W karmniku mam hotel dla pszczół murarek. Fantastyczne owady! Oblatują 700x wiecej kwiatów niz zwykła pszczoła miododajna, nie są zmarzluchami (7 stopni im starczy, a inne nawet nie wylezą z ula wtedy) i , jako samotnice, nie żądla, bo nie maja instynktu bronienia gniazda. Oblot robią w kwietniu i maju (akurat na kwitnienie drzewek owocowych) i na tym kończa swój cykl. W rurkach składają jajeczko i murują i znowu jajeczko itd. Stad nazwa. W rurkach zimują i na wiosne z kokonów wygryzaja się nowe owady.
Moje kokony jeszcze w...lodówce Planowana przeprowadzka w weekend.
Ja te sklepowe przesadzałam nie do ogrodu, ale do większych doniczek... i też się nie przyjęły niestety.
Niestety nie mam ogrodu ani kawałeczka ziemi, do obsadzania mam jedynie balkon.
Podpowiedzcie mi: jakie winogrono nadawałoby się właśnie na balkon? Będę miała dość dużą siatkę (albo jakąś drewnianą konstrukcję, jeśli to będzie konieczne) - około ponad metr na dwa i chciałabym tam właśnie jakieś winogrono, które oprócz owoców pełniłoby (przede wszystkim) funkcję bluszczu i osłonięcia się od sąsiadów z balkonu obok...
Jak sie pszczółki zadomowią w rurkach, to chętnie poobdzielam. O murarkach wiem tyle , co z netu. Teraz zamierzam popraktykować. A Wy juz na swoim, czy jeszcze na walizkach?
Bea , robi sie coś takiego jak na zdjęciu. Wiecheć z pustych "rurek" trzciny, najlepiej zadaszony, w ciepłym miejscu i czeka , aż się skądś wyroją. U nas mieszkają pod okapem w izolacji budynku. Nieopodal jest jeszcze gniazdo chyba w ziemi.
@Balum na walizkach, mam poczucie jakbyśmy jeszcze w Egipcie byli ;-) Mam fajne zdjęcia ale nie mam jak zamieścić bo net tylko z telefonu. Ogrzewanie wreszcie teraz będą montować a ja działam w soboty jak jest ciepło w terenie :-)
Murarki to dzikie pszczoły-samotnice. Nie roją się! Sa najlepszymi zapylaczami (kudłate i pracowite) i sadownicy korzystają masowo z ich usług. Nie sa wybredne, co do temperatury otoczenia, wiec nieraz ratuja plony przy krótko kwitnacych drzewach owocowych.
Widac je tylko w kwietniu i czasem w maju. Potem cykl zyciowy przebiega juz w rurkach/dziurkach,szparach. Nie mają norek w ziemi!
Na wiosnę wygryzaja się z kokonów i komórek nowe osobniki. Wykonuja prace przodków i zasiedlają (składaja jaja+spora ilośc pyłku na pokarm dla larwy) stare lub nowe miejsca.
Wystarczy umocować gdzieś pęczek trzcnowych rurek, a samotnice same do nas przylecą. Ja zamówiłam w necie kokony, ale lezały na poczcie (ciepło) i .....wygryzło sie sporo. Nie wiem, czy przeżyja w tej lodówce (te wyklute), bo do weekendu musza przeczekac.
Na zime zamierzam zabrać je do lodówki/garażu, bo ptaki uwielbiaja taki pokarm zimą.... Wydłubię kokony z rurek i zobaczę, jaka będzie ilośc.
Korzysci edukacyjne bezcenne liczę na to, ze oswoję miejskie dzieci z latajacymi owadami pożytecznymi (na razie uciekaja nawet przed większa muchą, a pszczoła budzi atawistyczne lęki o przetrwanie....)
Wiesz, mogłabym przysiąc , że z norki w ziemi wylatują. Może jednak, sokoro czmiele mogą?
Nigdy się w temat aż tak nie wgłębiałam. Pierwszej wiosny jak nagle znikły, sądziłam, że im jakoś zaszkodziliśmy i moralniaka miałam, że już pszczółki z nami mieszkać nie chcą. Gdy drugi i trzeci sezon wyglądał tak samo, tzn kwiecień, maj i ni śladu po pszczołach, zrozumiałam że widać taki mają cykl życiowy.
Melduje że dziś dalie i mieczyki posadzilam. Marcela więcej podziałać nie pozwoliła. Jutro sieje kwiaty do gruntu i to by było na tyle u rodziców do maja. Balum po Twym opisie tym bardziej jestem na nie chetna :-)
Obawiam się, że to za wcześnie. One są wrażliwe na przymrozki, a dopiero mamy koniec marca. Prawie miesiąc powinny jeszcze siedzieć w domu. Oczywiście moze się tak zdarzyć, ze przymrozków nie będzie, ale zwykle w Polsce w maju są jeszcze przygruntowe.
Ja co roku jak nie ma mrozu wysadzam końcem marca lub początkiem kwietnia. Dalie i mieczyki świetnie rosną. Może ziemia lubuska sprzyja klimatycznie ;-)
Komentarz
Powiedz coś więcej o tych murarkach, na przyszły rok bym je zaadoptowała :-)
Mam fajne zdjęcia ale nie mam jak zamieścić bo net tylko z telefonu.
Ogrzewanie wreszcie teraz będą montować a ja działam w soboty jak jest ciepło w terenie :-)
Balum po Twym opisie tym bardziej jestem na nie chetna :-)
a może @Basja ma zamiar okrywać w razie przymrozków???
Dalie i mieczyki świetnie rosną.
Może ziemia lubuska sprzyja klimatycznie ;-)
A tu czlowiek kazdy centymetr na ogrodku wylicza .... 3:-O
na takim obszarze to sobie możesz poszaleć
ale nie nie zazdroszczę, działajcie ile możecie o !