Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pytanie medyczne

1131416181978

Komentarz

  • @Katarzyna,

    Czy hemoglobina 7,4 to bardzo źle?
  • Agnieszka3, a gdzie twoja bratowa sie leczyla. Niestety nie moge znalezc zadnego sensownego endykronologa w trojmiescie
  • @powołAnia - jednostki podaj. Bo może być bardzo źle albo tylko trochę źle, w zależności od jednostek.
  • edytowano stycznia 2014
    Nie wiem dokładnie... Podobno norma 12.

    Te informacje tak z drugiej ręki... Bo nie za bardzo chcę pytać bezpośrednio: osoba zainteresowana jest przekonana, że miała/ma super profesjonalną opiekę, a Twój poprzedni wpis potwierdził moje przeczucia, że jest wręcz przeciwnie.

    Nie wiem więc, czy jesteś coś w stanie powiedzieć, na podstawie takich danych, czyli że hemoglobina 7,4 przy normie 12.
  • No, to znaczy, że bardzo źle. Według oficjalnych wytycznych to się kwalifikuje do transfuzji. A jak się czuje ta osoba? Skąd taka anemia? Domyślam się, że to pokrwotoczne jest? Jeśli nie zdecyduje się na transfuzję, to bardzo usilnie bym sugerowała zastrzyki z żelaza i suplementację B12 i kwasu foliowego.
  • @Katarzyno
    Ratuj znów Dobra Kobieto!
    Ból gardła po jednej stronie, opuchlizna, kłopoty z przelykaniem śliny i mowieniem, widać ze mówienie sprawia ból.
    Wszystkie te dolegliwości u dorosłego mężczyzny, wiec cierpienie ogromne ;)
    Ale tak serio widać, ze chory
    Co podawać żeby zelżało?
    Pomóż moja droga, bo chłop chory :(
    Co aptecznego? Co domowego?
  • Dorotko,
    ale z tachykardią najpierw idzie się do kardiologa.
    Miałąm za wysoki puls, położyłam się na dobę na kardiologii, dali mi holtera, zrobili badania krwi, hormonów etc. etc. - czysta tachykardia wyszła, podobno najwyższy notowany puls (średnia dobowa) w historii tego instytutu :D
    Leczyłam się pzrez około rok Bisocardem (gorzej mają Ci, co są uczuleni na ten lek, bo te inne podobno słabiej działąją).
    Nigdy nie wróciło.
    (co do przyczyn podejrzewam anemię).
  • ALe jak mi się po kuracji poprawił komfort życia. Ta tachykardia strasznie męczy fizycznie. Wysoki puls w ogóle skraca życie :)
  • Pokazać laryngologowi warto. Można tymczasem płukać sodą oczyszczoną albo wodą utlenioną dla odkażenia tego chorego gardła. Apteczne też są różne hascosepty, czy inne dentosepty, którymi można płukać. Jednak jeśli dolegliwości są duże, to może warto żeby lekarz zobaczył, co tam się dzieje.
  • Anemia jest z tego łożyska co to "całe" się urodziło, a potem nagle się okazało, że było "dwupłatowe". Położnica wierzy, że opieka była super.

    Z tego co wiem, krew była podana już zaraz po (nie wiem ile jednostek). Dzisiaj jest 3 doba, więc wyniki pewnie z wczoraj. Osoba mdlała kilka razy w pierwszej dobie po porodzie, teraz leży i jest osłabiona.
  • @powołAnia - pozostaje mieć nadzieję, że póki ta położnica jest w szpitalu, to będą dbali o te jej anemię. Wesoło to nie wygląda. Nie bardzo widzę sens wyprowadzania jej z błędu, co do profesjonalizmu opieki. Chyba do niczego to nie prowadzi.
  • edytowano stycznia 2014
    ja mam hashi i niedoczynność

    w drugiej ciąży miałam nadciśnienie i wysokie tętno - wszyscy twierdzili że to indukowane ciążą
    później okazało się że to niedoczynnością

    i od siebie dodam - może radykalnie - ale tsh w ciąży jest kompletnie niemiarodajne (ponieważ jest obniżane przez bhcg)

    tylko ft3 i ft4 - już sam rozrzut pomiędzy poziomem jednego i drugiego może nam powiedzieć jakiego rodzaju mamy problem - baaa - wyniki mogą być w "normie" a świadczyć o chorobie

