Mąż twierdzi, ze można wrzucać, a można i nie wrzucać. Powinien się zrobić i bez wrzucania. Z bakteriami może szybciej będzie. Najlepszy jest kompostownik drewnany, taki, który można obracać (żeby zamieszać zawartosć). Od przewracania zawartość się nagrzewa i proces idzie szybciej. My mamy plastikowy, czyli gorszy. Mąż wrzucał tam skoszoną trawę, chodził z wielkimi worami do lasu po zeszloroczne liście. Ważne jest, aby polewać wodą i mieszać zawartość. Można też np. sfermentować pokrzywę i tym polać. Słyszałam gdzieś, że nie można na kompost wyrzucać cytrusów.
My dziś zebraliśmy pierwszą cukinię, ponad 1,3 kg! Pozostałe rosną w oczach. A w zeszłym roku (pierwsza próba z ogródkiem), wiekszośc cukinii nam zgniła i opadła. A jedyna wyrośnięta (z połowę mniejsza od tego dzisiejszego okazu) okazała się tak zdrewniała, że niejadalna. Jednym słowem, jakiś postęp jest Chociaż w tym roku to mąż się praktycznie wyłącznie ogródkiem zajmował, bo ja albo w zaawansowanej ciaży, albo w szpitalu.
Właśnie skończyłam kroić cukinię na dżem, całe 4 kg. a jeszcze drugie tyle czeka na przeróbkę. Na krzaczkach wciąż nowe się wiążą @Jadwiga dziękuję Ci za nasionka, widać, że z serca były dane ^:)^
Czy ktoś zna sie moze troche na melonach? Mam troche posadzonych, ale wygladaja dośc rachitycznie - bardziej jak ogorki, (wielkośc lisci i pokroj roslin) tylko ,ze w tym roku nawet ogorki mam bujniejsze. Na początku zasiliłam je gnojowka z pokrzywy, nie podlewam ogrodka (tylko od czasu do czasu punktowo nowe roslinki), bo pada na tyle regularnie, ze nie widze potrzeby. Reszta, jak pisalam, rosnie bardzo dobrze, tylko czesc kukurydzy mi wcale nie skielkowala, ale coz, pewnie zrobilam jakis bląd. Na pedach melonow pojawily sie miniaturowe owocki (najwieksze wielkości jajka przepiorki - czy jest szansa, ze jeszcze urosna no i czy sama roslina z natury wyglada tak rachitycznie? Czy moze czyms ja jeszcze nawieźć? Raczej unikam nawozow sztuczynych, ale moze by to pomoglo? Mam jeszcze jednego arbuza i ten owocow nie ma, ale roslina wglada jak powiedzmy cukinia - dosc dorodnie.
Dopiero zakisiłam znów ogóraski 5kg zebrałam wieczorem.
Ja kiszę już,bo co z nimi zrobić??
od jutra segreguję małe,średnie i duże.
Ostatnie kilka lat mamy smaczne i się nie psują.
Wodę gotuję,dodaję lisć wiśni,poczeczki,czosnek chrzan i koper,wszystko z ogródka .I prosto do piwnicy ,kiedyś czekałam 3-4 dni a teraz nie i dobre są.
U mnie szczerze mowiac wlasne ogorki raczej zjadam(y) na bieżaco, a jesli mam kisic, to kupujemy skrzynke i przerabiamy na raz hurtowo. Zwykle mam zwyczajnie za malo, w tym roku bedzie troszke wiecej, ale podejrzewam, ze w jednym rzucie na tak z 10 sloikow sie nie uzbiera.
Ile macie mniej wiecej krzaczków, metrow biezacych , m2 -swoich ogorkow? ja mam z 15 roślinek ijest sporo malutkich, ale tka na raz zbieram po 5 ale sztuk
Ja mam za mało,by marynować.Wolę na bieżąco konsumować Mam jedną zagadkę na grzdce. Wygląda jak cukinia,ma taki kolor, ale jest krótsze,ale za to bardziej pękate. no i nie wiem,czy to jakaś dynia i jeszcze dać jej rosnąć,czy cukinię tak trochę zdeformowało. Choć w sumie liście na tym bardziej dyniowate. :-B
Doczytalam na opakowaniu, ze one maja miec docelowo po 0,5 - 0,7 kg, wiec moze jeszcze przez miesiac urosna do rozmiarow jadalnych Musze je tylko obronic przed wszedobylskimi dyniami.
Szanowna Redakcjo, kiedy i czy ogławiać krzaczki pomidorków? Kwitną i owocuja jak szalone. Czy nalezy wspomóc zawiazane owoce i rwac to kwiecie, czy dac im spokój? Do kiedy mogą kwitnąć, żeby zdązyły wydać i utrzymać owoce?
Mam problem z cukinią. Na początku rosła jak szalona, nawet dwukilowe okazy zbieraliśmy z ogródka, a teraz młode cukinki zaczęły żółknąć (a mamy odmianę zieloną), gnić i opadać. Co się dzieje? Choroba jakaś czy przepodlewane?
Komentarz
@Jadwiga dziękuję Ci za nasionka, widać, że z serca były dane ^:)^
Nawadnianie kropelkowe uczynilo cuda w tym roku. :-)
8->
Mam jedną zagadkę na grzdce. Wygląda jak cukinia,ma taki kolor, ale jest krótsze,ale za to bardziej pękate. no i nie wiem,czy to jakaś dynia i jeszcze dać jej rosnąć,czy cukinię tak trochę zdeformowało. Choć w sumie liście na tym bardziej dyniowate.
:-B
Jesli chodzi o mnie -
Koralikow nie oglawiam
Duze pomidory oglawiam z poczatkiem wrzesnia, chyba, ze zapomne albo wczesniej jesli jest zbyt wybujaly.