Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kobiety nosicie spodnie?

17810121340

Komentarz

  • Marcelina
    zgadzam się z Tobą
    dlatego wszystkie panie ( te które go nie mają :smile:) powinny szukać swojego stylu
    warto jednak nakierowywać kilkuletnie dziewczynki na spódnice
    to banał co napiszę, ale w ten sposób min człowiek identyfikuje się ze swoją płcią

    ja np zawsze chodziłam ubrana byle jak, nosiłam to co przysyłała mi w paczce teściowa
    spódnica -noszona zawsze i wszędzie -była dla mnie prawdziwym odkryciem

    piszę trzy po trzy bo temat obszerny :smile::smile::smile:
  • Ale tu są wg mnie mylone pojęcia. jedni powołują się na moralność - że kobieta nie powinna nosić spodni , a potem padają argumenty natury etetycznej - że w spódnicy wyglądają bardziej kobieco.
  • czy kobieco = sexy ?
  • [cite] M_Monia:[/cite]Apropos welonu na głowie.
    Pytam tak z ciekawości.
    Na ślubie kobieta z reguły ma biały welon, ale ta z "przeszłością" już nie.

    Mam w rodzinie rozwódkę (rozwód cywilny). Wyszła powtórnie za mąż i miała tym razem ślub kościelny. Ksiądz zabronił jej włożenia welonu. Miała tylko kwiaty we włosach i sukienkę ecru a nie białą.

    Raczej mało prawdopodobne, żeby zabronił z tego powodu, że babeczka była "z przeszłością". A jeśli tak, to nie miał do tego prawa.
    Natomiast mógł się nie zgodzić na welon jeśli "młodzi" wcześniej już ze sobą zamieszkali.

    Jeżeli chodzi o niewiasty "z przeszłością", to jeżeli nawrócą się i spędzą jakiś czas samotnie - bez mężczyzny - mogą nawet śluby dziewictwa składać (w klasztorze lub jako konsekrowana dziewica), bo Kościół wychodzi z założenia, że w Jezusie można dziewictwo odzyskać, oczywiście nie biologicznie, ale jednak.
    " Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna. "
    I - "Tam, gdzie wzmógł się grzech,tam jeszcze obficiej rozlała się łaska."
  • Miłosierdzie Boga jest wielkie i po ludzku niezrozumiałe...
  • [cite] M_Monia:[/cite]Klarciu oni nie mieszkali ze sobą a jednak Ksiądz zabronił. Nawet białej sukni jej założyć zabronił. Kazanie na tym ślubie było takie, że az ciarki przechodzą.

    Jeśli chodzi o grzechy jakoś ciężko mi uwierzyć, że np mordercy, gwałciciele, tyrani, prostytutki ect (czyli ludzie popełniający najgorsze grzechy tego świata) mogą się przed śmiercią nawrócić i trafią wprost do nieba nie przechodząć choćby przez czyściec.

    Bóg jest nie tylko miłosierny ale i sprawiedliwy.

    1. Jeśli tak, to nie miał prawa zabronić, bo jak już mówiłam - utracone dziewictwo odzyskujemy w Chrystusie.
    Inaczej rzecz się ma, gdy ludzie przed ślubem mieszkają ze sobą lub żyją na kontrakcie cywilnym.

    2. Nawet największy zbrodniarz ma możliwość nawrócenia się, a tym samym zbawienia - patrz łotr na krzyżu.
    Kto trafia prosto do nieba, jedynie Bóg wie. Należy jednak podkreślić, iż
    czyściec jest już stanem zbawienia.

    3. Boża sprawiedliwość jest - Chwała Panu - inna od ludzkiej.
  • [cite] M_Monia:[/cite]Ale my tego nie wiemy czy wystarczy się nawrócić czy trzeba jednak odpokutować. Dla mnie to zbyt śmiałe stwierdzenie.