    dodatkowo w kwestia wysokiego tętna u mnie - okazało się że mam za niski potas - niby w normie - ale lekarka kazała mi pilnować, żebym miała potas w górnej normie - i się uspokoiło (brałam Kaldyum 2x2t.)
    ale to też pochodna hashi
  • Czyli haishi wplywa na poziom potasu? Na zdrowy rozum nie powinnam miec niedoborow, bo nie odzyywiam sie smieciowo. Maz twierdzi ze w ogole sie nie odzywiam, ale to nieprawda.
    MagdaCh , jakie mialas srednie dobowe tetno?
    Morfologie zawsze mialam w dolnej granicy normy. Guzki mi wyszly okolo siedmiu lat temu, niestety dostep do lekarza endykronolologa jest w pomorskim coraz tgrudniejszy.
  • "i od siebie dodam - może radykalnie - ale tsh w ciąży jest kompletnie niemiarodajne (ponieważ jest obniżane przez bhcg)"

    Marsjanko, naprawdę tak jest? To znaczy, że jak w ciąży miałam tsh prawie 4, to znaczy, że ono w rzeczywistości było i tak wyższe? Kurde i gin-endo mi powiedziała, że jest ok (bo tuż przed ciąża miałam 1,9) i nie trzeba zbijać, a ja jej uwierzyłam... nosz kurcze.
  • Nie mam w tel podziękowań
    Zatem bez kliku pod wpisem
    Dziękuję Katarzyno
  • @Kmilia_K - tsh w ciąży prawie 4 to zdecydowanie dużo za dużo. To nawet ja wiem ;-)
  • @Emilia_K

    W ciązy - szczególnie w pierwszym trymestrze - tsh powinno być jak najniższe -  do 1.
    Takie tsh jak u Ciebie - obowiązkowo trzeba w tym czasie zbijać!

    W późniejszych miesiącach widełki się "rozszerzają", ale i tak nie dochodzą do 4.
    Zdecydowanie.
  • edytowano stycznia 2014
    Ja pierdziu...
    I gin-endo tego nie wie?
    Powiedziała, że zbadamy po I trymestrze i zaczniemy się wtedy martwić.
  • tsh to hormon przysadki - im do więcej, tym czytelniejszy sygnał że brakuje hormonów tarczycy

    hormon bhgc jest podobny w strukturze do tsh - i organizm ciężarnej ich nie rozróżnia - a ponieważ hormonu łożyskowego cięzarne mają sporo, to przy niedoczynności przysadka "doprodukowuje" dużo mniej tsh

    tak więc tsh 4 w ciąży to baaardzoooo dużo

    dlatego żeby sprawdzić pracę tarczycy nie badamy hormonu przysadki (TSH)
    tylko hormony tarczycy (FT3 i FT4)

    dodatkowo - ciąży zapotrzebowanie na hormony tarczycy jest duże
    przy niedoczynności - należy badać poziom hormonów co 3-4 tygodnie i odpowiednio podwyższać dawkę
    po porodzie obniżamy dawkę stopniowo - dopiero po połogu czyli po ok. 6-8 tyg.

    teraz przykład - początek ciąży - w ciągu 3 tygodni z poziomu 40% normy spadłam na ok. 20% (przy czym ostatnie TSH mam 0,8)

    co do mojego potasu - przy hashi występują problemy z przyswajaniem mikroelementów, witamin itp.
    bardzo często występują niedobory żelaza, wit. B12, D
    u mnie akurat to potas - taka moja "uroda" - bardzo tego pilnuję - również w związku z moją wadą serca
  • Przyjmuje się, że koło II trymestru dziecku włącza się już swoja tarczyca i dlatego właśnie POTEM, a nie NA POCZĄTKU można do tego "luźniej" podejść.

    @Emilia_K - a miałaś robione przeciwciała anty-tarczycowe i usg w ogóle?

    Mi gin od początku podkreślał - z beta-hcg od razu z krwi robić tsh i wolne hormony. Od samego początku!
    A endo to nawet mówiła, że od pozytywnego testu może sobie co najmniej o 25 podnieść eutyrox.
  • i nie czarujmy się - nie każdy gin-endo zna się na tarczycy
    nie każdego interesuje tyreologia

    gin-endo zwykle zajmuje się hormonami tzw. płciowymi
  • Ot, to to - Marsjanka niestety ma rację..
  • charbowa,
    tak w 2. trymestrze tarczyca dziecka już pracuje

    ale nie można poluzować - ponieważ niekontrolowana niedoczynność nadal może namieszać
    możliwe powikłania np. hipotrofia płodu, cukrzyca ciążowa, spadek odporności u matki (nie czarujmy - głupie przeziębienie może trwać miesiącami)

