Kurcze, tak jak 5 lat mieszkamy, nie pamietam tej jabłoni tak ukwieconej, a jak się stanie pod drzewem to normalnie hałas!- pszczół Mam nadzieję, że żadna nas nie użre
Jedyny problem z tym drzewem jest taki, że nie potrafię jej przycinać. Po moich zabiegach wyrosło tyle dziczek, że już jej nie dotykam B-)
K
u nas było tak samo, zupełnie jak w ulu
Swoją drogą w tym roku u nas może być problem w owocami, bo pszczoły nie miały zbyt wiele czasu na zapylanie. Silne wiatry bardzo szybko zrzucały kwiaty z drzew.
No, właśnie. Drzewa w tym roku wyjątkowo ukwiecone, ale pszczół jak na lekarstwo. Podobno pszczoły trzymają się kalendarza. Tak mi dzisiaj powiedział pewien pan. No i one w tym roku nie zdążyły zapylić.
Wiedziałam, że pszczoły to mądre owady, ale żeby aż znały się na kalendarzu? Kto by pomyślał?!
A u nas dziś upał na działce,porobiłam do dwunastej, dłużej nie mogłam. Kret mnie tylko zasmuca ( Właśnie spałaszowałam nasze pierwsze rzodkiewki Bea,przerywać nie mam serca,kupiłam na taśmie w tym roku,buraczki też.
Na kiedy mogę liczyć, że zaczną kwitnąć moje aksamitki? Posiałam do inspektu i powoli wysadzam je do gruntu,ale są małe, tak po ok. 3 cm,niektóre tylko troszkę większe...
Pszczół jak na lekarstwo, bo w Polsce ( i na świecie) pszczoly WYMIERAJA ( Nasi najblizsi sasiedzi maja ule i od kilku sezonów sa naprawde problemy, bo pszczoly choruja.
no ale u nas na czeresniach jednak sa owoce, calkiem juz duze jak na ten miesiac, zobaczymy, co bedzie dalej.
A ja na swoim kawalku ziemi posadzilam troche ziemniaków sloneczniki, kukurydze, fasolke, ogorki, cukinie i kabaczki, marchew, pieruszke i buraczki oraz cebule Na drugm kawalku mam wczesneij juz wysiane rozne salaty, ziola itp. A w doniczkach rosna sobei dnie, w tymroku duzo lepeij kielkuja, tylko jeden rodzaj coś sie opóznia, ale reszta w 70-80 % juz wykielkowala. Musze jeszcze dokupic sadzonki pomidorów - na razie mam jednego
czy ktoś ma doświadczenie? Kiedy najlepiej sadzić?(pewnie w tym roku już za późno...) Faktycznie takie są odporne jak piszą w necie(każda gleba, mróz,upały)?
Po tych deszczach i na działce się ruszyło-fasolka wzbija, ziemniaki liście wypuszczają konkretne, buraczki już kilka cm nad ziemią, tylko ten cholerny kret-dziś nowy kopiec-w kwiatach ~X(
Kinga - sadzonki kupuje z roznych zrodel, - na targu, w sklepach ogrodniczych, a w tej chwili sa nawet szesciopaki w Lidlu - co prawda tych akurat nie kupowalam.
Kingo, pamiętam z dzieciństwa wysiane pomidorki w małych plastikowych pojemniczkach, potem dopiero jechały na działkę...nie pamiętam, czy je sami wysiewaliśmy, czy też te sadzoneczki się kupowało...
Z okazji wczorajszych naszych szaleństw działkowych wszystko mnie boli!!! A miała być działka czysto rekreacyjna przy domu... Ale, ale: zrobiliśmy tak ze 100m trawnika sami, a z okazji rocznicy i urodzin Emilki posadziliśmy sobie po drzewku. Rabaty jeszcze czekają.
Czasem po naszej działce chodzi sobie jak to dzieciaki mówią Pan Jeż. U nas mrówki się rozgościły.