    Poza tym Klarciu słyszałam juz o tym bo pisałaś o tych obrzydliwych grzechach, które znikają bo miłosierdzie Boga jest wielkie.

    edit: Poza tym w takim razie dlaczego istnieje czyściec skoro miłosierdzie Boga wszystko wybacza?

    1. Nawrócenie jest równoznaczne z pokutą.
    2. Czyściec nie jest kryminałem, w którym trzeba odsiedzieć "za swoje".
    3. Jak wyżej, w poprzednim wpisie - czyściec jest już stanem zbawienia.
  • [cite] M_Monia:[/cite]Klarciu wg mnie Ty się usprawiedliwiasz w taki sposób.

    Ja się z niczego nie usprawiedliwiam. Po prostu przekazuję to, co Kościół o grzesznikach naucza.
    Nazywa się to Kerygmatem lub Dobrą Nowiną.
    Jezus wziął na Krzyż wszystkie ludzkie grzechy, nawet te najstraszniejsze i wystarczy się tylko szczerze do Boga nawrócić, aby odzyskać godność dziecka Bożego.
    Każdy kto się zawierzy Jezusowi staje się dzieckiem Króla.
  • [cite] M_Monia:[/cite]Boża sprawiedliwość jest doskonała i Boże miłosierdzie jest doskonałe. Jak to będzie wyglądać w praktyce - możemy się tylko domyślać albo i to nie.

    Oczywiście - Bóg jest wielką tajemnicą.
    Jednak wystarczy poznać nauczanie Kościoła, aby zrozumieć, że Bóg ma Moc wyprowadzić człowieka z największego bagna i odziać go w nieskalaną szatę.
    Tak się zresztą dzieje, po każdej szczerej spowiedzi.
  • [cite] M_Monia:[/cite]Mój Ksiądz mówi że błąd popełnia każdy, kto wierzy tylko w miłosierdzie a nie wierzy w sprawiedliwość. Mówił na kazaniu o chłopaku, który podobnie jak Ty twierdził po ludzku, że wszystko mu ujdzie na sucho bo przecież Bóg jest miłosierny. Ksiądz mu powiedział, żeby nie zapominał, że też jest sprawiedliwy.

    Poza tym nasze grzechy Boga bolą.

    1. Czym innym jest szczere nawrócenie i odwzajemnienie Bożej miłości, a czym innym zuchwałe grzeszenie w nadziei Miłosierdzia Bożego. To drugie może stać się grzechem przeciw Duchowi Swiętemu.

    2. Oczywiście, że nasze grzechy ranią Boga i Wszechświat cały. Sw. Ignacy mówi, iż grzech ma wymiar kosmiczny, lecz Jezus właśnie do grzeszników przyszedł, bo jak sam powiedział - "zdrowi nie potrzebują lekarza".
    To nie żydzi Jezusa ukrzyżowali - to ja, Ty , i wszyscy za których Jezus umierał.
    Umarł nie tylko za ogromnych grzeszników, umierał również za tych, którzy za porządnych się uważają. Umarł, abyśmy my żyć mogli. Umarł, aby umożliwić nam powrót do Ojca i kolejne powroty, czyli abyśmy mieli zawsze możliwość powstawać z naszych upadków. Inną sprawą jest, że chrześcijanie tzw. grzechów śmiertelnych nie popełniają - a jeśli nawet, to niezmiernie rzadko.