    żeby nie było - w ok. 28 tyg. w poprzedniej ciąży "zapomniało mi się" o badaniu hormonów i w rezultacie przez prawie 2 miesiące nie podnosiłam dawki - i okazało się że wyniki mam poniżej normy i nie udało mi się wyrównać hormonów do końca ciąży (w 37tyg.) - byłam przeziębiona, cukry mi skakały, skończyłam na 2 insulinach, a młoda urodziła się z wrodzonym zapaleniem płuc

    więc ja nikogo nie będę przekonywała, że badania można "olać"
  • edytowano stycznia 2014
    Więc z historią mej tarczycy było tak: po pierwszym poronieniu wykonałam komplet badań - tsh, ft3, ft4, atp, atpo, ferrytyna i B12, generalnie wszystko było ok, oprócz tsh, które było powyżej 3. Lekarz stwierdziła niedoczynność rzekomą, przypisała euthyrox na miesiąc. Po miesiącu tsh było ok 1,2, więc miałam przykazanie odstawić euthyrox i co jakiś czas badać samo tsh.
    W cyklu przed zajściem w drugą ciąże tsh było 1,9. Jak tylko dowiedziałam się o ciąży zrobiłam trochę badań, m.in. to tsh, które wyszło w okolicach 4. Zadzwoniłam do niej (taką miałyśmy umowę - konsultowanie przez telefon wyników) i usłyszałam co powyżej. Dodatkowo gin, który prowadził moją ciążę też nie zwrócił uwagi na ten wynik, przepisując go do karty ciąży...
    No i brak mi słów jak czytam co piszecie. Pamiętam, że Katarzyna mi pisała, że to moje tsh jest nie do końca ok, ale postanowiłam zaufać lekarce (bo kurna, studiów medycznych nie skończyłam i komuś muszę zaufać, a ona w końcu jest też endo, chwalonym i polecanym).
    Teraz znowu chcę zrobić komplet badań tarczycowych razem z usg i tak jak piszesz chabrówko, na początku ewentualnej ciąży planowałam powtórzyć cały panel.
  • dawno, dawno temu - kiedy nie było jeszcze wiarygodnych badań poziomu hormonów tarczycy - tsh było najdokładniejszym sposobem badania tarczycy

    ale już od przynajmniej 10 lat badania wolnych hormonów tarczcy, czyli FT3 i FT4 są dostępne, dokładne - i to one powinny stanowić podstawę diagnozowania chorób tarczcy, a nie "św. TSH"

    niestety cała masa lekarzy tkwi jeszcze mocno w poprzedniej epoce "wierząc" tylko w tsh

    i np. pacjentkom które przyjmują Novothyral (czyli t4 i t3) wmawiając nadczynność z powodu nieoznaczalnego TSH (czyli bliskiego 0) i każąc odstawiać leki rujnują ich leczenie

  • @Agnieszka3 - a spadek potasu wykluczyłaś? W ciąży często spada. Ja wtedy miewam arytmię paskudną, duszność i lęk o własne życie. Nieprzyjemne bardzo. Uzupełnienie potasu szybko poprawia sytuację.
  • Przy anemii moze dojsc do zaburzen rytmu, ale przy zaburzeniach elektrolitowych takze.  Nie bierz potasu w ciemno, tylko najpierw sprawdz jego poziom. Hiperpotasemia jest takze niebezpieczna.

  •  pytanie mam,
    nadgarstki mi sie "sypia" od 2mc cos okolo, bola,"strzelaja", "trzeszcza".
    ktos cos takiego mial?
    jak sie za wyleczenie tych nadgarstkow zabrac?
  • tak w 2. trymestrze tarczyca dziecka już pracuje

    ale nie można poluzować - ponieważ niekontrolowana niedoczynność nadal może namieszać
    możliwe
    powikłania np. hipotrofia płodu, cukrzyca ciążowa, spadek odporności u
    matki (nie czarujmy - głupie przeziębienie może trwać miesiącami)

    @Marsjanka

    z tym "poluzowaniem" chodziło mi o to, że po I trym.  nie jest AŻ tak ważne utrzymanie tsh na jak najniższym poziomie ( do 1, 15,) i b. szybki reagowanie na każde jego wychylenie "w górę". W II, III normy tsh są odpowiednio chyba 2,5 i 3,0 - albo jakoś tak.

    Tylko o tym mówiłam.
  • TSH w ciąży jest bez sensu, jest niemiarodajne

    ważny jest poziom hormonów tarczycy (FT3 i FT4), a nie przysadki (TSH)


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.