O właśnie, o hortensji zapomniałam. Polecam szczególnie nie tą ogrodową (która jest piękna, ale po przemarznięciu pędów niestety nie kwitnie), ale hortensję wiechowatą (Hydrangea paniculata) albo krzewiastą 'Anabelle' (Hydrnagea arborescens) - one kwitną na jednorocznych pędach, więc nawet jak przemarzną i będzie trzeba je przyciąć, to zakwitną.
Posadzilam dynie na kompostowniku i rozrosly mi sie niebotycznie. Liscie maja prawie jak parasole, pedy dlugie i sporo owocow. Czy mam je jakos poskracac? Dodam, de niektore dynie sa juz wielkosci glowki kapusty.
Nie mam jeszcze plonów do chwalenia,to się zielenią przydomową podzielę. Czy ktoś wie jak się nazywają te różowe kwiaty?Dostałam w tamtym roku nasiona od babci, fajnie rosną i są bardzo ozdobne. Tylko nie zbiorę jeszcze w tym roku bardzo dużo nasion,to bym sobie dokupiła na wiosnę.
Sarcella, to zależy od Ciebie. Jak chcesz mieć jeszcze owoce, to zostawiasz tak, jak jest. Jak już nie chcesz więcej owoców, to przycinasz pędy - nad drugim liściem powyżej owoców. Zwykle przycina się dynie ok. połowy sierpnia, żeby już nie wiązały owoców, które mogą nie zdążyć dojrzeć, a cała energia rośliny szła w te, które już są. Ja nie przycinam dyń, bo nigdy nie mam czasu.
Savia, my każdą dynię jemy ze skórką. Z kupowanych w sklepie polecam Lajkonik (http://producenci.nasiona.pl/DYNIA_CUKINIA_LAJKONIK,2068.html), to bardzo dobra i plenna odmiana. Nawet większe owoce jedliśmy ze skórką. A moja ulubiona to Costata Romanesco. Jest fajna, bo ma zwarty miąższ, nie robi się z niej ciapa. Ma dobry smak. A minus - to stara odmiana i nie jest tak plenna jak nowoczesne odmiany. Ale smakiem bije wszystkie na głowę. A cukinię możesz jeszcze śmiało siać. U mnie za to w tym roku trzy razy nie wzeszła fasolka. Dopiero jak mąż posiał czwarty raz, to wzeszła. Szybko rośnie, ale owoców jeszcze nie ma. Chyba w moim regionie ogólnie słabo z fasolką, bo jest ciągle bardzo droga, a o tej porze już zawsze była tania.
Ja mam tylko jeden duzy, dwa mniejsze i czwarty miniaturowy krzaczek cukinii. Ale z tego najwiekszego wczoraj zerwalam jedna cukinie wielkosci malego ogorka i zjadlam )
Dynie rosna bardzo dobrze, sa juz pierwsze owocki, co prawda jeszcze nie bardzo duze.
Kukurydze sialam z opóźnieniem - i mini wyrosla calkiem ladnie, a zwykla bardzo nedznie. Nie wiem dlaczego, no i podejrzewam, ze juz nic nie wykielkuje. Pomidorki tez rosna, tylko mi sie pokladly i teraz boje se podwiazywac, zeby sie nie polamaly.
mi to wygląda na kabaczka ,albo jak woli się cukinię białą
przynajmniej tak się mi wydaje , bo u mnie rosną razem cukinie (żółte, białe, zielone, paskowate) , patisony (żółte, białe, zielone) i dynie kilku odmian
ja wiem, ile jeszcze poczekam - rok! Teraz jeszcze nie mam warzywnika właściwego, tylko parę pomidorków koktajlowych, koperek i sałata... i projekty na przyszłość.
Komentarz
To jest wiechowata w odmianie 'Pinky Winky'
:-&
------------------
Przerzuciłam tu. :-)
@Hania w tym roku niestety cukinie były kapryśne. Myślę, że by zdążyły, tylko trzebaby podkiełkować w domu.
Ogórki i pomidory już jemy.
Kończą się czarne maliny. :-(
Bób lada dzień! Mniam!
Zobaczymy jak się kolor owoców wyklaruje.
Teraz jeszcze nie mam warzywnika właściwego, tylko parę pomidorków koktajlowych, koperek i sałata... i projekty na przyszłość.