    PS: Nie znam księdza z Twojej parafii, ale różni księża różnie nauczają, nie zawsze zgodnie z Magisterium Kościoła.
  • MMonia a jakie to są te najgorsze grzechy? Bo Jezus powiedzial, ze kto nienawidzi brata swojego jest zabojcą, a kto pożądliwie spojrzy na kobietę już dopuścił się z nią cudzołóstwa... Boża sprawiedliwosc istnieje na pewno, ale nie wyrokujmy tu kto za co przejdzie przez czysciec, a kto do Nieba, czy piekla.. bo sie zdziwic mozemy jeszcze po smierci..
  • ale Jezus tak powiedzial..po co?nie wartosciowal... wrecz mowil, ze prostytutki i celnicy wchodza pierwsi.. a nie np. "zaraz po Was o sprawiedliwi, ktorzy grzeszycie tylko w myslach"
  • "MMonia:
    Jeśli chodzi o grzechy jakoś ciężko mi uwierzyć, że np mordercy, gwałciciele, tyrani, prostytutki ect (czyli ludzie popełniający najgorsze grzechy tego świata) mogą się przed śmiercią nawrócić i trafią wprost do nieba nie przechodząć choćby przez czyściec."

    Nie wczytywalam sie w dyskusje z Klarcią, ale chodzilo mi o te Twoje slowa.. Moze nie mowilas wprost, ze nie wchodzą pierwsi, ale tak mozna chyba wnioskowac..tzn.jak oni tylko przez czysciec to ktos chyba przed nimi..wiec kto.. :)
  • no wlasnie. próżne. ja nie mowie kto trafi, a kto tylko przez czysciec lub wcale.. a cudzolostwo jest najciezszym grzechem, ale kto spojrzy porzadliwie tez popelnia cudzolostwo... /Jezus :)/ nawet ja moge trafic do Nieba, choc myslą zabijam kazdego dnia...
  • ok jednym z najciezszych... i nie podejme sie wyrokowac co Pan Bog woli.. :) sama tez preferuje byc zabita myslą..zeby nie bylo..
  • pozwolę sobie wrócić do meritum
    proszę zauważyć, że ostatnimi czasy i spódnica i spodnie mają konkurencję:legginsy
    (co innego założyć w domowych pieleszach, co innego na ulicy)
    wydaje mi się, że połączenie tuniki z legginsami jest ładne, ale jak ktoś założy tunikę bez legginsów ( ostatnio coraz więcej) to wygląda głupio i jest "niedoubrany", jak legginsy bez tuniki to też bo za dużo widać
  • A co mają do powyższego spodnie?:)

    Ciekawi, mnie tabteoria jakoby przez ubranie człowiek zyskiwał tożsamość plciową? I w ogóle co to tak naprawdę dla was znaczy, jaka powinna być kobieta? Jaki mężczyzna? Czy inaczej wychowujecie chłopców, inaczej dziewczynki? A jeżeli tak, co to oznacza? Inne obowiązki, inne zajęcia, inne lektury? Ubrania? I od kiedy zaczynacie?

    To pyt, oczywiście do tych co tak robią, albo zamierzają robić?
  • Anka kurka no syna w sukienki nie ubieram :-)
  • Anka, tak tak tak !!!
    Niestety nie mogę teraz pisać, ale chętnie wrócę, pa
  • Dopiszę tylko, że podczas gdy świat i szkoła robią wszystko, żeby różnice między płciami zatrzeć, ja robię wszystko dla moich dzieci, aby je podkreślić.
    Wierzę, że pomaga im to w szukaniu/odnajdywaniu tzw. "własnego ja".

