Jak zrobić, żeby nie mieklo i nie było wilgotne od kremu? Myślałam, że sekret tkwi w dobrym wyoieczeniu, wyjmuje chrupiące, rumiane. Przekładam gęstym kremem budyniowym i po kilku minutach mam sflaczałe miękkie i mokre blaty... Macie jakieś sprawdzone sposoby na to? Jak to robią w cukierniach że ptysie mają chrupiące ciasto?. Takie że aż się kruszy?
@Dorotak a jak robisz ciasto? Może temperatura za niska? Albo może krem ciepły dajesz (musi być wystudzony)? Albo może ciasto jest jeszcze ciepłe?(też musi być wystudzone)
Robię zawsze z tego przepisu 1 szklanka wody 1/2 kostki masła lub margaryny 1 szklanka mąki pszennej 4 średniej wielkości jajka (mniejszych 5) Zaparzam mąkę z woda i tłuszczem aż będzie szkliste,zostawiam do ostygnięcia,wtedy wmiksowuję jajka-po jednym.Piekę w 200 stopniach 25-30 minut. Po upieczeniu jak ciasto ostygnie nakładam zimny krem.
@Dorotak ja pieke karpatke z mojewypieki, ciasto jest bezbledne, wysuszone i chrupiace, nawet po przelozeniu i idzie to tak:
1 szkl.wody 150 g masla(3/4 kostki) 1 szkl.maki pszennej 5 jajek szczypta soli szczypta proszku do pieczenia( tak na koniec noza)
Wode zagotowac z tluszczem. Garnek sciagnac z gazu i mieszajac energicznie( najlepiej drewniana lyzka) dodac make. Garnek postawic z powrotem na ogniu i gotowac na malym ogniu, ciagle mieszajac, ok 2-3 minuty. Ciasto ma byc jednolite i ladnie odchodzic od garnka. Nalezy pozostawic je na chwile do ostygniecia. Do lekko cieplego ( lub zimnego) ciasta wmiksowac po jednym jajku, szczypte soli i odrobine proszku do pieczenia.
Jesli chodzi o pieczenie: Pieczemy w nagrzanym piekarniku, na zloty kolor. Calosciowy czas pieczenia 30 min. Pierwsze 15' tempka wysoka: 230-220. Ostatnie 15' w 180'C.
Nic nie piszesz o kremie. Moze ten krem jest jakis nie teges i tak " moczy" to Twoje ciasto? Acha. Jeszcze jedno: wszelkie margaryny strasznie czuc w smaku. Tylko maslo.
Macie jakieś superpatenty na wykorzystanie buraczków? Ostatnio pijemy dużo barszczu. Ten nam się nie znudzi nigdy, ale buraczki robię na 3-4 sposoby w kółko i coś nowego by się przydało wprowadzić.
Nie wiem, czy pomogę-ale ja sie ostatnio zajadam : pieczywo z dobrą szynką konserwową, zamiast masła (nie używam) troszkę majonezu i odrobinka chrzanu, na to szynka, a na szynkę...buraczki utarkowane, na lekko słodko z odrobinę korzenną nutą. To buraczki słoikowe, ale śmiało można samemu zrobić z ugotowanych buraków
Pokroić cebulę w kostkę i podsmażyć na maśle, na to grubo stare ugotowane lub upieczone buraki i doprawić jak się lubi Ja czasem nic nie dodaję a czasem cukier i trochę soku z cytryny
Ugotowane lub upieczone buraki w kostkę, do tego jabłka w kostkę, dobry olej, posolić, popieprzyć, zakwasić i dużo natki pietruszki.
Ostatnio kroję buraki surowe w plastry, układam w żeliwnym półmisku, solę, pieprzę, polewam olejem i dorzucam trochę ziół- najczęściej rozmarn, bo jeszcze się ostał w ogrodzie Smaczne.
Posiadacie jakiś sprawdzony przepis na blok czekoladowy? Wiem, że to mało zdrowy deser, ale tak mnie naszło, że nie wytrzymam! Już wolę zrobić sama niż kupić gotowca.
1/2 masła (100g) + 1/3szklanki wody + 4-5 łyżek kakao + 1/2 szklanki cukru To wszystko zagotować i ostudzić. Do ostudzonej masy dodać : 2 i 1/2 szklanki mleka w proszku 3 paczki pokruszonych herbatników typu petit beurre (te 50gramowe) ulubione bakalie (jeśli bez bakalii to dodatkową paczkę ciastek). Wymieszać,przełożyć do foremki. I najtrudniejsze-odstawić w chłodne miejsce na 12 godzin.
Najprościej tj. kapusta do gara,razem z cebulą i ok.szklanką wody wody. Poddusić tak z 15 minut pod przykryciem,dodać kwaśne jabłko,ze dwie łyżki rodzynek,łyżkę masła. Poddusić jeszcze 10-15 minut,na koniec dodać 2 łyżki kwasu (octu/soku z cytryny).Doprawić solą do smaku.
