Kiedyś robiłam ale kawałki gruszek do słoika i na to zalewa : szklanka cukru na litr i do tego szczypta kwasku.A i jeszcze 1-2 goździki do każdego słoika.
Z tego wszystkiego jablek sie czepilam i obrobilismy skrzynke spadów z dziećmi, mus do nalesnikow powstał Gruszki przynioslam do kuchni i zrobie tak jak @kasha mowi + goździki, gozdzikow sypne tak troche serdeczniej, bo to pyyyyycha;)
Dzemu z gruszek nigdy nie widzialam na oczy ani nie jadlam ale obawiam sie, ze moglby wyjsc mdły. Z pysznych rzeczy gruszkowych to gruszki w occie sa mmmmmmm ale u nas w kuchni unikamy octu i pieprzu i generalnie wszystkiego, co podraznia wrzody.
Robiłam kiedyś coś pomiędzy dżemem, a konfiturą z gruszek, tylko, że zawsze robię na oko, więc nie pamiętam jakie proporcje. Gruszki same w sobie są słodkie, a dżem jeszcze słodszy, ale u nas np. do naleśników miał wzięcie. Nie przepadam za przetworami z dodatkiem przypraw korzennych, ale to kwestia gustu.
Gruszki po obraniu i oczyszczeniu z gniazd, kroiłam w kostkę, wyciskałam na nie sok z cytryny i zasypywałam cukrem. Odstawiałam na kilka godzin lub na noc i potem podgrzewałam, aż do zagotowania. Jeśli miałam czas od razu to gotowałam do uzyskania odpowiedniej konsystencji, a jeśli nie to wyłączałam i zostawiałam znów na kilka godzin i znów za jakiś czas, jak miałam chwilę, to podgrzewałam, aż do zagotowania. Czasem tak robiłam kilka razy, aż gęstość była taka jaką chciałam.
Gorące wkładałam do słoików i pasteryzowałam, prawie zawsze wolę zapasteryzować, niż denerwować się, że coś się zepsuje. W zależności od odmiany gruszek, albo wychodzić dżem -mus, albo część gruszek zostawała w kawałkach i była to raczej konfitura.
Żeby w domu było miło, tak, tak, tak,
Żeby coś dobrego było, tak, tak, tak,
By pachniało wakacjami, tak, tak, tak,
Zrobię ciasto ze śliwkami, tak, tak, tak. Szklankę mąki, cukru szklankę,
Zaraz wsypię do miseczki,
Potem proszku do pieczenia,
Dodam jeszcze dwie łyżeczki,
I dwa jajka i na koniec
Roztopionej margaryny
I zamieszam tylko tyle,
By się razem połączyły.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak. Teraz śliwki poukładam,
W natłuszczonej tortownicy
I do pieca włożę ciasto
Na około pół godziny,
A gdy będzie już gotowe,
Znaczy chrupkie i rumiane,
To zaproszę koleżanki,
Babcię, dziadka, tatę, mamę.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
Tylko zamiast margaryny lepsze masło.
Śliwki (bez pestek) na spód,a po upieczeniu odwracasz i dół jest górą.
Jest to ilość na małą tortownicę.Na większą 2 szkl.maki i cukru ,proszku tyle samo.
Temperatura pieczenia 180 stopni,pieczenie góra-dół.
Tak właśnie. Od roku planuje pasek do adapteru kupić i założyć i włączyć między innymi płytę z ta piosenka. A wczoraj zrobiłam mega sałatkę. Mąż chciał pizzę ja nie. Chciałam sałatkę ale spojrzałam ze drogie a w zasadzie większość rzeczy mam w domu M dokupił co trzeba i suuuper. Tuńczykiem, serem sałatkowym z Lidla, pomidorami suszonymi i swiezymi oliwkami, papryka i sałata lodowa i sokiem z Cytryny . Mega
Moje dziecko ma obiecany na urodziny za tydzień bez pavlowej czekoladowy z bita śmietana i malinami. Niestety prognozy na przyszły tydzień się popsuły i ma być 33 Cw tem dzień. Jak se pomyśle 2hsuszenia beZa w piekarniku to mi słabo. Jest jeszcze piekarnik w domku gospodarczym ale gazowy i niewypracowana to do beza trochę słabo. Co robić droga redakcjo.. myślałam żeby n noc.. ona co prawda wyje Ze chce ze mną ale może wystarczy wspólne przygotowanie ok.20 a potem nie umrzemy z gorąca?
Noe to jest taki bez co się nie kupi.. właśnie on jest najlepszy z najgelli.. w zeszłym roku ciagle piekłem w wakacje na okazje w tym nie.. nie ma warunków.. jak powiedziałam ze rylko owoce i lody przy upale w tym roku dla koleżanek to się poryczala bo obieeecalam. Rzeczywiście łatwo było obiecać bo prostsze to niż jakikolwiek inny 'tort'
A nakręcić ją na super deser? Ubrać w słowa i zrobić tak jak robi Kowalka z bezików albo w kieliszeczkach? Może da się zbajerzyć. Piekarnikowi w upał mówimy nie!
A jeszcze z przezroczystą galaretką, owocami itp to już w ogóle fajne może być i dzieci zauroczy
@Quintana, nie wiem, czy na gorące dni, ale moim zdaniem dość szybka, choć banalna i na pewno Ci znana, więc nie wiem, czy będzie odpowiadała randze Uroczystości :-).
Brokuł (ja robię na parze_ pomidory (teraz są świetne, bo słodziutkie) jajka
i sos - majonez i jogurt 1:1. Do tego sól, pieprz i czosnek (ja daję granulowany, bo nie lubię bardzo "żywego").
@andora , fajna . Ale bez kaszy bo szwagierka na bezglutenie . Buraki mam , oliwę mam , fetę mam , szpinak kupię w biedrze, kozi ser tez albo dam fetę zamiast . A te orzechy to prażone na patelni ???? Dzieki .
@Rien , to sałatka szwagierki . Prosta ale ona właśnie w gościnie będzie wiec nie chce robić jej dania
Komentarz
U nas tez klęska urodzaju.
Powstaje cos pysznego
Żeby w domu było miło, tak, tak, tak,
Żeby coś dobrego było, tak, tak, tak,
By pachniało wakacjami, tak, tak, tak,
Zrobię ciasto ze śliwkami, tak, tak, tak.
Szklankę mąki, cukru szklankę,
Zaraz wsypię do miseczki,
Potem proszku do pieczenia,
Dodam jeszcze dwie łyżeczki,
I dwa jajka i na koniec
Roztopionej margaryny
I zamieszam tylko tyle,
By się razem połączyły.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
Teraz śliwki poukładam,
W natłuszczonej tortownicy
I do pieca włożę ciasto
Na około pół godziny,
A gdy będzie już gotowe,
Znaczy chrupkie i rumiane,
To zaproszę koleżanki,
Babcię, dziadka, tatę, mamę.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
Brokuł (ja robię na parze_
pomidory (teraz są świetne, bo słodziutkie)
jajka
i sos - majonez i jogurt 1:1. Do tego sól, pieprz i czosnek (ja daję granulowany, bo nie lubię bardzo "żywego").
Dzieki .
@Rien , to sałatka szwagierki . Prosta ale ona właśnie w gościnie będzie wiec nie chce robić jej dania