Ale jesteśmy wszyscy zadowoleni. Tak nam się dobrze pracowało, że nie mogłam poznać moich dzieci. Dorwaliśmy się kosiarki i kosiliśmy sobie sami. Zawsze jest to przywilej mojego męża a tym razem mój 10 dowodził. Trochę się zagalopowaliśmy i już byliśmy pewni, że spaliliśmy silnik. On obejrzał, czyścił i przeżywał. Mamo powiemy Tacie co zrobiłem. Ja mówię, że to ja pozwoliłam i on nic nie zrobił. I oczywiście, że powiemy tylko pewnie jak wróci. Ja plewię, on siedzi w kosiarce, reszta na końcu działki. Mówię mu, że się pomodlimy do patrona spraw beznadziejnych. Pomodliliśmy się do Tadeusza Judy. Kazałam mu chować już kosiarkę, a on ja włączę. Włączył działała.
AgaMaria, w tym roku ginę wśród rozsady malw:-) pomidory rozsieję w przyszłym roku. Teraz chciałam kupić, ale coraz później się robi...
Kingo, nie jest późno. To jest dopiero odpowiedni czas, żeby sadzić do gruntu sadzonki. A kupisz je na pewno na lokalnym targu. Ja kupię dopiero w najbliższą środę, bo u nas targ w środy i soboty.
Komentarz
No, właśnie. Drzewa w tym roku wyjątkowo ukwiecone, ale pszczół jak na lekarstwo. Podobno pszczoły trzymają się kalendarza. Tak mi dzisiaj powiedział pewien pan. No i one w tym roku nie zdążyły zapylić.
Wiedziałam, że pszczoły to mądre owady, ale żeby aż znały się na kalendarzu? Kto by pomyślał?!
Ja mam na działce 5 jabłoni, 5 grusz,3 wiśnie i 1 moją osobistą czereśnie. Jest bielutko. Dziś specjalnie pojechaliśmy zrobić zdjęcia.
U nas zimny wiatr ciągle. Działkowcy ciągle jeszcze sadzą i sieją dopiero bo zimno.
Właśnie spałaszowałam nasze pierwsze rzodkiewki
Bea,przerywać nie mam serca,kupiłam na taśmie w tym roku,buraczki też.
A teraz znowu zomg. Mam 4 rodzaje pomidorów ,jak wy dzielni forumowicze zapylacie te roślinki w foliaku?
:-*
Z tym forum wszystko jest łatwe i przyjemne
=D>
czy ktoś ma doświadczenie? Kiedy najlepiej sadzić?(pewnie w tym roku już za późno...)
Faktycznie takie są odporne jak piszą w necie(każda gleba, mróz,upały)?
~X(
Ale tak naprawdę weszłam, żeby zapytać, jak siejecie SAŁATĘ???? Te nasionka takie maleńkie....
Przerywam i przerywam i już chyba 3/4 wywaliłam, a jeszcze ma za gęsto...
w sklepie ogrodniczym
Czasem po naszej działce chodzi sobie jak to dzieciaki mówią Pan Jeż. U nas mrówki się rozgościły.
Ale jesteśmy wszyscy zadowoleni. Tak nam się dobrze pracowało, że nie mogłam poznać moich dzieci. Dorwaliśmy się kosiarki i kosiliśmy sobie sami. Zawsze jest to przywilej mojego męża a tym razem mój 10 dowodził. Trochę się zagalopowaliśmy i już byliśmy pewni, że spaliliśmy silnik. On obejrzał, czyścił i przeżywał. Mamo powiemy Tacie co zrobiłem. Ja mówię, że to ja pozwoliłam i on nic nie zrobił. I oczywiście, że powiemy tylko pewnie jak wróci. Ja plewię, on siedzi w kosiarce, reszta na końcu działki. Mówię mu, że się pomodlimy do patrona spraw beznadziejnych. Pomodliliśmy się do Tadeusza Judy. Kazałam mu chować już kosiarkę, a on ja włączę. Włączył działała.
@-)
Jak ja się cieszę, że mam kawałek swojej ziemi, siedzenie pod blokiem z dziećmi to nie dla mnie.
Mam strasznie dużo sadzonek truskawek szok. Nie przerywałam ich. Tylko nie wiem co to za odmiana. Muszę dopytać teściowej.
... na moich różach
(
K
Kingo, nie jest późno. To jest dopiero odpowiedni czas, żeby sadzić do gruntu sadzonki. A kupisz je na pewno na lokalnym targu. Ja kupię dopiero w najbliższą środę, bo u nas targ w środy i soboty.
:-S
Na co nam to było???
:-w
żartuję