@bea nie wiem czemu ja tam we wpisie jestem ale akurat w sb robilam platki 400g +200 g orzechow suszonyxh śliwek daktyli rodzynek +1 jablko zmiksowalqm wszystko dalam na blache piekłam 20 minut dobre bylo
@uJa a maluchy jadły? Mam owsiane bezglutenowe. Dobre byłyby do śniadania "na wynos" tylko Tesia wybredna bardzo
Proponuję przetestować w warunkach domowych,bo na nieprzyzwyczajonych,większa ilość błonnika może zadziałać lekko przeczyszczająco.Mąż raz do pracy zaniósł to koledzy najpierw mlaskali po jakimś czasie jeden po drugim lecieli do toalety. Ale potem znów pytali kiedy te "zdrowe" ciastka przyniesie
@uJa a maluchy jadły? Mam owsiane bezglutenowe. Dobre byłyby do śniadania "na wynos" tylko Tesia wybredna bardzo
Proponuję przetestować w warunkach domowych,bo na nieprzyzwyczajonych,większa ilość błonnika może zadziałać lekko przeczyszczająco.Mąż raz do pracy zaniósł to koledzy najpierw mlaskali po jakimś czasie jeden po drugim lecieli do toalety. Ale potem znów pytali kiedy te "zdrowe" ciastka przyniesie
Ooo nieee Tak jak w tym kawale: gosc zamowil w eleganckiej restauracji jakas elegancka zupe krem z buraka, nazwa byla po francusku, nawet nie wiedzial za bardzo co zamawia... No zjadl. Podchodzi kelner, pyta z troska: jak panu smakowalo? A facet wypala: du.. nie urywa! A kelner na to: dajmy jej czas.
O tych czasach to do glowy przychodzi mi pyszny goracy bigosik, z kawalkiem wieprzka, garscia wedzonych sliwek, lampka czerwonego wina, suszonymi grzybkami.
Komentarz
Jak zrobić, żeby nie mieklo i nie było wilgotne od kremu? Myślałam, że sekret tkwi w dobrym wyoieczeniu, wyjmuje chrupiące, rumiane. Przekładam gęstym kremem budyniowym i po kilku minutach mam sflaczałe miękkie i mokre blaty...
Macie jakieś sprawdzone sposoby na to? Jak to robią w cukierniach że ptysie mają chrupiące ciasto?. Takie że aż się kruszy?
Może temperatura za niska?
Albo może krem ciepły dajesz (musi być wystudzony)?
Albo może ciasto jest jeszcze ciepłe?(też musi być wystudzone)
Robię zawsze z tego przepisu
1 szklanka wody
1/2 kostki masła lub margaryny
1 szklanka mąki pszennej
4 średniej wielkości jajka (mniejszych 5)
Zaparzam mąkę z woda i tłuszczem aż będzie szkliste,zostawiam do ostygnięcia,wtedy wmiksowuję jajka-po jednym.Piekę w 200 stopniach 25-30 minut.
Po upieczeniu jak ciasto ostygnie nakładam zimny krem.
1 szkl.wody
150 g masla(3/4 kostki)
1 szkl.maki pszennej
5 jajek
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia( tak na koniec noza)
Wode zagotowac z tluszczem. Garnek sciagnac z gazu i mieszajac energicznie( najlepiej drewniana lyzka) dodac make.
Garnek postawic z powrotem na ogniu i gotowac na malym ogniu, ciagle mieszajac, ok 2-3 minuty. Ciasto ma byc jednolite i ladnie odchodzic od garnka. Nalezy pozostawic je na chwile do ostygniecia.
Do lekko cieplego ( lub zimnego) ciasta wmiksowac po jednym jajku, szczypte soli i odrobine proszku do pieczenia.
Jesli chodzi o pieczenie:
Pieczemy w nagrzanym piekarniku, na zloty kolor. Calosciowy czas pieczenia 30 min. Pierwsze 15' tempka wysoka: 230-220. Ostatnie 15' w 180'C.
Nic nie piszesz o kremie. Moze ten krem jest jakis nie teges i tak " moczy" to Twoje ciasto?
Acha. Jeszcze jedno: wszelkie margaryny strasznie czuc w smaku. Tylko maslo.
Ale powiedz jak, to może zrobię tyle, że się w lodówce zmieści?
To buraczki słoikowe, ale śmiało można samemu zrobić z ugotowanych buraków
Np.zamrożozic.
I w ten dzień co mają być podane .
Rozmrozić a potem podgrzać i na gorąco podawać.
Jak kapustę modrą.
Zwłaszcza na zimne dni.
Ja czasem nic nie dodaję a czasem cukier i trochę soku z cytryny
Ostatnio kroję buraki surowe w plastry, układam w żeliwnym półmisku, solę, pieprzę, polewam olejem i dorzucam trochę ziół- najczęściej rozmarn, bo jeszcze się ostał w ogrodzie Smaczne.
1/3szklanki wody +
4-5 łyżek kakao +
1/2 szklanki cukru
To wszystko zagotować i ostudzić.
Do ostudzonej masy dodać :
2 i 1/2 szklanki mleka w proszku
3 paczki pokruszonych herbatników typu petit beurre (te 50gramowe)
ulubione bakalie (jeśli bez bakalii to dodatkową paczkę ciastek).
Wymieszać,przełożyć do foremki.
I najtrudniejsze-odstawić w chłodne miejsce na 12 godzin.
Najprościej tj. kapusta do gara,razem z cebulą i ok.szklanką wody wody.
Poddusić tak z 15 minut pod przykryciem,dodać kwaśne jabłko,ze dwie łyżki rodzynek,łyżkę masła.
Poddusić jeszcze 10-15 minut,na koniec dodać 2 łyżki kwasu (octu/soku z cytryny).Doprawić solą do smaku.
Ale potem znów pytali kiedy te "zdrowe" ciastka przyniesie