A mi słuchajcie niemalże z dnia na dzień padła czarna porzeczka - szczepiona. Dwa krzaczory- agrest i czerwona porzeczka- obok niczego sobie. A ta zwiędła i .... chyba się nie poniesie. A tak bardzo lubię czarną porzeczkę... A mszyce na różach perfidnie i z premedytacją popryskałam chemią (znalazłam starą i przeterminowaną buteleczkę) i chociaż miałam obiekcje to opłaciło się- pomogło >:D< K
ale jak Ci ciąć kazali, po co? pędy czy liście? u nas też dość gęsto posadziliśmy w tym roku. Nie słyszałam,żeby trzeba było ciąć. Mi tylko ciocia podpowiedziała, że jeśli cokolwiek się z liśćmi zaczyna dziać(żółte, suche itd.) to rwać i się nie przejmować, że praktycznie sam badyl pnący może zostać. Zrobiłam tak,bo kiepsko wyglądało to już i teraz nowe liście się pojawiają i są w większości ładne, ogórków przybywa.
Wiesz,moje ogórki nie mają póki co żadnych bocznych pędów.Jeden główny tylko. One się czepiają sznurka tymi wąsikami, a jak się któremuś za bardzo odchyli, to delikatnie biorę w ręce i owijam wokół sznurka. ps. bo sznurek masz,rozumiem, napięty i przyczepiony czymś do ziemi?
Sznurek jest podwiązany do pędu głównego. Po jednej stronie ogórki były sadzone nieco póżniej i rzadziej -wyglądają lepiej .Porobiłam im supełki na sznurku ,a wcześniejsze ogórasy pozostawiam w spokoju zrobiłam im porządku -zobaczę .Wiem na przyszłość aby sadzić rzadziej.Nic nie przycinam ,po prostu nie wiem.
może wklej tu zdjęcie,jak to wygląda,to ktoś mądrzejszy Ci podpowie? Ale wiem, że dobre rady trzeba weryfikować i samemu podjąć decyzję. W tamtym roku przykład: my i szwagier:ogórki długie,sadzonki kupowane w tym samym miejscu, trochę słabo wyglądają,oni wyrepetowali i kupili nowe i do nas:wywalajcie, nic z nich nie będzie. Mój mąż jak to on: poczekajmy-no i odbiły i mieliśmy spoko ogórasy.
Powiedzcie, czy na jesieni można wsadzać nowe winorośle, czy raczej tylko na wiosnę?Bo kilka nam uschło/zmarzło i chcielibyśmy uzupełnić puste miejsca,tylko kiedy lepiej?
apropos winorośli- mąż się dowiedział od znajomego, który się zawodowo zajmuje roślinami, że i teraz można spokojnie dosadzić. Wspominał coś tylko, że nam dobierze rośliny,ale nie wiem,czy chodziło o gatunek, czy o stan rozwojowy danej sadzonki. ale dobrze wiedzieć,bo myślałam,że w środku sezonu wegetacyjnego,to absolutnie nie wolno robić takich rzeczy.
@Jadwiga lub inni doświadczeni maliniarze- właśnie wyczytałam w necie, że nowe tegoroczne pędy powinno się w lipcu przyciąć o 1/4 długości aby lepiej za rok zaowocowały(i nie dopuścić do owocowania w tym roku). Te same pędy za rok po owocach totalnie uciapać. Stosujecie tę praktykę?Faktycznie działa? Bo ja mam opory przed cięciem jak już mi coś urośnie........ :-SS
Dziewczyny, zjadłam byłam już rzodkiewkę i pierwszą sałatę i tak mi w oczy kole tymi pustymi grządkami.... Jak uważacie, mogę coś na nich zasiać jeszcze z warzyw? Co?
A krzaczki pomidorków dostałam zupełnie przypadkiem od koleżanki, która nimi obrosła jak ja w tym roku sadzonkami malw:)))
I mam koktajlowe w kilku doniczkach na razie >-
IrenaB - śliczny ten Twój ziołowy ogródek. A mojego oregano tak mi żal rwać - przez ten kolor
Posiany teraz bób będzie dużo słabiej plonował niż też posiany na wiosnę, może też być b. mocno atakowany przez mszycę. Ale siać można. Można spokojnie siać jeszcze fasolkę szparagową, buraczki, jarmuż.
