Przekrawasz i wkladasz, co chcesz do środka. A ciasto bardzo proste: 4 jajka 200ml mleka 200 g mąki szczypta soli.
Przed przygotowaniem ciasta, do blaszki na muffinki, do każdej z dziurek wlać ok. 1 cm tłuszczu- ja najczęściej wlewam rozpuszczony gęsi tłuszcz. Wstawić blaszkę do piekarnika i włączyć temp. ok.220st. C.
Całe jajka porządnie roztrzepać, dodać mleko, sól i przesianą mąkę. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany.
Musisz złapać ten moment, kiedy tłuszcz jest max.rozgrzany, wyjmujesz blaszkę i szubciutko wlewasz ciasto do mniej więcej 3/4 wysokości. Potem pędem do piekarnika, aby nie utracić temperatury. Powinny wyrosnąć takie ogromne grzyby. Jak sie zarumienią, to znaczy- gotowe.
Widziałam z farszem z wędzonego łososia, z mascarpone na słono, z zieleniną.
My przepadamy za nimi, ale jemy raczej do pieczeni wolowej z sosem. Mniam!
czy ktoś robil krem budyniowy (jak do fal Dunaju) ale bezmleczny (np na mleku roślinnym).
Zwarzył mi się ostatnio krem i chciałabym tego uniknąć . Zrobiłam budy.n na mleku migdałowym i miksowałam z margaryną bezmleczną (może lepsze masło roślinne?) dodając po łyżce budyniu do margaryny.
Czy ktoś wie jak ratować taki zwarzony krem, albo co zmienić w przepisie by się nie warzył?
Najlepszy pasztet jest wtedy, gdy jest w nim kilka gatunkow miesa. Watrobke moglabys dodac, namoczone i ugotowane suszone grzybki, kilka wedzonych sliwek drobno pokrojonych, ubita piane z bialek. Foremke wysmarowac tluszczem i wysypac kasza manna- upieczony pasztet sam wyskoczy.
@Skatarzyna jakiś zlepiacz to jaki najlepiej? W sensie jajka? @Rejczel jak z jakiejś ważnej okazji robię pasztet to się staram, ale teraz szukam sposobu jak wykorzystać to co mam, żeby było coś na kanapkę
@Aneczka08 ja zawsze robię krem budyniowy bezmleczny na wodzie albo mleku kokosowym ale na maśle a nie na margarynie. Też mi się wiele razy zważył ale może dlatego że zbyt długo go miksowałam a on zdaje się nie lubi długo być miksowanym bo właśnie się waży. Spróbuj krócej miksować i zamiast margaryny dodać maslo.
no jak jest alergia nia białko mleka to nic mlecznego nie może być, czyli masła też nie. Ponoć jakoś można ratować dolewając do zwarzonego roztopionego gorącego tłuszczu ale nie próbowa lam
Zawsze robilam kremy na margarynie i wychodziły w wersji bezmlecznej na mleku sojowym z biedronki lub ryzowo kokosowym z lidla. Duzo wanili, zimny budyń dodawany po lyzce do margaryny i bedzie ok.
Jutro 2 urodziny Natalii i musi być tort, tylko ze mała świeżo po biegunkach Macie jakieś pomysły na lekkostrawny substytut tortu? Opcja, że solenizantka nie dostanie, nie wchodzi w grę, bardzo czeka na" tolcik i sto lat"
@Hope - kwestia gustu, ale dla mnie samo to mięso byłoby chyba zbyt jednostajne w smaku. Koniecznie trzeba by dodać wątróbkę i dobrze przyprawić.
Albo usmażyć na zloto sporo cebuli, dodać do tego zmielone mięso z warzywami, ugotowaną kaszę gryczaną i dużo zieleniny i masz pyszny farsz do pierogów
Mmmm...czy ja wiem,czy ta wątróbka potrzebna... Moim zdaniem jak dobrze przyprawiony i da się sporo marchewki i pietruszki,ze dwie cebule,trochę gałki,trochę imbiru ,pieprzu ziołowego albo kolorowego , lubczyku,to wychodzi delikatny i smaczny i bez wątróbki.
@Hope przy pieczeniu pasztetu jest taka zasada,że jak włożysz w zmieloną masę łyżkę pionowo,to ona musi powolutku opadać. Jak dodasz ze 3 białka ubite na sztywno,zrobisz test łyżki i masa będzie zbyt gęsta,to dodawaj powoli po trochę rosołu. I bardzo dobrze do zmielonego mięsa,przed przyprawianiem, dać 50 ml koniaku albo brandy ostatecznie czystej wódki. A do mielenia razem z mięsem suchą kajzerkę namoczona też w rosole. I pasztet do próbowania musi wystygnąć ,bo na ciepło jest raczej paskudny.
Kurczę właśnie zjadłam resztę rosołu a jak te białka dodam ubite, to żółtka też mogę wrzucić? Wąrtróbki niestety brak. Kasze mam, gryczana, jaglana czy jęczmienna?