    PS.Jestem wychowana na "Skrzypku na dachu" :cb:
  • dobra to ja sie powoli wycofam tez z tego watku ubraniowego :) :) ostatni wpis:
    nie wiem jaka pokute dostaje sie za morderstwo fizyczne, wiem za to, ze nie spotkalam sie, zeby ksiadz "ocenial" grzechy przy spowiedzi..i mnie tez zawsze wzrusza, jak mam jakies ciezsze grzechy, a pokuta wcale nie jest ciezka i ksiadz wlasnie wcale nie krzyczy.. ot. taki obraz Bozego Milosierdzia.. to bardziej w nas siedza taki wizje : ciezkie grzechy- ciezka pokuta.. i ksiadz bedzie gorzej ocenial.. i ja piszac to wszystko sama sobie przypominam, zeby nie patrzyc z gory na innych, chocby ogolnie "gwalciciele, celnicy itd."bo wiem, ze sama swieta nie jestem... a jak jest wyidealizowany obraz siebie to znam przypadki, ze Pan Bog dopuszczal takie winy, w ktorych ludzie na prawde mogli poznac prawde o sobie...zeby przestac oceniac innych, jako gorszych od siebie...
  • ja nie mam :) jest milosierdzie i sprawiedliwosc, ale nie jest ona nasza sprawiedliwoscia..
    i jako sie rzeklo : nosze spodnie, a z wiekiem, coraz wiecej spodnic i sukienek :)... wszystko dobre co dobrze dobrane moim zdaniem.. do figury.. choc legginsy z krotka bluzka tez budza moj wewnetrzny sprzeciw..
  • Nie znacie się leginsy są do spania:wink:
  • Moja Marysia chodziła w spódniczkach i sukienkach aż do czasu, kiedy zaczęła trenować akrobatykę. Teraz najlepiej czuje się w dresach i spodenkach :wink:
    Dresiara? :shamed:
  • Ja tam doświadczenia w wychowaniu dziewczyn nie mam...ale moją maleńką dziewczynę ubieram jak najbardziej we wszystkie te prześliczne sukieneczki, których nie mogłam nikomu włozyc przez całe lata:bigsmile:
    A zakładam...dopóki daje sobie zakładać:)
    jeśli będzie wolała latać w portkach...na pewno nie bede jej wciskać na siłe w spódnice:)
    Jestem za tym aby dawać dzieciom mądrą wolność-zwłaszcza w takich drobiazgach jak wybór mebli do pokoju, koloru ścian , ubioru czy fryzuryMogę radzić i sugerować...ale nie narzucać.:)
    Ja przeszłam dosyć długi etap "punkowania" i przedziwacznego ubioru i myśle, ze nie wpłynęło to negatywnie na moją kobiecosc:bigsmile:

    Poza tym nie chciałam pisać...ale mam tak jak Marcelina.
    To co w czasach lat nastoletnich mocno zniechęcało mnie do wszelkich ugrupowań kościelnych...to wygląd i "moda" młodych chrześcijanek-oazowiczek.
    Rozciagniete męskie T-shirty (chowające i maskujące wszelkie elementy świadczace o płci) z nadrukiem i zupełnie niepasujaca długa spódnica siegajaca trochę za kolano.
    No i oczywiscie wszelkie kosmetyki, dezodorany i tusze do rzęs z tego co słyszałam miały swiadczyć wyłącznie o próżnosci:shocked:

    Ja raczej swoim wyglądem chciałabym pokazać,ze życie z Bogiem...to również piękny,zadbany i estetyczny wygląd:)-zwłaszcza kiedy jesteśmy JUZ rodziną wielodzietną:)
    Chciałabym(i cieszę sie z tego,że tak juz bywa) żeby ludzie patrzac na nas pomyśleli,że FAJNIE jest zyć w rodzinie:)...,ze jest to możliwe w dzisiejszym świecie.
    I,ze można wspaniale połączyć modny wygląd z tradycyjnymi wartosciami:bigsmile:
  • co? nie miec problemu z Boza sprawiedliwoscia i milosierdziem nie jest zgodne z nauka Kosciola? to sorry..:ab:
  • nasza dzidzia tez ma duzo sukienek, ale przeszkadzaja w raczkowaniu.. wiec tylko do kosciola zakladamy raz w tygodniu.. :/ mam nadzieje, ze niedlugo zacznie chodzic :)
  • mona- ale Marysia w kościele zawsze jest w spódnicy

    oazowym spódnicom również mówię "NIE"

    bardzo mi szkoda, że w sklepach i np. na Allegro śliczne sukienki są przeważnie tylko w rozmiarach dziecięcych
  • Monsoon ma taką kwiecisto-falbaniastą stylistykę.
  • tak
    mariquita, TU, minymo...
    pomarzyć
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.