Dziewczyny, mam sporo truskawek,ale wszystkie jeszcze praktycznie zielone. Tak sobie kombinuję, że mają za gęste liście. Czy mogę trochę im te liście przerzedzić, żeby słońce miało lepszy dostęp do owoców?
ps. zapuściłam jedną grządkę z buraczkami i sporo mi chyba nie wzejdzie....:( nie nadąrzam pielić
acha ! Mam coś w foliaku,co rośnie dość regularnie,ale kurczę,nie pamiętam, czy to sałata taka karbowana czy po prostu chwast? Jutro postaram się zamieścić zdjęcie,może ktoś mnie oświeci
i jeszcze coś-macie jakieś sposoby na bezczelne ślimaki?wpierdzielają moje słoneczniki i aksamitki. Ja tylko je zbieram i wyrzucam,ale one są jak bumerang
Bo kupiłam na razie dwie doniczki i nie wiem czy dokupić jeszcze?
Mogą wisieć w miejscu gdzie od ok 11 do zachodu jest non stop słońce ?
Hipolitka - jak tam te truskawki, owocują, ma to sens, czy przereklamowane? Bo z opisów producentów w sieci to wychodzi ze rewelacja ale nie ma to jak sprawdzone rozwiązanie ...
Nie mam tych typowo reklamowanych w prasie, gdzie krzaczek wisiał 2m w dół.
Kupiliśmy w castoramie w wiszących doniczkach.- niestety tylko 2 doniczki, nie dowieźli już mimo, że chętnych było tyle, że zapisy były na doniczki
Nie przesadzaliśmy tylko zawiesiliśmy od razu na tarasie .
Jak na te dwie doniczki to sporo, naprawdę jestem zaskoczona.
Obrywane są non stop, zielonych jeszcze bardzo dużo no i kwiaty się pojawiają cały czas.
Kupiliśmy też kilka "normalnych" sadzonek takich w doniczkach po 10 szt
te w porównaniu z wiszącymi mają mniej owoców
Jak się trafią ( poluję ) to dokupię wiszących z całą pewnością
Komentarz
A mszyce na różach perfidnie i z premedytacją popryskałam chemią (znalazłam starą i przeterminowaną buteleczkę) i chociaż miałam obiekcje to opłaciło się- pomogło >:D<
K
Wytłmaczcie łopatologicznie...
ps. bo sznurek masz,rozumiem, napięty i przyczepiony czymś do ziemi?
Po jednej stronie ogórki były sadzone nieco póżniej i rzadziej -wyglądają lepiej .Porobiłam im supełki na sznurku ,a wcześniejsze ogórasy pozostawiam w spokoju zrobiłam im porządku -zobaczę .Wiem na przyszłość aby sadzić rzadziej.Nic nie przycinam ,po prostu nie wiem.
Ale wiem, że dobre rady trzeba weryfikować i samemu podjąć decyzję.
W tamtym roku przykład: my i szwagier:ogórki długie,sadzonki kupowane w tym samym miejscu, trochę słabo wyglądają,oni wyrepetowali i kupili nowe i do nas:wywalajcie, nic z nich nie będzie. Mój mąż jak to on: poczekajmy-no i odbiły i mieliśmy spoko ogórasy.
Bo ja mam opory przed cięciem jak już mi coś urośnie........
:-SS
A krzaczki pomidorków dostałam zupełnie przypadkiem od koleżanki, która nimi obrosła jak ja w tym roku sadzonkami malw:)))
I mam koktajlowe w kilku doniczkach na razie
>-
IrenaB - śliczny ten Twój ziołowy ogródek. A mojego oregano tak mi żal rwać - przez ten kolor
ps. zapuściłam jedną grządkę z buraczkami i sporo mi chyba nie wzejdzie....:( nie nadąrzam pielić
i jeszcze coś-macie jakieś sposoby na bezczelne ślimaki?wpierdzielają moje słoneczniki i aksamitki. Ja tylko je zbieram i wyrzucam,ale one są jak bumerang