O rety! Po tym zdjeciu pokochałam nasze ślimaki, z którymi mąż walczy wieczorami bo kikutki z papryk i dyń zostawily. O karczowniku mam szczęście pierwszy raz słyszeć i oby ostatni...
Kuuurcze Szkoda brzoskwini. U nas ciagle jest ta gadzina, poznaje po dziurach w ziemii. Juz mnie tak wkurza, ze az mam nieraz ochote napchac mu do tych dziur trutki na myszy - masz, najedz sie, madralo ale mam skrupuły - nie chce sobie truc gleby ale jak tak bedzie dalej szalał, tooo...kto wie, kto wie?
Truskawki chce kupić, na razie ceny bardzo różne, widziałam tez ofertę kolo Ciebie @Bea w Mosinach, czekać na kaszubskie? I pytanie jaka cena będzie? My chętni do zrywania samodzielnego Kilka ładnych lat nie mroziłam truskawek bo cena zwalała z nóg, teraz bardzo bym chciała coś tam mieć na później.
Jakie szanse ma mieszczuch bez doświadczenia, żeby nie zapuścić zadbanej działki? Chcemy kupić piękną działkę, obsadzoną głównie rododendronami i hortensją. Poza tym kilka iglaków, jedna jabłonka. Wszystko bardzo zadbane, chociaż obecni właściciele twierdzą, że utrzymanie działki w tym stanie nie jest czasochłonne. Możliwe to?
Niemożliwe @Bagata, działka zawsze wymaga pracy, choćby regularnego koszenia, podlewania, przycinania, walki z chwastami, chorobami i szkodnikami. Ale jeśli zadbacie i niedopuścicie do zachwaszczenia to na pewno dużo mniej czasochłonne, pracochłonne i wkurzogenne niż karczowanie od początku - piszę z autopsji, wiem jak mieszczuch potrafi zapuścić, bo nie zdaje sobie sprawy, że to trzeba wszystko na raz i systematycznie zarazem, i nie można sobie odłożyć "na później".
Ale kupujcie koniecznie. Frajda jest nieporownanie wieksza niz wysiłek. Nawet jeśli się zapuści
Jakie szanse ma mieszczuch bez doświadczenia, żeby nie zapuścić zadbanej działki? Chcemy kupić piękną działkę, obsadzoną głównie rododendronami i hortensją. Poza tym kilka iglaków, jedna jabłonka. Wszystko bardzo zadbane, chociaż obecni właściciele twierdzą, że utrzymanie działki w tym stanie nie jest czasochłonne. Możliwe to?
Jeśli rośliny mocno już rozrośnięte, a rabaty wyściółkowane korą, to jest szansa, że odchwaszczanie nie będzie kłopotliwe i czasochłonne (oczywiście wszystko zależy od powierzchni działki ). Jeśli rośliny są starsze i zadomowione, to i podlewać i nawozić zbyt wiele też nie trzeba.
Zielone pogotowie na Youtube, cudowny pan wszystko tłumaczy, poszukaj jakiś temat i wszystko masz wyjaśnione. Rośliny, które są ba tej działce, to akurat jego ulubione, dużo o nich jest.
W tym roku wyjątkowo widać było (i nadal zresztą widać jej efekty) zimową suszę. Nie dość, że deszczu i śniegu było jak na lekarstwo, to jeszcze nienormalnie wysokie zimowe temperatury sprawiły, że rośliny cały czas transpirowały i pobierały wodę z gleby. Nie tylko różaneczniki ucierpiały - widuję nawet wiele iglastych, które padły z tego powodu.
Sa takie spraye z zapachem odstrasząjacym psy i koty. Sama jestem ciekawa na ile skuteczne i czy nie szkodliwe. Popsikałabym gdzie niegdzie bo też mi nie po drodze z cudzymi kotami, a na grządkach to i z własnym psem.
Koty bardzo nie lubia zapachu octu wiec moze jakas szmatka nasaczona octem lub male pojemniczki ustawione dyskretnie przy roslinach tarasowych? I jeszcze jest taki sposob z zapachem cytrusowym: skorki z obranej cytryny albo pokropic tu i tam cytrynowym olejkiem do ciasta.
Sa takie spraye z zapachem odstrasząjacym psy i koty. Sama jestem ciekawa na ile skuteczne i czy nie szkodliwe. Popsikałabym gdzie niegdzie bo też mi nie po drodze z cudzymi kotami, a na grządkach to i z własnym psem.
Spray mam. Zostal mi po małym kocie.
Psikalam miejsca gdzie właził np pod łóżkiem żeby sobie nie zechciał zaznaczyć miejscówki ale to mało opłacalne, bo malutka butelka ponad 30 zl i trzeba co 12 godz stosować
O, to ja na pewno widziałam tańsze, max. rzędu kilkunastu zł, butelka jak od płynu do szyb. Ale skoro wewnątrz codziennie, to na zewnątrz pewnie w ogóle nie działa. A napisane było, że do 2 tyg. o ile nie pada.
Jeśli macie koty i psy swobodnie poruszające się po terenie to nie stosujcie środków na ślimaki!!! Zwierzaki uwielbiają ten smak i od razu zlizują jednak dla nich to pewna śmierć, okrutna bardzo
Jeśli macie koty i psy swobodnie poruszające się po terenie to nie stosujcie środków na ślimaki!!! Zwierzaki uwielbiają ten smak i od razu zlizują jednak dla nich to pewna śmierć, okrutna bardzo
@Bambidu o tej metodzie z octem slyszalam od kolezanki. Nie mielismy u nas w ogrodku problemow z kotami wiec nie mialam okazji wyprobowac ale wyobrazam sobie, jakie to musi byc okropne.
Komentarz
jeszcze w nocy pójdę z latarką, po tygodniu tępienia będzie efekt
@Rejczej, I low ju, naprawdę
I pytanie jaka cena będzie?
My chętni do zrywania samodzielnego
Kilka ładnych lat nie mroziłam truskawek
bo cena zwalała z nóg, teraz bardzo bym chciała coś tam mieć na później.
Chcemy kupić piękną działkę, obsadzoną głównie rododendronami i hortensją. Poza tym kilka iglaków, jedna jabłonka. Wszystko bardzo zadbane, chociaż obecni właściciele twierdzą, że utrzymanie działki w tym stanie nie jest czasochłonne. Możliwe to?
Jeśli rośliny mocno już rozrośnięte, a rabaty wyściółkowane korą, to jest szansa, że odchwaszczanie nie będzie kłopotliwe i czasochłonne (oczywiście wszystko zależy od powierzchni działki ). Jeśli rośliny są starsze i zadomowione, to i podlewać i nawozić zbyt wiele też nie trzeba.
bo w myślach to ja już kupuje wiatrówkę i strzelam
ale to mało opłacalne, bo malutka butelka ponad 30 zl
i trzeba co 12 godz stosować
Zwierzaki uwielbiają ten smak i od razu zlizują jednak dla nich to pewna śmierć, okrutna bardzo
Zwierzaki uwielbiają ten smak i od razu zlizują jednak dla nich to pewna śmierć, okrutna bardzo
Na mrówki soda plus cynamon, tam gdzie mrówki i tam gdzie chcemy, żeby nie wlazły