało obficie go naponczować ;)? Bo po upieczeniu wygląda mi na to, że minimum trzy blaty będą.

    Do śmietany wracając, w moim przypadku ;) - jak zrobię po prostu bitą śmietanę i tym przełożę blaty i naciapię na tort, to będzie git, czy bawić się w jakiś krem? Jak bawić, to w jaki warto?

    Dodałam do biszkoptu różowego barwnika, do śmietany/kremu chcę dodać fioletowego i zrobić jakieś "kwiotki" na wierzchu :) I mam księżniczkowe posypki, jaram się :P
  • @Rejczel fajna jest masa jak tężejącą galaretkę dodasz do ubitej śmietany (400-500ml). Ale galaretkę taką tylko w 1 szkalnce wody rozrabiasz, a nie w pół litra. Potem na chwilę do lodówki. Właściwie sama taka masa to już fajny deser.
    Podziękowali 1Rejczel
  • @tymka sama śmietana wystarczy. Możesz włożyć na bitą śmietanę jakieś owoce wtedy jest smaczniej. Tort nie jest mdły. 
    Możesz dac maliny albo borówkę, wpiszą się w kolorystykę.
    Podziękowali 1tymka
  • Nie wiem, czy się odważę, bo jubilatka po mnie jest dość małoowocowa ;) Co innego można by zrobić, żeby był mniej mdły?
    Ja mogłabym spróbować zrobić inny krem niż bita śmietana, z tej, co kupiłam zrobię masło, nie zmarnuje się ;)
    Nie znam się, u mnie w domu się tortów nie robiło, ani mama, ani babcia...
  • kika0 powiedział(a):
    @Rejczel fajna jest masa jak tężejącą galaretkę dodasz do ubitej śmietany (400-500ml). Ale galaretkę taką tylko w 1 szkalnce wody rozrabiasz, a nie w pół litra. Potem na chwilę do lodówki. Właściwie sama taka masa to już fajny deser.
    @kika0 zrobie tak, jak Ty mowisz. Wiec najpierw galaretka a potem, jak juz bedzie tezejaca ubijam smietane. Teraz pytanie: czy dodaje sie cukier puder czy wystarczy ta slodkosc z galaretki? Pewnie trzeba samemu ocenic i dosypac ewentualnie? I jeszcze drugie pytanie: w ktorym momencie ubijania smietany dolaczam galaretke?
  • @tymka ja smaruje powidlami sliwkowymi jak chce kwasnosci dodac. Jak 3 blaty to srodkowy, jak 4 to dolny i trzeci.
    Ale biszkopt najczesciej nasaczam mocna inka (bardzo mocna) lub woda z sokiem z cytryny i przekladam smietana z mascarpone delikatnie poslodzona. Wszystkim smakuje i nie jest mdly, ani za slodki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.