@Jadwiga lub inni doświadczeni maliniarze- właśnie wyczytałam w necie, że nowe tegoroczne pędy powinno się w lipcu przyciąć o 1/4 długości aby lepiej za rok zaowocowały(i nie dopuścić do owocowania w tym roku). Te same pędy za rok po owocach totalnie uciapać. Stosujecie tę praktykę?Faktycznie działa? Bo ja mam opory przed cięciem jak już mi coś urośnie........ :-SS
Żaden ze mnie znawca, po prostu zbieram co wyrośnie , ale tutaj jest dobry tutorial o cieciu malin. Chociaż ja często tnę wszystko jak leci przy ziemi jak mnie wkurzą ilości malin zarastające wszystko i i tak co roku pięknie owocują, może nawet lepiej, tylko ciut później. Ze swej strony radzę co jakiś czas głęboko okopać maliny wywalając rozrastające się pędy bo można za jakiś czas znaleźć nowe krzaki w najmniej oczekiwanym - niekoniecznie pożądanym- miejscu. Rozrastają się bez opamiętania.
A mi coś zżera liście malin,nie jakoś strasznie,ale kilka jest podziurkowanym i a robaki wyglądają jak ciemne żuki. Znacie toto? Pryskać czyms? Podobnie na winogronach, trochę podziurkowanym liści-ale te,mam wrażenie, mrówki wpierdzielają-możliwe? Mrówek mam mnóstwo-ma ktoś jakiś eko-sposób? Słyszałam o proszku do pieczenia,że niby zapachu nie lubią?
A takie białe, małe coś na pędach róż to co? Myślałam, że mszyce, i popryskałam wodą z mydłem. Wzięły kąpiel i nadal dobrze się mają. Dołożyłam jeszcze do mikstury olejek wyciśnięty z czosnku i ostrą paprykę. I zatkałam sobie rozpylacz. Chemii z zasady nie stosuję.
tego nie wiem, ale u mnie chyba na liściach buraczków mszyca,takie małe carne i liście się trochę zwijają tam gdzie to siedzi . Muszę kupić w końcu ten specyfik JAdwigowy.
O działce myślimy od dawna, a teraz gdy dostaliśmy basen dla dziecka i nie mamy go gdzie rozłożyć- musimy spełnić swoje marzenie. Czy znacie dobre stronki dla początkujących działkowców? Mamy kilka działek do wyboru. Marzą mi się stare drzewa owocowe, ale ponoć rzucają cień i niezbyt wiele rośnie pod nimi. Czy to prawda? czy jest coś co można siać teraz i doczekać się plonów ?Proszę o pomoc i zaczynam zmagać się z tym rozbudowanym wątkiem;)
Nie wypowiem się, bo sama jestem początkująca,ale gratuluję pomysłu. Czeka Was sporo pracy ale i na pewno duża frajda. No i dla zdrowia psychicznego i fizycznego dobrze tak potyrać czasami.
Isa7, a co byś chciała uprawiać? Warzywa, kwiaty? Teraz jeszcze można siać fasolkę szparagową, jarmuż. Można sadzić truskawki, różne krzewy owocowe, jest tego trochę. Pod drzewami nie warto nic siać, bo nie urośnie. Korzenie drzew zabierają wodę i składniki pokarmowe, więc dla roślin mało już zostaje. Poza tym nie wiadomo, w jakim stanie będziecie mieć działkę. Jeśli nie była uprawiana od jakiegoś czasu, to jest zachwaszczona i trzeba najpierw uporać się z niechcianymi roślinami. Co do książek, to zależy, co byś chciała wiedzieć. Ja za niezłą uważam Sekrety warzyw (tu można było ją kupić: http://allegro.pl/sekrety-warzyw-elzbieta-sikora-warzywa-uprawa-i2373601583.html), bardzo dobra jest, nawet powiedziałabym, że świetna 600 rad z warzywnictwa (http://www.agroswiat.pl/p,pl,514,600+rad+z+warzywnictwa.html). Uprawiam działkę od dziecka, ale tu znalazłam tak dużo konkretów o uprawie warzyw, o których do tej pory nie wiedziałam. A poza tym to trzeba szukać, przeglądać w księgarni. Ja czasem gdzieś przeczytam o książkach, które ktoś poleca i potem ich szukam. Często okazuje się, że to takie perełki, które warto mieć.
Podrzucam interesujące wyroby(to nie kryptoreklama, zwykłym użytkownikiem jestem) dla tych, co nie chcą chemii na warzywach i kwiatkach. Doradziła mi dentystka, która jest zaskoczona efektami na swojej działce dla początkujących. Ten, który testuję w domu ma w składzie czosnek, ostra paprykę i ocet ! No i te probiotyki. Zapewniają, że nie wymaga okresu karencji w spożywaniu owoców i warzyw, nawet przy oprysku! Stosuję na poprawę wyglądu i obfite kwitnienie, a zniknęły mi mszyce z pelargonii i takie malusie czarne muszki (ziemiórki?) z parapetowych roślin. Wygląda to obiecująco, ale może fachowcy się wypowiedzą, ja zakończyłam naukę chemii na poziomie LO....
Komentarz
">
edit.
fajne, wyraziste zdjęcia szkodników są - to mi się podoba
O działce myślimy od dawna, a teraz gdy dostaliśmy basen dla dziecka i nie mamy go gdzie rozłożyć- musimy spełnić swoje marzenie. Czy znacie dobre stronki dla początkujących działkowców? Mamy kilka działek do wyboru. Marzą mi się stare drzewa owocowe, ale ponoć rzucają cień i niezbyt wiele rośnie pod nimi. Czy to prawda? czy jest coś co można siać teraz i doczekać się plonów ?Proszę o pomoc i zaczynam zmagać się z tym rozbudowanym wątkiem;)
Co do książek, to zależy, co byś chciała wiedzieć. Ja za niezłą uważam Sekrety warzyw (tu można było ją kupić: http://allegro.pl/sekrety-warzyw-elzbieta-sikora-warzywa-uprawa-i2373601583.html), bardzo dobra jest, nawet powiedziałabym, że świetna 600 rad z warzywnictwa (http://www.agroswiat.pl/p,pl,514,600+rad+z+warzywnictwa.html). Uprawiam działkę od dziecka, ale tu znalazłam tak dużo konkretów o uprawie warzyw, o których do tej pory nie wiedziałam. A poza tym to trzeba szukać, przeglądać w księgarni. Ja czasem gdzieś przeczytam o książkach, które ktoś poleca i potem ich szukam. Często okazuje się, że to takie perełki, które warto mieć.
a na moją kapustę przychodzi zając