Jasne że tak.Szkoda tego rosołu.Ostatecznie może być woda ew.rosołek z kostki. A kasza po co? To ma być luźna ,mięsna masa. Jak będzie za dużo suchych wypełniaczy to i pasztet będzie twardy i suchy.
Tak się generalnie zastawiałam czy pasztet to może być zwyczajny przegląd lodówki z tygodnia, czy to takie danie, że się trzeba przepisu trzymać. Farsz do pierogów osttnio wyszedł ekstra
@Hope jak najbardziej przegląd lodówki na pasztet może być, a nawet niekoniecznie na pasztet, a na masę do smarowania kanapek. Chociaż przegląd lodówki szybciej się utylizuje w tarcie albo zapiekance z ryżem,makaronem albo ziemniakami. Nawet może być pasztet z samych warzyw albo z kaszy i warzyw.
Pasztetu jaglanego jeszcze nie jadłam ale ostatni jadłam przepyszny "sernik" jaglankowy. Tylko przepisu nie dostałam i wiem tylko, że oczywiście całkowicie bezmleczny,za to z bananami i niewielką ilością mleka sojowego.
Może Wy mi pomożecie. Chodzi za mną od jakiegoś czasu taka pasta jajeczna. Pamiętam jej smak jeszcze z przedszkola i tak bardzo mi się jej chce, a nie mam pojęcia jak. Macie jakieś sprawdzone przepisy na TĄ jedyna, przepyszna pastę?
Komentarz
A ciasto bardzo proste:
4 jajka
200ml mleka
200 g mąki
szczypta soli.
Przed przygotowaniem ciasta, do blaszki na muffinki, do każdej z dziurek wlać ok. 1 cm tłuszczu- ja najczęściej wlewam rozpuszczony gęsi tłuszcz. Wstawić blaszkę do piekarnika i włączyć temp. ok.220st. C.
Całe jajka porządnie roztrzepać, dodać mleko, sól i przesianą mąkę. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany.
Musisz złapać ten moment, kiedy tłuszcz jest max.rozgrzany, wyjmujesz blaszkę i szubciutko wlewasz ciasto do mniej więcej 3/4 wysokości.
Potem pędem do piekarnika, aby nie utracić
temperatury.
Powinny wyrosnąć takie ogromne grzyby.
Jak sie zarumienią, to znaczy- gotowe.
Widziałam z farszem z wędzonego łososia, z mascarpone na słono, z zieleniną.
My przepadamy za nimi, ale jemy raczej do pieczeni wolowej z sosem. Mniam!
lit.
Zwarzył mi się ostatnio krem i chciałabym tego uniknąć . Zrobiłam budy.n na mleku migdałowym i miksowałam z margaryną bezmleczną (może lepsze masło roślinne?) dodając po łyżce budyniu do margaryny.
Czy ktoś wie jak ratować taki zwarzony krem, albo co zmienić w przepisie by się nie warzył?
@Rejczel jak z jakiejś ważnej okazji robię pasztet to się staram, ale teraz szukam sposobu jak wykorzystać to co mam, żeby było coś na kanapkę
Macie jakieś pomysły na lekkostrawny substytut tortu?
Opcja, że solenizantka nie dostanie, nie wchodzi w grę, bardzo czeka na" tolcik i sto lat"
Moim zdaniem jak dobrze przyprawiony i da się sporo marchewki i pietruszki,ze dwie cebule,trochę gałki,trochę imbiru ,pieprzu ziołowego albo kolorowego , lubczyku,to wychodzi delikatny i smaczny i bez wątróbki.
@Hope przy pieczeniu pasztetu jest taka zasada,że jak włożysz w zmieloną masę łyżkę
pionowo,to ona musi powolutku opadać.
Jak dodasz ze 3 białka ubite na sztywno,zrobisz test łyżki i masa będzie zbyt gęsta,to dodawaj powoli po trochę rosołu.
I bardzo dobrze do zmielonego mięsa,przed przyprawianiem, dać 50 ml koniaku albo brandy ostatecznie czystej wódki.
A do mielenia razem z mięsem suchą kajzerkę namoczona też w rosole.
I pasztet do próbowania musi wystygnąć ,bo na ciepło jest raczej paskudny.
Wąrtróbki niestety brak. Kasze mam, gryczana, jaglana czy jęczmienna?
A kasza po co?
To ma być luźna ,mięsna masa.
Jak będzie za dużo suchych wypełniaczy to i pasztet będzie twardy i suchy.
Chociaż przegląd lodówki szybciej się utylizuje w tarcie albo zapiekance z ryżem,makaronem albo ziemniakami.
Nawet może być pasztet z samych warzyw albo z kaszy i warzyw.
Tylko przepisu nie dostałam i wiem tylko, że oczywiście całkowicie bezmleczny,za to z bananami i niewielką ilością mleka sojowego.
Na konsystencję taką ,jaką się lubi
Sól
Majonez
Może być pieprz lub szczypiorek,jak ktoś chce